Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany
JAK W TEMACIE
all inclusive - ZAPRASZAMY Z NAMIOTEM wyżywienie w cenie dojazdu - GRILL, OGNISKO I WIELKA PATELNIA BEDZIE, WKŁADKĘ NA GRILA ZABIERZCIE ZE SOBĄ lotnisko małe - ALE Z 15 HEKTARÓW POLA GOLFOWEGO SIĘ ZNAJDZIE Impreza 2 dniowa sobota-niedziela 29-30/08/2015 - JAK ROZBIJESZ NAMIOT W PIĄTEK TO MASZ DŁUGI WEEKEND NA LOTNISKU.
NAMIARY GPS : 51.996184, 22.321513
I DOJAZD:
coś nikt z forum nie potwierdza przyjazdu, ja bedę pierwszy
No to i ja się dopiszę. Przyjadę w sobotę rano na 24h i mam jeszcze dwa wolne miejsca
Dzięki za zaproszenie, ja tam się piszę /tzn. swoim autkiem, nie z Tobą Karol/
Poinformujcie maruderów i DZIADKÓW co nie zaglądają na forum.
Zaglądają , zaglądają
Graffi_25: w jakich godzinach w niedzielę można się kogoś (Ciebie?) spodziewać na lotnisku?
Biorąc poprawkę na pogodę i sprawy rodzinne, ja bym raczej w niedzielę zajrzał.
Piotr w niedzielę będą wszyscy od rana latanie planowane od 12:00 wiem również że z samego rana będą latać paralotnie.
Pierwsze koty za płoty , lotnisko gotowe
Pogoda ma też być sprzyjająca
Wow. To Wy tak na poważnie Gratulacje i dzięki
A ja właśnie za pomocą 10-punktowej krzywej zgrałem wychylenie połówek SW Funtany, żeby móc zrobić duże wychylenia (przy małych jak ostatnio było w miarę równo, przy ekstremalnych ostro się rozjeżdżały). Mam nadzieję Marcin, że znajdziesz chwilę, żeby się nią przelecieć
Czas jest na wszystko Piotr ... PRZYBYWAJCIE
Kilka "świeżych" zdjęć, impreza się rozkręca
Wypasik
Relacja na żywo prosto z lotniska:
No więc się zadziało. Globalny piknik modelarski Gręzówka 2015 przeszedł do historii. Dziękujemy wszystkim modelarzom którzy zaszczycili nas swoją obecnością. Mamy nadzieję, że był to pierwszy piknik modelarski w naszych okolicach i kolejne staną się "nową świecką tradycją" Po relacji na gorąco prosto z lotniska, przyszła kolej na krótkie fotograficzne sprawozdanie.
Na zdjęciu biuro kierownika lotów, wieża kontroli lotów, biuro obsługi lotniska, stołówka, bar i diabli wiedzą co jeszcze.
A oto i pracownicy biura. Wszystkie intratne stanowiska były obsadzone.
Była też loża szyderców.
No i to co wszyscy lubią najbardziej-samoloty.
Koniec części pierwszej.
Część druga.
Byli też ujeżdżacze dzikich koni mechaniczny ukrytych w dobrze znanej motorynce.
Na lotnisku zostało zaaranżowane studio telewizyjne. Celebryci mieli swoje 5 minut.
Kto nie został na noc niech żałuje. O poranku Kuba "ugotował" przepyszną jajeczniczkę na boczku.
Dla formalności dodam, że nie obyło się bez wypadku lotniczego. Moja Wilga "przeleciała" Marcinowego Jaka. Niezmiernie przykro mi z tego powodu, ale brawura, alkohol no sami wiecie....
I tak oto pierwszy piknik przeszedł do historii. Czy się udał? Niech ocenią uczestnicy i przyjaciele (widzowie)