Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany
Pewnie co niektórzy mieli "przyjemność" cyklicznego spotykania młodego chłopaczka, zaczepiającego każdego przechodnia, proszącego o "złotówkę" na piwo. Dziś także mnie to spotkało z tą tylko różnicą, że koleś jak nigdy, był agresywny. Już miałem mu strzelić w ryło, ale powstrzymałem się z uwagi na kłopoty, które mógłbym sobie zafundować. Tak się zastanawiam, czy mimo wszystko przy następnym spotkaniu, gdy będzie podobnie agresywny, jednak nie spełnić czynu obywatelskiego i mu najzwyczajniej w świecie przyp ...lić. Zaczyna mnie koleś drażnić, tym swoim proszeniem na browar, za każdym razem gdy go spotkam.
To chyba ten sam mężczyzna który żebra i prosi o kasę tuż przed lidlem, aż strach się bać bo mnie kilka razy zaczepił ale nie był nigdy agresywny
bo dają mu ludzie to łazi i wyciąga siano, do mnie już nie podchodzi
witam:-) Już raz dostał w pysk za to jak moją sąsiadke zaczął straszyć za głupie 2 zł. Kobieta z domu bała się wyjść . następnym razem prać ile wleżie i nie bać się konsekwencji. Teraz jak mnie widzi to dzieńdobry mówi i zaraz zawija buciki hihi
Ten "Młody Chłopaczek" jak to ktoś nazwał ma około 50-60 lat i chodzi o kulach. Fakt irytuje jak mało kto w tej okolicy, ale kalekę bić ?
Ten o kulach to jest jego ojciec
heh, Rodzinny Interes...
Ja nigdy nie miałem problemu z tym człowiekiem. Stosownie powiedziane "nie" głosem stanowczym wystarczyło, żeby już nie podchodził.
teraz widze ze koles obrał sobie miejsce obok lidla i żebrze o zeta na browar, kurtka z pomaranczowymi wstawkami. W kazdym razie po ostatnim spotkaniu, juz jak mnie widzi, to nie prosi ...
heh, Rodzinny Interes...
z pokolenia na pokolenie
ps. od takich spraw jest chyba strasz miejska (?)
w Redzie o ile mi wiadomo nie ma straży miejskiej