Jaka siatka na balkon...

Baza wyszukanych fraz

Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany

Lindusiu a jaką siatkę wybraliście?
bo ja ciągle jestem na etapie zastanawiania się a w zooplusie ta wzmocniona chwilowo jest w bardzo atrakcyjnej cenie

No właśnie też dzisiaj widziałam promocje

U mnie tż upiera się na ocynkowanej tylko w castoramie i obi są tylko na wysokość 1m. a my potrzebujemy 1,5m albo kupić 1m i 0,5m i je łączyć ...no i mam dylemat.

O tej myslicie, czy innej?

http://www.zooplus.pl/shop/koty/drzwi_siataki_preparaty/ochronne_siatki_kot/290463

Bo my też potrzebujemy siatki. Na okno tylko (nie balkon), ale nie mam odwagi zostawic otwartego z moskitiera jedynie.

właśnie o tej myślę bo jest dobra promocja (my mamy bardzo duży balkon i potrzebujemy dużo siatki a kasy chwilowo brak) a w ofercie jest 8x3 m to jakoś może by wystarczyło
nie ma niestety jeszcze żadnych opinii więc nie wiem jak sobie z nią poradzą koty (przy niewzmacnianej pisali, że koty przegryzają)

Buba ostatnio wyciągnął się na wysokość i jak stanie na tylnic łapkach to głowa wystaje mu za barierkę więc zaczyna podskakiwać żeby zobaczyć więcej - nie mogę spuścić go z oka jak jestem na balkonie i jest to uciążliwe

Są dwie opinie. Mało, ale.. Ja chyba kupię.
Namawiam też rodziców, bo mają balkon niezabezpieczony niczym (na 13tym piętrze!).

skusiłam się i kupiłam zobaczymy jak przyjdzie

Smużko tak o tej myślimy... opinii było więcej -jedna super rozpisana jak ktoś montował i czego dokładnie użył, pamiętam że z opinii wynikało że każdy dokupował jeszcze inne (większe) haki i kołki bo jest ich za mało i niektórzy uważali że są za małe. Do tego na pewno pisali o śrubach rzymskich do regulacji naciągnięcia siatki szczególnie w zimę.
Ale opinie było całkiem dobre

Tak jak pisze Lindusia - do tej siatki było ponad 20 opinii, same pozytywne. Tylko potem coś na stronie zooplusa poczarowali i teraz ta siatka pokazuje się jako nowość. Tzn. mam nadzieję, że siatka będzie dokładnie taka sama. Tu jest link do poprzedniej wersji: http://www.zooplus.pl/shop/koty/drzwi_siataki_preparaty/ochronne_siatki_kot/98296 Mój mąż zainspirował się właśnie tą długą opinią, o której pisze Lindusia (śruby rzymskie, metalowa linka itp.) i w podobny sposób zainstalował siatkę. Moje Szkraby próbowały przegryźć siatkę - nawet się nie postrzępiła. Jedyne co to się naciągnęła od Gracjowej pupy i pogniotła od gradu.

czyli jeszcze dokupię śruby rzymskie i niech małżonek działa jak siatka przyjdzie

Wielkie dzięki za ten link

bo właśnie po tym rozległym opisie jak ktoś zamontował, u mnie też tż się zainspirował tą opinią tylko opinia znikła a jej nie skopiowałam

vivienne a czy gdzieś w twoim wątku są zdjęcia siatki/balkonu bo nie kojarzę czy widziałam

Ja zamówię wieczorem, bo czekam na decyzję Taty, czy dla nich też brać, czy nie.

Mgławica napisał:

vivienne a czy gdzieś w twoim wątku są zdjęcia siatki/balkonu bo nie kojarzę czy widziałam
Miałam wrzucić zdjęcia na swój wątek zaraz po montażu siatki, ale ten czas tak szybko leci... Dziś jeszcze poproszę męża o docykanie kilku ujęć i wrzucę na forum.

Fotorelacja gotowa

Zdjęcia w wątku moich Maluchów, strona 29.

Zdjęcia mnie przekonały -zamówiłam

Też zamówiłam.

Mam zamiar tylko na otwierana część okna zamontować siatkę, ale czy gdybym chciała ogrodzić okno tak, jak niektórzy robią z balkonem (czyli, żeby zewnętrzny parapet był dostępny dla kota), to musiałabym mieć na to zgodę administracji osiedla a może kogoś jeszcze?
Mieszkam na parterze, więc nie będę się łudzić, że nikt nie zauważy.

Przyszła siatka.
Większą zostawię na potem. Jak zmienimy okna, to postaram się ją zamontować tak, żeby objęła całe okno.
A do tego czasu potnę mniejszą tak, żeby była tylko na pojedyncze otwierane fragmenty okna. Gwoździkami ją przybije do starych drewnianych okien.
Właśnie się posiłowałam i odłamałam metalową listwę, która uniemożliwiała zamykanie okna razem z siatką. Razem z tą listwą odlazło mi trochę drewna. Okno się rozpada - autentycznie! Ale powinno wytrzymać do września. Teraz nie możemy kupić nowych, bo wolimy za odłożoną kasę pojechać do Chorwacji.

dnia Pon 16:15, 23 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
nasza siatka tez przyszła - wygląda na całkiem solidną, jeszcze jej nie zamocowaliśmy bo mąż pracuje na II zmianę ale intensywnie myślimy "jak to zrobić"

Mgławica napisał:

nasza siatka tez przyszła - wygląda na całkiem solidną, jeszcze jej nie zamocowaliśmy bo mąż pracuje na II zmianę ale intensywnie myślimy "jak to zrobić"

Myślcie intensywnie, a może zgapię od Was jakiś pomysł na wzmocnienie konstrukcji dla mojej małej akrobatki

Dziś ostatni dzień loży dla VIPów - też się załapałam, więc zamówiłam przed chwilą tę siatkę

powolutku zaczynam kompletować akcesoria do zabudowy balkonu

Plan jest teraz już tylko funduszy brak na wykonanie

czy macie może pomysł jak zabezpieczyć taki balkon ? To nie jest nasze mieszkanie i nie możemy za dużo ingerować w nie, a nad nami mieszkają starsi ludzie i odpada zaczepianie czegoś o ich balkon... no i mam problem

Czy ktoś z was ma taki balkon i może zrobić foto zabezpieczonego?

Syzora jeśli nie możecie dużo ingerować to niestety jest mega problem. Ja mam zamiar do barierki przymocować pergole i do nich przymocować siatkę tak aby nie dziurawić balkonu. Może coś podobnego by Wam pomogło?!

dnia Pon 20:02, 23 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz

syzora napisał:

Czy ktoś z was ma taki balkon i może zrobić foto zabezpieczonego?

Jesli bez wiercenia,to ratuja Cie tylko 4 rozporowe rurki,na 4 rogi od barjerki do sufitu od sasiada i do nich siatka.

Mi się wydaje, że tu dodatkowy problem to parapet który też trzeba zabezpieczyć żeby kot sie nim nie przedostał, jeśli chcesz w lecie wieszać pranie na tych wyciągnikach to chyba całkowite zabezpieczenie nie jest możliwe i zostaje tylko wypuszczanie kota w szeleczkach

a może zamiast zabezpieczać balkon "do góry" zrobicie tymczasowe zabezpieczenie z siatki tylko na czas kiedy kotek będzie na balkonie?
wydaje mi się, że widziałam tutaj na forum balkon który po prostu był przykrywany rozpinaną siatką od góry na wysokości barierki a siatka w miarę potrzeb była zdejmowana. kurcze chyba mętnie to tłumaczę

Dziewczyny, od góry też potrzebna siatka.
Nasz raguś pod samą górę włazi ,a syberyjska rudzinka też do góry nogami i zawisa czasem na łapkach właśnie na górze.
Na takim balkonie jak na zdjęciu powyżej potrzebna solidna konstrukcja żeby siatkę rozwiesić. Bez wiercenia się chyba nie da. Co do zgody właściciela budynku to nie wiem, nie mieszkam w bloku.

Jeszcze jedna prośba.
Róbcie dokumentację zdjęciową w czasie realizacji zabezpieczenia. Może się przydać "dla pokoleń "

Nasza siatka powinna jutro przyjść.

Zakupy w Obi już zrobione -linka, kołki, śruby rzymskie, zatrzaski do nich etc.

Jak tylko przyjdzie pogonię mężusia

syzora napisał:

Czy ktoś z was ma taki balkon i może zrobić foto zabezpieczonego?

Jeśli nie możecie wiercić to ratuje Was tak jak piszą dziewczyny zrobienie konstrukcji z rurek i pod balkonem sąsiadów dobrze ją napiąć i przymocować nad Waszymi oknami -czyli zrobić taką "budkę".

Mgławica napisał:

a może zamiast zabezpieczać balkon "do góry" zrobicie tymczasowe zabezpieczenie z siatki tylko na czas kiedy kotek będzie na balkonie?
wydaje mi się, że widziałam tutaj na forum balkon który po prostu był przykrywany rozpinaną siatką od góry na wysokości barierki a siatka w miarę potrzeb była zdejmowana. kurcze chyba mętnie to tłumaczę

Nie tak mętnie, bo wszystko zrozumiałam

Szczerze, to właśnie o tym myślałam nawet. kupiliśmy już matę bambusową na wysokość 1,2m , którą chcemy przymocować do barierki za pomocą opasek zaciskowych (bo są bardzo szerokie odstępy między pionowymi barierkami). I na to od góry chyba właśnie chyba będę kładła siatkę, przynajmniej na jakiś czas. Nie chciałabym krępować kotka szelkami, bo wylegiwanie się na balkonie ma być dla niego przyjemnością

Krysiulk napisał:

Syzora jeśli nie możecie dużo ingerować to niestety jest mega problem. Ja mam zamiar do barierki przymocować pergole i do nich przymocować siatkę tak aby nie dziurawić balkonu. Może coś podobnego by Wam pomogło?!

Pomysł "Krysiulki" też jest niezły! Dzięki za podpowiedź! Ale bym go musiała na swoje potrzeby zmodyfikować. heh

Jak się już odbijemy troszkę z kaską po kupnie kota

, to kupimy sobie pergolę, ale zamontujemy nie na sztywno, tylko w stronę tych sznurków zrobiłabym tą pergolę na zawiasach, żeby móc sobie otwierać takie drzwiczki i wieszać pranie. Na pewno tak się da...

Uff u nas już siatka założona

Do siatki dokupiliśmy dodatkowo metalową linkę 15m -2mm bo ten sznurek co był dołożony wykorzystaliśmy żeby przełożyć pod barierką.
Siatkę założyliśmy od wewnętrznej strony barierki żeby uniknąć zrobienia hamaczka z siatki

Całość linki metalowej naciągnięta jest po bokach śrubami rzymskimi które utrzymują linkę w odpowiednim napięciu.
Haki dokupiliśmy większe które założyliśmy na bokach i górze a pomiędzy nimi są założone te małe dołączone do siatki.
Na całość siatki która jest puszczona do samej podłogi założyliśmy matę wiklinową do ziemi co by nasze futrzaki nie próbowały przekopać się pod siatką

Zdjęcia robione wieczorem więc wybaczcie za jakość.

Śruba rzymska:

Sznurek dołączony do siatki przeciągnięty pod barierką:

Siatka pospinana jest dodatkowo zipami:

Zrobię jeszcze z ulicy to wrzucę ale z parteru jest praktycznie nie widoczna

Z 8m siatki wykorzystaliśmy ok. 6m na balkon 5m ale po 0,5m poszło na boki.
Reszty nie obcinaliśmy tylko zawinęliśmy po bokach i spięliśmy zipami -tak na wszelki wypadek wolałam zostawić ten zapas.

Nie wiem jak w Waszych siatkach ale u nas na siatce w kilku miejscach są supły jakby była dziura i zawiązali w tych miejscach.

Góra:

A to jest góra i boki

Te czerwone punkty to haki wielkości 5,2x30x20 a te niebieskie to dołączone do siatki.
Kołki daliśmy 8mm do betonu.

ps. Dla wrażliwych lepiej nie słuchać co mąż mówi podczas montażu

bo ja się nasłuchałam że sznurek dołączony to g...o na kołkach i takie tam inne

dnia Sob 10:40, 28 Lip 2012, w całości zmieniany 3 razy
Muszę Ci powiedzieć Lindusiu, że efekt końcowy jest super

Siatka zamontowana rewelacyjnie, do tego ta mata i kwiatuszki, jak dla mnie bomba a sztuczna trawka powoduje, że się można poczuć jak w ogrodzie!

A wiesz podczas prac domowo-remontowych to się zawsze można nasłuchać, ale wspólnym wysiłkiem można się później nacieszyć! Ja tam uwielbiam małe robótki, taki majsterkowicz ze mnie

tylko ze sprzątaniem później jest gorzej

\

No, ale najzważniejsze, aby kitulki miały choć namiastkę wolności i ogródka! Właśnie to próbuję przetłumaczyć mojemu TŻ aby go przekonać, że naprawdę warto im troszkę życie umilić skoro już muszą siedzieć wyłącznie w mieszkaniu...
dnia Sob 10:15, 28 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
ale masz szybkiego męża, moja siatka przyszła tydzień temu i jeszcze z futrem czekamy

jedyne co usprawiedliwia mojego męża to fakt, że pracuje do 20.30

a możesz jeszcze pokazać jak zamocowana jest siatka na górze

Mgławica napisał:

ale masz szybkiego męża, moja siatka przyszła tydzień temu i jeszcze z futrem czekamy

jedyne co usprawiedliwia mojego męża to fakt, że pracuje do 20.30

a możesz jeszcze pokazać jak zamocowana jest siatka na górze

U mnie siatkę tż robił dwa dni...Jednego po południa wywiercił dziury i się zbuntował że więcej nie robi

Następnego dnia dokończył wieczorem już samo zakładanie siatki.

ps. zdjęcia dodane

super - muszę chyba dzisiaj zacząć kampanię marudzenia "kiedy będzie siatka"

dnia Sob 10:56, 28 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz

Lindusiu - fantazja.

dla TŻ'a

Brakuje mi jeszcze jakiegoś wysokiego krzesla/półki/stojaka-drapaka, z którego kociaste mogłyby śledzić ruch na zewnartz, bo one gapić sie uwielbiają.

Ale , jak Was znam, to już o czymś takim myślicie. A może już robicie???

Kociska już są szczęśliwe, to widać.

No właśnie Łukasz kombinuje żeby im jakieś półeczki zrobić bo chłopaki obserwują każdy ruch aut a wieczorem światła z aut a Kalinka poluje na muchy

Wiedziałam.

Koty będą zachwycone.

No Lindusia, widzę, że u Was już koty hasają po balkonie

A po siatce włażą do góry ?

Lindusia napisał:

Uff u nas już siatka założona

Zdjęcia robione wieczorem więc wybaczcie za jakość.

Śruba rzymska:

Sznurek dołączony do siatki przeciągnięty pod barierką:

Siatka pospinana jest dodatkowo zipami:

Zrobię jeszcze z ulicy to wrzucę ale z parteru jest praktycznie nie widoczna

Góra:

A to jest góra i boki

Te czerwone punkty to haki wielkości 5,2x30x20 a te niebieskie to dołączone do siatki.
Kołki daliśmy 8mm do betonu.

ps. Dla wrażliwych lepiej nie słuchać co mąż mówi podczas montażu

bo ja się nasłuchałam że sznurek dołączony to g...o na kołkach i takie tam inne

Boooooosko, ale ja bym tą bambusową matę zabrała, bo cały świat im zasłania

pochwalę się - wczoraj (w końcu) mąż założył siatkę na balkonie, wymaga ona jeszcze drobnych poprawek ale to już dzisiaj na pewno zostanie zrobione.
teraz jeszcze jakieś półeczki dla kota trzeba zamontować żeby miał lepszy widok na okolicę

Mgławica napisał:

Mgławica czekamy na foty:)

zrobię jak będą wszystkie haczyki i linka na maxa naciągnięta bo wczoraj mąż marudził, że odpowiedniego śrubokrętu nie ma wiec dzisiaj sobie kupi i skończymy (na poczet montowania siatki kupił już sobie wiertarkę udarową ale trudno - czego dla kota się nie robi

)

Buba "za kratkami"

samego mocowania siatki nie będę pokazywać bo praktycznie wygląda to tak samo jak u Lindusi

Mgławica napisał:

Buba "za kratkami"

[i

a co to tam sie dzieje ze Bubus taki zainteresowany

z balkonu mamy widok na plac zabaw - plac jest nowy, nie ma jeszcze dwóch tygodni wiec oblegany jest przez tłumy mamuś z maluchami a dla Buby to raj dla oczu

Ale Buba ma teraz widoki

i jaki leżaczek do leniuchowania

ps. Każdy powód, żeby kupić coś nowego do majsterkowania jest dobry

leżak jest używany częściej przez kota niż nas - chociaż Buba preferuje twarde powierzchnie do spania

Moje kocurki też od niedawna mają siatkę tą z Zooplusa (wzmocnioną).
W ścianach zamontowane są wkręty z haczykami. Siatka rozciągnięta jest na aluminiowych rurkach które wsadzone są w te haczyki (haczyki zostały dodatkowo wygięte tak aby obejmowały rurki w taki sposób, żeby nie wypadły). Tworzy to taki jakby stelaż ;P To taki opis po mojemu

też super - a jak dostajesz się do pelargonii?

Haha podlewam je konewką

A tak poza tym to bardzo łatwo jest zdemontować taką rurkę np na dole i można wyciągnąć doniczkę. Plusem jest to, ze odkąd kwiatek jest za siatką Flipperek nie wygrzebuje z niego ziemi

dnia Nie 12:04, 02 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Tacco, możesz wrzucić zbliżenie jak ta siatka wygląda u samego dołu, chciałabym tak osiatkować okna, bo moskitery się sypią, do zimy nie dotrwają niestety...

superendi napisał:

Tacco, możesz wrzucić zbliżenie jak ta siatka wygląda u samego dołu, chciałabym tak osiatkować okna, bo moskitery się sypią, do zimy nie dotrwają niestety...

A nie lepiej założyć Ci nowe moskitiery ? Przynajmniej muchy, komary, osy i inne paskudztwa nie wejdą

U mnie ta siatka montowana jest z każdej strony tak samo. Po pracy jak nie będzie padać to zrobię jeszcze jakieś fotki

Brawo , super zabezpieczenie

Teraz koty mogą ganiać

Przeczytałem waszą dyskusję dość dokładnie i mam taką sugestię, montażem siatek zajmuje się osobiści w jednej z Łódzkich firm, sam kiedyś miałem taki problem z moim Ryśkiem. Zamontowałem siatkę specjalnie wyprodukowaną na potrzeby zabezpieczenia powierzchni przed wypadaniem kotów itd. Jest bardzo wytrzymała, odporna na rozszarpywanie i warunki atmosferyczne. Siatka na balkon powinna być zakładana na ramie z linek stalowych przymocowanych do elewacji przy pomocy metalowych kotew.
Zainteresowanych zapraszam na alpiwork.pl

bodokoks napisał:

My na 3 piętrze montowaliśmy siatkę rybacką. Szanowny małżonek przez tydzień googlował temat, aż pewnego dnia wróciłam i ..... i balkon zabezpieczony

Moge polecić gdyż jest bardzo wytrzymała-przeżyła spotkanie z potężnym wilczurem i nie ma po tym śladu. A swoją drogą to Brunek nawet nie myśli żeby zbliżać się do balustrady, ma zrobioną drabinkę oraz półkę i chyba to mu starcza, ma tam doskonały punkt obserwacyjny

a i gołębie omijają balkon szerokim łukiem

Dziewczyny a korzystalyscie moze z pretow do mocowania siatki? Chcemy koniecznie uniknac wiercenia w scianach. Planujemy zakup 4 i rozwieszenie na nich siatki. http://www.zooplus.pl/feedback/shop/koty/drzwi_siataki_preparaty/uchwyty/30842

Dziewczyny mam nie lada dylemat:( Założyłam na balkonie tą oto siatkę zakupioną w Zooplusie

Chciałam przeźroczystą, żeby się nie rzucała w oczy. I teraz mam zagwozdkę, czy ptaki nie będą wpadać w tą siatkę? Czy one ją będą widzieć? Za chwilę wylęgną się jaskółki a koło mnie latają całymi stadami i boję się ptasich trupów w siatce. Może któraś z Was ma taką siatkę i coś może o niej powiedzieć. Mój samiec sugeruje, żeby powiązać gdzieniegdzie wstążki, żeby ptaki widziały, ale z drugiej strony Nikita będzie się wspinać do tych wstążek
Może coś doradzicie:)

Moze nie koniecznie wstazki, ale pooplatac siatkę czymś kolorowym w niektórych miejscach?

A może patent z drogowych ekranów akustycznych - Wytnijcie kilka ptaszków np. z filcu.

Marla Ty dusza artystyczna to nie możesz wymyśleć ptaszka np z foli czy pleksji, musi być szlachetne tworzywo

Nie obrażaj się, podziwiam Twoje zdolności

A tak serio, to chyba trzeba będzie coś powiesić na tej siatce, tylko, że miała być nie widoczna

a teraz będzie balkon jak choinka obwieszony. Nie tak miało być, ale lepsze to niż ptasie trupy.

A bo tak sobie pomyślałam, że filc najłatwiej dostać. Choć chciałam pisać o czarnej folii samoprzylepnej.

Choć w sumie to... Jeszcze nie trafiłam na przypadek, by komuś ptak sie zaplątał w balkonowa siatkę. 0_0 Więc może ozdoby nie będą konieczne.

Ja również nie znam przypadku ptasiego trupa z powodu założonej siatki.Natomiast znam przypadek przedostania się sikoreczki przez oko siatki....nie pytajcie jak ona to zrobiła

Malo brakowało do jej uśmiercenia ......ale winowajcą bynajmniej nie miała być siatka.

Na szczęście zdążyliśmy potwory wyłapać i zamknąć w pokoju,a sikoreczce przygotować drogę odwrotu

Kamisia a Ty też masz przeźroczystą siatkę? Wiadomo, że ta rybacka zielona jest widoczna dla ptaków, a co z tą przeźroczystą?

Ja mam akurat tą zieloną siatkę z drucikiem z zooplusa (polecam, też prawie niewidoczna). Ale tak se myślę - no leci taki ptaszek, leci i tu nagle siatka. No to co właściwie mu się stanie? O szybę, wiadomo, może się uderzyć, a o siatkę? Co najwyżej sobie na niej usiądzie. Tak mi się wydaje...

No niby tak, ale jaskółki wieczorami chyba wpadają w jakiś latający trans. One zataczają takie koła, a ja mieszkam na I piętrze i one właśnie w tej swojej "jaskółczej trajektorii" zahaczały o mój balkon. A w bloku miedzy płytami mają gniazda

, więc jest ich dużo. Św.p. Neska jedną mi do domu już przyniosła i musiał tata Marcela ją odbijac z kociego pyska. Całe szczęście, że przeżyła. I przez te jaskółki teraz się martwię

szkoda, że wcześniej o tym nie pomyślałam, założyłabym tą zieloną i nie miałabym zmartwień. A teraz z niewidocznej siatki chyba będę musiała zrobić choinkę

Pewnie masz rację. Tak teraz myślę, że mój blok jest zupełnie nieatrakcyjny dla ptaszków, bo składa się że ściany samych balkonów. Na dodatek waskich, bo mają niecały metr szerokości więc nawet jakby ptaszki nie widziały siatki, to i tak już zwalniają przed ścianą. Jak masz wystający balkon to gorzej...

a tutaj nasza siatka na balkon

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.276505035891684.1073741856.149254588616730&type=3&uploaded=13

Oooo, pomysł świetny i wykonanie pierwsza klasa.

Dziękujemy Kociamamusiu

troche wyszli finansowo, bo aama pergola z donicami i mega droga przesylka 1tys zl. No ale problem z gliwy i odgrodzenie od sasiadow

Odkopuję.

Wymienili nam wczoraj okna...
Do starych (bardzo starych i bardzo zniszczonych) drewnianych miałam siatkę przybitą gwoździkami.
Co mam teraz zrobić przy oknach plastikowych??!
Balkonu nie posiadamy. Mamy tylko okna.
W dodatku nie chcę zamontować siatki na całe okno, bo wtedy nie dostane się do parapetu, a to parter i ciągle jakiś gołąb siada i sra... Musze mieć, jak to myć na bieżąco.
Mam okna 3-skrzydłowe, czy jak to się tam określa. Chciałabym zasiatkować po jednym skrzydle w każdym pokoju. Tylko jak mam tą siatkę przyczepić? HELP!

Smużko a moskitiera w ramie? Jest z twardszego tworzywa niż te przyklejane i u mnie się sprawdza.

no właśnie mam znajomych co mają siatkę naciągnięta w profilach aluminiowych (jak rama okna) i się na takie cwancyki wkłada ją między okno miałam gdzieś foty nie wiem czy znajdę - elegancja Francja - jak będę mieszkać na swoim na pewno zrobię sobie takie

o znalazłam wyglądają tak

mruczek,

A to się da samemu zrobić?
Zostało mi jeszcze sporo siatki z zooplusa i chciałabym ją wykorzystać.

PS
Wiem, że są firmy, które zabezpieczające okna profesjonalnie, ale nie chcę wydawać kasy, jeśli da się tego uniknąć.
I tak na remont wzięliśmy pożyczkę (na razie od rodziny, ale potem pójdzie już z banku, więc każdy grosz się liczy).

edit

Moskitiery nie chcę.
Bałabym się wyjść z domu i zostawić tak okno, a z siatką zoolusową spokojnie wychodziłam i miałam pewność, że nawet rozpędzony ciężki kot tego nie zerwie.
dnia Czw 14:14, 08 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
nie wiem czy da się samemu ta siatka jest bardzo drobna i niesamowicie dobrze- ciasno naciągnięta i jakoś profesjonalnie zamontowana na profilu - nie wiem czy macie takie możliwości ...możesz ewentualnie wykorzystać patent zamontowania jej w oknie- obawiam się że z resztą będzie trudno
zdjęcia wyszły jakieś mikro powiększę
\[img=http://s2.postimg.org/scgzyuwd1/mosk_002.jpg]

dnia Czw 14:21, 08 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
mruczku mówimy dokładnie o tym samym co ja mam w oknach. Płaciłam chyba koło 40 z przesyłką.

Mam taką moskitierę i żaden kot tego nie zniszczył, ani się nie zapowiada by coś się miało poluzować. 8-miesieczny ragdoll, wspinał się kilkukrotnie po siatce i wszystko jest cacy.

Marla, ale mówisz, że masz "taką" moskitierę...
A nie mówisz, jaką konkretnie (mruczek zresztą też nie

).
Dopiero wybieraliśmy okna i rodzajów wszystkiego były dziesiątki. Rodzaje szyb, klamek, zamków do klamek, rolet, a także moskitier... Różne firmy, ceny, materiały..
Zastanawialiśmy się miesiąc, zanim wybraliśmy okna z tymi wszystkimi elementami (no i firmę).

Więc to nie jest tak, że idę, pytam i dostaję.

No i w ten sposób zostałoby mi nieotwarte jeszcze pudełko z siatką, którą już mam, bo kupiłam 2 lata temu za dużo.
Póki co, chciałabym ją wykorzystać, bo byłam z niej zadowolona przez ostatnie lata.
dnia Czw 15:07, 08 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Mimo, że nie do mnie pytanie, to kupowałam na allegro, wpisując moskitiera w ramie (aluminiowej) i szukałam takiej która przyjdzie już zmontowana i do włożenia w okno.. To jest właśnie ta moskietiera ze zdjęcia.

A ona ma siatkę aluminiową?
Bo doczytałam sobie, że są różne.

Na miau.pl ktoś b.fajne zdjęcie wrzucił, ale oczywiście bez linka i firmy, za to sama cena.. 200zł. Drogo.

Nie wiem co to za siatka, jest twarda jak drucik, mocno naciągnięta, w ramie aluminiowej, możesz wybrać kolor ramy, żeby pasował Ci do okna. Szukałam po cenie, niedrogiej i jak dla mnie spełnia swoje zadanie.
Wysyłałam tylko wymiar okna, było na aukcji pokazane co pomierzyć i przyszło pasujące.

Męża zatrudnię do myślenia, bo nie ogarniam tego.
Tylko, że on i jego wieczne "za chwilkę"... i będziemy czekać z siatką do jesieni!

Na razie zamówię takie osłonowe kratki na okna uchylne i na czas zimy powinno być ok.
Remont mamy w przyszłym miesiącu, wyprowadzamy się na jakiś czas.
Postaram się coś wymyślić do czasu powrotu do mieszkania.

Kurdę

chyba też będę musiałą pomyśleć o tym

.... bo w lato raczej ma się otwarte okna .. o raju

Mój małżonek uznał, że nie ma teraz czasu myśleć o siatkach, bo woli się skupic na kuchni.
Niby słusznie..
Ale albo ja wymyślę siatki, albo zostaną niewymyślone. tiaa...

Jak pisałam, najpierw kupię te kratki na uchylne okna.
I tak póki co nie potrzebujemy otwierać całych okien, a potem też planowaliśmy mieć w każdym pokoju na jednej części okna taką kratkę. Może w najmniejszym pokoju będzie tylko ona, bez siatki. W salonie i sypialni będzie w jednym skrzydle okna kratka, w drugim siatka, a trzecie zostanie wolne. Taki mam plan.

My mamy problem z siatką

niestety, za duży mamy taras i nie ma jak zamontować tej siatki.
Myślałam o tym odkąd Maluchy pojawiły się w domu, a nawet jeszcze przed. Dzisiaj mi wpadło do głowy, że może kupić im taki kojec-wolierę? Co myśłicie o tym?
http://www.zdrowyzwierzak.pl/product-pol-947-Kojec-wybieg-klatka-dla-krolika-fretki-220cm-dach.html

z jednej strony jest to jakieś rozwiązanie.. ale z drugiej strony to kojec wydaje mi się jakiś mały jak na dwa koty, nie wiem czy nie byłoby im ciasno... i siedziałyby w nim jak jakieś biedne kurki

może zrób zdjęcie tarasu i wspólnie się zastanowimy jak go zabezpieczyć - co kilka głów to nie jedna

Mgławica napisał:

z jednej strony jest to jakieś rozwiązanie.. ale z drugiej strony to kojec wydaje mi się jakiś mały jak na dwa koty, nie wiem czy nie byłoby im ciasno... i siedziałyby w nim jak jakieś biedne kurki

też prawda:(

mamy cos w tym stylu (tylko długie na 15 metrow)
http://i.st-firmy.net/93z3qcl/bravo-five-sp-z-oo-ogrod-panele-podlogowe-taras-balkon-patio.jpg
a taras sąsiadów oddziela ścianka (ze wszystkich stron szpary, przez które kot spokojnie przejdzie

dnia Śro 20:14, 18 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
to faktycznie problematyczny ten taras - ale szkoda takiej przestrzeni żeby koty nie mogły korzystać

moja sąsiadka z bloku zamówiła taki stelaż w firmie robiącej namioty a na to naciągnęła siatkę - jest więc to taka wielka woliera ale to droga sprawa.
ale może chociaż część tarasu moglibyście tak osiatkować

Tak, myślę, że połowę moznaby spokojnie osiatkować.. tylko sami na pewno nie damy rady tego zrobić, trzeba by się posiłkowac jakims fachowcem. Myślałam tez o większym kojcu zrobionym na zamówienie, wysłałam nawet kilka zapytań do firm które coś takiego robią

Dziewczyny z Warszawy i okolic - mogłybyście kogos doradzić?

No Kasiu, taras macie naprawdę super

myślę, że warto jeszcze coś pokombinować, bo ta klatka z linku to taka klatka w dosłownym sensie, jak dla mnie za niska...nawet drapaczek się nie zmieści, a i Ty sama musiałabyś wchodzić tam na czworaka

Może rozejrzeć się za wykonawcą samej konstrukcji na wymiar, dokupić siatkę wolierową i naciągnąć ją we własnym zakresie

Może w marketach budowlanych są jakieś gotowe słupki, które sami moglibyście złożyć czy skręcić. My naszą wolierkę robiliśmy sami, ale też i warunki nam na to pozwoliły. Tak czy inaczej proponuję jeszcze poszperać. Jak coś mi wpadnie do głowy to podrzucę

Dzięki Alonka (to nie jest nasz taras, tylko podobny - znalażłam to zdjecie w necie, zeby pokazać jak mniej wiecej wygląda)

Kasiu, skąd jesteś?
Bo jeśli mieszkasz np. w Wwie to jest taka fajna opcja: http://kociasiatka.pl/ - my w ty roku będziemy nasz balkon zabezpieczać. Po zdjęciach widzę, że można każdą szparę zabezpieczyć i nie wyglada to jakoś nieestetycznie.
Tam chyba jest też sklep z tymi akcesoriami ale nie wnikałam ;]

Super! Wydaja się byc sensowni:) Dzięki Basialuk

Cieszę się, że mogłam pomóc ;] nie wiem jeszcze jak działają te zapisy, musimy jeszcze zdjęcia balkonu porobić i wymiary, ale wydaje się to być najlepszą opcją dla nas

Dla nas też. Raz jeszcze Ci dziękuję, mam jedną troskę mniej

Wygląda to super

jednak co tyle głów to nie jedna

powodzenia i będziemy czekali na końcowy efekt

Znalazłam fotki tego stelażu, o którym mówiła Mgławica:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?p=31955#31955

Fajne pomysły , ja nie wiem czy zrobić Ofce woilere , czy tylko przypiąć ją na długiej lince ?

nie mam balkonu ani tarasu , tylko trawkę przed domem .

ej Nati ale masz fajnie

Jak przyjdzie wiosna to Twój kotek będzie miał zielony wybieg

Ja mam balkon taki, jak link podesłany przez Kasię ale szkopuł w tym, że nade mną tylko w połowie długości balkonu jest zadaszenie tj. kolejny balkon. Tym samym nie mam o co zahaczyć siatki. Musiałabym chyba jakieś betonowe pałąki w każdym rogu balkonu postawić

Wiem że fajnie

my jak jest ciepło to dużo siedzimy na dworzu , dzieciaki maja basen dmuchany i trampolinę

a myślicie że jak bym puściła Ofkę wolno to ucieknie ? Ja niestety z tymi siatkami nie pomogę bo mało pomysłowa jestem mój Tż nadrabia za mnie

Nati:) napisał:

a myślicie że jak bym puściła Ofkę wolno to ucieknie ? nawet jesli macie gęsta siatkę w ogrodzeniu, to przez bramę mogłaby uciec, albo furtkę

Nie mamy żadnego ogrodzenia ale u nas go mogłaby pójść w las albo w pole . W sumie nic jej tu nie grozi . Wolałbym ją nauczyć chodzić po wolności a gdy mamcia idzie do domku to Ona z nami . Tylko czy to realne ? Nasz pies tez rzadko korzysta z smyczy

A to muszą się bardziej obeznani w temacie wypowiedzieć, ja na razie raczkuję w temacie:) Choć miałam kiedyś kotkę, slicznego dachowca - i ona była kotem wychodzącym. Nie lubiła spedzać czasu w domu. Ale zawsze przychodziła, gdy ją wołałam po imieniu

i na noc zawsze wracała

Pierwsze spacery nigdy nie powinny być samopas, dla kotka to nowość i może się łatwo spłoszyć. Dopóki Ofka nie poczuje się bezpiecznie na zewnątrz powinna zawsze być na smyczy. Ja Timona i Tosię też na początku trzymałam na smyczy, mimo że mieliśmy ogród ogrodzony, ale były dziury w płocie. Jak zauważyłam, że oboje już czują się swobodnie i bezpiecznie to chodziły już bez smyczy, ale ciągle miałam je na oku, nigdy nie zostawiałam ich samych bez mojego spojrzenia. Jeśli będziesz 100% pewna, ze Ofka już czuje się dobrze na dworze to możesz spróbować ją puszczać bez smyczy, ale zawsze musisz być obok niej, nie ma takiej opcji żeby sobie chodziła koło domu bez opieki. A jeśli masz możliwość to najlepiej byłoby zrobić jakąś wolierę, taką jak ma Alonka np. jest to super sprawa dla kota, bo może cały dzień się wygrzewać na dworze, a Ty nie dostaniesz skrętu karku od pilnowania jej:-P Jakbym miała ogród bez ogrodzenia to na pewno bym próbowała taką wolierę stworzyć:-)

Nati, Monic ma całkowitą rację

mogę napisać Ci z mojego doświadczenia jak to wygląda. Mamy ogrodzenie i to dosyć szczelne, niestety tuż za nim od jednej strony jest droga, nie autostrada oczywiście, ale jednak ruch na niej jest. Sama kiedyś straciłam na niej jednego kota, a zginęło też wiele innych, takich wolnożyjących. Poza tym jest Wafel, dla którego taki płot to pikuś. Kiedyś zdarzało mi się wiązać go po prostu na długiej lince, ale to bez sensu, bo albo okręcił się o jakiś krzaczek albo sam się zaplątywał. Potem jak pojawił się Aslanek, który pokochał spacery nade wszystko, zrodził się pomysł na wolierę. Chłopaki mogą bezpiecznie spędzać w niej choćby i cały dzień

Nie wiem dokładnie jakie macie warunki, ale potencjalnie zawsze istnieje jakieś zagrożenie...przejeżdżający samochód, inne wolno żyjące zwierzęta...a kot to zawsze kot i może być nieprzewidywalny. Może pogonić za ptaszkiem albo się czegoś przestraszyć. A jak Ofka pokocha spacerki i będzie się ich stale domagała? nie zawsze można wszystko rzucić i biec z kotkiem na spacerek. Tak właśnie jest u nas, ciągłe skrobanie do okna albo serenady pod drzwiami. Także wolierka to świetne rozwiązanie

człowiek spokojny, a kociaki bezpieczne i szczęśliwe.

Dziękuje za rady

pokombinujemy z wolierą . Bo co prawda miałam na uwadze to że Ofka nie może być sama , no ale nie pomyślałam , że będzie chcieć spędzać tam większość czasu . No i jak Monic napisała przy najmniej karku sobie nie wykręcę

A u nas to raczej nie ma drogi tylko taka dojazdowa do nas i sąsiadów . Tylko my nią jezdzimy i oni , no ale maja kocura kastrowanego wychodzącego

Idę poczytać wątek Alonki po pamiętam że Irdysek ma zdjęcia w wolierze

Chciałam zapytac o zabezpieczenia okien. W związku z tym, że Kenzo wykazuje ogromne zainteresowanie oknami, nie mogę zostawic żadnego otwartego bez obecności w pobliżu. W sypialni zamierzam zainstalowac moskitierę i normalnie otwierac okno. Natomiast w kuchni wole okno uchylac górą. Czy ktoś może korzysta z takiego zabezpieczenia http://kocieokno.pl/okno_uchylne.php lub podobnego? Łatwo to się instaluje? Nie ma problemów przy myciu okien? A może ktoś ma inne patenty? Proszę o wszelkie informacje.

Mam podobne, ale z kratką. Jest ok.

Wyglądają ciekawie.. Ja chciałam zabezpieczyć okna. Lepiej siatką, prawda?
Wydaje mi się, że moskitiera jest trochę za słaba. Przydałoby mi się coś, co jest w miarę łatwo zamontować i nie będzie pozostawiało śladów (bez wiercenia). Znajdę coś takiego? D:

chciałam Was zapytać czy ktoś z mieszkańców bloków ma na balkonie ruchome okna (zabudowa) i czy do tego robią jakieś moskitiery? Balkon mamy podmurowany do barierek więc dół jest ok, ale na górze są suwane okna i teraz medytuję czy do tego da się coś dorobić czy zostaje mocowanie siatki.

Moskitiera nie wytrzyma kota.
Jak już to siatka, są opcje siatek wbudowanych w okno (nie wiem jak wygląda takie przesuwane i nie wiem czy da się to wmontować w takie jak Twoje).
Albo po prostu od zewnętrznej strony zamontować na całym balkonie.

To zależy też od temperamentu kota. Ja zamontowalam na balkonie siatkę nie wzmocnioną, taka coś jak moskitiera, przezroczystą, bo wiem, że moje koty na balustradę nie wskakują i nie lubią wieszania się na firankach (mam jak Ty balustrade do barierek zabudowaną)

Nasza zabudowa jest aluminowa typu COPAL, cztery suwane duże okna. Robienie siatki na całości od zewnątrz nie ma sensu, bo otwieramy zwykle tylko jedno. Popytam w firmie robiące, może mają jakieś ramy do tego dzie da się wstawić siatkę choć typu moskitiera na początek. Swoje okna zresztą musimy też naprawić, bo sie lekko wypaczyły szyny więc będzie okazja do naprawy.