Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany
Starszy aspirant £ukasz Dettlaff, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Pucku sprawdzi³ brawurowy wyjazd radiowozu. - Otrzymali¶my zg³oszenie o próbie samobójczej - mówi rzecznik. - Brat cz³owieka, który chcia³ targn±æ siê na ¿ycie, wezwa³ policjantów do pomocy. Tu naprawdê liczy³a siê ka¿da sekunda. Jak dotychczas ustalono, obaj policjanci zostali skierowani do akcji jeszcze przed formalnym rozpoczêciem przez nich s³u¿by. Z ca³o¶ci zaj¶cia wy³ania siê ma³o buduj±cy obraz KPP i dlatego teraz potrzebne s± zdecydowane dzia³ania by ratowaæ wizerunek. W±tpiê czy bêdzie to obejmowa³o zmiany personalne (zreszt±, nie jestem przekonany, czy odnios³oby to po¿±dany skutek), ale sprawy nie da siê zamie¶æ pod dywan, bo pan Adam Bizewski wys³a³ filmik do Wydzia³u Skarg i Wniosków Biura Kontroli Komendy G³ównej Policji. Szacun Panie Adamie!
Gdyby w ka¿dym normalnym samochodzie by³a zamontowana kamera to takich filmików mieliby¶my bardzo du¿o. Samemu zdarza³o mi siê widywaæ pomorskich stró¿ów prawa znacznie przekraczaj±cych dozwolon± prêdko¶æ, wyprzedzaj±cych na podwójnej ci±g³ej, bez zasygnalizowania manewru itp. Niestety, nie ma dowodu to nie ma sprawy, a w relacji s³owo obywatela, kontra s³owo policjanta, fina³ jest chyba do¶æ oczywisty.
Panowie policjanci, naprawdê by³oby wspaniale gdyby¶cie byli dla nas przyk³adem. Przez takie wpadki ca³a wasza praca nad popraw± wizerunku idzie na marne. Jak ju¿ wspomnia³em, w omawianym przez EZP przypadku jedynym racjonalnym rozwi±zaniem jest szczegó³owe postêpowanie wyja¶niaj±ce, przyk³adne, surowe ukaranie winnych (je¿eli wina zostanie udowodniona, ale tu raczej nie da siê zamalowaæ rzeczywisto¶ci widocznej na nagraniu) i podanie tego do wiadomo¶ci publicznej (najlepiej zarówno w EZP jak i na portalu puck.naszemiasto.pl). Wtedy straty w wizerunku s± jeszcze do naprawienia.
Spraw± zainteresowa³a siê (lub zainteresowano) stacja TVN. Materia³ dostêpny jest tu: KLIK! Pierwsze co mo¿na zauwa¿yæ to to, ¿e jest on bardziej profesjonalny od odrobinê histerycznej wiadomo¶ci na puck.naszemiasto.pl. Co ciekawe, nawet wiêkszo¶æ komentarzy internautów jest bardziej stonowana i wskazuje na jedno, czyli ¿e niezale¿nie od przyczyn dosz³o do wykroczenia w ruchu drogowym, co powinno skutkowaæ przyk³adnym mandatem.
Równie¿ wypowied¼ rzecznika prasowego wydaje siê byæ stonowana i adekwatna do sytuacji.
Powstaje wiêc pytanie, czy wyci±gniêto wnioski z oddzia³ywania mediów, czy te¿ EZP wykaza³o siê dziennikarsk± nierzetelno¶ci±. Zostawiam tê sprawê nierozstrzygniêt±, czyli do indywidualnej oceny. Jestem jednak zdania, ¿e stosowny komunikat od dawna powinien znajdowaæ siê na oficjalnej stronie internetowej puckiej komendy.
Zada³em sobie trud (bo ³atwo nie by³o) przeczytania wszystkich komentarzy do artyku³u w serwisie puck.naszemiasto.pl i jestem nieco za³amany. Gro wypowiedzi to zdryfowanie z wykroczenia drogowego policji na wendettê Adama Bizewskiego, okraszonych obelgami pod jego adresem. Wypomina siê wcze¶niejsz± "aferê" z woln± amerykank± dotycz±c± parkowania samochodów pod komend±. Niezale¿nie od tego jakie intencje przy¶wiecaj± p. Bizewskiemu, warto zauwa¿yæ, ¿e po nag³o¶nieniu sprawy praktycznie skoñczy³ siê lub zosta³ powa¿nie ograniczony bajzel jaki panowa³ w tej czê¶ci ulicy Dworcowej.
Byæ mo¿e w³a¶nie tak trzeba postêpowaæ, by policja stosowa³a siê do zasady, o której mówi³ Rzecznik KPP, czyli by³a wzorem. Ja osobi¶cie oczekujê, ze wzorem zachowañ na drodze bêdzie dla mnie policyjny radiowóz, a nie taksówka Adama Bizewskiego. Je¿eli on sam czêsto je¼dzi niezgodnie z przepisami, co zarzucaj± mu internauci to dowodzi jedynie tego, ¿e w Pucku praktycznie nie przeprowadza siê kontroli drogowych i jest to smutny fakt. Nie przypominam sobie, bym od czasu "czatów" przy sklepie motoryzacyjnym Kowalskiego na ulicy Wejherowskiej (chyba ze dwa lata temu), by³ zatrzymany do rutynowej kontroli. Ba! Nie przypominam sobie by pó¼niej takowe kontrole w ogóle prowadzono.
Mam nadziejê, ¿e nag³o¶nienie tego zdarzania, prócz rozwiniêcia internetowej przepychanki, bêdzie te¿ nauczk± dla policjantów, z której to nauczki wyci±gn± przydatne wnioski.
dnia Pi± 11:58, 30 Lis 2012, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego, a w szczególno¶ci piesi s± grup± najbardziej nara¿on± w wypadkach drogowych na utratê ¿ycia i zdrowia.
Stopieñ zagro¿enia w ruchu drogowym uzale¿niony od pory roku, w szczególno¶ci w okresie jesienno – zimowym od lat utrzymuje siê na wysokim poziomie.
Sytuacja ta wymaga przypomnienia podstawowych obowi±zków jakich powinni przestrzegaæ piesi...
Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego, a w szczególno¶ci piesi s± grup± najbardziej nara¿on± w wypadkach drogowych na utratê ¿ycia i zdrowia.
Stopieñ zagro¿enia w ruchu drogowym uzale¿niony od pory roku, w szczególno¶ci w okresie jesienno – zimowym od lat utrzymuje siê na wysokim poziomie.
Sytuacja ta wymaga przypomnienia podstawowych obowi±zków jakich powinni przestrzegaæ piesi:
- pieszy ma obowi±zek korzystaæ z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku z pobocza lub jezdni i i¶æ lew± stron± drogi,
- upewniæ siê, czy jest mo¿liwo¶æ bezpiecznego przej¶cia przez jezdniê i zachowaæ szczególn± ostro¿no¶æ,
- nie wchodziæ na jezdniê bezpo¶rednio przed jad±cy pojazd, ani zza pojazdu lub przeszkody,
- dziecko w wieku do lat 7 poza stref± zamieszkania, mo¿e korzystaæ z drogi tylko pod opiek± osoby, która osi±gnê³a wiek co najmniej 10 lat,
- w przypadku poruszania siê pieszego poza obszarem zabudowanym po zmierzchu wskazane jest posiadanie elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu drogowego, a obowi±zek taki dotyczy dzieci w wieku do lat 15.
Pamiêtajmy o tym, ¿e stosuj±c powy¿sze zasady zwiêkszamy bezpieczeñstwo swoje i innych uczestników ruchu drogowego.
Komunikat ten odbieram bardzo negatywnie (choæ sama tre¶æ jest bardzo wa¿na!) z uwagi na okoliczno¶ci zwi±zane z omawianym zdarzeniem. Gdyby najpierw pojawi³ siê komunikat o wyniku postêpowania wzglêdem kierowcy radiowozu to uzna³abym, ¿e policja korzysta z okazji, by zwróciæ te¿ uwagê pieszym. Niestety, ale bez tego komunikat wygl±da na próbê medialnego zrucenia winy na przechodz±c± po przej¶ciu, bo zaraz siê oka¿e, ¿e nie upewni³a siê, czy jest mo¿liwo¶æ bezpiecznego przej¶cia przez jezdniê i nie zachowa³a szczególnej ostro¿no¶ci. Zatem, jak zwykle policjanci s± niewinni, a po kobietê trzeba przyj¶æ w nocy, aresztowaæ i oddaæ jej dzieci do pogotowia opiekuñczego. Ta ironiczna wersja (choæ nie wiem czy niemo¿liwa) jest nastêpstwem tego, ¿e tzw. dzia³ania PR-owskie komendy chwilami przypominaj± zachowanie s³onia w sk³adzie porcelany.
Warto w tym miejscu zauwa¿yæ, ¿e w innych, znanych mi krajach, w terenie zabudowanym podobnym do puckiego piesi maj± mo¿e i tyle samo obowi±zków, ale kierowcy zachowuj± piêæ razy wiêcej ostro¿no¶ci, zwalniaj± widz±c gdy kto¶ zbli¿a siê do przej¶cia, zatrzymaj± siê zanim kto¶ wejdzie na przej¶cie, a jeszcze ostro¿niejsi s± przy przejazdach dla rowerów. Nie wiem czy to kwestia kultury, czy wyobra¼ni.
dnia Pi± 12:14, 30 Lis 2012, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Sprawa zatacza szersze krêgi. Poni¿ej link do reporta¿u Maciej Cnoty w TTV
Ka¿dy obywatel ma prawo do obserwowania dzia³ania funkcjonariuszy pañstwowych i do z³o¿enia skargi na ich dzia³anie. Je¿eli kto¶ uczyni³ sobie z tego hobby to chyba nie jest to g³upsze od grania w gierki komputerowe lub od ogl±dania relacji sportowych, albo kolekcjonowania znaczków pocztowych. Ma³o tego, takie hobby ma wymiar spo³eczny tzn. mo¿e w realny sposób wp³yn±æ na poprawê jako¶ci pracy funkcjonariuszy.
Nie wiem kto na puck.naszemiasto.pl podejmuje dzia³ania zniewa¿aj±ce Adama Bizewskiego lub dezawuuj±ce to co robi, ale w tych dzia³aniach nie pad³y ¿adne racjonalne argumenty za tym, ¿e prawo o ruchu drogowym nie dotyczy policjantów. Zreszt± nie mog± pa¶æ, bo takich argumentów nie ma. Nie jest przedmiotem sprawy to czy Adam Bizewski by³ or³em w szkole czy nie, albo czy odbiera po³±czenia telefonem komórkowym w czasie jazdy, czy nie. Przedmiotem jest ³amanie prawa przez policjantów. Jak widaæ z reporta¿u w TTV, p. Bizewski zajmuje siê swoim hobby od lat (widaæ jeden dokument opatrzony dat± 25.09.2009 r.) i z tego co relacjonuje, ¿aden policjant nie zosta³ ukarany kar± wy¿sz± ni¿ pouczenie. A zg³oszenia dotyczy³y 130 wykroczeñ. W tej sytuacji (o ile zgodnej z prawd±) rozkrêcenie "afery" wydaje siê byæ ca³kowicie uzasadnione. Piszê to z perspektywy osoby, która te¿ wielokrotnie widzia³a tego typu wykroczenia, ale akurat mam inne hobby ni¿ p. Bizewski. Piszê to te¿ z perspektywy osoby, która pope³ni³a wykroczenia drogowe, bo ka¿dy bez wyj±tku kierowca je pope³nia. Kwesti± jest jedynie to czy rzadziej, czy czê¶ciej, a tu akurat mogê chyba zaliczyæ siê do tych, którzy robi± to zdecydowanie rzadziej.
Chodzi wiêc nie o to czy p. Bizewski innych piêtnuje, a sam nie jest lepszy, tylko o to, ¿e ci których piêtnuje s± stró¿ami prawa, a od takich stanowczo wymaga siê by sami przestrzegali tego czego strzeg±.
Minê³o pó³tora miesi±ca i chyba mo¿na ju¿ uznaæ, ¿e sprawê zamieciono pod dywan. Media ju¿ siê nie interesuj±, rzecznik KPP nie napisa³ ¿adnej informacji na stronie internetowej, czyli wszystko wraca do normy. Hmmm... czy aby na pewno? Raczej jednak nie. Nie ulega w±tpliwo¶ci, ¿e w ten sposób nie zyskuje siê zaufania spo³ecznego. Tak po szkolnemu mówi±c, za prowadzenie ca³ej tej medialnej sprawy nale¿y siê puckim policjantom uczciwa jedynka.