Misia & Cookie- moje kochan Nevki URODZINOWE FOTKI STR

Baza wyszukanych fraz

Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany

Nie mogę się doczekać!

Uploaded with ImageShack.us

a to siostrzyczka jeszcze w hodowli <3

Domowe imie dostanie jak już będzie z nami

wtedy też zmienie tytuł naszego tematu

a z jakiej hodowli pochodzą maluchy?

Misia jest z Krystianówki a nowa siostrzyczka z hodowli Fiolkocik.

Co tu tak cicho?

Od soboty jest z nami malutka Cookie

jest cudowna

Uploaded with ImageShack.us

Jaka fajna kicia

a co na to Misia? Ucieszyła się z siostrzyczki, czy jeszcze nie zrozumiała, jakie to szczęście mieć towarzystwo?

Misia jest zachwycona!

Dokocenie idealne

Malutka troche nieśmiała, zahukana przez 6tke rodzeństwa w hodowli, trzeba zapracować na jej zaufanie

Ma nieco krótszy ogonek, mama przegryzając pęcherze płodowe nadgryzła jej ogonek. Hodowca mówi,że Cookie zdaje sobie z tego sprawę i ma kompleksy względem krótszego ogonka. Czy wypowie się ktoś tej kwestii,może ma ktoś doświadczenie z kotkiem odstającym wyglądem? Dla Nas i tak jest najcudowniejsza a mój TŻ jakoś intuicyjnie wybrał ją spośród rodzeństwa jako towarzyszke dla Misi. I był to strzał w dziesiątke!
Pierwszego dnia Misia skakała i świrowała przed Cookie, popisywała się. A to skok na stolik, dzika pogoń za muchą, galop po kuchennym blacie a nawet polowanie na własny ogon!

Malutka patrzyła z kolan TŻ. Potem bawiliśmy się piórkiem i jak na siebie wpadły to pobuczały, mała prychnęła i schowała się w budce drapaka. Dwa dni minęły na podgladaniu, podjadaniu i skracaniu dystanu. Od wczoraj szaleją we dwie, bawią się wszystkim co wpadnie w łapy, dziko skaczą i chowają się przed sobą za łóżkiem. Spią na jednym fotelu, malutka na siedzeniu,Misia na oparciu. Jest cudownie.

Widzę,że dobrze czują się swoim towarzystwie.

a kuku

Uploaded with ImageShack.us

Myślę, że nie tyle może chodzić o kompleksy, co utrudnienie w komunikacji. Ogon ma duże znaczenie w tym, jak się kot komunikuje z innymi stworzeniami, więc ubytek jego części może być sporym utrudnieniem w dogadaniu się z innymi kotami. Znam kota z bardzo skróconym ogonkiem - przez ten brak ogonka bardzo trudno mi zrozumieć o co mu chodzi, to co mi komunikuje ciałem wydaje się kompletnie niespójne i ni w ząb nie potrafię go zrozumieć.

Dziękuje Ines za odpowiedż

Cookie ma tak jakby 3/4 ogonka, jeśli chodzi o wyrażanie emocji to póki co orientuje się o co chodzi. Wydaje mi się,że 3/4 ogonka wystarczy do normalnego wyrażania emocji. Bardziej martwię się o możliwe kompleksy. W każdym razie Misia nie daje jej odczuć tego,że ogonki mają inne. Raczej nie zauważyła.

Jest zachwycona małą i niesamowicie delikatna w kontakcie z nią co mnie zdziwiło bo jest wariatuńcio, gwałtowna i szybka w zabawie ze mną.

Fajnie że jesteście z powrotem, malutka jest śliczna i super, że panienki tak się ze sobą zaprzyjaźniają

Jeżeli chodzi o ogonek, to pamiętam, że u asikx jest koteczka, która miała małą przygodę zakończoną amputacją kawałka ogonka. Tu masz link do jej wątku, niestety nie pamiętam na której stronce to opisała.
http://www.ragdollclub.fora.pl/przedstaw-nam-swojego-ragdollka,8/daglan-dahlia-dzien-zdjeciowy-dahlii-str-17,3855.html
Asikx ostatnio rzadko tu zagląda, ale możesz napisać do niej na priv i zapytać o jej doświadczenia.

dla dziewczynek

Alonka napisał:

Fajnie że jesteście z powrotem, malutka jest śliczna i super, że panienki tak się ze sobą zaprzyjaźniają

dla dziewczynek

Wątek ogonka pojawia się na tej stronie: http://www.ragdollclub.fora.pl/przedstaw-nam-swojego-ragdollka,8/daglan-dahlia-dzien-zdjeciowy-dahlii-str-17,3855-120.html

Kocie śliczności.
To właśnie o takim kocie myślałam, szukając rasowego, ale potem trafiłam na Ragdolle i Norweskie i zwyciężyły te dwie rasy

Ale uwiebiam na nie patrzeć...
Więcej fot!

Tylko gratulować i nowej koteńki, i tak idealnego przebiegu dokocenia.

Obie dziewczyki są urocze.

To super

teraz tylko wiecej zdjec poprosimy

będzie więcej zdjęć, juz wyciagam aparat i zapoluje na moje polujące panienki. Nie wiem jak mogliśmy tyle zwlekać z drugim kotkiem. Patrząc na ich zabawy uśmiech nie schodzi mi z ust. Co prawda Cookie musi się nauczyć jeszcze,że noc jest od snu, teraz pewnie będzie ciężko bo moja córeczka budzi sie 3 razy w nocy na cyca I wtedy ładuja mi sie kotki do łóżka.

Misia na dobranoc wylizała małą,dzis juz pełna komitywa.

po brzuszku,po brzuszku mnie głaszcz!

Uploaded with ImageShack.us

u stóp mojego człowieka

Uploaded with ImageShack.us

"po brzuszku" - ulubiona pozycja każdego zadowolonego kota

ps. trzeba zmienić tytuł wątku

Tylko pytanie JAK? Nie znalazlam nigdzie inf jak to zrobic... Zgram zdjecia z aparatu i wrzuce, poki co wysylalam z telefonu.

żeby zmienić tytuł wątku wystarczy wejść w pierwszy post i wcisnąć edycja i zmienić tytuł
czekamy na zdjęcia

Dziś w nocy Misia już miała dość kocięcej namolności Cookie. Mała najchętniej weszła by z nią do kuwety. Jest wszędzie tam gdzie Misia.

W miseczce, w łóżeczku. Tuli się do niej i barankuje. Dziś w nocy weszła mi pod koc i mruczała prosto w plecy.

Moje kociałki

A o 6 tej pobudka, w łóżku miałam wszystkie możliwe papierki, bilety tramwajowe i papier toaletowy. Naznosiły mi zabawek.

Nie będą to zdjecia z aparatu bo przedemną misja "kabel" a z telefonu,ale będą.

Uploaded with ImageShack.us śpioszek

Uploaded with ImageShack.us kanapowa lwica

Uploaded with ImageShack.us kotałki

Uploaded with ImageShack.us moja słodycz ciasteczkowa

Uploaded with ImageShack.us aaa kotki dwa

cudne te twoje szczęścia - a jak jeszcze maluch zacznie biegać to już za nimi nie nadążysz

Ale cudne słodziaki

Rozczulające są Te "okopcone" łapki Cookie

Cudne są

Jak fajnie leżą obok dzieciątka

Nasza poprzednia koteczka Sabina też zawsze układała się blisko małej Weroniki

U nas miłości ciąg dalszy...

Uploaded with ImageShack.us

Śpią razem, świrują razem, wyjadają sobie z miseczek

Tylko zastanawiają mnie ich zabawy, nie wiem czy nie są zbyt "ostre". Czasem Cookie kładzie uszy po sobie i wygląda jakby się bała Misi, z drugiej strony jakby się nie lubiły to chyba by nie spały razem i nie zachowywały się tak radośnie razem, jak ma to miejsce resztę czasu?

może i jestem mniejsza ale jak się wyciągneee....

Uploaded with ImageShack.us

dwukot

Uploaded with ImageShack.us

strasznie je kocham

Cudne są obie - jak śpią razem to nawet niespecjalnie widać różnicę wielkości

Słodkie całuśne brzusio ma Cookie.
Gdyby były moje też bym je szaleńczo kochała.
A kocie zabawy czasem wyglądają ostro, ale dopóki sierść nie lata wokoło chyba jest OK

Zauważyłam,że czasem po głośniejszych zabawach Cookie ma trochę sierści Misi w poduchach, ale chodzi za nią krok w krok więc chyba jest ok. Ale do dalszej obserwacji.

U mnie niekiedy w czasie zabawy leci futro

to są koty długowłose, futra mają dużo i jeśli w czasie przepychanek trochę go wyleci to nie znaczy, że zabawa jest a ostra. Koty po prostu łapią się za futro w czasie takich pozorowanych bójek, żeby nie zadawać sobie bólu gryząc skórę. Dla mnie ewidentnym znakiem, że zabawa przestała być zabawą, byłoby wołanie o pomoc którejś z dziewczyn.

Nastąpiła konieczność zmiany karmy... malutkiej Qpale dają po nosie a Misia od jakiegoś miesiąca zalatwia sie razna dwa dni... Mała u hodowcy jadła Josere i RC, u mnie głównie je żarcie Misi czyli Totw z Acana. Planuje wprowadzić Applazs tylko nie wiem czy kitte n czy normalny? wzięłabym kitten jeśli nie ma omałych chrupek, jesteście w stanie doradzić? Reszta posilkow to mięso kurczak,indyk,królik,wołowina.

O karmie ja nie doradzę. Ale jeśli chodzi o zabawę to kłaki lecą przy zapasach. Koniec sami ustalają głośnym wołaniem o pomoc.

Śliczności masz, więcej fotek poproszę, oczka chce nacieszyć

Słodko razem śpią, takie przytulone.

Widać przyjaźń gołym okiem. Jest świetnie.

Wygląda na to, że używasz kilku karm na raz. Może to stąd te rewelacje? Każda karma inaczej się trawi - przekonałam się o tym naocznie, gdy Aurelka kiedyś łapczywie połknęła kawałek wołowiny i zaraz go zwymiotowała z kilkoma połkniętymi wcześniej chrupkami. Orijen i Totw wyglądały, jakby były na zupełnie innym etapie trawienia.

Założyłam temat w "jak prawidłowo karmić kota" gdzie szerzej opisuje problem... Dzięki za rady! Obiecuję jutro więcej zdjęć!

Cookie: - O tu jest moja Misia!-

Misia: - Całe szczęście,że się schowałam i mnie nie widzi...-

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Buziak i do spania

Uploaded with ImageShack.us

Aniołek

Uploaded with ImageShack.us

Jakie okruszki kochane

widać, że dziewczyny dobrze się ze sobą czują

Cudowne ... fajnie oko nacieszyć takimi ślicznościami

U nas dziś nie najlepiej... Cookie ma biegunke, zjadła łapczywiec mały żółtko swoje i żółtko Misi...Nie zdążyła z qpalem i wylądował za łóżkiem... Wet zarządził głodówke do jutra, a jutro tylko gotowany kurczak.

Moja biedulka, śpi teraz pod fotelem. Mały żarłok.

Biedne Ciasteczko... oby szybko doszła do siebie maleńka.

Trzymam kciuki za ciasteczkowego stwora :Heart: byliście na fortecznej?

Dzwoniłam do dr Prokopa i powiedział,że jak do jutra nie przejdzie to mam iść do weta stacjonarnego. Całe szczęście malutka już ma się lepiej. Napiła się wody, poszła siuu do kuwetki i szalały z Misią. Próbowała nawet włamać się do pudełka z żarełkiem. Przypuszczam,że to było przejedzenie...Ale najadłam się nerwów. Oby jutro pojawił się wzorcowy qpal.

No to trymam kciuki

Wazne zeby pila

odsypiam problemy z brzuszkiem...

Uploaded with ImageShack.us

a tak mnie Misia tuli,żeby brzusio nie bolał

Uploaded with ImageShack.us

Cos ostatnio sie namnozylo tych problemow zoladkowych u maluszkow, jakas zmowa?

Trzymam kciuki za malenka.
Dobrze,ze ma tak czula opiekunke

Zdrówka

Dziękujemy, muszę poskromić apetyt mojego Ciasteczkowego Potwora.

Z tego co pamiętam Misia też byla takim żarłokiem za kocięcia i sępiła wszystko co możliwe. Dziś przylapałam Cookie nad talerzem z ciastem, oczywiście mordka cała w okruszkach...

Na szczęście w kuwetce już wszystko ok. Dziewczyny cały czas się ganiają po mieszkaniu, raz jedna zaczepia drugą, chwile póżniej na odwrót.

Kolorowy zawrót głowy.
Przyznam się szczerze,że już zaplanowałam ostateczną wersję kociarni. W sensie zaplanowałam,że w roku 2014 (jakoś końcem) zamieszkają z nami 2 ragusie

Już wtedy prawdopodobnie przeprowadzimy się do dużo większego mieszkania. Decyzję podjęłam patrząc na forumowych Henia i Nalle.

Dokładnie o taką parkę planuje się dokocić. A,że czasu mam jeszcze sporo, palnuję odwiedzić dużo hodowli w całej Polsce aby poznać możliwych rodziców naszych kociąt. Marzą mi się duże kociaki, idealne w typie, może wystawowe.

Wiem,że jeszcze dużo czasu ale chciałam się Wam pochwalić,że decyzja podjęta! I,że już nie mogę się doczekać!

gratuluję decyzji - już same planowanie jest fajne a co dopiero realizacja

COOKIE MA JUŻ 4 MIESIĄCE ! ! ! !

Dziś u nas małe urodzinki - Cookie skończyła 4 miesiąc, jest z nami równe dwa tygodnie! Kto by pomyślał,że tak szybko będzie mi się wydawało,że jest z nami od zawsze!

Zrobiłam kociastym małą imprezkę

Kupiłam im budyń dla kotów - został wzgardzony, i Puszkę dla łasucha Grau i Sushicat kurczak z krewetką. O ile puszkę Grau oddałam już bezdomniakom pod blokiem (nietknięta) tak w moje panny wstąpiły krewetkowe potwory! Zeżarły całą pouchę na jedno posiedzenie i wołały "jeszcze,jeszcze!"!!! Teraz odsypiają zabawy...

Zdjęcia dodam póżniej bo nie wiem jakim cudem laptop nie obsługuje imegeshack...

Wszystkiego najlepszego dla maleństwa

A z krewetkami u mnie te tak jest - znikają ekspresowo. Najszybciej takie zwykłe, gotowane

śliczne kociaki
a jaka miłość między nimi, aż bije po oczach, nie wiedziałam, że tak można ...i ta opieka nad malutką...piękne

Wszystkiego najlepszego małej jubilatce

Miseczki pełnej krewetek

Samych myziakow i dużo zabawek

Wszystkiego najkociastszego na małe urodzinki

dużo zdróweczka i sto latek dla Cookie na te małe urodzinki

a swoją drogą, to nie wiem co jest w tych krewetkach, ale moje też za nimi przepadają

Słodkiego kociego życia na te małe urodzinki dla Cookie

A może powinno się jej życzyć -"krewetkowego" życia.

Spóźnione ale najszczersze życzenia na małe urodzinki

Przesłodkie panienki

Zdjęcie jak Misia tuli Ciasteczko jest super... już się nie mogę doczekać drugiego kociaczka ...

Dziękujemy pięknie za życzenia

Halo Halo dodała byś trochę więcej tych fotek udzielasz ich tak oszczędnie , a ja tak lubię na nie patrzeć .Od kiedy się dowiedziałam że tak blisko mieszkach to myśl że muszę muszę muszę je zobaczyć na żywo nie opuszcza mojej głowy.
Wrzesień i październik to dla mnie ciężkie miesiąc ( szkoła) wiec zlituj się i daj chociaż oczy nacieszyć.

Przepraszam za ciszę z mojej strony, związane to było z nie wspólgrającym laptopem. Do dziś nie wiem dlaczego nie obsługuje imageshack... Oto obiecane foteczki moich kochanych futerek (dopiero się uczę obsługi innego aparatu niż w moim telefonie

Uploaded with ImageShack.us czyścioszki

Uploaded with ImageShack.us umyj mnie Misiu za uszkiem

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us ładne nóżki mam

Uploaded with ImageShack.us śpimy

Jejku, jaka słodycz

Cudne fotki i przytulaski

Sama miłocha. Roskoszne dziewczynki.

Och jaka miłość...

już się nie mogę doczekać, aż Chili będzie miał towarzystwo... (i też będę miała takie słodkie foty

) Kociałki cudne po prostu.

cudna przyjaźń - widać, że im dobrze razem

Piękne sa

Widać że się uwielbiają;-)

tymczasem w łóżeczku

Uploaded with ImageShack.us

czemu nas budzisz mamusiu? zgaś światło...

Uploaded with ImageShack.us

Cudowne i słodkie dziewczynki

a te przytulaśne fotki

Cookie ma fantastyczną minkę, normalnie się uśmiecha

Sama słodycz na tych zdjęciach, chociaż, jak widać, dziewczyny potrafią być "obruszone" kiedy je się wyrywa ze snu

U nas miłość kwitnie, codziennie rano mam w łóżku dwie rozmruczane kocisławy tulące się do mnie i córeczki. Co prawda Misia została potraktowana 6miesieczna łapka,ale futro nie poleciało. Natomiast Cookie tuli się do mojej córci czym strasznie ją cieszy.

Wczoraj Misia skończyła roczek - myślałam,że krewetki będą fajnym urodzinowym daniem a tu zdziwko! Niestety krewetki zostały wzgardzone, nietknięte natomiast Cosma z krewetami pochłonięta jak zawsze z wielkim zapałem. Kto tu je zrozumie...

Urodzinowa zabawa.