Baza wyszukanych fraz
Płytki drewnopodobne czy panele
Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany
Cześć, już jakiś czas nie było mnie na forum. Jestem teraz w trakcie remontu i zastanawiam się czy do kuchni lepsze będą panele podłogowe czy płytk drewnopodobne. Wybór padł na panele Orzech Infinite, Tarkett i płytki NOCE by My Way
http://www.praktiker.pl/produkt,44729,579/panel_podlogowy_orzech_infinite__tarkett.html
http://www.myway-paradyz.com/plytki/drewnopodobne
Jak wygląda wytrzymałość obu? Czy nie jest tak, że panele bardzo szybko się ścierają, szczególnie w kuchni gdzie ruch jest spory?
sweet
do kuchni panele wodoodporne, impregnowane
Kuchnia jest dość specyficznym pomieszczeniem. Nie wiedziałem, że istnieją też wodoodporne panele. W takim wypadku uważam, że są one lepszym rozwiązaniem od zwykłych płytek. No i wizualnie bardziej podobają mi się panele niż płytki, ale to już jest kwestia indywidualnych upodobań.
A czy te panele wodoodporne rzeczywiście się sprawdzają? Nie jest to jakiś pic na wodę?
Jakoś tak do kuchni bardziej pasują mi kafelki albo odpowiednia wykładzina - z takich powierzchni można o wiele łatwiej zetrzeć wszelkie zanieczyszczenia.
Też jestem ciekawy, co jest bardziej wytrzymałe. Wydaje mi się, że panele, bo u mnie się sprawdzają i nie narzekam. Mija kolejny rok, a one nadal prezentują się jak nowe.
Też mam u siebie panele i póki co nie narzekam, wszystko jest w porządku. Właściwie w całym mieszkaniu, poza łazienką i kuchnią, mam takie same panele. Już od sześciu lat znakomicie sprawdzają się w swojej roli:)
A mnie się bardziej podobają płytki drewnopodobne. Nie są też drogie, co jest kolejnym argumentem przemawiającym za ich atrakcyjnością Zwykłe panele już mi się opatrzyły.
Zdecydowanie panele podłogowe są znacznie lepszą opcją i na pewno przyjemnością
Jeżeli chodzi o kuchnię dla mnie najlepszym rozwiązaniem są kafelki nigdy nie połozyłabym ani paneli ani coś podobnego
Płytki drewnopodobne! Ostatnio pierwszy raz miałem z nimi styczność. To po prostu płytki ceramiczne. Są zdecydowanie bardziej wytrzymałe niż panele, więc wybór jak do kuchni prosty
Dokładnie. Żadne panele do kuchni. Płytki najlepiej się sprawdzają i nie ma co kombinować. Jak już koniecznie chcesz mieć namiastkę drewna, to wybrałbym płytki drewnopodobne.
myślę że panele będą lepszym rozwiązaniem
panele to się rozpulchniają przy pierwszej okazji zalania szczeliny. Z początku tego nie widziałem, aż jak któregoś pięknego dnia mieliśmy gości i wprost kumpel zapytał czemu to tak paskudnie wygląda. Świeżym okiem zawsze inaczej i teraz właśnie jestem skazany na remont po dwóch latach od położenia paneli. Porażka. Tylko skąd wziąć tyle kaski, żeby kupić jakieś pożądne płytki, bo o tych drewnopodobnych nawet nie marzę..
dlaczego? warto zainwestować bo przecież to na wiele lat można położyć i nie wymieniać. z kolei ta inwestycja też nie musi być nie wiadomo jaką kwotą bo przecież są tanie składy
yhy a później zajeżdżasz i masz w promocji raptem dwa modele, a za reszte ci krzyczą tyle a tyle i oczy dęba wyłażą
masz rację teraz można sobie wszystko ładnie zaaranżować poprzeglądać w internecie ceny i mieć na prawdę fajną rzecz za niewielkie pieniądze
Tak działa wolny rynek przecież
no niby tak działa wolny rynek ale jak ktoś jest solidny i uczciwy to nie stosuje takich praktyk.
Płytki drewnopodobne. Z panelami w kuchni bałabym się zaryzykować.
nie wątpie że są i takie ale nie ma co generalizować. Ja kupuję w Kiermaszu płytek przy szóstce na wylocie z Lęborka, tam ceny są przyzwoite nie tylko w gorszych gatunkowo płytkach. Pierwszy gatunek można kupić po wyprzedaży od producentów i jest tego całkiem sporo. Nie zrażaj się.
mówisz? hehe.. w sumie to niedaleko od emnie to może się przejadę ale napierw coś na necie poszukam
nie masz co szukać na internecie. wszystkie zaoszczędzone pieniądze na samych płytkach punktują ci w drogiej przesyłce i to zazwyczaj z ogranicczoną ilością sztuk. przerabiałem to.
Jeśli chodzi o kuchnię, to wybrałabym płytki drewnopodobne.
Ale jak ograniczoną ilością sztuk? Możesz zamówić ale max 20 przykładowo? Co za szajs...
Nie wiem gdzie są takie ograniczenia, ale faktycznie nie było by to miłe.
A ja w sumie mogę polecić wyżej wymienione płytki drewnopodobne, łatwiejsze w utrzymaniu i czyszczeniu oraz nie niszczą się szybko. Oczywiście, jeżeli dobrana jest odpowiednia klasa ścieralności!
ja tak na allegro zamawiałem i nie zwróciłem uwagi na wiadomość, że do 55 sztuk tylko - chyba max. waga dla kuriera. No i skończyło się negatywem dla mnie bo chciałem jak człowiek z zakupu się wycofać a sprzedawca burak...
Według mnie zawsze bardziej warto zainwestowac w panele.
ja tak na allegro zamawiałem i nie zwróciłem uwagi na wiadomość, że do 55 sztuk tylko - chyba max. waga dla kuriera. No i skończyło się negatywem dla mnie bo chciałem jak człowiek z zakupu się wycofać a sprzedawca burak...
zawsze można byłoby przyjąć zamówienie, a później je odesłać, bez powodu. ostatnio prawo w tej sprawie się zmieniło, ponoć na korzyść klienta
możecie poszukać jakiś uczciwych dostawców na kreoCenie.
Imho panele w ogóle nie nadają się do kuchni, bardziej do jakiegoś pokoju dziennego Płytki są bardziej praktyczne bo i wytrzymalsze i łatwiej utrzymać je w porządku, a wiadomo jak to w kuchni - tu się rozleje, tam wysypie...
Szczególnie jeżeli na podłodze masz drewno - a wyleje się np. rozgrzany olej. W kuchni, tak jak pisze akjo - przypadki chodzą po kuchniach.
wysyłka na mój koszt 320 zł w obie strony jakoś mnie nie urządzała. olej i zimny potrafi zostawić trwałe ślady. dlatego wystrzegam się jakichkolwiek rzeczy drewnianych lub panelowych w pobliżu miejsc użytkowych. dlatego płytki to najlepsze rozwiązanie. dlatego teraz pojadę do sprawdzonego miejsca, bez już eksperymentów.
Widzisz przynajmniej uczysz się na swoich błędach. Słyszałem że drewno olejowane to hit wśród bogaczy ale pierdzielą się np przy stole oby szklanki nie postawić bo jeszcze krążek się na stałe odbije z wody!!! Ludzie pozapominali do czego służą rzeczy!!! A właśnie jeśli chodzi o wodę czy raczej wodoodporność, to jaką fugę kłaść w łazience? Specjalną jakąś?
słyszałem o tym olejowanym strasznie drogie cudo ale wrażenie podobno robi niesamowite jednak. są specjalne fugi i jakieś powlekacze ja mam obleczone tytanem hydrofolia i ani grzybka od prawie pół roku w łazience bo wszystko spływa bez zatrzymywania się a wcześniej jednak czarne mikroplamy się pojawiały gdzieniegdzie
Ja nawet nie wiem co mam bo wszystko powierzyłem specowi przy robocie ale nie jestem zbyt zadowolony bo braliśmy co pasowało kosztem albo wyglądem jak proponował. Ale żadnych nowości ani nic nie pokazywał więc chyba wszytko po najmniejszej linii oporu dla niego jechało bo jak bym zobaczył takie drewnopodone to raczej bym takie wybrał a nawet wtedy nie wiedziałem, że istnieją.
No wszystko zależy od gustu i wyglądu łazienki. Ja także korzystam z płytek imitujących drewno, korzystam z jedno sprawdzonego sklepu i jestem zadowolony. Należy też pamiętać o klasie tych płytek i ich ścieralności, tak by przy kontakcie z wilgocią nie zniszczyły nam się odrazu
No i łatwo się utrzymuje czystość na płytkach, przy panelach może być z tym problem!
Panele i tak trzeba raz na jakiś czas wymieniać, nie są to najtrwalsze rozwiązania. O wiele trwalsza jest na przykład deska bambusowa - super wytrzymała jest i solidna. Ale to już niestety jest bardzo bardzo duży koszt. Optymanie taka płytka wychodzi chyba najlepiej?
Jeśli chodzi o panele to trzeba dobrze wybrać, bo można trafić na bardzo tandetne. Lepiej zrobić sobie prawdziwą drewnianą podłogę może?
Cześć, już jakiś czas nie było mnie na forum. Jestem teraz w trakcie remontu i zastanawiam się czy do kuchni lepsze będą panele podłogowe czy płytk drewnopodobne. Wybór padł na panele Orzech Infinite, Tarkett i płytki NOCE by My Way
Jak wygląda wytrzymałość obu? Czy nie jest tak, że panele bardzo szybko się ścierają, szczególnie w kuchni gdzie ruch jest spory?
Ja bym wolał panele. Lepiej wyglądają
Panele podłogowe są lepsze niż płytki drewnopodobne. Ale do kuchni muszą być wodoodporne, wtedy będą trwalsze. I oczywiście im niższa ścieralnośc, tym lepiej
parkiet drewniany, zcecydowanie najlepszy
Pod względem designu bardziej mi się podoba parkiet, ale co kto lubi:) A odnośnie aranżacji salonu czy sypialni, w tym również samych podłóg, polecam blog: http://blogwnetrza.bloog.pl
No i łatwo się utrzymuje czystość na płytkach, przy panelach może być z tym problem!
Jeżeli w kuchni spędzamy mało czasu, jadamy w pracy, na mieście to spokojnie mogą być panele.
Co do samego drewna to masz tutaj fajny poradnik http://www.dombal.com.pl/poradnik.html być może to jakoś ułatwi decyzje zarówno pod kątem zakupów jak i samego czyszczenia. Zawsze coś nowego.
Ja też nie wiedziałam, na co się zdecydować, i ostatecznie wybrałam finish parkiet. Montowała go u mnie bardzo fajna firma z Warszawy, tu można trochę poczytać o nich i o tym parkiecie: http://mix-parkiet.pl/finishparkiet.
Cześć, już jakiś czas nie było mnie na forum. Jestem teraz w trakcie remontu i zastanawiam się czy do kuchni lepsze będą panele podłogowe czy płytk drewnopodobne. Wybór padł na panele Orzech Infinite, Tarkett i płytki NOCE by My Way
http://www.praktiker.pl/produkt,44729,579/panel_podlogowy_orzech_infinite__tarkett.html
http://www.myway-paradyz.com/plytki/drewnopodobne
Jak wygląda wytrzymałość obu? Czy nie jest tak, że panele bardzo szybko się ścierają, szczególnie w kuchni gdzie ruch jest spory?
sweet
do kuchni panele wodoodporne, impregnowane
Kuchnia jest dość specyficznym pomieszczeniem. Nie wiedziałem, że istnieją też wodoodporne panele. W takim wypadku uważam, że są one lepszym rozwiązaniem od zwykłych płytek. No i wizualnie bardziej podobają mi się panele niż płytki, ale to już jest kwestia indywidualnych upodobań.
A czy te panele wodoodporne rzeczywiście się sprawdzają? Nie jest to jakiś pic na wodę?
Jakoś tak do kuchni bardziej pasują mi kafelki albo odpowiednia wykładzina - z takich powierzchni można o wiele łatwiej zetrzeć wszelkie zanieczyszczenia.Też jestem ciekawy, co jest bardziej wytrzymałe. Wydaje mi się, że panele, bo u mnie się sprawdzają i nie narzekam. Mija kolejny rok, a one nadal prezentują się jak nowe.
Też mam u siebie panele i póki co nie narzekam, wszystko jest w porządku. Właściwie w całym mieszkaniu, poza łazienką i kuchnią, mam takie same panele. Już od sześciu lat znakomicie sprawdzają się w swojej roli:)
A mnie się bardziej podobają płytki drewnopodobne. Nie są też drogie, co jest kolejnym argumentem przemawiającym za ich atrakcyjnością
Zwykłe panele już mi się opatrzyły.Zdecydowanie panele podłogowe są znacznie lepszą opcją i na pewno przyjemnością
Jeżeli chodzi o kuchnię dla mnie najlepszym rozwiązaniem są kafelki nigdy nie połozyłabym ani paneli ani coś podobnego
Płytki drewnopodobne! Ostatnio pierwszy raz miałem z nimi styczność. To po prostu płytki ceramiczne. Są zdecydowanie bardziej wytrzymałe niż panele, więc wybór jak do kuchni prosty
Dokładnie. Żadne panele do kuchni. Płytki najlepiej się sprawdzają i nie ma co kombinować. Jak już koniecznie chcesz mieć namiastkę drewna, to wybrałbym płytki drewnopodobne.
myślę że panele będą lepszym rozwiązaniem
panele to się rozpulchniają przy pierwszej okazji zalania szczeliny. Z początku tego nie widziałem, aż jak któregoś pięknego dnia mieliśmy gości i wprost kumpel zapytał czemu to tak paskudnie wygląda. Świeżym okiem zawsze inaczej i teraz właśnie jestem skazany na remont po dwóch latach od położenia paneli. Porażka. Tylko skąd wziąć tyle kaski, żeby kupić jakieś pożądne płytki, bo o tych drewnopodobnych nawet nie marzę..
dlaczego? warto zainwestować bo przecież to na wiele lat można położyć i nie wymieniać. z kolei ta inwestycja też nie musi być nie wiadomo jaką kwotą bo przecież są tanie składy
yhy a później zajeżdżasz i masz w promocji raptem dwa modele, a za reszte ci krzyczą tyle a tyle i oczy dęba wyłażą
masz rację teraz można sobie wszystko ładnie zaaranżować poprzeglądać w internecie ceny i mieć na prawdę fajną rzecz za niewielkie pieniądze
Tak działa wolny rynek przecież
no niby tak działa wolny rynek ale jak ktoś jest solidny i uczciwy to nie stosuje takich praktyk.
Płytki drewnopodobne. Z panelami w kuchni bałabym się zaryzykować.
nie wątpie że są i takie ale nie ma co generalizować. Ja kupuję w Kiermaszu płytek przy szóstce na wylocie z Lęborka, tam ceny są przyzwoite nie tylko w gorszych gatunkowo płytkach. Pierwszy gatunek można kupić po wyprzedaży od producentów i jest tego całkiem sporo. Nie zrażaj się.
mówisz? hehe.. w sumie to niedaleko od emnie to może się przejadę ale napierw coś na necie poszukam
nie masz co szukać na internecie. wszystkie zaoszczędzone pieniądze na samych płytkach punktują ci w drogiej przesyłce i to zazwyczaj z ogranicczoną ilością sztuk. przerabiałem to.
Jeśli chodzi o kuchnię, to wybrałabym płytki drewnopodobne.
Ale jak ograniczoną ilością sztuk? Możesz zamówić ale max 20 przykładowo? Co za szajs...
Nie wiem gdzie są takie ograniczenia, ale faktycznie nie było by to miłe.
A ja w sumie mogę polecić wyżej wymienione płytki drewnopodobne, łatwiejsze w utrzymaniu i czyszczeniu oraz nie niszczą się szybko. Oczywiście, jeżeli dobrana jest odpowiednia klasa ścieralności!
ja tak na allegro zamawiałem i nie zwróciłem uwagi na wiadomość, że do 55 sztuk tylko - chyba max. waga dla kuriera. No i skończyło się negatywem dla mnie bo chciałem jak człowiek z zakupu się wycofać a sprzedawca burak...
Według mnie zawsze bardziej warto zainwestowac w panele.
ja tak na allegro zamawiałem i nie zwróciłem uwagi na wiadomość, że do 55 sztuk tylko - chyba max. waga dla kuriera. No i skończyło się negatywem dla mnie bo chciałem jak człowiek z zakupu się wycofać a sprzedawca burak...
zawsze można byłoby przyjąć zamówienie, a później je odesłać, bez powodu. ostatnio prawo w tej sprawie się zmieniło, ponoć na korzyść klienta
możecie poszukać jakiś uczciwych dostawców na kreoCenie.
Imho panele w ogóle nie nadają się do kuchni, bardziej do jakiegoś pokoju dziennego
Płytki są bardziej praktyczne bo i wytrzymalsze i łatwiej utrzymać je w porządku, a wiadomo jak to w kuchni - tu się rozleje, tam wysypie...Szczególnie jeżeli na podłodze masz drewno - a wyleje się np. rozgrzany olej. W kuchni, tak jak pisze akjo - przypadki chodzą po kuchniach.
wysyłka na mój koszt 320 zł w obie strony jakoś mnie nie urządzała. olej i zimny potrafi zostawić trwałe ślady. dlatego wystrzegam się jakichkolwiek rzeczy drewnianych lub panelowych w pobliżu miejsc użytkowych. dlatego płytki to najlepsze rozwiązanie. dlatego teraz pojadę do sprawdzonego miejsca, bez już eksperymentów.
Widzisz przynajmniej uczysz się na swoich błędach. Słyszałem że drewno olejowane to hit wśród bogaczy ale pierdzielą się np przy stole oby szklanki nie postawić bo jeszcze krążek się na stałe odbije z wody!!! Ludzie pozapominali do czego służą rzeczy!!! A właśnie jeśli chodzi o wodę czy raczej wodoodporność, to jaką fugę kłaść w łazience? Specjalną jakąś?
słyszałem o tym olejowanym strasznie drogie cudo ale wrażenie podobno robi niesamowite jednak. są specjalne fugi i jakieś powlekacze ja mam obleczone tytanem hydrofolia i ani grzybka od prawie pół roku w łazience bo wszystko spływa bez zatrzymywania się a wcześniej jednak czarne mikroplamy się pojawiały gdzieniegdzie
Ja nawet nie wiem co mam bo wszystko powierzyłem specowi przy robocie ale nie jestem zbyt zadowolony bo braliśmy co pasowało kosztem albo wyglądem jak proponował. Ale żadnych nowości ani nic nie pokazywał więc chyba wszytko po najmniejszej linii oporu dla niego jechało bo jak bym zobaczył takie drewnopodone to raczej bym takie wybrał a nawet wtedy nie wiedziałem, że istnieją.
No wszystko zależy od gustu i wyglądu łazienki. Ja także korzystam z płytek imitujących drewno, korzystam z jedno sprawdzonego sklepu i jestem zadowolony. Należy też pamiętać o klasie tych płytek i ich ścieralności, tak by przy kontakcie z wilgocią nie zniszczyły nam się odrazu
No i łatwo się utrzymuje czystość na płytkach, przy panelach może być z tym problem!
Panele i tak trzeba raz na jakiś czas wymieniać, nie są to najtrwalsze rozwiązania. O wiele trwalsza jest na przykład deska bambusowa - super wytrzymała jest i solidna. Ale to już niestety jest bardzo bardzo duży koszt. Optymanie taka płytka wychodzi chyba najlepiej?
Jeśli chodzi o panele to trzeba dobrze wybrać, bo można trafić na bardzo tandetne. Lepiej zrobić sobie prawdziwą drewnianą podłogę może?
Cześć, już jakiś czas nie było mnie na forum. Jestem teraz w trakcie remontu i zastanawiam się czy do kuchni lepsze będą panele podłogowe czy płytk drewnopodobne. Wybór padł na panele Orzech Infinite, Tarkett i płytki NOCE by My Way
Jak wygląda wytrzymałość obu? Czy nie jest tak, że panele bardzo szybko się ścierają, szczególnie w kuchni gdzie ruch jest spory?
Ja bym wolał panele. Lepiej wyglądają
Panele podłogowe są lepsze niż płytki drewnopodobne. Ale do kuchni muszą być wodoodporne, wtedy będą trwalsze. I oczywiście im niższa ścieralnośc, tym lepiej
parkiet drewniany, zcecydowanie najlepszy
Pod względem designu bardziej mi się podoba parkiet, ale co kto lubi:) A odnośnie aranżacji salonu czy sypialni, w tym również samych podłóg, polecam blog: http://blogwnetrza.bloog.pl
No i łatwo się utrzymuje czystość na płytkach, przy panelach może być z tym problem!
Jeżeli w kuchni spędzamy mało czasu, jadamy w pracy, na mieście to spokojnie mogą być panele.
Co do samego drewna to masz tutaj fajny poradnik http://www.dombal.com.pl/poradnik.html być może to jakoś ułatwi decyzje zarówno pod kątem zakupów jak i samego czyszczenia. Zawsze coś nowego.
Ja też nie wiedziałam, na co się zdecydować, i ostatecznie wybrałam finish parkiet. Montowała go u mnie bardzo fajna firma z Warszawy, tu można trochę poczytać o nich i o tym parkiecie: http://mix-parkiet.pl/finishparkiet.