sklep tylko jaki?

Baza wyszukanych fraz

sklep tylko jaki?

Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany

Witam wszystkich forumowiczów

wczytałam się w jeden post ze "spraw osiedla" i zamierzam otworzyć sklep na tym osiedlu , zastanawiam sie czego mieszkańcy tego osiedla potrzebują i z czego najbardziej byli by zadowoleni jaka branża by była satysfakcjomująca ? Myslałam o drogerii z prawdziwego zdarzenia lub sklep z zabawkami i papierniczy ....
proszę o komentarze
pozdrawiam silka

a może mięsny:)
też nad tym myślałam i nie odrzucam tej opcji......
Zależy w jakim punkcie osiedla otworzysz bo drogeria już była, papierniczy też, a zabawkowy jakiś czas temu się zamknął ( były one na samym skraju osiedla - więc może dlatego się nie utrzymały. Ale to fajnie że masz jakiś pomysł na biznes na tym osiedlu. życzę powodzenia

ja będę bliżej Obwodowej

Ja też uważam, że potrzebny jest mięsny. Po dobre wędliny i mięso muszę iść na drugi koniec Redy. Jeśli sklep byłby podobny do "Dominika" albo "Kummera" to klientela pewna. Zwłaszcza, że na osiedlu mieszka wiele młodych mam, które nie mają czasu biec do mięsnego i tracić tyle czasu.
muszę przemyśleć tą propozycję , sklep mięsny to strach że towar nie zejdzie a jest on krótkoterminowy .....potrzeba mase pieniędzy w wyposażenie i wykafelkowanie a poza tym za kilka miesięcy otworzy się kummer albo inny mięsny np. gzela i ja popłynę bo wiadomo jak działa znana firma....

a może lumpeks z ciuszkami ?
a może sklep ze świeżymi rybkami?

pomóżcie proszę, przecież to dla dobra osiedla, nie zamierzam otwierać czegoś co zaraz zamknę bo to bez sensu i szkoda włożonych w to pieniędzy

Wydaje mi się, że drogeria taka z prawdziwego zdarzenia miała by byt a tak samo i lumpeks (z rzeczami posortowanymi ) ale uważam, że jeśli obierasz lokale w okolicach "naszej" osiedlowej poczty to interes w tym zakamarku nie będzie zbyt wielki moim zdaniem fajnym punktem do zagospodarowania byłaby okolica żabki

Są to tylko skromne sugestie, mieszkanki os. przy młynie.
w zasadzie najlepszym punktem byłoby usadowienie się na środku osiedla ale niestety lokal mam tam gdzie mam ,czyli na skraju osiedla albo patrząc inaczej na początku osiedla "przy młynie"i niestety innej lokalizacji nie będę mieć . Wydaje mi się jeśli się otwiera sklep i chce się zadowolić klientelę to nie ma większego znaczenia w jakim miejscu jest on usytuowany tylko czym dysponuje ... Przykład...
A poza tym niektórzy klienci nawet z tego forum mają kawałek drogi do sklepu z wędlinami takim jak "Dominik" czyli na drugi koniec Redy i idą tam a dlaczego , dlatego ze wiedzą że towar jest dobrej jakości! tak więc to że jestem na skraju osiedla to żaden problem, zamierzam spełnić warunki dobrego sklepikarza i zaoferować taki asortyment gdzie ktoś przyjdzie i powie :..."hmmm, ale pani tu tego towaru ma że nie wiem co wybrać "....o to mi chodzi .....

Mam jeszcze inny pomysł na sklep np. ubezpieczenia OC,AC NNW itp! albo
chemiczno - drogeryjny taki łączony .....

albo Lotto i kiosk z prawdziwego zdarzenia i co Wy na to?
Moja prośba do Pani, proszę dobrze się zastanowić jaki sklep otworzyć. Skoro czyta Pani forum to wie jakie sklepy już były i się nie utrzymały. Mam nadzieję że dobrze prześledziła Pani te 17 stron wątku o brakujących usługach na Osiedlu.
Sklep chemiczno- drogeryjny już był, moim zdaniem dobrze prowadzony i się nie utrzymał.
Lotto jest w Traffice a prasa w każdym sklepie (spożywczy, Żabka, Lusia).
O sklepie mięsnym nie będę pisał bo już zostało to powiedziane. Mogę jedynie dodać że Kummer nie zamierza na razie otworzyć sklepu na naszym Osiedlu. Powiem szczerze szkoda.
Zadziwia mnie fakt że nie poradził sobie na Osiedlu żaden warzywniak. Przecież jak się widzi w innych miejscach każde Osiedle ma swój (często niejeden) warzywniak i zazwyczaj dobrze funkcjonują.
Piekarni jak nie było żadnej to powstały dwie i jedna musiała się zamknąć.
Osiedle ma swoją specyfikę i trzeba sto razy się zastanowić żeby później nie żałować.
P/S Jeżeli chodzi o mnie to oprócz sklepu mięsnego i warzywniaka w zasadzie niczego nie brakuje. Przydałby się jeszcze bankomant Euronetu ale to już inny temat.

P/S Jeżeli ma Pani czas to zapraszam na bezpłatne szkolenie do Sopotu którego jednym z patronów jest UM Reda

http://www.arp.gda.pl/index.php?wiecej=1686&wiecej_news=1

Powodzenia
Witam serdecznie,
rozważam obie możliwości mięsny jak i warzywniak aczkolwiek szkoda że niczego nie potrzebujecie więcej

oprócz bankomatu

jeśli chodzi o szkolenie to jestem ogromnie wdzięczna bo Agencja Rozwoju Pomorza to instytucja która obecnie pomaga mi rozwinąć skrzydła i uzyskać dotacje z UE a to szkolenie miałam przejść dopiero w kwietniu !!!! dlatego dzięki serdeczne za link

Moim marzeniem od niedawna jest swój biznes i okolica Redy jest mi znana ponieważ mam tam bliską rodzinę niestety nie na osiedlu "przy młynie" ale w niedalekiej odległości . Uwielbiam tą okolice i w przyszłości gdybym miałą możliwość chchiałąbym się tam zakorzenić

Miejsce do zamieszkania według mnie idealne

Jeszcze raz dziekuję za informację o szkoleniu i zastanowię się nad podjęciem działalności skoro specyfika tego miejsca jest wyjątkowa.

Fajny lumpeks z rozsądnymi cenami-jestem ZA

Lumpeksów przez osiedle też już się kilka przewinęło.

Warzywniak popłynął głównie ze względu na słaby towar - w upały np. nie był na noc chowany i więdł na półkach, stawał się nieatrakcyjny i był mało zróżnicowany (a można, jak na to wskazuje przykład warzywniaków w szeregowcach w Rumi Janowie)- i na godziny otwarcia - ani rano ani późnym popołudniem. Pani jakoś nie miała ochoty dostosować się do potrzeb mieszkańców, tylko do własnych ustaleń.

Drogeria faktycznie miała sporo towaru, ale chyba za małą reklamę - niewielu o niej wiedziało.

Piekarnia koło młyna... - tu powiem z własnego doświadczenia - raz kupiony chleb był tak niesmaczny, że odstraszył od dalszego chodzenia. Molino moim zdaniem uzupełnia tę lukę, choć ciasta mogłyby być smaczniejsze, ale rybki wędzone są pyszne i swojskie wędliny też.

Kiosk czasem by się przydał, ale faktycznie dużo gazet jest i w Żabce i u Lusi. Może kiosk i chemia, jeśli się na taki zestaw upierasz? Ale mam wątpliwości, czy wyjdziesz na swoje.

Osiedle jest specyficzne - dla wielu to głównie sypialnia, a drugą ważną grupą są matki z małymi dziećmi. Masz twardy orzech do zgryzienia, życzę powodzenia

I powtarzam, że mi brakuje dobrego warzywniaka i mięsnego.

Jednak, chyba jak z każdym interesem, musisz się liczyć z większym nakładem. Wszyscy, którzy zaczynali z niewielkim asortymentem licząc na zarobek i jego powiększenie, niemile się rozczarowali, bo niewielu wracało po jakimś czasie, jeśli wcześniej nie znaleźli towaru.

Lumpeksów przez osiedle też już się kilka przewinęło.

dlatego napisałam z fajnymi rzeczami i cenami nie z kosmosu, bo te ktore byly do tej pory to faktycznie porazka...
powiem szczerze ja osobiscie żabki nie lubię: małe, ciasne , i obsługa niemiła. Lidl w tym roku byłam raz robić zakupy i to parę dni temu jak były w sprzedaży ekspresy do kawy

a tak to omijam szerokim łukiem , nieodpowiada mi ten sklep jeśli chodzi o produkty , nieznane marki produktów i można się nadziać na produkt którego nie zjesz bo po prostu jest niesmaczny ( pare razy w przeszłości dałam się nabrać) dlatego nie lubię tego sklepu i szczerze jestem zdziwiona że lidl jest konkurencją no ale nie wszyscy muszą podzielać moje zdanie .
Jeśli będę chciała coś otworzyć to napewno to osiedle usłyszy bo niezamierzam robić tego pocichu , jak wiadomo reklama dźwignią handlu

no a poza tym asortyment powinien wylewać sie z pod drzwi żeby przyciągnąć klienta ....
Przemyślę te propozycje mam na to jeszcze troszke czasu można pisać propozycje jestem codziennie na forum i obserwuję co się dzieje.
tymczasem miłej nocy dla nocnych marków

jak dla mnie i kilku sąsiadów to mięsny i mozliwośc płacenia karta!! jesli taki byłby na osiedlu to bede chodzila 3-4 razy w tygodniu!!!!!
Dobry mięsny to podstawa. ja jeżdzę do Dominika na zakupy. Niektórzy kupją w LIDL bo maja pod nosem. Myslę że Mięsny z dobrymi wyrobami zrobiłby furorę na tym osiedlu. Sklepy z ubraniami, chemią nie utrzymaja się tu. W godzinach otwarcia takich sklepów tj 10-18 wszyscy tu pracują. a nawet jak mają wolne to jada do galeri handlowych.
Ja też stawiałabym na sklep mięsny, tymbardziej, że stara się Pani o środki z UE, więc warto zainwestować. Jeśli chodzi o warzywa to można kupić w sklepiku na przeciw kwiaciarni, przed szkołą.....nie wiem jaka to ulica, ale całkiem niedaleko, co prawda super wyboru tam nie ma ale zawsze....papierniczy był, chemię raczej kupuję w większych sklepach. Myślę, że mięsny to bardzo dobry pomysł, ale też sprawdzony mięsny a nie produkty ala lidl czy tesco.
Popieram:) mięsny to dobry pomysł. Jeżeli towar będzie świeży to na pewno klienci będą zaglądać. Wystarczy zobaczyć w Dominiku jakie kolejki.
ja jestem za mięsnym, mam małe dziecko i zwłaszca teraz zimą wyprawa do dominika nie zawsze jest możliwa
w imieniu żony - mięsny typu Dominik!
Też jestem za mięsnym.
Mięsny też już był tylko dawno, tam gdzie jest pko albo obok i też nie dali rady.
Ja gdybym była na miejcu Pani pomyślałabym o kobietach w ciąży i o matkach z małymi dziećmi, bo tych osób na naszym osiedlu jest najwięcej.
Nie mówie tu o sklepie z ubrankami czy zabawkami bo takie już są lub były, tylko o jakimś fajnym miejscu gdzie te osoby mogłyby sie spotykać i rozmawiać.
Może jakaś kafejka połączona z klubem mam. (porady specjalistów, ćwiczenia dla mam z dziećmi, ćwiczenia dla kobiet w ciąży - domowa atmosfera)
Takie miejsca juz istnieją w Polsce na dużych osiedlach i dobrze się mają.
Pozdrawiam i życze powodzenia
Ten mięsny był bodajże w lokalu w którym obecnie jest Winoteka. O sposobie prowadzenia tego sklepu się nie wypowiadam, można znaleść opinie na forum
http://www.redamlyn.fora.pl/sprawy-osiedla,1/sklep-miesny-uwaga-lipa,134.html

Pozdrawiam
no tak tylko ten miesny co byl, zamknal sie w 2007r. a teraz jest znacznie wiecej ludzi na osiedlu i gdyby byl dobrze prowadzony to mysle ze sie utrzyma!
zdecydowanie mięsny i to taki, w którym mięso można kupić ok. godz. 16 - bo jednak nie wszyscy mają malutkie dzieci i są w domu - to jest właśnie powód, dla którego ja nie chodzę do Konkola, o 16 po prostu nie mam po co.... ewentualnie żeby można było na zamówienie coś zostawić.
I mięso porządne, a nie chińskie... Wędliny zapakowane przez producenta mogą trochę wytrzymać, więc nie ma aż tak znowu co się martwić...

nie interesują mnie kolejne lumpeksy, sklepy z zabawkami, papiernicze czy drogerie
piekarnia koło Młyna - odwiedziłam raz i niestety pieczywo było wstrętne, więc się nie dziwię, że padła

Podsumowując do żadnego innego sklepu nie skręcę na początek Młyńskiej.
Pamiętam dobrze ten sklep i takiego sobie raczej nie życzę. Był mały wybór, brzydki zapach i brak estetyki. A gdyby sklep równał do Dominika - zostanę stałą klientką na 100%.
miesny i to najlepiej w stylu Dominik
Mięsny, mięsny i jeszcze raz mięsny....
Witam, w piątek będę w Redzie i z czystej ciekawości zajde do tego Dominika bo słyszałam od rodziny że tam są wspaniałe wędliny więc wstąpe tam z czystej ciekawości ...
Pisze Pani:

"rozważam obie możliwości mięsny jak i warzywniak aczkolwiek szkoda że niczego nie potrzebujecie więcej"

a my Pani podpowiadamy co właśnie najbardziej potrzebujemy, są tu mieszkańcy, którzy mieszkają długo na osiedlu i wiedzą, że tak naprawdę sklepy były już ze wszystkich branż oprócz właśnie mięsnego (po za tym epizodem przed winoteką, który raczej odstraszał niż przyciągał klientów). Niestety sklep to bardzo ciężka praca, zwłaszcza mięsny, wiem coś o tym ... Ale cóż powodzenia!
Też jestem za mięsnym typu Dominik.
Chyba jednak tylko mięsny ma rację bytu:) My na zakupy jeździmy głównie do "oszołoma", no i jakieś mniejsze to na osiedlu, ale ani w małych osiedlowych sklepach spożywczych ani tym bardziej w Lidlu czy Auchan nie odważyłabym się kupować mięsa czy wędlin! Do tego musi być mięsny... A lokalizacja (rozumiem, że to W10) baaaardzooo mi odpowiada:)
napisałąm że niczego nie potrzebujecie bo przez moment ktoś napisał że tylko bankomatu brakuje wiec troszkę zwątpiłam .....
z tego co wiem, w budynku w10 mają być otwierane jakieś delikatesy wypaśne, więc warto się zorientować co tam ma być zanim zdecyduje się Pani na konkretną branżę.
Tak, ja wiem że mają być delikatesy ale czy "wypaśne" i czy w nich będzie mięso i wędliny?

Odpowiedź do kafi:
Rodzinka jednego razu połakomiła się na niską cene mielonego w Lidlu a oprócz tego ładnie wyglądało to mięso postanowili kupić , mięso po przyrządzeniu jajkiem i innymi dodatkami nie chciało się połączyć ale mój Wujaszek z zamiłowania kucharz jakimś cudem na patelnie je włożył i ... o mały włos nie wylądował w szpitalu ... zaczynając od bólu brzucha skończywszy na biegunce i wszystkich kolorach tęczy na twarzy z bólu !!! mięso było zepsute i poleciało do kosza

także szczerze odradzam robienie zakupów mięsa i wędlin w hipermarketach i lidlach .

A czy w innym miejscu na osiedlu są lokale do wynajęcia ?
A ja muszę się nie zgodzić, bo mam miłe doświadczenie jeśli chodzi o wędliny hermeteycznie pakowane w lidlu, patrząc na datę ważności no i oczywiście na skład nigdy się nie zawiodłam

oczywiście każdy ma swoje zdanie na ten temat , ale wędlina pakowana to niestety nie to samo co świeża z prawdziwego mięsnego.
Jesli chodzi o skład to całkiem niedawno leciał program w TVN style o ilości procentowej mięsa w mięsie i niestety cena też zależy od tego .
chyba nic z rozmowy w tym temacie nie wyniknie...

Pani Silka się pyta, zainteresowani odpowiadają: miesny! mięsny! mięsny! - a Pani Silka kombinuje jak tu mięsnego nie otworzyć. A zdaje się, to jedyny sklep mający szansę na przetrwanie dłuzej niż kilka miesięcy...
Wie pan co panie marcinek79, i tu ma pan racje że sklep ma szanse na przetrwanie ale kilka miesięcy ..
po pierwsze ; nie kombinuje .. to nie mój charakter
po drugie ; na moim miejscu sam by sie pan zastanawiał czy wogóle warto coś otwierać ! dlatego wbiłam się na to forum by posłuchać waszych opini ...

Ponoć mięsny też był na osiedlu i się nie utrzymał , sprzedawali nieświeże mięso..... bo wszyscy pędzili do Dominika ! i to też mnie zastanawia bo gdyby mieszkańcy osiedla kupowali w tym mięsnym (bo przecierz mięso musiało być świeże ....tylko nikt tego nie kupował ...to sprzedawca musiał sprzedawać stare - co zresztą mnie nie dziwi, bo tak się robi w tym biznesie a ja nie wiem czy to potrafie robić !!!)
I się wacham z podjęciem decyzji ...a nie że niechce panie marcinek79 .
a jeszcze jedno jakby pan czytał wcześniejsze posty to by sie pan dowiedział że podobno maja powstać "delikatesy wypaśne"(kolejny sklep spożywczy na tym osiedlu) który ma szanse na przetrwanie kilka miesięcy

pozdrawiam
Czy wiecie może jakie jeszcze sklepy będą w tym nowym bloku.A co z wspomnianym kiedys SPA?

podobno maja powstać "delikatesy wypaśne"(kolejny sklep spożywczy na tym osiedlu) który ma szanse na przetrwanie kilka miesięcy
pozdrawiam

Jeśli beda to delikatesy jakies firmowe typu ALMA to beda sie trzymały na osiedlu dlugo... dlugo... tak jak z ŻABKA

Ponoć mięsny też był na osiedlu i się nie utrzymał , sprzedawali nieświeże mięso..... bo wszyscy pędzili do Dominika ! i to też mnie zastanawia bo gdyby mieszkańcy osiedla kupowali w tym mięsnym (bo przecierz mięso musiało być świeże ....tylko nikt tego nie kupował ...to sprzedawca musiał sprzedawać stare - co zresztą mnie nie dziwi, bo tak się robi w tym biznesie a ja nie wiem czy to potrafie robić !!!)

Wszyscy pędzili do Dominika, bo właśnie był nieświeży towar. Jeśli byłby świeży, to z pewnością darowałabym sobie dalekie wycieczki i czas wolała poświęcić swoim sprawom. Ale jeśli w mięsnym było mięso z kurczaka w postaci piersi i nóżek oraz korpusów, jakaś szynka i może łopatka, czasem też jakieś inne mięso, wędlina w kilku rodzajach, ale słabej jakości, to przy takim wyborze nie ma się co dziwić, że ludzie woleli zrobić zakupy w Dominiku, gdzie wszystko mieli na miejscu i to dobrej jakości.
Tu znów wraca to, o czym wcześniej pisałam - jeśli ktoś otwiera sklep z minimalnym asortymentem licząc na to, że z zysków asortyment poszerzy, to się może niemile zdziwić.
Mięsnego brakuje. a porządna piekarnia z ciepłym pieczywem bo to co otworzyli na naszym osiedlu nie można nazwać piekarnią.

Wie pan co panie marcinek79, i tu ma pan racje że sklep ma szanse na przetrwanie ale kilka miesięcy ..
po pierwsze ; nie kombinuje .. to nie mój charakter
po drugie ; na moim miejscu sam by sie pan zastanawiał czy wogóle warto coś otwierać ! dlatego wbiłam się na to forum by posłuchać waszych opini ...
Ponoć mięsny też był na osiedlu i się nie utrzymał , sprzedawali nieświeże mięso..... bo wszyscy pędzili do Dominika ! i to też mnie zastanawia bo gdyby mieszkańcy osiedla kupowali w tym mięsnym (bo przecierz mięso musiało być świeże ....tylko nikt tego nie kupował ...to sprzedawca musiał sprzedawać stare - co zresztą mnie nie dziwi, bo tak się robi w tym biznesie a ja nie wiem czy to potrafie robić !!!)
I się wacham z podjęciem decyzji ...a nie że niechce panie marcinek79 .
a jeszcze jedno jakby pan czytał wcześniejsze posty to by sie pan dowiedział że podobno maja powstać "delikatesy wypaśne"(kolejny sklep spożywczy na tym osiedlu) który ma szanse na przetrwanie kilka miesięcy
pozdrawiam

Zatem dowiedziałaś się przyszła sąsiadko czego ludzie chcą - dobrej piekarni, sklepu mięsnego (Dominik, Gzella, Kummer) i bankomatu. Po to wszystko trzeba śmigac na sąsiednie osiedla. A jedno lub drugie można połączyć z trzecim. Pozdrawiam

Z tego co wiem to dobre pieczywo jest w lidlu sama osobiście jadłam i jest super
Dobre tylko chwile po upieczeniu, bo chrupiące, a potem nie nadaje się do niczego.

Sklep piekarniczy Molino jest niezły. Chleb mają bardzo smaczny i swojskie wędliny (pasztet pycha) oraz wędzone i mrożone ryby.
Mi smakuje pieczywo z Lidla nawet nastepnego dnia

Mi smakuje pieczywo z Lidla nawet nastepnego dnia

przecież nastepnego dnia to kamień

najlepsze pieczywo maja w piekarni ziarno ale niesty w gdyni:)

w lidlu maja pieczywo z mrożonego ciasta które sprzedają również w marketach zjadliwe tylko tego samego dnia co się kupi.
A ta piekarnia koło kwiaciarni co bylem to nic nie było później ciuszki sprzedawali z pieczywem

w tej drugiej też już wprowadzili ryby to piekarnia czy rybny

Warmus, nie narzekaj na różnorodność.

O ile ciuchy i pieczywo nijak się mają (jak przy kwiaciarni) o tyle w sklepie piekarniczo-spożywczym jakim jest Molino, to chyba ryby pasują. W końcu do chleba. A jeśli są pyszne, to ja nie widzę przeciwskazań do łączenia

tekstylia i spożywcze artykuły dla mnie jakoś się gryzą ;P
poprzedni mięsny był chyba dość dawno temu, kiedy było tu dużo mniej mieszkańców...
A może sexshop.
no nie głupie trochę by się Was rozruszało

Ja również jestem za Przydałoby sie troch polotu w tym smutnym jak pi...... mieście. Pozdrawiam
I co w końcu z tym sklepem? Czy coś powstało? Mięsnego nie widzę wiec nadal chodzę do konkola, a po chlebek baltonowski standardowo do lidla bo niedrogo i smaczny.