Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany
Zakładam wątek dla tych którzy odnaleźli swoje zagubione telefony,aparaty , kamery i zechcą się podzielić materiałem ewentualnie można też coś napisać jak powrócą fragmenty pamieci po blakaucie
Napiszę jako człowiek trzeźwy z wyboru na tej imprezie od siebie kilka słów.
Wielki szacun dla Piotrka Bagniuka za znalezienie wspólnego języka z władzami AP i rozpromowanie naszej ukochanej dyscypliny sportu a w zasadzie za wyciągnięcie jej z kryzysu gdzie lista zgłoszeń potrafiła się skurczyć do poniżej 30 załóg. Wiem, że wiele osób pracuje na ten sukces w postaci sędziów i innych ale jednak w moich oczach to Piotrek jest tym motorem napędowym. Trzymam kciuki za to aby jego napęd w dążeniu do zrobienia czegoś dla tego sportu na Podlasiu nie uległ zatarciu bo to dzięki niemu rajdowcy z innych części Polski dowiedzieli się, że mamy fajne szutry.
Są pewne minusy ale w miarę zbierania doświadczeń Piotrkowy mechanizm dojdzie do perfekcji.
co do samej imprezy to bardzo fajnie zorganizowana troszkę w kameralnym gronie-info otrzymali tylko kierowcy chyba. Mi osobiście brakowało osób z ZO PZM (wiem, że Piotrek i p. Bogusia są też członkami władz ale są tez inne osoby. to tylko jeśli chodzi o minusy i część oficjalną.
Afterparty: tu się działo Pragnę pozdrowić gorącą fankę Izę załogi Dzieszuta/Samarański. Mam nadzieje, że na następnej imprezie i Nam pomacha
Witam nie jestem szczęśliwym posiadaczem otrzymanego pucharu ponieważ wyszła taka a nie inna sytuacja ze byłem zmuszony go pozostawić Mógł bym mi ktoś z was pomóc go zlokalizować??
TY pogubiłeś puchary a moje zdezelowane jakby ktoś się nimi napier... , urwane uszy , podbite oczy i etykiety porysowane, nie bardzo kojarzę żebym to ja używałem ich w celach walecznych
Przepraszam ale nie mogę się powstrzymać
<rotfl>
Mój puchar również wygląda jakby ktoś go wykopał z poligonu. Może i tam leżał jakiś czas, bo znalazł się dopiero po 2 dniach... Komuś najwyraźniej się nudziło albo ma takie ciągotki po alkoholu, że chodzi i urywa uszy rzeczom martwym hahahaha
widzicie panowie połamane pourywane obdarte ale macie a mego nawet kawałka nie ma rozpłynął sie
o to się działo się...następnym razem zostanę do końca 9tek, no nie gadaj, że one tak wyglądają ?!
no niestety i Twój i mój puchar mają ślady z "pola bitwy" i po jednym uszku odpadniętym i porysowane jak lodowisko po sezonie a z tego co wiem to niektórym nie tylko puchary ucierpiały ale osobiste szkody się na twarzy się pojawiły , jeszcze innych policja zabrała, a i w lokalu parę elementów wnętrza ucierpiało
o Cię Panie...to się działo