Nastasia (Abra) - EXQUISITE DOG

Baza wyszukanych fraz

Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany

Witam,przenoszę się tutaj.
Jutro wieczorkiem wrzucę kilka nowych zdjęć małej.
Jest super,mała zostaje sama bez problemu w domu,w nocy koncert trwa 5 min i idzie spać . Dziś pospała aż do 7,zeszłam na dół- grzecznie czekała w kojo na mnie

Czesanie codziennie po 20 min rano i wieczorem,jest dobrze,tylko mała nie chce stać,pokłada się,chce gryźć szczotkę..

Zastanawia mnie kiedy wybrać się do fryzjera? Jaka ilość karmy suchej jest odpowiednia? (wydaje mi się,że daje jej za dużo)

Martyna ze spokojem nie wszystko na raz niech sie za klimatyzuje dopiero jesteście razem kilka dni

Martyna każdy ma takie dylematy, nawet jak już masz psa i dobierasz następnego to się zastanawiasz czy wszystko robisz dobrze. Wiem coś o tym

Mam nadzieję, że zagościsz u nas i będziemy oglądać dużo pięknych fot dużego czyli narazie małego psa

Abra ma ciepły nos,lekko wilgotny ale ciepły!!!
Czy jechać do weterynarza? Co może się dziać?
Denerwuje się..

Mała dalej na dość ciepły nos..
a tutaj obiecane fotki z spacerków na ogrodzie..

http://img11.imageshack.us/img11/2853/dsc06628al.jpg

http://img20.imageshack.us/img20/5369/dsc06634a.jpg

foty wstawiamy do 640 na 480 większe nie mogą być

popraw

Abra ma ciepły nos,lekko wilgotny ale ciepły!!!
Czy jechać do weterynarza? Co może się dziać?
Denerwuje się..

Pies ma czasem ciepły nos po zabawie, albo np jak śpi

, nie trzeba z nim jechać do weta jak nic się nie dzieje.
Moje psy mają często ciepłe nosy co nie znaczy że są chore , spokojnie Martyna jeśli kupka jest ładna nie ma biegunki jest wesoła to na pewno nic jej nie jest a wet czasami może po prostu ponaciągać chętnych klientów
Witajcie. Śliczna czarnula.
Moja duża była u fryzjera pierwszy raz mając 10 tygodni, żeby się przyzwyczajać, a miniatura w salonie była pierwszy raz mając 4 miesiące ale wcześniej Pianistka ja goliła w domu .
A jeśli gryzie szczotkę , to spróbuj przeczesać ja raz delikatnie, pochwal wesołym tonem głosu i podaj smaka na tej szczotce i powtarzaj . Musi zadziałać.
kup maszynkę i gól sama!
ja moją golę tam gdzie umiem;) pyszczek, dupka...
łapki chociaż kiepsko to wychodzi!
ale przy dużym maszynka to nieodzowny atrybut moim zdaniem
Z czesaniem,raz okej,raz gryzie szczotkę. Myśle jakie smakołyki dla niej kupić bo nic dla juniora w sklepie nie widziałam,a tymi dla dorosłych nie chce jej faszerować.

Maszynkę chciałam kupić,ale bez stołu,to jak jej pysk wygalać? będzie sie rzucała wyrywała pysk..

Mam pytanko ,kiedy małej przejdzie takie hmm szczypanie i podgryzanie? czy to samo przechodzi z wiekiem? teraz podgryza nas w ręce,podgryza w nogi..

normalnie, ja używałam na początku stołu kuchennego;)
moja też się rzucała wyrywała pysk, do tej pory pyska nie lubi golić,
ale wtedy goliłam ją codziennie... tzn jeździłam po pysku itd włączoną maszyną, i teraz ok!
a czesać też się nie dawała, więc ją codziennie miziałam po 2-3 minuty, najpierw na leżąco, potem na wysokości!
ja nie jestem znawcą, ale radzę Ci też ćwiczyć z nią czyszczenie uszu...obcinanie pazurów...
bo jak urośnie to będziesz musiała się z nią szarpać, a to naprawdę mądre zwierzaki, i szybko łapią...

podłoga to psie królestwo, i łatwiej zrobić coś z psem na wysokości, i wygodniej:)
Witamy.Śliczna Niunia.Nosem nie ma się co przejmować jest to sprawa indywidualna, jeden będzie miał mokry(nie lecąca woda z nosa) 2 suchy,trzeci mokry i ciepły.Młoda ma jeszcze czas na przywyknięcie do pielegnacji ćwicz z nią i wszystko ok zwłaszcza że była przyzwyczajana w hodowli do zabiegów nie to co moja Akira...dopiero ja ja przyzwyczajałam do wszystkiego
Codziennie sesje czesania delikatnie,ale mała siada a ja ją z uporem podosznę.. i tak z 30 min rano i wieczorem.. chcę też zakupić golarkę,sama małej oczywiście nie bd strzygła,ale pysk i stopy z chęcią

Pytałam wcześniej,jak to jest z podszczypywaniem,podgryzaniem,samo jej przejdzie "z wiekiem" czy jakoś trzeba ją oduczyć tego?

Jeszcze jedno pytanie: jak ćwiczyć postawę? (im wcześniej zaczniemy tym lepiej ,ale ja nie wiem jak)

dnia Czw 21:03, 20 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
z wiekiem chyba nie przejdzie...
Najlepiej zapewnić suni jak najwięcej psich zabawek do gryzienia...
u nas też była faza na pogryzanie pięt, ale nie pozwalaliśmy jej na to i już tego nie robi

Maszynkę chciałam kupić,ale bez stołu,to jak jej pysk wygalać? będzie sie rzucała wyrywała pysk..

Mam pytanko ,kiedy małej przejdzie takie hmm szczypanie i podgryzanie? czy to samo przechodzi z wiekiem? teraz podgryza nas w ręce,podgryza w nogi..

Mała jest przyzwyczajona do strzyżenia, ale trzeba jej pokazać , że ma słuchać, przytrzymać mocniej i strzyc pychol, nie pozwalać zmieniać pozycji jak jej się chce i na pewno nie pozwalać uciekać, bo jak jej się uda raz, to będzie uciekać. Już trzeba powoli wymagać od niej , łagodnie acz stanowczo i koniec.

Z podgryzaniem to przecież jest małe dziecko, które się bawi. Ale uważam, że też nie mozna pozwolić tak bezkarnie łapać zębami. Ja porponuję w tym czasie głośno pisnąć naśladując przerażliwy pisk szczenięcia - to działa w bardzo czytelny dla psa sposób i pies orientuje się że coś nie tak w momencie jak łąpie ząbkami. Podobnie działa krzykniecie "fe" ale słabiej niż pisk.
Wiem , że to wariacko wygląda, ale pies rośnie i jego szczęki też. poza tym, nie wolno dać psu sobie na głowę wejść.

kup maszynkę i gól sama!
ja moją golę tam gdzie umiem;) pyszczek, dupka...
łapki chociaż kiepsko to wychodzi!
ale przy dużym maszynka to nieodzowny atrybut moim zdaniem

racja święta !!!!

Właśnie w książce czytałam kiedyś,żeby wydawać pisk,jak pies pogryza,na małą skutkuje 100% puszcza rękę,i się zastanawia,siada.

Dziś 1 próba- czesanie na stole,efekt: super!!! żadnego kładzenia się,uciekania,czasem przysiadała..

Pytanie(znów)

czemu mała ma często czkawki?
I jak uczyć ją postawy?
czkawka to normalna u szczeniaka, nie zwracać uwagi.

Postawy uczyć poprzez ustawianie i juz.
Witam koleżankę, mamy sunie z tej samiej hodowli pozdrawiam i życze powodzenia ... Śliczna twoja niunia taka szczuplutka na zdjęciach, moja to klusia...
No właśnie dziś znów byliśmy u wet,tym razem innego. Na ważenie i przegląd ząbków. Mała przytyła z 6,7 do 7,4 (apetyt ma ogromny i nie wiem czy dawać tyle ile pisze na op od karmy czy więcej). Ząbki spokojnie wychodzą,nie ma stanów zapalnych.

Moja mama jak małą głaska to narzeka ,że każdą kość da się wyczuć

DAWAĆ DO WOLI !!!! Ona rośnie i musi mieć z czego czerpać.
Czy jakieś rzeczy typu ser biały,płatki kukurydziane wchodzą w grę?
Czy dawać osobno wapno (takie od wet) ?
biały ser, gotowane mięso, ryż... gotowane warzywa....
jabłka, marchewki, truskawki...
moja wszystko to jadła...
wygląda na zdrową

Potwierdzam , czkawkami się nie przejmuj miną, u nas były chyba do końca 4 miesiąca. A wagą będziesz się martwić jak urośnie.
Chica przybierała na wadze do 9 miesiąca (do 24 kg) , później cieczka i spadek wagi do22 kg i tak trzyma. Poza tym nie przejmuj się tym, że ktoś obmacawszy pudla będzie jęczeć, że to niby chudzina. Zadowolenie takich ludzi będzie dopiero kiedy z psa zrobi się słoń a pudel ma być lekki i zgrabny i powabny

dnia Nie 20:33, 23 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Dziś mała dostała płatki kukurydziane,z tartym jabłkiem,łyżka oliwy. Bardzo jej smakowało ( w sumie jej teraz wszystko co znajdzie smakuje..)

Kiedy można małej dawać suchą karmę dla psów dorosłych?
Cwaniara,wyczaiła,że jak podgryza nas to piszczymy,żeby przestała i już sobie nic z pisku nie robi..

Karma dla psów dorosłych to dopiero około roku.
Spróbuj przy podszczypywaniu ostre fe i odwrócenie sie od niej- żeby widziała, że po takiej akcji zostaje sama. Cierpliwości, ząbki jej rosną, dziąsła swędzą , kup jej suszonego penisa niech się na tym wyżywa.

....... kup jej suszonego penisa niech się na tym wyżywa.

Co do penisów to bardziej polecam kości z całych ścięgien skóry na dłużej psa zajmują, bo ich tak po prostu nie da się zjeść

Co do penisów to bardziej polecam kości z całych ścięgien skóry na dłużej psa zajmują, bo ich tak po prostu nie da się zjeść

a tam nie znasz się

ja też jestem za penisami

Mnie w Związku Kynologicznym nasz fachowiec od ozdobnych ostrzegł przed wszystkim z prasowanych skór dla szczeniąt. Podobno zbyt duży kawałek połknięty zalega w żołądku i może spowodować długotrwałe kłopoty.
Ja dawałam penisy i gicze cielęce- świeże a nie z zoologicznego preparowane.
a skąd się bierze świeże penisy;)???

ja teraz kupiłam taką ogromną kość wołową, w sklepie zoologicznym i sunia sobie ładnie gryzie już któryś dzień....
co nie zmienia faktu, że ostatnio bawi się w niszczyciela domu gdy mnie nie ma!
No pewnie, nareszcie można ściągnąć to co Pańcia nie pozwala jak jest

Penis ma być suszony i kupiony w zoologicznym ( najlepiej cały długość około 1 metra), a gicz cielęca powinna być świeża , bo te ze sklepu są już napakowane chemią

W temacie demolki nie pomogę, bo nigdy nie miałam tego problemu z żadnym z psów, ale Chica zostawała w domu właśnie z penisem i mamlała go sobie. dnia Pon 19:33, 24 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
tzn może nie demolka...
a porwana poduszka, albo podkładka korowa....
a potem udajemy że co złego to nie my!

Nie chodzi o to,że Abra nie ma gryzaków itd,bo ma ucho do gryzienia,ma kości prasowane,zabawki..
Chodzi o to,że jak chce się ją pogłaskać to łapie za ręce,i teraz pisk już nic nie pomaga.. gryzie coraz mocniej..

Co robić?

palnąć w papę
nie pozwalać!!!

mówić nie wolno, albo fe!
miej jedno słowo na złe zachowania i jedno na dobre!
wtedy łatwiej nauczy się co jest dobre a co złe

palnąć w papę

serio?..

"fe" powtarzam 100 razy ale Abra traktuje moj ton podniesiony,za zaproszenie do dalszej zabawy (czyt.podgryzania)..
serio,
przewodnik w stadzie by tak zadzałał, lub gorzej
jedyny najczytelniejszy sygnał bylyby od razu w trakcie akcji na zasadzie akcja=reakcja
i równocześnie wrzasnąc "FE"
zdecydowanie tak to duże zwierze będzie Martyna nie rozpuszczaj bo potem nie dasz rady ! Żadnego wapna z sklep zolog w każdym razie . To nie dog zresztą jak się będziesz niepokoić to do weta ale nie teraz co tydzień to zrobisz badanie krwi ile jest wapna ile fosforu jakby były braki to wtedy ludzki calciumvitrum z apteki 1/4 tabletki nie zastąpiony.
Z gryzieniem Abra ma przebłyski hmm intelektu,tzn przychodzi,daje sie głaskać,tuli się.. a za chwile nie wiem,chyba wpada jej do głowy głupi pomysł i zaczyna gryźć. Próbujemy teraz ją zdecydowanie odpychać jak gryzie.

Dziś 1 kąpiel w nowym domu,całkiem dobrze było,na suszarkę też dobra reakcja.

Jak w kąpieli te włosy hm "oklapły" to taka chudzinka się okazała..

palnąć w papę
Ale to ma być tak z zaskoczenia - nie możesz się przymierzać i celować! Brzydko mówiąc walisz liścia na otrzeźwienie i dalej zachowujesz ise jakby nigdy nic. I nie gadasz do niej - bo to szczekanie. Psy jak się pogryzą - w znaczeniu skorygują, są jak faceci - nawtykają sobie, a później idą na piwo. A baby to będą jeszcze jątrzyć i jatrzyć....
Więc zrób jak Nontiscordardime mówi - raz a dobrze i powrót do n.: rozmowy z mężem.
Co do gryzienia,raz lepiej raz gorzej. Panna ma humory,raz reaguje na podniesiony ton,raz reaguje na imię,a innym razem ma to centralnie gdzieś bo zabawa,czy chęć nie słuchania jest silniejsza.

Pytanie z innej beczki. Abra ma zauważalne przebłyski inteligencji. Potrafi być spokojna,posłuchać,reagować na komendę,wiadomo,że to jest jeszcze bardzo rzadkie zjawisko,ale są takie fajne momenty. Pytanie: kiedy możemy się spodziewać takiego pełnego dorastania,wyrośnięcia z takich dziecięcych totalnie zachowań? Nie chodzi o to,że przeszkadza to nam,tylko już nie pamiętamy jak to jest ze szczeniakiem (dawno temu mieliśmy małego pisiaka w domu)

Poważne pytanie: Abra wchodzi na łóżko jednego z domowników i popuszcza,tylko tam,w łóżkach innych osób tego nie robi.
Co jest przyczyną?

Robi to na lozku dziecka??
Moim zdaniem sikanie psa, swiadczy o checi zdominowania!
Ale ja nie mam zbyt duzego dowswiadczenia, wiec moja opinia moze nie byc prawdziwa.....

w ogóle nie powinnaś pozwalać wchodzić psu na lóżko...
pomysl o tym jak bedzie duzy, i przyjdzie prosto z dworu...
nie wiem czy wtedy bedzie to miłe....(???) dnia Pon 14:06, 07 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
nie,właśnie robi to na łóżku gdzie śpi mój tata-najstarsza osoba w domu,więc nie wiem czy to dominacja..
co do wchodzenia na łóżko próbujemy ją oduczyć,wskakuje,a my ją zestawiamy na podłogę,jednak czasem wskoczy,nie zauważymy i.. tylko w tym jednym łóżku popuszcza.

moze chce zdominować Twojego tatę??
Bo zajmujesz sie nim duzo??
Nie mam pojecia..
U nas Karat parę razy zrobil siku na lozku rodzicow, po strony taty...
ale chcial go najwyrazniej zdominowac...
Witam,i my pokażemy się w jesiennej odsłonie..
Po 1 wszej wizycie u fryzjera p.Reglińskiej

i ja z Abrą

Zdjęcia wstawiamy 640 na 480 NIE MOGĄ BYĆ WIĘKSZE (patrz regulamin)
i zmień prosze, bo będą zmienione na linki. dnia Pią 16:43, 11 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zmienione,jakość jest straszna

dnia Pią 16:44, 11 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Poprostu jak zmniejszasz zdjęcia to odrazu zmiejszaj do potrzebnej wielkości, wtedy nie ma problemów

a jeśli chodzi o jakość to im mniejsze zdjęcie tym lepsza jakość.
http://img842.imageshack.us/img842/4269/dsc06648f.jpg

Ale zalotnica

http://imageshack.us/photo/my-images/842/dsc06648f.jpg/ to jest śliczne!!!
powinno wziąć udział w konkursie!!

matko kiedy moj był taki mały

Przepiękne zdjęcia siostrzyczki

Dziękujemy

Ja mam pytanie co do nauki chodzenia bez smyczy,kiedy,jak zacząć naukę?

I co do postawy,już ogarnęłyśmy ustawianie,stanie w jednej pozycji na stole,oczywiście trzymam ogon i ręke pod pyskiem,moja mama ogląda żeby,dotyka,jak na wystawie,żeby mała się przyzwyczajała,ale jak nauczyć Abrę stania w pozycji na hasło stój,bez rozstawiania i trzymania ręki pod pyskiem?

Zastanawiamy się nad poszukaniem kogoś z Gdyni,kto pokaże nam jak to robić i nakieruję Abrę na odpowiednie zachowanie na wystawach.
Póki co jest reakcja na komendy siad,miejsce,stój ( w sensie na stole i w sensie np. gdy chcę odpiąć smycz po spacerze),i na smyczy mniejsze postępy,ale zawsze jakieś są na : idziemy ( jak Abra się zatrzymuje i wącha),nie wolno ( jak zbiera papierki z ulicy

)

Z sikaniem coraz lepiej 2,5 h spokojnie wytrzymuje, kupna do tej pory nigdy w domu się nie przydarzyła. A od tygodnia poranne siku również zniknęło. Miejmy nadzieję,że nie wróci.
Zakupiłyśmy wielką klatkę,i faktycznie- Abra traktuje ją jako miesce do spania,wyciszenia się.
Za tydzień kolejny raz idziemy do fryzjera,a wcześniej na usówanie włosów z uszek,bo nie daje sama rady,i ktoś musi mi pokazać jak do tego podejść.
Z postępów: opanowałyśmy siad,siad jak ktoś wchodzi(zamiast skakania),siad przy zakładaniu i zdejmowaniu smyczy,dawanie łapy i drugiej łapy,i "hop" po piłkę. Jestem w szoku jak prędko Abra zapamiętuje.
W czwartek zaczynamy przedszkole - socjalizacja połączona z mini podstawami posłuszeństwa. A to ze względu na fakt,że Abra zaczęła wykazywać lęk przed ludźmi,mimo,że chodzimy w oblegane miejsca,parki,plaża,główne ulice,ogląda się za ludźmi,jest niepewna. Mam nadzieję,że przedszkole pomoże.

Dziś wieczorem zdarzyła nam się przykra niespodzianka,wracając ze spaceru Abra szarpnęła i wdepnęła w rozbitą butelkę (oczywiście po wódce...

,bo ciężko zanieść do śmietnika 2 metry dalej)... i łapka rozcięta,skóra między palcami ok 0,5cm,jazda do lecznicy 24h ,łapka mininalnie rozcięta,ale niestety został włączony antybiotyk (nie jestem ich fanką).

Zastanawiamy się,gdzie kupić kubraczek na zimę,coś typu kombinezon.

Pozdrawiamy.
Pudlowi nie potrzeba kubraczka na zimę- ma swoją wełenkę. Poza tym kubraczki kołtunią.
Fakt,kołtunią,ale jakiś ortalionowy przeciwdeszczowiec na pewno sie przyda

http://bocian.bazarek.pl/opis/213209/kombinezon-ortalionowy-75-cm.html
o.t-Kamila i Fado,dopiero zauważyłam,że Wy również z Gdyni

tak my też z Gdyni

a dokładniej jaka dzielnica? my z Obłuża,u nas tylko 1 pudelek jest,w sensie spotykania na spacerach a tak to same yorki i shitzu też dużo

my jesteśmy ze Śródmieścia

Gratuluję fotki jak miło się patrzy na dzidzię !
Byliście wczoraj po południu na plaży? Z drugim, mniejszym pudelkiem? Chyba Was widziałam

Co taka cisza tutaj Martyna pokazuj jak mała rośnie!
Mammy małe problemy,od jakiegoś czasu zaczęły się biegunki,rozmawiałam z p.Iwoną,dawałam węgiel,kleik,nic nie dawało.. mała czuje się dobrze,waży 18 kg,jest chętna do zabawy,ma apetyt,nie wymiotuje,ale 2 czy 3 dni temu ( już wszystko mi się miesza) apogeum- zamiast kupy zielona woda,nagle..
1 diagnoza- zła karma,za dużo białka.. więc kupiłam eukanubę dla psów z problemami ukł pokarmowego..
i dalej to samo..
3 dni temu (w sylwestra) jazda do weterynarza,antybiotyk (metronidazol),i na rozkurcz dostała.. jeszcze 5 dni mamy dawać antybiotyk (te 3 dni jeździliśmy i dostawała dożylnie)
dziś robiliśmy badania krwi i kału,krew okej,ale badania trzuski pokazały,że cytuję lekarza "na 100% tego co powinno być jest 30%",i podejrzewają "Zewnątrzwydzielnicza niewydolność trzustki".. za tydzień mamy powtórzyć badania

Trzymam kciuki, żeby to było tylko niepotrzebne straszenie. Tyle jest teraz tych tzw gryp jelitowych, które psy czasem łapią. Bądźcie dobrej myśli
no to faktycznie niezaciekawie to wygląda, ale trzymamy kciuki że wszystko bedzie ok...

podejrzewają "Zewnątrzwydzielnicza niewydolność trzustki".. za tydzień mamy powtórzyć badania Koniecznie badania powtórzcie.
Niewydolność trzustki,to wyrok na cale życie.Mój poprzedni to miał,przed każdym jedzeniem tableta i zdwoiona dyscyplina w rodzinie,żadnych smaczkow,ani przysmaczkow z "pańskiego stoły",bo zawsze kończyło się.......no wlaśnie kupami śluzowatymi,galaretowatymi,rozwolnionymi,a nie jak piszesz u Twojej suki zielonymi biegunkami.
Może,rzeczywiście,to tylko jelitówka(moje już mialy zaraz po mnie).
Weż,też pod uwagę,że może uczuliła sie na jakiś pokarm,to może być cokolwiek;ryż, marchew, jakiś owoc,czy jakiś smaczek podawany w trakcie nauki.
Warto,też zbadać kał na trawienie i pasożyty.
No i powodzenia na II Karnawałowej Zimowej Wystawie Psów Rasowych
mam nadzieje,że "mala czarna"będzie już zdrowa

Te zielone kupy i wogole zielona wydzielina pojawia się u Grzywa przy alergii pokarmowej. Nie ma jak dojść do tego po 5 latach

a badania też nie były fajne tyle, że u nas wątroba padała...
Robliśmy 2 badania,nie jest zbyt ciekawie,ale czekamy co będzie dalej z nadzieją,że to przejściowe,bo od tygodnia nic poza martwieniem się nie robiliśmy.. I szukamy innego weterynarza..

w międzyczasie (dziś) dostaliśmy nr startowy -915 ,szkoda że bez żadnej 7,z 7 zawsze mam szczęście

Przede wszystkim nie załamujcie się Igor miał takież biegunki jako dziecko, jako dorosły ma "tylko" alergię pokarmową, dobrze, że już zdiagnozowaną. A zanim poszła diagnoza miał "przy okazji" wyniki wątrobowo-trzustkowe przekroczone 6-7 razy, diagnozy wahały sie pomiędzy EPI (zew.niewyd.trzustki) a marskością wątroby(AST i ALT po 380-500). Trzeba było mądrości doktora Dembele i jego cudownego specyfiku, że przeszło. I pies zdrowy jak ryba ino musi jeść karmę bez kurczaka i wołowiny. Powoli, ja jak jest biegunka to daję probiotyki i ew. Nifuroksazyd, zawsze działa, może się jeszcze okaże, że to nic. Jeden znajomy mi pudel miał też biegunki i podwyższone wyniki trzustkowe (dość poważnie) - co ciekawe po wystawie i wszystko się "samo" unormowało. Ewentualnie można by jeszcze spróbować podrążyć temat lamblii/pasożytów. Tak tylko głośno myślę, w Mikołowie na Śląsku jest super wetka, jak macie tam blisko może warto podjechać. Po pierwsze trza znaleźć weta co będzie miał pojęcie co robi. dnia Pon 21:54, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
U nas było 30% w momencie "zielonej wody",teraz po tyg przy zast enzymów 1 tabl do posiłku było 100%. Ja dziś się tyle nasłuchałam od weterynarza np "psa będzie Pani całe życie męczyć",że mi się odechciało wszystkiego..

Jaki to specyfik? może ja nakieruję lekarza na jakieś inne rozwiązanie..
karmę kupiłyśmy rybną Acane dla dorosłych i szczeniąt,w razie gdyby to wynikało z nietolerancji kurczaka.. worek stoi póki co

dawałyśmy również probiotyk..

Mi się nie chce wierzyć,że to jest jakaś wada wrodzona- a tak usłyszałam,bo psy z chorą trzustką robią po 6 kup na 1 spacerze,Abra robi 3 dziennie.. to chyba okej? poza tym jest energiczna,chce się bawić,szaleć,zamiast schudnąć przytyła przez 2 tyg 1,5 kg.. nie rozumiem tego wszystkiego
No cóż. U nas pomagał Heparegen, przez 2 tygodnie, a do jedzenia ryż z marchewką, plus mięsko ryby. U nas Acana nie przejdzie bo ma za dużo różnych składników. Tam tylko sianka ze stajenki betlejemskiej brakuje, nie da rady. Idealnie jest tylko na fish4dogs. A, i Igor od daaawna nie ma żadnych objawów żołądkowych (tfu, od kwietnia), u niego alergia to głównie uszy. dnia Pon 22:15, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Właśnie u nas nic typu skóra czy uszy się nie dzieje.. luźna kupa,kolor żółty,taka konsystencja jak plastelina.. teraz dając enzymy jest konsystencja lepsza,kolor idzie w brąz..

Jak dałyśmy KURCZAKA 30% ryż 50% i marchewka 20% to było mega rozwolnienie..

hm... może to jednak ten kurczak?

spróbować z rybą?a jeśli to z jaką?
ja bym raczej wsadziła ziemniaki zamiast ryżu i buraki zamiast marchewki a do tego mięcho

Czekaj podeślę tu listę ryb bezpiecznych (mało met ciężkich) podane za amerykańską FDA

http://www.fda.gov/food/foodsafety/product-specificinformation/seafood/foodbornepathogenscontaminants/methylmercury/ucm115644.htm

Ja daję śledzie i łososia.

Z ziemniakami sie zgadzam absolutnie, lepsze ale niekoniecznie zalezy jaki pies. Próbuj. dnia Pon 22:39, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz

Właśnie u nas nic typu skóra czy uszy się nie dzieje.. luźna kupa,kolor żółty,taka konsystencja jak plastelina.. teraz dając enzymy jest konsystencja lepsza,kolor idzie w brąz..

Jak dałyśmy KURCZAKA 30% ryż 50% i marchewka 20% to było mega rozwolnienie..

hm... może to jednak ten kurczak?

spróbować z rybą?a jeśli to z jaką?
Jeżeli,to jednak alergia,to długa droga przed Wami.
Metodą prób i błedów,inaczej sie nie da.
Ja po paru miesiącach doszłam do wniosku,że moje ryżu nie tolerują.
Co dwa miesiące zmienialam mięso,ale zawsze był ryz,a koopki rózne różniste,raz lepsze ,jednak z przewagą gorszych.
Teraz od paru tygodni jedza puszki ANIMONDA i suche -ACANE i jak narazie jest bardzo dobrze,chociaz jeszcze zwycięstwa nefetuje,bo już tak bwalo,a pózniej znowu rozwolnienia.
Zauważ, że nawet na testach pokarmowych Idexxu jest napisane:

Please note that a negative result can`t exclude a dietary mediated allergy safely. In case of a concrete suspicion it is advisable to perform a elimination diet over 6 to 8 weeks. The intensity of the reaction against single allergens has not to correlate with the size of the clinical symptoms.

Pozytywny wynik badań jak i negatywny niekoniecznie musi cokolwiek oznaczać.

Wszystko trzeba dietą eliminacyjna badać a testy są tylko podpowiedzią w którym kierunku spoglądać...
Ryz niby zdrowy, ale nasza Lizka właśnie po ryżu się drapie.
U naszej Panny ani śladu biegunki (tfu,tfu),kupki przepiękne,zwarte i tyjemy ekstra tempie

Zdjęcia z wizyty dziś u p.Ani Reglińskiej.

http://img40.imageshack.us/img40/8946/dsc06670a.jpg[/img]

http://img830.imageshack.us/img830/1289/dsc06671a.jpg

http://img109.imageshack.us/img109/9708/dsc06673ae.jpg

Jutro PIERWSZY RAZ NA WYSTAWIE - mega stres

zdjęcia wstawiamy max 640 na 480 nie większe moderator
O!!! Super, trzymamy kciuki

Byliście wczoraj po południu na plaży? Z drugim, mniejszym pudelkiem? Chyba Was widziałam

tak,dopiero teraz zauważyłam post

ten 2 gi pudelek to pudelek kolegi który zamieścił jego zdjęcie w dziale adoptowane

U naszej Panny ani śladu biegunki (tfu,tfu),kupki przepiękne,zwarte i tyjemy ekstra tempie

no i kurde pewnie była wirusówka, tylko niepotrzebnie się enzymów nabrała i karmy na trzustkę najadła , co nie przyśpieszyło zdrowienia. A ten lekarz to niech sam sie wyleczy i nie na trzustkę, a na co innego, a nie straszy wszystkich kogo może. UFFF

Mnie tak straszyli marskością wątroby jak po wystawie w Jarosławiu przyniósł wirusówkę.

. A ten lekarz to niech sam sie wyleczy i nie na trzustkę, a na co innego, a nie straszy wszystkich kogo może. UFFF
Jutro PIERWSZY RAZ NA WYSTAWIE - mega stres
Będzie mega dobrze-zobaczysz
Powodzenia

Od 12 do 17 na wystawie myślałam,że mała nie da rady,z czego 3,5 h czekania na Best Baby..

Od p.Świętoń (której się bałam czytając co ludzie piszą o niej na innych forach) dostałyśmy WO i

"doskonała głowa,doskonała górna linia,bdb front,coś o masie? (nie mogę rozczytać),bdb klatka,db gatunek szaty,doskonale pokazana z doskonałym temperamentem"

Abra poznała kolegę...

Pani Ania Reglińska i ostatnie przygotowania..

strasznie sie ciesze i gratuluję. kariera przed Wami
Gratulacje od Eli i Edzi

Abra poznała kolegę...
http://img542.imageshack.us/img542/391/dsc06675a.jpg

to był CAR Bati Bell czyli syn BELLI BATILDY -rodzonej siosry ojca ABRY BIRINO !!! czyli poznaliście "nie" kolegę a rodzeństwo cioteczne
gratulacje

a mogę do siebie do galerii zabrać BIRINKOWĄ córcię?
Pewnie!!

przy okazji zaopatrzyłyśmy się w dobrą (w miarę nie szorującą ) obrożę,dobrą szczotkę i grzebień (wieeeeeelki grzebień)

Trochę to dla mnie dziwne,żeby na Best Baby czekać tyle godzin,przecież to tylko dzieciaki..

bo Best Baby to juz konkurencja finałowa z pompą, a na ten finał muszą juz być wolni wszyscy sędziowie, i tak Best Baby rozpoczyna.inaczej nie ma jak, a kto wybierał , że niuni nie dostrzegł?
Krzysztof Czechowski..

mała była już zmęczona troszkę się wierciła,ale pobiegła super,ale i tak to nic w porównaniu z tym jak kobieta WCIĄGAŁA malucha chyba akitę z całej siły na ring..
i została wytypowana

nie miałyśmy już farta,limit farta na jedną wystawę nam się skończył

Best Baby było hmm.. po wszystkich nie wiem czy dobrze nazwę ale - grupach,potem psy obronne 2 kategorie jakieś,psy jakieśtam,para karnawałowa,młody wystawca 2 kat... i potem dopiero Best Baby dnia Nie 21:20, 15 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
ojojo to było przegrupowanie, pewnie p.Czechowski nie sko,nczył sędziowac jeszcze, bo może w katalogu jest jak powinno być. No cóż urok wystaw, dobrze, że tak podchodzisz do tego. Super wyglądałyście obe. Mama chyba dumna z Was.
Teraz chociaż sobie wbijemy do głowy,że OBOWIĄZKOWO klatka,KRZESEŁKO.. coś do jedzenia itd,bo wybrałyśmy się z zamysłem - będziemy o 12;30 o 13;30 nas ocenią i pewnie do domu..

a potem 5 h Abra sobie poleżała na kocyku a ja posiedziałam na podłodze

świetny pomysł
Gratulacje
Super gratulacje wielkie dobrze że mała już zdrowa bo gdybym tu nie przecztala to bym nie wiedziała co z dzieckiem się dzieje Martyna dzwoń w takich sytuacjach ! Fajnie że kolejne dziecko z moim przydomkiem biega po ringach super !
To kamień z serca. Cieszymy się , że jest już zdrowa.Mówiłam, że jelitówka.
Gratulujemy wystawowego startu, a Car to miotowy brat Chicy.
Pisalam,że będzie mega dobrze,a jest WYBITNIE objecująco.
Mega gratki

Krzesełko polecam takie lekkie składane tzw reżyserskie

Ja zazwyczaj biorę dwa bo często ktoś się przyłącza

Musimy się zaopatrzyć w krzesełko,koniecznie

Teraz już chyba bez sensu byłoby startowanie 2 raz w baby,więc spróbujemy w szczeniętach.. tylko,że wystawa blisko nas jest dopiero w lipcu (w Gdyni)

A dlaczego bez sensu?? Zawsze to jakieś nowe doświadczenie i socjalizacja dla małej...
Wszystko daleko.. i został nam tylko miesiąc w baby,raz,że wyjazd w tą pogodę gdzieś średnio to widzę,a dwa nie chce jej też ciągać ileś godzin autem póki co..

Oglądałam listę wystaw,wszystko w sumie daleko od Trójmiasta dopiero w lipcu,ale chciałabym wcześniej też gdzieś spróbować..
A, no to tak, jasne. Nie ma co sie pchać w taka pogodę. A na wakacjach zapraszamy do Warszawy

Przypominamy się,wiosennie

(chociaż w Gdyni temp max 3-4c..).
Więc po kłopocie żołądkowym,nie ma śladu. Jesteśmy na Royalu,a ja zastanawiam się nad BARF'em (bo mięso,szczególnie wołowina )bardzo dziewczynie przypadła do gustu.

Za 10 dni rozpoczynamy regularne szkolenie. Teraz z nudy uczymy się sztuczek,typu obrót,daj łapę,drugą,hop,przy okazji opanowane zostało też warowanie.

Na spacerach bez smyczy (gdy są warunki,bo niestety koło domu mamy mało terenów bezpiecznych i zielonych),jest super,Abra idzie cały czas przy mnie,przy nodze, do momentu gdy nie pojawi się inny pies. Wtedy ja znikam,liczy się tylko pies i zabawa,a nie moje wołanie,a co najgorsze ostatnio zaczęła traktować moje próby schwytania jej jako zabawę

. Pomysłów już nie mam,jak to zniwelować,bo smaczki,wołanie,jest okej,tylko do momentu pojawienia się innego psa.
Na smyczy,nie jest perfekcyjne "równaj" ale generalnie spacer jest coraz przyjemniejszy.

Wystawy,chciałabym iść z dziewczyną,chociaż na 1 wystawę w klasie szczeniąt. 11 maja Abra kończy 9 mies,czyli do 11 maja mamy czas.. a do 11 maja każda wystawa jest praktycznie na 2gim końcu polski..Częstochowa,Lublin,Opole,Łódź.. co robić?

Portrety na szybko z dzisiejszego spaceru

dnia Nie 21:15, 04 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
ja proponuje długą linkę jeden koniec przy tobie drugi przy psie

i jak pojawia się towarzysz chwila zabawy i zawołanie ale w momencie jak ja wołasz musisz ja delikatnie szarpnąć żeby się na ciebie popatrzyła i wtedy wołanie raz i czekasz na początku możesz ściągać ja na lince i dawać smaki

ale smaka wyciągasz dopiero jak ona będzie przy Tobie

EDIT: wtedy proponuję mieć jakieś wyjątkowe smaki jakaś wędlinka serek żółty

coś czego nigdy po za zawołaniem nie dostanie

dnia Nie 21:00, 04 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
wymęczona czarnula

Dziś byłyśmy 1 raz na szkoleniu,zostałam uposażona w gwizdek (taki dziwny)

,i padam ze zmęczenia,a na Abrze chyba ta godzina nie zrobiła żadnego większego wrażenia.. w następną sobotę idziemy znów..

Dawno nas tu nie było,z racji,że zapomniałam hasła i sesja na studiach,na szczęście już zakończona pozytywnym finiszem

Dodaje kilka zdjęć z kwietnia i maja

Niedługo wystawa w Gdyni, na której zamierzamy uczestniczyć.

I kolejne 2 zdjęcia - pudle kanapowe,i zabawy.