Baza wyszukanych fraz
Przedawkować leki homeopatyczne - "10:23"
Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany
Działacze na rzecz praw konsumentów i zdrowego rozsądku w Polsce ogłosili dzisiaj zamiar podjęcia masowego „przedawkowania” środków homeopatycznych w przyszłym miesiącu, w ramach wielkiego globalnego protestu przeciwko alternatywnym pseudo-lekarstwom. 6 lutego 2011 protestujący połkną zawartość całych opakowań tabletek homeopatycznych, w celu zwiększenia świadomości opinii publicznej na temat nieskuteczności homeopatycznych „leków” – wywierając tym samym presję na farmaceutach i podmiotach świadczących opiekę zdrowotną, którzy zapewniają, że te produkty sprzedawane jako wyroby medyczne faktycznie działają.Doktor Maciej Zatoński, rzecznik grupy, powiedział: „Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że homeopatyczne tabletki nie są ani „ziołowe” ani ” naturalne”- nawet homeopaci przyznają, że tabletki w rzeczywistości zawierają jedynie cukier i wodę. Bierzemy udział w tym proteście, aby pokazać, że te – tak zwane “leki” – są bezużyteczne i nie ma dla nich miejsca w dzisiejszej ochronie zdrowia. (...)
Demonstracja jest organizowana przez Klub Sceptyków Polskich jako część Kampanii 10:23 – globalnego protestu przeciwko lekom homeopatycznym. Podobne wydarzenia odbędą się w kilkudziesięciu krajach na całym świecie, z protestami m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Węgrzech, Belgii, Holandii, Australii, USA i Kanadzie. (...)
Kampania 10:23 rozpoczęła się w ubiegłym roku z udziałem prawie 400 demonstrantów biorących udział w publicznych „przedawkowaniach” w Wielkiej Brytanii, po tym jak wiodąca brytyjska apteka przyznała, że tabletki homeopatyczne sprzedawane są tylko dlatego, że konsumenci wyrażają gotowość ich zakupu, a nie ze względu na ich skuteczność
http://1023.org.pl/?p=224
Co o tym myślicie?
Kampanię nazwano "10:23" co odnosi się do jednostki stosowanej w Chemii. Zakłada się, że 1 mol to ilość atomów, cząsteczek lub jonów odpowiadająca ich liczbie w 12 gramach czystego węgla. Liczba ta to 6,02 X 10^23, jest to zatem liczba z 23 zerami. Pozwala ona przeliczać ilości substancji reagujących na papierze, w zapisie reakcji gdzie pojedyncze cząsteczki reagują ze sobą, na ilości gramowe czy kilogramowe. Pomaga też przy wyliczaniu zawartości substancji w rozcieńczanym roztworze.
Gdy weźmiemy roztwór zawierający 1 mol substancji - to jest 6,02 X10^23 cząsteczek i rozcieńczymy go stukrotnie, po czym weźmiemy jedną setną rozcieńczonego roztworu, to w tej objętości będzie już 0,01 mola czyli 6,02 X10^21. Łatwo zatem policzyć że po 11 takich rozcieńczeniach w tej samej co pierwotna objętości, zostanie nam ok. 6 cząsteczek, a przy dalszych rozcieńczeniach można mówić o prawdopodobieństwie zaistnienia 1 cząsteczki.
Na rozcieńczaniu i potrząsaniu 10 razy w trzech kierunkach polega przemysłowe przygotowywanie preparatów homeopatycznych. Ocillococinum ma potencję P400 co oznacza 400 rozcieńczeń.
Jeśli więc preparat to cukier, kiedyś zmieszany z wodą, zmieszaną z wodą, zmieszaną z wodą, która była zmieszana z wodą ( i tak 400 razy) w której ekstrahowano wątrobę dzikiej kanadyjskiej kaczki, to jak może działać? I stąd właśnie ta inicjatywa.
Relacja z podobnej takiej akcji z zeszłego roku:
http://nasze-choroby.pl/?act=news&news=1302
Rozumiem, że jako student na wydziale chemii Zrobiłeś analizę składu jakiegoś leku homeopatycznego i Wiesz na 100%, że jego składnikiem jest cukier ?
Robić to akurat nie robiłem, ale wystarczy że zawierzę producentowi, który podając potencję zaświadcza, że rozcieńczał pierwotny preparat do zera.
Choć bywa, że homeopatyczność dawki jest w rożnych preparatach względna. W 2009 roku wycofano w USA homeopatyczny lek w kroplach do nosowych, na uciążliwy katar. Zawierał chlorek cynku w potencji D2, do dawało wykrywalne stężenie 0.01 %. Niby nie wiele, ale u kilkudziesięciu użytkowników doszło do utraty węchu wskutek toksycznego działania na komórki węchowe.
Na katar to ja mam sprawdzony na własnym nosie olejek z drzewa herbacianego - wystarczy wąchać lub dodać do kominka aroma. kilka kropel.
Wychodzi na to, że homeopatia działa na zasadzie efektu placebo.
No cóż.
Wiara czyni cuda !
Działacze na rzecz praw konsumentów i zdrowego rozsądku w Polsce ogłosili dzisiaj zamiar podjęcia masowego „przedawkowania” środków homeopatycznych w przyszłym miesiącu, w ramach wielkiego globalnego protestu przeciwko alternatywnym pseudo-lekarstwom. 6 lutego 2011 protestujący połkną zawartość całych opakowań tabletek homeopatycznych, w celu zwiększenia świadomości opinii publicznej na temat nieskuteczności homeopatycznych „leków” – wywierając tym samym presję na farmaceutach i podmiotach świadczących opiekę zdrowotną, którzy zapewniają, że te produkty sprzedawane jako wyroby medyczne faktycznie działają.Doktor Maciej Zatoński, rzecznik grupy, powiedział: „Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że homeopatyczne tabletki nie są ani „ziołowe” ani ” naturalne”- nawet homeopaci przyznają, że tabletki w rzeczywistości zawierają jedynie cukier i wodę. Bierzemy udział w tym proteście, aby pokazać, że te – tak zwane “leki” – są bezużyteczne i nie ma dla nich miejsca w dzisiejszej ochronie zdrowia. (...)
Demonstracja jest organizowana przez Klub Sceptyków Polskich jako część Kampanii 10:23 – globalnego protestu przeciwko lekom homeopatycznym. Podobne wydarzenia odbędą się w kilkudziesięciu krajach na całym świecie, z protestami m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Węgrzech, Belgii, Holandii, Australii, USA i Kanadzie. (...)
Kampania 10:23 rozpoczęła się w ubiegłym roku z udziałem prawie 400 demonstrantów biorących udział w publicznych „przedawkowaniach” w Wielkiej Brytanii, po tym jak wiodąca brytyjska apteka przyznała, że tabletki homeopatyczne sprzedawane są tylko dlatego, że konsumenci wyrażają gotowość ich zakupu, a nie ze względu na ich skuteczność
http://1023.org.pl/?p=224
Co o tym myślicie?
Kampanię nazwano "10:23" co odnosi się do jednostki stosowanej w Chemii. Zakłada się, że 1 mol to ilość atomów, cząsteczek lub jonów odpowiadająca ich liczbie w 12 gramach czystego węgla. Liczba ta to 6,02 X 10^23, jest to zatem liczba z 23 zerami. Pozwala ona przeliczać ilości substancji reagujących na papierze, w zapisie reakcji gdzie pojedyncze cząsteczki reagują ze sobą, na ilości gramowe czy kilogramowe. Pomaga też przy wyliczaniu zawartości substancji w rozcieńczanym roztworze.
Gdy weźmiemy roztwór zawierający 1 mol substancji - to jest 6,02 X10^23 cząsteczek i rozcieńczymy go stukrotnie, po czym weźmiemy jedną setną rozcieńczonego roztworu, to w tej objętości będzie już 0,01 mola czyli 6,02 X10^21. Łatwo zatem policzyć że po 11 takich rozcieńczeniach w tej samej co pierwotna objętości, zostanie nam ok. 6 cząsteczek, a przy dalszych rozcieńczeniach można mówić o prawdopodobieństwie zaistnienia 1 cząsteczki.
Na rozcieńczaniu i potrząsaniu 10 razy w trzech kierunkach polega przemysłowe przygotowywanie preparatów homeopatycznych. Ocillococinum ma potencję P400 co oznacza 400 rozcieńczeń.
Jeśli więc preparat to cukier, kiedyś zmieszany z wodą, zmieszaną z wodą, zmieszaną z wodą, która była zmieszana z wodą ( i tak 400 razy) w której ekstrahowano wątrobę dzikiej kanadyjskiej kaczki, to jak może działać? I stąd właśnie ta inicjatywa.
Relacja z podobnej takiej akcji z zeszłego roku:
http://nasze-choroby.pl/?act=news&news=1302
Rozumiem, że jako student na wydziale chemii Zrobiłeś analizę składu jakiegoś leku homeopatycznego i Wiesz na 100%, że jego składnikiem jest cukier ?
Robić to akurat nie robiłem, ale wystarczy że zawierzę producentowi, który podając potencję zaświadcza, że rozcieńczał pierwotny preparat do zera.
Choć bywa, że homeopatyczność dawki jest w rożnych preparatach względna. W 2009 roku wycofano w USA homeopatyczny lek w kroplach do nosowych, na uciążliwy katar. Zawierał chlorek cynku w potencji D2, do dawało wykrywalne stężenie 0.01 %. Niby nie wiele, ale u kilkudziesięciu użytkowników doszło do utraty węchu wskutek toksycznego działania na komórki węchowe.
Na katar to ja mam sprawdzony na własnym nosie olejek z drzewa herbacianego - wystarczy wąchać lub dodać do kominka aroma. kilka kropel.
Wychodzi na to, że homeopatia działa na zasadzie efektu placebo.
No cóż.
Wiara czyni cuda !