Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany
Serdecznie witam wszystkich cz³onków i sympatyków Towarzystwa. Na imiê mam Waldek. W maju uzyska³em cz³onkostwo w PTJV oraz legitymacjê z numerem 103. Prywatnie jestem mê¿em , ojcem i dziadkiem, zawodowo in¿ynierem elektrykiem. Mieszkam w niewielkiej wsi Pr±docin pod Gorzowem Wlkp., w domu w którym ci±gle jest sporo do zrobienia. W sprawie mojego nicku : Pencroft 52 – otó¿ ten skromny marynarz o szczerym sercu wzbudzi³ moj± sympatiê oraz znalaz³em w nim pokrewna duszê w co najmniej trzech sprawach 1) zami³owanie do fajki 2) nó¿ek wieprzowych duszonych w kapu¶cie 3) odczuwanej czasem przeze mnie ¿artobliwej chêci odes³ania problemu zawodowego do Wielkiego In¿yniera s³owami Pencrofta „ zwróæcie siê z tym do Cyrusa”. Zainteresowania : literatura piêkna, historia, bryd¿ (towarzyski w wolnych chwilach, których na razie mam niewiele), film, broñ czarnoprochowa z okresu„dzikiego zachodu” sprzed 1848r., ekonomia, gra na gie³dzie z ró¿nym skutkiem, produkcja winka z w³asnych winogron oraz miodków pitnych, fajka . Sporty: obecnie basen ,kiedy¶ siatkówka (mam196 cm wzrostu) Moje pierwsze spotkanie z Vernem : w 1960 jako o¶miolatek wyszpera³em u kolegi „20 000 mil…” w wydaniu Naszej ksiêgarni z 1954r. Ilustracje tak mnie zafascynowa³y, ¿e wyprosi³em u jego ojca ksi±¿ki do przeczytania, odnios³em po 2 dniach. Nie chcia³ wierzyæ ,¿e taki brzd±c to przeczyta³ i to w dwa dni. Zrobi³ mi nawet ma³y egzamin z tre¶ci. Od tego momentu jego biblioteczka sta³a dla mnie otworem, czyta³em jak w gor±czce – Verne , Cooper, May, Dumas. D³ugo by pisaæ , jeszcze dzi¶ czujê tamte emocje. Pozdrawiam Waldek Mazierski
Witamy w naszym gronie, fajnie ró¿ne takie do poczytania s± na forum, wiêc polecam. Tymczasem gratulujê wzrostu Mam 4 cm wiêcej
Dwa metry!! Gratulacje!Piêkny wzrtost. Wygl±da na to , ¿ê we dwójkê ju¿ mo¿emy tworzyæ zal±¿ek przybocznej gwardii "Czarodzieja z Nantes", inny znany francuz te¿ posiada³ takow±. Pozdrawiam
Jeszcze z 5 osób i mo¿na zrobiæ Verne Team
no ja my¶lê przecie¿ w PTJV jest nas przecierz ponat setka. Dla nas wysokich pasuje jak ula³ has³o z 5 tygodni w balonie "W GÓRÊ!!" Pozdrawiam wszystkich bez wzgêdu na wymiary i rozmiary!
Witam na pok³adzie. Jak¿e mi³o czyta siê wspomienia z dzieciñstwa.
My¶lê , ¿e trochê szkoda ¿e Julek funkcjonuje w odbiorze spo³ecznym jako pisarz dla dzieci. Genialny wydawca Vernego pan Hetzel, jak wynika to z biografii Julka stara³ siê stworzyæ cykl powie¶ci do czytania dla ca³ej zacnej francuskjej mieszczañskiej rodzinki. Te ró¿ne wyg³adzenia, wstawki wydawcy (podobno te¿ pisarza) zniekszta³ci³y tekst autora , za to zapewnia³y doskona³y sukces komercyjny. Ostatnio przeczyta³em Przygody kapitana Hatterasa w starannym tlumaczeniu Pana Zydorczaka , czytaj±c dok³adnie przypisy widaæ jak w pierwotnym tek¶cie wydanym w Magazynie konflikt pomiêdzy Haterrasem a Amerykaninem jest pisany w niepokoj±cy sposób, pokazuje ciemn± stronê psychiki ludzkiej . Ksi±¿ka naprawdê warta przeczytania i chyba nie dla 10-latków. Z drugiej strony byæ mo¿e Hetzel przyczyniaj±c siê do takiego rozg³osu autora spowodowa³ ,¿e Verne nawet w okresie zaborów móg³ zawitaæ pod nasze strzechy, gdzie cieszy nas do dzisiaj. Pozdrawiam Vernistów i mi³o¶ników pisarza(w tym prezydenta Poznania)!