Baza wyszukanych fraz
Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany

Pod d³ugim polowaniu wyrwa³em za marne 600z³ (w tym wysy³ka) nietkniêty kit + nowe wyposa¿enie:

- model (http://www.extra260.com/)
- silnik E-MAX 2815-05
- regiel TowerPro H40A
- 4 serwa TowerPro MG90
- 2 ¶mig³a APC-E 13x6.5
- ko³pak pelikan

Pogoda marna, bêdzie co robiæ:


Silnik 1500kV, chyba go sprzedam (kto¶ chce?) i kupiê jaki¶ 900-950kV. Co s±dzicie? (zalecane ¶mig³o: drewniany VOX 13x5)


£adna Extra. Z czego jest zrobiona i jaki pakiet przewidujesz? A gdzie kupi³e¶?
Model konstrukcyjny: balsa + sklejka + sporo wêglowych wzmocnieñ.

Pakiety 3s 2200mAh 35C chyba (mam je do¶æ d³ugo, wiêc nie pamiêtam ile C).

Kupi³em z PFMRC od faceta, który kupi³ sobie "na zapas" ale zanim zd±¿y³ ulotniæ stwierdzi³, ¿e rezygnuje z modelarstwa.

Link do sklepu z kitem: http://www.nastik.pl/extra-ostatnia-sztuka-p-3170.html
Wszed³em na ten link i jedna rzecz mnie zaciekawi³a: co to jest generator si³y bocznej zalecany do tego modelu? No i kiedy i gdzie oblot?


Taki duperelek przydatny w lotach na ¿yletkê z tego co siê orientujê.

Kiedy oblot? My¶lê, ¿e w ci±gu 2 tygodni (bêdê zamawia³ inny silnik). Gdzie? Raczej w Siedlcach, z uwagi na mo¿liwo¶æ skorzystania z asfaltowego pasa.

Btw. silnik bêdzie Dualsky XM3536CA-8 (990rpm/V, 350W) lub Dualsky XM3542CA-6 (940rpm/V, 450W)

Bywalcy Grêzówki --> jakiej ¶rednicy kó³ka do tego modelu da³y by szansê udanych startów z tamtejszej trawki?
W swoim trenerku mam kó³ka fi 55mm i dawa³y radê.
Dziêki za info mario375.

Wiêcej fotek:



































Jak widaæ gdzieniegdzie folia do poprawek plus w jednym miejscu pêkniêty domek silnika.

Powa¿y³em te¿ czê¶ci:

prawe skrzyd³o 88g
lewe skrzyd³o 90g
kierunek 11g
statecznik poziomy + ster wysoko¶ci 35g
maska silnika 29g
rura wêglowa 11g
kad³ub ³±cznie z owiewk± 167g
domek silnika 26g
owiewki kó³ 2x7g
golenie podwozia 2x10g
kó³ka g³ówne 2x3g
kó³ko ty³ ³±cznie z prêtem 2g
komplet orczyków + popychaczy 2g
"waitro³apy" dla silnika 3g
¶rubki,linki,etc. 16g

³±cznie: 520g
No to teraz pojecha³e¶ na maxa . Tak mnie zdo³owa³e¶,¿e ju¿ dzisiaj chyba
nic nie bêdê robi³

PS . gdyby mia³ 1,5-2 m to bym swojego CAP-a Totala por±ba³
Jest tej samej firmy Extra MX rozpiêto¶ci 147cm. Waga pustego: 890g

PS. A ten CAP Total to w ogóle kiedy¶ lata³? ;-P

Piotrek122: mia³e¶ racjê, skrzyd³o w³±cznie z d¼wigarem jest ca³kowicie balsowe, z ma³ym wyj±tkiem - krawêd¼ natarcia to rurka wêglowa.
Na pierwszy rzut oka bardzo podobna do mojej chiñskiej, ale jak siê zag³êbiæ w szczegó³y to jednak inna liga.
Moja pusta 750g wa¿y³a.
Odliczaj±c wyposa¿enie to i tak wysz³a taniej ni¿ chiñska
Niech ¿yje allegro. Co prawda darmo nie daj±, ale pó³ darmo ju¿ tak.
To nie z Allegro
Wiem, ale chodzi³o mi ¿e z drugiej rêki
Wracaj±c do konkretów , to Total jest za ³adny ,¿eby nim lataæ . Jestem na etapie podziwiania i napawania siê jego piêkn± rze¼b±
Piotrek a nie mówi³em budowê modeli PA mam w ma³ym paluszku PA to g³ownie przemy¶lanie rozmieszczona balsa + wêgiel do ozdoby oraz podwy¿szenia kosztów sprzeda¿y ogólnie rzecz ujmuj±c wybra³e¶ znakomity modelik, idea³ , przys³owiow± wisienkê na torcie ale pamiêtaj ¿e modele PA nie s± robione na zasadzie kreto-odpornych, one maj± jedynie wytrzymywaæ wariacje ale w powietrzu, l±dowanie musi byæ perfekcyjne, bo wyrywaj±c podwozie w tej extrze automatycznie leci przednia wrêga, boczki kad³uba oraz jak siê nie mylê trochê spodu - widzia³em tak± extre po uszkodzeniu podwozia, no ale dzia³aj, koniecznie pisz kiedy oblot to wpadnê popatrzeæ i pokibicowaæ
Piotrek122 - podwozie jest jak dla mnie do¶æ dziwacznie rozwi±zane - dwuczê¶ciowe, ka¿da z czê¶ci przykrêcana do ³o¿a wêglowego na jedn± ¶rubkê metalow± i jeden wkrêt. Przy twardszym l±dowaniu jak piszesz- wyrwie czê¶æ kad³uba. Planujê to przykrêciæ na nylonowe ¶rubki, ¿eby w razie czego to one siê pourywa³y.

----------------------------------------------------------------------------------------

Po d³u¿szym zastanowieniu zamówi³em:

1) silnik Dualsky XM3542CA-6 (940rmp/V, 450W)
2) ¶mig³a APC-E 12x6
3) na próbê dedykowane, drewniane ¶mig³o VOX 13x5

Przewidywany ci±g statyczny: 2kg.
Metalowe ¶ruby przy podwoziu to jest chyba ¶wiadoma "krecia robota ". Bo tak po prawdzie, trzeba by by³o wykonaæ kilka crash testów Metalowe czy plastikowe? Je¿eli wrêga do której jest przykrêcone podwozie jest wykonana z delikatnej balsowej czy "gospodarczej " sklejki ,to czarno to widzê . Mia³em na warsztacie kilka takich modeli ró¿nych firm

PS. No chyba ¿e kad³ub jest laminatowy ,a gniazdo jest odpowiednio wzmocnione
Samo ³o¿e jest mocne- o ile siê dobrze przyjrza³em wêglowe, lub sklejka zalaminowana wêglem. Ale ca³a ta pó³ka jest wklejona w baslowy kad³ub, tak¿e s±dzê ¿e w razie czego wszystko siê paskudnie wyrwie...
Mo¿e jaki¶ magister wykombinowa³ kontrolowan± strefê zgniotu
Nie wiem co Panowie Australijczycy kombinowali. Ale ja stawiam na nylonowe ¶ruby.
Piotrek dobrze gada, wina mu dajcie
masz racje, ¶rubki nylonowe, to w razie jakiego¶ nieszczê¶cia ( odpukaæ w niemalowane) to tylko ¶rubki ucierpi±.
Polecam ¶rubki nylonowe. Ze 3 razy siê przyda³y. U mnie M3 3szt
Z takim wsparciem moralnym nie pozostaje mi nic innego jak je zastosowaæ

/tak na marginesie nylonowych ¶rub u¿ywa³em ju¿ w czasach Formosy (niektórzy pamiêtaj±) i dzia³a³o to jak nale¿y /
Ok, pora na opis jak to z³o¿yæ. Bêdê pisa³ dla pocz±tkuj±cych, bo starych wyjadaczy i tak to nie interesuje, tak¿e wybaczcie (zaawansowani) opisy jak siê naci±ga foliê

Ok, pora braæ siê do roboty. Na pocz±tek trzeba ponaci±gaæ ¿elazkiem modelarskim foliê w kilku miejscach, gdzie siê lekko marszczy³a. Jak kto¶ nie ma modelarskiego, mo¿e u¿yæ zwyk³ego ¿elazka, tylko z umiarem - zaczynaj±c od najmniejszej temperatury, próbujemy czy jest jaki¶ efekt (przyklejanie siê folii do balsy tam gdzie s± b±ble, lub naci±ganie tam gdzie siê marszczy). Po naci±gniêciu sprawdzamy elementy (statecznik, stery wysoko¶ci i kierunku, lotki, skrzyd³a) czy s± równe/p³askie. Producent siê zarzeka, ¿e z fabryki wysz³y okej, ale lec±c do klienta w nagrzanych kontenerach i du¿ej wilgotno¶ci mog³y siê zwichrowaæ. Druga sprawa mogli¶my co¶ zepsuæ podczas naci±gania folii. Wiêc sprawdzamy, a jak gdzie¶ co¶ jest nie tak to poprawiamy - np. je¶li ster kierunku le¿±c na p³askiej powierzchni gdzie¶ od niej odstaje ku górze, to z przeciwnej strony naci±gamy jeszcze folie, aby siê zbieg³a i wyprostowa³a element.

Kolejny krok to wyciêcie zbêdnych fragmentów folii: w kad³ubie na rurê skrzyd³a, prêty anty rotacyjne, kable serw lotek, na JEDNO serwo w ogonie dla steru wysoko¶ci, linki na ster kierunku, otwór odprowadzaj±cy powietrze ch³odz±ce z kad³uba, podwozie. W skrzyd³ach na serwa lotek.

Wyciêcia robimy albo ostrym no¿ykiem, albo kawa³kiem rozgrzanego cienkiego drutu jak na fotce poni¿ej:









Wyciêcia na serwa lotek koniecznie robimy no¿ykiem/skalpelem zostawiaj±c margines, nastêpnie pozostawiony margines zawijamy do wewn±trz wnêki serwa i przyklejamy ¿elazkiem:


£o¿e podwozia wygl±da jak z blachy Ale tylko ¶ruby plastykowe na wszelki wypadek , chyba ¿e od ¶rodka wkleisz drug± tak± sklejkê , ju¿ bez wypustów tylko, na styk. Lepiej z³amaæ ¶mig³o ni¿ wyrwaæ gniazdo

PS Rozwierci³e¶ wkrêty do podwozia ,ale obawiam siê ,¿e nie wsadzisz tam nakrêtki
Wracaj±c do kwestii "wêgla dla ozdoby" i ³o¿a podwozia: trochê siê temu przyjrza³em: ³o¿e jest wêglowe, miêdzy pierwsz± a drug± wrêg± s± dwie masywne rurki wêglowe i kilka delikatnych p³askowników (wszystko wzd³u¿ kad³uba). Elementem wzmacniaj±cym ca³o¶æ jest te¿ sklejkowa pó³ka na pakiet podklejona od góry (dla ozdoby? my¶lê ¿e po to, ¿eby rzepy mocuj±ce pakiet nie niszczy³y pó³ki no i jednak co¶ to wzmacnia). Tak¿e ogólnie - cofam poprzedni± wypowied¼, ¿e "wêglowe ³o¿e wklejone jest w balsowy kad³ub" -> nie jest tak ¼le. My¶lê, ¿e jest lekko i solidnie, a ¿e pierwsza gleba to wszystko mo¿e wyrwaæ to ju¿ inna historia. To jest model do latania a nie depron do walenia w glebê (nie ¶miejcie siê jak go zaraz rozwalê, mówiê o przeznaczeniu modelu a nie o swoich planach i umiejêtno¶ciach )

Kris mnie wyrwa³ do odpowiedzi, wiêc trochê uprzedzê fakty i poka¿ê co zrobi³em z mocowaniem podwozia:







Fabrycznie mia³y byæ dwie ¶rubki metalowe plus 2 wkrêty. Rozwierci³em otwory pod wkrêty, wklei³em od wewn±trz na ¿ywicê 2 nakrêtki (w sumie to okroi³em takie dwa przykrêcane metalowe "³o¿a" na ¶rubkê). 4 nylonowe ¶rubki fi 2mm wkrêci³em od wewn±trz kad³uba, a na zewn±trz da³em 4 nakrêtki. Dlatego od ¶rodka, bo jak pourywa ¶rubki to bêdzie je ³atwo odkrêciæ, jakby by³o odwrotnie to by³by problem, ¿eby pozbyæ siê wkrêconych kawa³ków z gwintów wewn±trz kad³uba.
Ach, zakocha³em siê
oczywi¶cie z ca³ym szacunkiem nie w Tobie Piotru¶, a w modeliku piêkny, jak bêdê du¿y, tez sobie taki kupiê
Kolejny krok [nad kolejno¶ci± bardzo bym siê nie rozwodzi³, dzia³ajmy z logik±, wrzucaj±c na forum idealnie kolejno¶ci prac siê nie trzymam] to zaklejenie kawa³kiem dostarczonej przez producenta folii szczeliny miêdzy statecznikiem poziomym a sterem wysoko¶ci:



Nie zapomnijmy usun±æ przezroczystego paska folii (widaæ na zdjêciu powy¿ej oderwany kawa³ek) - nie¼le siê nakl±³em przy tej czynno¶ci, folia jest bardzo cienka i nijak nie chcia³a daæ siê podwa¿yæ na rogach (ostatecznie oderwa³em j± nak³uwaj±c i podwa¿aj±c ostrym koñcem skalpela). "Klej±ca" strona czarnej folii jest oczywi¶cie od strony zdjêtego przezroczystego paska. Po zdjêciu zabezpieczenia przymierzamy pasek na ca³ej d³ugo¶ci statecznika i przyklejamy powoli wzd³u¿ statecznika, nastêpnie maksymalnie wychylamy ster wysoko¶ci i czubkiem ¿elazka przyklejamy do niego foliê. Efektem ma byæ zaklejona szczelina i zachowanie pe³nego wychylenia steru:



Wklejamy statecznik poziomy. Aby go wsun±æ w szczelinê kad³uba trzeba w tylnej czê¶ci wyci±æ ostrym no¿ykiem kawa³ek balsy. Wyciêty kawa³ek zachowujemy aby wkleiæ go z powrotem na miejsce (w instrukcji rozwodz± siê nad tematem folii na tym kawa³ku, ja siê nie bawi³em tylko zwyczajnie wyci±³em kwadracik balsy razem z foli±, potem wklei³em na miejsce i przeprasowa³em ¿elazkiem, ¿eby w miejscach ciêcia siê nie odrywa³a). Po w³o¿eniu (na sucho!) statecznika na miejsce sprawdzamy geometriê wzglêdem rury ³±cz±cej skrzyd³a, jak widaæ poni¿ej u mnie nie by³o zbyt fajnie:



W sytuacji jak powy¿ej odpowiednio rozpi³owujemy szczelinê w kad³ubie i wklejamy statecznik na ¿ywicê 30min lub jaki¶ wolno wi±¿±cy klej stolarski. Nie u¿ywamy klei CA poniewa¿ wi±¿± zbyt szybko!



Je¶li wszystko posz³o jak nale¿y nasz statecznik powinien byæ równoleg³y do rury ³±cz±cej po³ówki p³ata:



Mo¿emy teraz wkleiæ ster kierunku. Szczeliny pod zawiasy niby s± wyciête fabrycznie, ale w moim przypadku by³y nie dok³adnie tam gdzie trzeba i do tego tak w±skie, ¿e i tak musia³em je sam wycinaæ. Ster wklejamy równie¿ na ¿ywicê (mo¿e byæ 5min) - tak aby mieæ czas na poprawki:



Poni¿ej widaæ wklejone ju¿ d¼wignie steru kierunku i wysoko¶ci. D¼wignie wklejamy na ¿ywicê. W przypadku steru wysoko¶ci lekkim problemem jest znalezienie fabrycznie przygotowanego otworu - pod czarn± foli± w ogóle nie widaæ gdzie on jest - zalecam cierpliwo¶æ D¼wigniê steru kierunku ustawiamy tak, aby dziurki w niej wyciête by³y symetrycznie wzglêdem steru (sama d¼wignia nie jest idealnie symetryczna, wiêc patrzymy na dziurki a nie na kszta³t d¼wigni). D¼wigniê dopychamy w kierunku zawiasów a za ni± wklejamy przygotowany przez producenta ma³y kwadracik z balsy.

Na tej samej fotce widaæ te¿ usuniêty kawa³ek folii w miejscu gdzie bêdzie wklejony drut od kó³ka ogonowego:



¯eby zainstalowaæ kó³ko ogonowe odpowiednio nawiercamy ster kierunku. Ja dodatkowo tak podpi³owa³em ster, aby drut na swojej d³ugo¶ci lekko zag³êbi³ siê w doln± powierzchniê steru. Zgodnie z zaleceniami producenta nacinamy drut w miejscu klejenia tak aby klej mia³ za co "z³apaæ" (przepraszam za brak fotek). Poni¿ej przymiarka przed klejeniem - jak widaæ drut by³ krzywo wygiêty:



Po ma³ej szamotaninie z kombinerkami w rêku by³o ju¿ lepiej:



Kó³ko wklejamy na ¿ywicê:


Piotrek dalej, dalej, chcemy wiêcej przeskocz do etapy pt. ,, Gotowy do oblotu model "
ps. relacja prowadzona wzorowo, widaæ ¿e staracie siê towarzyszu Piotrek, partia wam tego nie zapomni
To oblot dzi¶ w grêzówce !!!
Piotrek, fajna robota. Mam nadziejê, ¿e zobaczê "maiden flight"?

Mia³em podobny model i mogê Ci podaæ kilka moich uwag z moich do¶wiadczeñ.
1. Te¿ s±dzi³em, ¿e nie da siê w³o¿yæ SW bez wycinania balsy. Jakby¶ torchê pokombinowa³ to wesz³oby bez wycinania
2. Je¿eli to podwozie jest oryginalne to nie wyrwie Ci ¶rub plastikowych ani podwozia. Pierwsze co siê zdarzy to po prostu z³amie siê podwozie prawdopodobnie przy kó³ku.
3. Sklejka wêgiel-balsa tworzy baardzo wytrzyma³± konstrukcjê. Moim zdaniem du¿o mocniejsz± ni¿ standardowa sklejka.
4. Swój model sprzeda³em wiêc mogê Ci "za pifko" podarowaæ pakiety.

Pozdrawiam
Piotrek122 - dziêki za dobre s³owo. Sam lubiê szczegó³owe relacje czytaæ, zawsze mo¿na co¶ podpatrzeæ ewentualnie podpatrzeæ jak robiæ NIE trzeba. Ale powiem szczerze, ¿e dla mnie ta relacja jest/bêdzie ¶rednio kicha - mam straszny deficyt czasu, chcia³em co¶ robiæ a by³o za ciemno na zdjêcia bez lampy wiêc do niektórych rzeczy nie mam fotek

Graffi_25 - model skoñczê pewnie dopiero w niedzielê

kszczech:

0) Oblot planujê w Grêzówce, wiêc jest nadzieja

1) Gwarantujê, ¿e nie. Fabrycznie by³y wklejone zawiasy statecznik poziomy <-> SW. Nawet w instrukcji ka¿± wyci±æ ten kawa³ek.

2) Podwozie jest przeze mnie zakombinowane (wymieni³em 2 ¶rubki i 2 wkrêty metalowe na 4 ¶rubki nylonowe). Lata³em sporo podobnej wielko¶ci i masy modelem (ten z mojego avatara) i ten patent dzia³a³. Nigdy przenigdy nie z³ama³em podwozia. Jak mia³em ¶ruby metalowe wy³amywa³em podwozie z kad³uba, jak mia³em nylonowe to zrywa³o same ¶rubki. Jako¶ na razie dopuszczam dwie opcje: albo szczê¶liwie nim polatam, albo rozwalê doszczêtnie i pozamiatam na szufelkê. Przesta³em siê martwiæ podwoziem

3) Nie stosowa³em, bo ¿aden za mnie modelarz. Raczej "latacz". W tym modelu s± dwa rodzaje po³±czeñ: balsa-wêgiel i sklejka-wêgiel.

4) Co to za pakiety i jak rozumieæ "za pifko" (bo jak serio jaki¶ sze¶ciopak Ciê uszczê¶liwi to do¶æ hojna propozycja z Twojej strony). Pakiety by mi siê przyda³y, bo mam wprawdzie do tego modelu odpowiednie, ale to ich 3-ci sezon i wszystkie lekko spuchniête :-]

Wracaj±c do relacji:

Czas zalaminowaæ ³o¿e silnika. W instrukcji nie ma o tym ani s³owa, ale w pude³ku z modelem znalaz³a siê dodatkowa torebeczka z kawa³kiem tkaniny szklanej i krótkim opisem jak zalaminowaæ ³o¿e. Pad³o te¿ wyja¶nienie, ¿e wprawdzie domek silnika zrobiony jest bardzo solidnie, to jednak przy korzystaniu z mocniejszych napêdów ni¿ proponowany przez producenta lub przy np. uderzeniu ¶mig³em o ziemiê mo¿e pojawiæ siê problem (innymi s³owy: "dali¶my cia³a, domek jest zbyt delikatny").

Do laminowania proponuj± nam u¿yæ "¿ywicy 30min rozcieñczonej denaturatem do konsystencji farby". Nie pad³o niestety stwierdzenie jaki to ma byæ denaturat. Oczywi¶cie starzy wyjadacze mog± skorzystaæ z Epidianu 53, ale do kogo ja to piszê...

Jako, ¿e niestety denaturatu nie pijê a innych trunków trochê szkoda, postanowi³em siê pomêczyæ z konsystencj± i u¿y³em nierozcieñczonej ¿ywicy 30min. Procedura jest taka, ¿e najpierw smarujemy pêdzelkiem ³o¿e silnika (od wewn±trz domku, poci±gaj±c tak¿e lekko po ¶ciankach bocznych), potem przes±czamy tkaninê do momentu kiedy stanie siê praktycznie przezroczysta (aby u¿yæ jak najmniej ¿ywicy i dopi±æ swego dobrze jest uderzaæ czubkiem pêdzelka w tkaninê "wstukuj±c" w ni± ¿ywicê). Pó¼niej umieszczamy przes±czon± tkaninê na swoim miejscu i pêdzelkiem dobrze dociskamy po rogach, ¿eby nie by³o b±bli powietrza. Nie przejmujemy siê za bardzo ewentualnym nadmiarem tkaniny wychodz±cym poza obszar, który chcemy zalaminowaæ i zostawiamy do czê¶ciowego wyschniêcia. W momencie kiedy ca³o¶æ zaschnie na tyle, ¿eby jeszcze nie by³± ca³kiem twarda ale ju¿ da³a siê dobrze ci±æ odcinamy nadmiarowe fragmenty ostrym no¿ykiem i zostawiamy do ca³kowitego wyschniêcia.



Po odciêciu nadmiarów i ca³kowitym wyschniêciu nasze ³o¿e mamy ju¿ schludnie (mam nadziejê) zalaminowane:



Nastêpnie pozbywamy siê tkaniny z otworów ch³odz±cych silnika i z otworów na ¶ruby. Do wiêkszych otworów u¿ywamy ostrego no¿yka, mniejsze rozwiercamy. Jak kto¶ lubi czyst± robotê na koniec mo¿e poci±gn±æ krawêdzie pilniczkiem:



Kolejnym krokiem wzmacniania ³o¿a jest pojechanie po ³±czeniach ¿ywic± lub klejem CA. Ja u¿y³em ¿ywicy. Po wzmocnieniu mój domek przyty³ o 3 gramy (licz±c laminowanie i zalanie klejem ³±czeñ).

Tak przygotowany domek wpasowujemy w przedni± wrêgê. Nic na si³ê. Jak lekko nie pasuje to trzeba rozpi³owaæ wrêgê. U mnie pasowa³o.

Pozycjê mocowania ³o¿a we wrêdze ustalaj± trzy dostarczone przez producenta prêciki wêglowe. ¯eby w³o¿yæ ten d³u¿szy trzeba nawierciæ otwór w boku kad³uba - cudów nie ma, prêt wêglowy bardzo elastyczny nie jest. Ja pope³ni³em b³±d i skróci³em trochê prêcik, licz±c na to, ¿e uda siê go jako¶ wsun±æ bez nawiercania kad³uba. Koniec koñców siê nie uda³o (wywiercony otworek widaæ dwa zdjêcia ni¿ej):





Tak zabezpieczone ³o¿e przyklejamy za pomoc± ¿ywicy do pierwszej wrêgi. Producent nakazuje wrêcz zalaæ ¿ywic± ca³e prêciki, co te¿ uczyni³em. Dodatkowo pojecha³em klejem po ca³ej powierzchni styku domek-wrêga:





Jak widaæ powy¿ej na sowim miejscu znalaz³ siê ju¿ silnik i regiel. Jedna uwaga co do monta¿u silnika - je¶li silnik na osi ma jaki¶ c-klip albo pier¶cieñ aluminiowy zabezpieczaj±cy rotor przed od³±czeniem siê od statora usuwamy go (w pozycji za wrêg± i tak nie jest on potrzebny). Pod ¿adnym pozorem nie rozwiercamy centralnego otworu w ³o¿u silnika, co jest czêstym b³êdem, który widzia³em w relacjach ze sk³adania tego modelu, pomimo ¿e w instrukcji czarno na bia³ym napisane jest, ¿eby tego nie robiæ. Je¶li zajdzie taka potrzeba miêdzy silnik a ³o¿e dajemy cienkie podk³adki dystansowe, aby ³o¿ysko nie dotyka³o i nie obciera³o ³o¿a.

Wnikliwy obserwator zauwa¿y powy¿ej otwory pod wkrêty mocuj±ce owiewkê, ale o tym pó¼niej.

A tak w ogóle w miêdzyczasie wyja¶ni³a siê kwestia wyposa¿enia:
- silnik dualsky XM3542CA-6 (940 obr/V, 450W)
- regiel Turnigy AE-45A (wbudowany SBEC)
- serwa TowerPro MG90
- odbiornik FrSky D6FR
- ¶mig³o drewniane VOX 13x5 (mo¿e do oblotu APC-E 12x6, bo szkoda ryzykowaæ ¶mig³a za 36z³).
Na pocz±tek jeden temat "archiwalny" - chyba zapomnia³em wspomnieæ, ¿e wzmocni³em trochê kad³ub miêdzy pierwsz± a drug± wrêg± (trochê ¿ywicy i trochê CA na ³±czeniach). Nie wiem czy to by³o potrzebne, na pewno doda³o troszkê wagi, ale mi tego przyrostu nie szkoda bo taki pilot jak ja i tak tego nie zauwa¿y.

Kolej na "wiatro³apy" kieruj±ce powietrze na silnik. Docinamy przygotowane wyt³oczki (na zdjêciu nie widaæ drugiej - jest symetrycznie z drugiej strony ³o¿a) i wklejamy na CA. Montuj±c regulator nie wzi±³em pod uwagê, ¿e ca³e bezpo¶rednio nawiewane na niego powietrze bêdzie kierowane na silnik. Do oblotu raczej tak zostanie i sprawdzê czy siê za bardzo nie grzeje:



Czas na owiewkê. Dopasowujemy i przykrêcamy w sposób opisany w instrukcji obs³ugi. Niestety nie zrobi³em zdjêæ. Wa¿ne: owiewka powinna byæ tak spasowana, ¿eby o¶ silnika wychodzi³a w jej centralnym punkcie (bierzemy pod uwagê k±t wychylenia silnika):





Po przykrêceniu owiewki mo¿na nakleiæ naklejkê - naklejamy na po³±czeniu owiewka-kad³ub i dopiero pó¼niej rozcinamy ostrym no¿ykiem:



Instalacja serw. Na pocz±tek lotki. Wklejamy na ¿ywicê fabrycznie przygotowane wêglowe orczyki:



I czas siê wyt³umaczyæ: jak pisa³em planowa³em u¿yæ serw TowerPro MG90, które dosta³em z modelem. Serwa by³y ju¿ w modelu, bra³em siê za popychacze i okaza³o siê, ¿e serwa maj± takie luzy i niektóre z 4 egzemplarzy tak ¼le siê centruj±, ¿e jak dla mnie nie nadaj± siê do niczego. Co ciekawe jedno z czterech serw mimo identycznych oznaczeñ mia³o lekko inn± obudowê i wydawa³o siê trochê lepsze - z tego powodu i trochê z lenistwa postanowi³em je zostawiæ - niestety jako serwo wysoko¶ci. Mam nadziejê, ¿e nie bêdê tego mocno ¿a³owa³. Chwilowo na lotki u¿yjê HXT900, na kierunek Turnigy TG9e, na wysoko¶æ jak wspomnia³em TowerPro MG90. Docelowo raczej wymieniê wszystkie serwa. I tu pytanie: znacie jakie¶ sensowne, tañsze zamienniki dla Hitec 65MG/HB? Jak nic nie zjadê to kupiê 2x MG i 2xHB, ale to niestety 3 stówki...

Wracaj±c do fotek - zamontowane serwo jednej z lotek. Popychacz fabryczny, ale zamiast bawiæ siê z drug± z-k± u¿y³em plastikowego snapa. Trzeba u¿yæ przed³u¿acza, w moim przypadku 30cm (sporo za d³ugi, z docelowym serwem pewnie kable polutujê):



I jeszcze jeden detal zamykaj±cy temat skrzyde³ - wklejamy nylonowe ¶ruby mocuj±ce po³ówki p³ata. W instrukcji ka¿± wkleiæ je dociskaj±c od ¶rodka skrzyde³, ¿eby dobrze przylega³y ³bem do ¿eberek. Tak zrobi³em i... ¿a³uje. ¦ruby nie trafiaj± centralnie w otwory kad³uba. Trzeba by³o wkleiæ je na ¿ywicê przy za³o¿onym skrzydle i w czasie schniêcia naci±gaæ za gwint:



Serwo wysoko¶ci. Jak wspomnia³em dyskusyjne TowerPro MG90. Przed³u¿acz 30cm (w sam raz) trzeba poprowadziæ na dole, na ¶rodku kad³uba co bêdzie widaæ na nastêpnych fotkach:



Popychacz wysoko¶ci na tej samej zasadzie jak w lotkach. Widaæ te¿ linkê steru kierunku:



Serwo kierunku w uk³adzie pull-pull. Serwo (chwilowo) Turnigy TG9e. Do fabrycznego orczyka przykrêci³em wêglowe ramiê z zestawu. Nale¿y zadbaæ o geometriê, dosyæ mocne naci±gniêcie linek i o to, ¿eby elementy mocuj±ce linki do orczyka mog³y siê swobodnie, ale bez luzów obracaæ. Nakrêtki (od spodu) KONIECZNIE zabezpieczamy loctite:







Odbiornik FrSky 2.4GHz. Odbiornik ma dwie niezale¿ne anteny. Zalecane ustawienie 90 stopni miêdzy jedn± a drug±. Do poprowadzenia anten u¿y³em dwóch kawa³ków rurek od napojów:







Fotka pogl±dowa na rozmieszczenie wyposa¿enia w kad³ubie, dobrze widaæ poprowadzenie kabla serwa steru wysoko¶ci:



Na koniec (na dzisiaj, C.D.N.) ma³y detal - dobrze pomy¶lane wzmocnienie wêglowe pod ¶rub± mocuj±c± skrzyd³o:



Zosta³o:
- zaprogramowaæ regiel
- podj±æ trudn± decyzjê: fabryczne kó³ka 50mm / fabryczne + owiewki / kó³ka piankowe 70mm
- wywa¿enie + mocowanie pakietu
- ustawienie wychyleñ, D/R, EXPO
Ja bym tym fabrycznym kó³kom do koñca nie ufa³ , ale to nie koniec ¶wiata
Co do kó³ek ju¿ zmieni³em na 70mm i si³± rzeczy bez owiewek. Wiêksze kó³ka to 10g wiêcej.

Model zaprogramowany, zosta³o wywa¿enie i jaki¶ rzep na pakiet.



Waga do lotu: 850g + pakiet 200g (2200 3S 30-40C) = 1050g
Extra model chcia³bym zobaczyæ oblot
U mnie w extrze pakiet taki sam i po paru minutach jest gor±cy.
Mierzy³em pr±d i wysz³o oko³o 36A.
Pionowo w górê nie idzie, ale twoja 200g l¿ejsza
Z rêki wylatuje ochoczo pionowo w górê. Moje pakiety to ju¿ zdechlaki, wiêc nie liczê na d³ugie loty.

Oblot o ile pozwoli pogoda w Grêzówce, jutro, a w³a¶ciwie dzisiaj (wtorek) ok. 17:30
(jakby kto¶ siê zjawi³ niech nie liczy na wielkie akrobacje ;-] )
No i by³ ten oblot?
By³:

















Filmik i wra¿enia trochê pó¼niej.
Trochê wstyd to wrzucaæ, ale co tam - ¶miejcie siê: http://www.youtube.com/watch?v=hPq-BLvWjFc&feature=youtu.be

Ogólnie bardzo kiepsko mi siê lata³o, mo¿liwe przyczyny:

1) ¶rodek ciê¿ko¶ci zbyt przedni (model w locie odwróconym nie wymaga³ "oddawania" wysoko¶ci±, a wrêcz mia³em wra¿enie ¿e minimalnie zadziera do góry),
2) ¼le (na mój gust i umiejêtno¶ci) dobrane wychylenia (ustawione w/g instrukcji) - na low rates ¿yletki siê nie da³o zrobiæ, na high rates ogólnie by³o ju¿ "za ostro",
3) jestem przyzwyczajony do latania bez lub prawie bez EXPO, tutaj ustawi³em jak kazali i nie czu³em modelu,
4) lipne serwa i fabryczne "z-ki",
5) model powolny chocia¿ mocny, niby tak mia³o byæ do 3D, ale ja ¿e nie umiem lataæ 3D to preferujê szybsze modele.

Z pozytywów:
- bardzo ³atwy start z trawy na kó³kach 70mm (które notabene wygl±daj± szpetnie),
- du¿o mocy - pionowe wznoszenie "unlimited",
- ³atwe l±dowanie, raz trochê bardziej twardo wyl±dowa³em ale bez szkód

Co do l±dowania to ¿eby co¶ "zepsuæ" to chyba by trzeba przeci±gn±æ model i mocniej uderzyæ o ziemiê.

Reasumuj±c: jak na razie model wymaga poustawiania pod siebie i jest nadzieja, ¿e bêdzie mi³o. Tyle, ¿e nie wiem czy doros³em do konstrukcyjnej akrobatki, bo stresik mo¿e spowodowaæ, ¿e bêdê nim lata³ jak trenerkiem...
Z tymi ko³ami to wygl±da jak prawdziwy akrobat, tylko dodaj± mu charakteru . A tak ogólnie to "koko spoko", gratulacje!
Dziêki, chocia¿ nie ma czego gratulowaæ, serio mi siê nie podoba³o
Nie od razu Rzym zbudowali. Mo¿e nastêpnym razem bêdzie lepiej?

Wiadomo. Obloty s± dla niektórych wielkim stresem
Nie nazwa³bym tego wielkim stresem. Raczej zej¶ciem na ziemiê (fajny model, ale po co mi?)
Poæwiczyæ na symulatorze, zrobiæ deprogniota, bo szkoda tak piêkny model odrzuciæ

(fajny model, ale po co mi?)
Mo¿esz lataæ jak trenerkiem ale zawsze masz mo¿liwo¶æ pokrêcenia czego¶ wiêcej, odwrotnie siê nie da. To tak jak z samochodem sportowym, mo¿esz je¼dziæ bardzo spokojnie ale zawsze masz mo¿liwo¶æ depniêcia gazu np. przy wyprzedzaniu. W modelu 3D nadmiar mocy i zapas sterów daje w³a¶nie taki sam komfort.

Jak wylatasz 10 pakietów wtedy stresik bêdzie mniejszy.
£o¿e ma fabrycznie dobrane k±ty wiêc powinno byæ okej. Moi do¶wiadczeniu modelarze niestety nie lataj± takimi modelami Jak sobie nie poradzê bêdê siê kierowa³ w stronê £ukowa

Co do "po co mi?" to chodzi³o mi o to, ¿e do nauki mam inny model 3D, nie stresuj±cy i ³atwy w naprawach.

W sumie t± Extrê kupi³em poniek±d po to, ¿eby siê nauczyæ, ¿e modelami nie mo¿na bezkarnie waliæ w glebê

No nic, po¿yjemy zobaczymy
Kiedy¶ w latach osiemdziesi±tych ,zerkn±³em do protoko³u powypadkowego ,kolejnej katastrofy Lim-5 pf, w rubrykê "straty materialne". I by³em zawiedziony ,pamiêtam do dzi¶, 324 652 z³. .Dopiero wtedy zaskoczy³em ,¿e lata³em na takim "szmelcu" I jako¶ wtedy opu¶ci³ mnie stres na zawsze .A czasami by siê przyda³
Na dzieñ dzisiejszy KIT mnie wyszed³ 350z³ (cena sklepowa 650z³), tak¿e id±c za Twoj± rad± Kris, odpuszczam wszelki stres
Tylko nie przeginaj w druga stronê. "Delikatny" stres zawsze jest po¿±dany, bo mobilizuje do koncentracji. Najlepiej jest w czasie lotu utrzymywaæ go na jednakowym poziomie i dlatego od czasu do czasu trzeba zachuliganiæ, albo pokazaæ kolegom ja siê lata na "krawêdzi", co niejednokrotnie koñczy³o siê katastrof± . Ale np bezstresowe wychowanie te¿ koñczy siê pora¿k±.

£o¿e ma fabrycznie dobrane k±ty wiêc powinno byæ okej. Moi do¶wiadczeniu modelarze niestety nie lataj± takimi modelami
Fabrycznie dobrane k±ty, to ustawienie wyj¶ciowe .
Polecam lekturê:
http://www.wieslawchmielewski.com/pliki/Latanie%20modelami%20akrobacyjnymi.pdf
Wiem Zarzu, odby³ siê dopiero pierwszy lot. Sytuacja jest rozwojowa. Dziêki za zwrócenie uwagi na k±ty, ale ju¿ mi wcze¶niej kolega na ¿ywo te¿ to "wytkn±³".

/dziêki za link, bardzo ciekawa lektura/
Relacja z oblotu: http://www.sgm.siedlce.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=402:oblotextra260&catid=36:obloty&Itemid=89



© Stroje regionalne i ludowe, suknie ¶lubne, materia³ na firany Design by Colombia Hosting