Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany
Gapa napisał: Tak Joanna, imię mam już wybrane jak mój nick mówi, będzie to Gapcio , kiedyś mój ulubiony krasnoludek .
Widzę, ze obie jesteśmy mocno podekscytowane faktem posiadania futrzaków, cieszę się, że nie jestem sama . I tylko kochać, kochać nasze futerka
Bardzo fajne imię! Sama też myślę żeby nadać kocurkowi imię kreskówkowe, z dobranocki - Filemon Zastanawiam się jeszcze nad Feliksem, Fenkiem (od pustynnego zwierzątka), Harrym (od Pottera)... Nie mogę się zdecydować, może będzie łatwiej jak już u nas zamieszka, zobaczymy wtedy co do niego pasuje
Też się cieszę, że mam wspólniczkę w podekscytowaniu! Ja się czuję jakbym była zakochana, non stop myślę o kocie
Wrzuciłam zdjęcia kotka w wątku "przedstawieniowym", zapraszam
Widziałam zdjątka, jest super, nic tylko przytulać . Nie wiem czemu ale imię Fenek kojarzy mi się od razu z devon rexem może ze względu na rozmiar uszu . W każdym bądź razie popieram imiona z kreskówek .
Zakochana o tak, świetnie to ujęłaś! Daleko masz po swojego kociaczka?
Z imieniem dla kota u nas bylo tak, ze ja chcialam Leonarda. Majestetyczne takie. Dla duzego kota twierdzilam, ze w sam raz. Ale potem pojechalismy po kicie i w drodze do domu stwierdzilismy ze skrocimy do Leona. Takze na spokojnie. Obgadajcie sobie a wyjdzie co ma wyjsc wpadaj tutaj często, i pochwal się, jak wypadłaś na obronie
Gapa napisał: Widziałam zdjątka, jest super, nic tylko przytulać . Nie wiem czemu ale imię Fenek kojarzy mi się od razu z devon rexem może ze względu na rozmiar uszu . W każdym bądź razie popieram imiona z kreskówek .
Zakochana o tak, świetnie to ujęłaś! Daleko masz po swojego kociaczka?
Faktycznie, Dexon Rex przypomina Fenka No właśnie coraz bardziej skłaniam się ku imieniu Filemon, kojarzy mi się z dzieciństwem. Sporo ludzi może uważać, że zakochanie się w kocie jest dziwne, ale tutaj na forum nie musimy czuć się wyobcowane Na szczęście nie mam daleko do hodowli, tylko ok. 40 km. A Ty daleko musisz jechać?
abgrund napisał: Z imieniem dla kota u nas bylo tak, ze ja chcialam Leonarda. Majestetyczne takie. Dla duzego kota twierdzilam, ze w sam raz. Ale potem pojechalismy po kicie i w drodze do domu stwierdzilismy ze skrocimy do Leona. Takze na spokojnie. Obgadajcie sobie a wyjdzie co ma wyjsc wpadaj tutaj często, i pochwal się, jak wypadłaś na obronie Mam nadzieję, że jak zobaczę kota, to kwestia imienia się rozwiąże Myślałam właśnie o FIlemonie i skracaniu Felek. Właśnie uczę się do obrony (chociaż myśli ciągle uciekają mi ku kociakowi), jak już będę po, pewnie będę częściej na forum
Joanna witam serdecznie na forum.
To i ja się przywitam
Witam
Dziękuję Wam za powitanie. Niestety dzisiaj się dowiedziałam, że kocurek musi pozostać w rodzinnym domu, pod stałą opieką weterynarza. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i będzie zdrowy. Nie zamieszka z nami. Mam złamane serce.
Nie rezygnuję z pomysłu przygarnięcia ragdolla, zostaję oczywiście też na forum. Ale na razie czuję się jakbym straciła przyjaciela, którego nigdy nie poznałam.
Oj, tak mi przykro, ze maluszek nie będzie Twój.
Już się cieszyłam na małe prawnuczątko.
Ale pomyśl o tym inaczej. Gdyby zamieszkał z Tobą i zapadł na zdrowiu poważnie, to strasznie byś to przeżywała. A tak hodowczyni mająca dużo więcej doświadczenia, zapewne sobie z chorobą kiciucha poradzi i wszystko w przyszłości będzie OK. Porozglądaj się po forumowych hodowlach - może gdzieś już czeka na ciebie Twój KOT. Serdecznie tego życzę i przytulam pocieszająco.