Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany
Yohanne napisa: No tak...wiem ze kotkw nie powinno si wpuszcza do sypialni... Skd wycigna tak mdro ? Koty - szczeglne mae - powinny przebywa jak najwicej z wacicielami. Potrzebuj opieki, ciepa i mioci (w duych ilociach). Do sypialni jak najbardziej - tam gdzie s waciciele bd si czuy bezpiecznie.
Dejikos napisa: Yohanne napisa: No tak...wiem ze kotkw nie powinno si wpuszcza do sypialni... Skd wycigna tak mdro ? Koty - szczeglne mae - powinny przebywa jak najwicej z wacicielami. Potrzebuj opieki, ciepa i mioci (w duych ilociach). Do sypialni jak najbardziej - tam gdzie s waciciele bd si czuy bezpiecznie.
To akurat powiedzia mi Pan wet. Dlatego e istnieje ryzyko przygniecenia kota. Chyba co w tym jest .. ja mojej kotce nie odmawiam spania na moim zku jak wskakuje...ale fakt e nie pi potem ca noc niemal bo boj si e jej krzywd zrobi Ona taka maa jeszcze jest no:( Nie mam nic przeciwko jej spaniu ze mn..bardzo lubi jak spi mi gdzie tam koo mnie..ale ten strach no ;( dnia Wto 11:22, 04 Pa 2011, w caoci zmieniany 1 raz
Yohanne ja nie mowilam , z enie powinno sie trzymac. Jak mowie ja ze swoim pierwsze noce spalam . Zima zakopywala mi sie we wlosy na poduszcze (uprzednio dokladnie probujac mi je wylizac) albo ukladala sie kolo szyi pod broda i tak spalysmy.
Ale teraz ma juz 4 miesiace i starsza siostre ktora sie nia w nocy zajmuje;) Dwa koty to super sprawa i niekoniecznie na twoim miejscu czekalabym czy ktos sie ulituje i odda ci do adopcji ragdolla tylko wziela tego drugiego kociaka ze schroniska jak planowalas. Uratujesz zycie jakiemus biednemu kociakowi. A na ragdolla jeszcze kieds bedziesz sobie mogla pozwolic.
Polecam dwa koty - zupelnie inaczje sie wtedy zachouja , inaczej sie wychowuja i dorastaja. I nie ma co czekac az twoja kicie dorosnie bo pozniej jest tudniej je zaaklimatyzowac.
Jedyne co slyszalam zeby kot nie spal z wlascicielem to jak ma np sweizbowca albo cos bo moze zostawic na poduszcze . Ale to mozesz zalapac nawet glaszczac jesli po prostu masz slaba odpornosc. Wiec spanie kota w lozku to juz jest wg mnie indywidualny wybor i przyzwolenie.
Kisiel jak byla mala zawsze spala miedzy nami w nogach . Potem jje sie odwidzialo i wyniosla sie do 2 pokoju na welniany kocyk.;p ktory teraz musi dzielic z Zima ;p
_Jadis_ napisa: Yohanne ja nie mowilam , z enie powinno sie trzymac. Jak mowie ja ze swoim pierwsze noce spalam . Zima zakopywala mi sie we wlosy na poduszcze (uprzednio dokladnie probujac mi je wylizac) albo ukladala sie kolo szyi pod broda i tak spalysmy.
Ale teraz ma juz 4 miesiace i starsza siostre ktora sie nia w nocy zajmuje;) Dwa koty to super sprawa i niekoniecznie na twoim miejscu czekalabym czy ktos sie ulituje i odda ci do adopcji ragdolla tylko wziela tego drugiego kociaka ze schroniska jak planowalas. Uratujesz zycie jakiemus biednemu kociakowi. A na ragdolla jeszcze kieds bedziesz sobie mogla pozwolic.
Polecam dwa koty - zupelnie inaczje sie wtedy zachouja , inaczej sie wychowuja i dorastaja. I nie ma co czekac az twoja kicie dorosnie bo pozniej jest tudniej je zaaklimatyzowac.
To samo teraz robi moja kotka...tak samo do spania ukada mi si albo w nogach a najcsciej gdzie w okolicy gowy. Wczoraj w nocy to tak sie uoya e jakikolwiek ruch z mojej strony skutkowa zrzuceniem jej na podog No c-jak tak kotowi dobrze spa u mnie to ja jej nie wyganiam...Moe z czasem te znajdzie swoje miejsce.
Z tym drugim kotkiem to prawda....zawsze to lepiej jak si ma dwa.
Dobra,foty wklejone-w kocu..ja si zmywam bo musz...wpadn wieczorkiem:) Pa.
Jedyne co slyszalam zeby kot nie spal z wlascicielem to jak ma np sweizbowca albo cos bo moze zostawic na poduszcze . Ale to mozesz zalapac nawet glaszczac jesli po prostu masz slaba odpornosc. Wiec spanie kota w lozku to juz jest wg mnie indywidualny wybor i przyzwolenie.
Kisiel jak byla mala zawsze spala miedzy nami w nogach . Potem jje sie odwidzialo i wyniosla sie do 2 pokoju na welniany kocyk.;p ktory teraz musi dzielic z Zima ;p
Yohanne napisa: To akurat powiedzia mi Pan wet. Dlatego e istnieje ryzyko przygniecenia kota. ...Gupoty.
Koty s na tyle mdre, eby nie da si przygnie. Moje wskakuj na ko, kad si gdzie w nogach i pi. Ja mam tendencj do czstej zmiany pozycji - koty zmieniaj j razem ze mn. Nie raz dostay nog w nos, ale jako to je nie zniechcio do spania ze mn i moim T
Zapytaj moj mentork Catyfun - hodowczyni, ktra pi ze swoimi kotami. Ma ich o wiele wicej i jako sobie wszyscy radz.
Popieram, nasze dwa futrzaste te pi z nami ale jak trzeba to trzymaj gdzie pieprz ronie
Witam ponownie. Miaam Wam wrzuci fragment o Zimie. Niestety maa jest zajta poszukiwaniem dokladki po niadaniu a Kisiel nadal uraona jej porwnywaniem do siostry stwierdzia, e ona „nie bdzie si wypowiada o tym maym grubasie”. Dlatego naskrobie dla Was kilka zda i wrzuce foty Oby si podobao
Zima, vel Komando Kulka. 10 padziernika skoczy 4 m-ce . U nas jest od 2. Komando Kulka nie wzio si z niczego. Kulka – jest bardzo arocznym kotkiem , je, je , je , dokacza po siostrze, szuka jedzenia, miauczy o jedzenie, je , podkrada jedzenie a potem jeszcze patrzy na mnie pytajco czy nie mam czasem czego co daloby si zje. Podejrzewam , e to syndrom kociaka z „Domu Dziecka” gdzie moga nie dojada bo byy koty silniejsze od niej. Znalazam j w zoologicznym i od razu si zakochaam- jeszcze tego samego dnia adoptowaam j. Na pocztku miaa straszne problemy z robakami wic cigle miaa kulke zamiast brzucha, cige wzdcia i biegunki no i chodzia taka nieporadna kulka. Komando natomiast, to ju ciekawsza historia. Dostaa od nas tylko dla siebie caa sypialnie, jako jej azyl (cho wg mnie kompletnie go nie potrzebowaa i w ogle nie chciaa tam siedzie). Koo drzwi w sypialni mamy wysok szafk. Maa nauczya sie wskakiwa na oko i z niego na t szafk. Kiedy kto wchodzi do pokoju ,wskakiwaa w dziure miedzy scian a szafk (opieraa si plecami o sciane a apkami o szafke) i jak grotoaz zjedzaa na d. Potem uciekala midzy nogami , w przedpokoju zakrcaa jak Kubica na torze z piskiem apek i parkowaa w miskach . Jeli cokolwiek si w nich znalazo zostawao odrazu wchonite. Nie wane , e doslownie przed chwil zjada swoj porcj.No i tak zostao komando kulka.
Zima jest kociakiem szarym o nie do koca sprecyzwanym umaszczeniu. Niby jest prgowana ale na bokach jej prgi wygldaj jak ctki. Dlatego nie wiem jak to definiowiac. Brzuszek ma biay tez z ctkami, Czarny nosek, czarne usteczka, czarna obwodka oczu(ktre jak j braam byy granatowe a po dwch dniach zrobiy si ciemno brzowe). To przez jej wygld zdecydowaam si na „Zim”.
3 tyg zaja nam adaptacja jej i Kisiel, ale maa stopia nawet kamienne serducho wrednej siostry i teraz s nierozczne.Kisiel traktuje j jak swoj zabawk , siostr, poduszk lub nawet dziecko – wykazuje spor doze opiekuczoci. Zima natomiast widzi w Kisiel nie tylko zabawk i siostr , ktr mona drani cay dzie ale przede wszystkim cieplutkie futerko na ktrym mona si wyspa. Jeli siostra ma do niaczenia ja zostaj uraczona zaszczytem robienia za poduszk.
Zima jest bardzo tulanym kotkiem, czym wzbudza zazdro siostry i w rezultacie koty konkuruj o nasz uwag. Zdarza si , ze Zima pi kilka godzin na moich kolanach gdy robie co przy komputerze, a innym razem wieczorem, gdy ogldamy tv, midzy mn a narzeczonym ley kisiel a z drugiej strony wyciga si Zima (dobre rozwizanie na zime;p;p).
Kolejn z charatkerystycznych cech Zimy jest jej gadulstwo. Bardzo czsto mruczy. Mruczy zasypiajc(jak przestaje nagle mrucze znaczy e wanie zasna), mruczy siedzc kolo mnie, jak tylko j dotkn – nie musz nawet gaska. Miauczy a wasciwie zawodzi jak syrena jak widzi mich z arekiem. I najmieszniejsze – wydaje z siebie takie dziwne „Purrr Purrr” Jak do niej mwi, jak idzie do mnie ,tak jakby chciaa si porozumiewa . Jest to urocze aczkolwiek jeszcze nie przywykam. Kisiel jest bardzo cicha. Przez pierwsze po roku w ogle nie miauczaa (zaczlismy si e nawet zastanawia czy nie ma problemow ). Jest to wic dziwna odmiana. Z jednej strony s dos podobne wizualnie (cho tylko czciowo) a z drugiej kompletnie inne z charakteru.
Dobra do tego pisania. Wrzucam foty i kocze. Miego ogdania.
Dzikuj za komplement i przy okazji wszystkim za mie powitanie Postaram sie od czasu do czasu zarzuca was nowymi zdjciami. Przyda sie tez konstruktywna krytyka i rady
Jaka ona jest liczna...
No nie wiem wanie co w niej takiego jest , ale to malutki cukiereczek. Jka ide do weta to 10 minut najpierw Pani weterynarz si nad ni rozpywa (chyba e przyjmuje razem z mem to troch krcej;p) a dopiero potem zabiera si do badania O.o
Heh....jaki sodki ten kotek:) Pysia ma takiego fajnego....nic tylko tuli i tuli
a ona do tulenia akurat jest pierwsza,wiec pewnie bycie si dogadaly ;p
_Jadis_ napisa: a ona do tulenia akurat jest pierwsza,wiec pewnie bycie si dogadaly ;p
To wicej ni pewne.... moj kotk rozpieszczam jak mog std nabawiam si ju w domu ksywki kociej mamy...
_Jadis_ napisa: No nie wiem wanie co w niej takiego jest , ale to malutki cukiereczek. Jka ide do weta to 10 minut najpierw Pani weterynarz si nad ni rozpywa (chyba e przyjmuje razem z mem to troch krcej;p) a dopiero potem zabiera si do badania O.o
To zaraz Ci powiem co w niej takiego: ma przeliczne duuuue oczka, wzorek na pleckach prawie jak kot bengalski. Strasznie fajnie wyglda te czarny nochalek na tle jasnej buki. No i ma ciekawy odcie futerka - musz przyzna, e imi Zima idealnie do niej pasuje, bo rzeczywicie wyglda jak oszroniona. Ucauj oba swoje Skarby!
oj na pewno to zrobie ;p jak tylko skocza swoja popoludniow drzemke ;p
Za oczka sie na nia "obrazilam"(zartuje;p) Liczylam na to, ze dluzej bedzie miala takie "lodowe" granatowe lepka ;pa tu dwa dni i ooo.... Ale fakt chyba urzekl mnie ten czarny jak wgielek nosek ;p i to , ze bya taka ..hmm... zsocjalizowana od poczatku - stanowila idelne przeciwienstwo dla niesmialej i pochliwej Kisiel.
Moe zmieni jej si kolor na chodny odcie zieleni i dalej bdzie pani Zim
eeee nie ;p to ja ju wole ten brz. Kisiel ma zielone ;p starczy ;p
W sumie do kolekcji brakuje jeszcze zdj wsplnych moich malestw. One s za skromne eby si chwali ale ja je wrzuce;p A co ;p Bedziecie mieli co oglda w bardzo nudny wieczr;p
W gwoli wytumaczenia zdjcia podczas zabawy - maa uwielbia si chowa w kapciach. Popoudniowa drzemka na wenianym kocyku , lub w pudeku z kawakami weny oraz zabawy na parapecie ( z brudnym oknem w tle - czy wasze pociechy tez tak usilnie "czyszcza" okno gdy zaparuje? Kisiel ma chyba jakas manie a ja nie nadazam juz po niej myc ;/)
Heh....Moja wczoraj wsadzia epek w adidasa m꿱...i to a po same palcce. Jak ten epek podniosa..to razem z butem ... No oczywicie but by za ciki wic runa z nim na podog z wielkim hukiem... potem tylko popatrzaa zdezorientowana na otoczenie ,na mnie tez i pewnie zadawaa sobie pytanie czemu jej pacia ry ze miechu...
Co do parapetu...mam to samo. Kilka kwiatkw ju zbieraam z podogi, jeszcze tylko tego jedengo nie zwalia...zdjcie w moim wtku. Dziwnym trafem ten kwiatek jej nie przeszkadza...inne owszem-std chyba te ldowanie na pododze dnia Czw 13:29, 06 Pa 2011, w caoci zmieniany 1 raz
To zdjcie jest cudowne Obie s pikne
Cytat: To zdjcie jest cudowne Heart Heart Heart Obie s pikne Wesoly
Taaa , te je lubie;p Zwaszcza, e tak mao zdj udaje mi si im zrobi ;/Jak juz si uda to wito ;p
Umaram z zachwytu!!!!
Po co czycisz okna? Efekt na zdjciu genialny, wic nie powinna!
hahaah na zdjciu moe i tak ale w rzeczywitoci ju nie bardzo ;p Jak wygldam przez okno i mam problemy z dostrzezeniem samochodow na ulicy 20 m dalej to znaczy ze czas umyc okno w kuchni ;p
Co do zdj. aluje ciagle , ze nie da sie ujac wielu najfajniejszych momentow. Ich gonitw , 4 godzinnego wzajemnego lizania, najmieszniej to wyglada gdy Zima spi a Kisiel zaczyna ja myc i mala taka zaspana odpycha ja tylko lapa albo dla swietego spokoju uklada sie i tylko co chwile w innej pozycji , jakby chciala powiedziec "jeszcze tu za uszkiem" caly czas oczywiscie drzemiac ;p
Genialne te Twoje koteki.
Kisielek na Zim - to jest wanie TO.
Piknie o nich piszesz.
Dziekuje wszystkim za tak wiele milych slow. To milo , ze nie tylko ja jestem nimi oczarowana ;p
sodziaki
[img]
Uploaded with ImageShack.us[/img] U TATUSIA NA RCZKACH
Ostatni jej wymysl - siada tam i patrzy w lustro albo zasypia ;p
_Jadis_ napisa:
ZIMA JAKO OZDOBA NASZEGO SALONU ;P
Cudnie wkomponowaa si w wystrj mieszkania . Taka ozdoba to marzenie nie jednego ludka
Puk puk jest tam kto? Dawno nie byo zdj mojej ulubienicy Zimy i jej siostrzyczki... Wrzu co prosz, prosz...
Jestem jestem i zyje ale zdj robi nie moge bo mam remont ;((( Fani ZImy xDD jak to brzmi ... bede musieli sie uzbroic w cierpliwo
Za to moge sie podzieli paroma newsami... Jeszcze przed kocem roku oba futerka i my razem z nimi przeprowadzamy sie, wic niewykluczone , e zdjecia beda juz z nowego domu.... Tymbardziej moga byc ciekawe bo przez kilka dni bedzie z nami mieszkala kotka moich tesciow (roczna syberyjka - wlasciwie mieszaniec z dachowcem) razem ze swoim Pastwem. Wic bdzie si dziao
Planujemy przeznaczyc jeden z pokoi dla kotw xD szczciary ;p A moj t ju planuje budowego olbrzymiego dosufitowego drapaka z peczkami bo "beda mogly wskoczyc na sama gre na meble, a Kisiel tak to lubi " xD zdjcia drapaka te docze ;p
ALE! Moge wrzucic cos co mnie zawsze rozbraja...kocie pozy podczas snu xDDD w roli gwnej Kisiel jakie ponad p roku temu...
Teraz jest juz za dua eby si tak wyciga na moich kolanach - nie znaczy to jednak , e nie prbuje ;p
A jak wasze koty lubi sypia?
Fajne te zdjcia - takie sodkie niewinitko
To ja wierna fanka Twoich dziewczynek bd czeka cierpliwie na zakoczenie prac. Koniecznie wklej zdjcia tej konstrukcji dla kotkw jak ju powstanie. Taki plac zabaw dla maluchw... mmmm marzenie... To spokojnego przebiegu remontu i duuuo cierpliwoci - zwaszcza jeli wynajmujecie fachowcw.
HEhe dzieki remont robia waciciele mieszkania , ktre teraz wynajmujemy. MIaa byc lazienka w tydzie a w rezulacie mam rozkopane cae mieszkanie i koca nie wida ;/ podejrzewam , ze si wyprowadz a oni wtedy skocz . Co mieszniejsze jak tylko wprowadze sie do nowego mieszkania to tam te bedzie remont ;((( mam juz dosc ;( ale tam robi jaki wujek ciotki brata czy jakos to moe si szybko uwinie. Widziaam ju jego dzieo i byo ok.
Drapaka sama nie mog sie doczeka Ale ponadto t wymyli , e w pokoju zabaw dla kotw ;p ma zamiar umieci na jednej ze cian pki , na ktre futra bda mogy wskakiwa . Ostatnio planowa ju jak ustawi komode i meble , eby mogy sobie po nich chodzi i z nich pynnie przeskakiwa na parapet . Apropos parapetow wymysli , e koniefcznie musimy zamontowa tam legowisko takie na parapet - bo za wskie te nasze parapety , eby koty sie wylegiway na nich ....Ja ju nie ogarniam ,xD
normalnie strach sie ba jak go te moje futra urobiy xDD Po "Mamusi " chyba takie zdolne s ;p
Prawdziwy koci raj Nasze mieszkanie nie jest zbyt due. Kiedy je remontowalimy nie planowalimy "powikszenia rodziny" Teraz nie wiem nawet gdzie mam wcisn drapak. Na szczcie parapety mam wyjtkowo szerokie. Miay by na kwiaty, a bd na kotki
Teraz tym bardziej trzymam kciuki - remont, tecie i znw remont - nie zazdroszcz...
hhe tesciw mam nadzieje , ze szybko sie pozbede ale .... ;p Co do parapetow to w tym mieszkaniu mamy mega szerokie - kociaki moga sie na nich ganiac jak tylko chca, a i mi sie czasem wygodnie przesiaduje na nich ;p Z Kwiatami poegnaam sie ju dawno jeszcze w studenckim mieszkaniu - jak tylko pojawia si Kisiel daa do zrozumienia , e albo ona albo kwiaty... Wybor byl prosty.
Szczerze to sama nie moge sie doczekac jak ju si przeprowadzimy , zwlaszcza , ze po nowym roku planuje zrobic u siebie DT i ten pokoj bedzie idealny dla maych kociakow a moe i w przyszoci cakiem malutkich oseskw.
Powinnam zacz planowa wasne dzieci - teciowa by sie ucieszya - ale te obronite futerkiem jako na razie bardziej mnie ciesz
To ju sie zaczyna robi niebezpieczne i zakrawa o ma obsesje , ale co... ;p
Kisielek jaki sodki na kolankach Na zim akurat, kot w kociej skrce do ogrzania. Gaski dla pieszczocha.
Nie wiem jak to si stao, e jeszcze nie widziaam tych zdj Ale Kisielek malutki, i jaki z niego pieszczoch!
Mnie te jako futrzaste maluchy bardziej przekonuj ni te paczce po nocach
Gaski o czywicie przekazane - Kisiel wam pomruczaa za nie ;p Na "Zime" jak znalazl to fakt ;p zawsze to cieplej ;p
Olga to mnie uspokoia bo ju si baam , e jestem jedyn kobiet , ktra nie piszczy na widok niemowlaka .. chyba , ze z przeraenia ;p A tak na powanie pewnie wszystko w swoim czasie... A wtedy albo trzeba bedzie zlikwidowa "koci gaj" albo kupic 4 pokojowe mieszkanie O.O oby do tego czasu ceny nieruchomosci spadly O.O
T dowiedzia si ostatnio , e tupot maych stpek w domu bdzie ale od tymczaskw (to, e zamiast jednego bedzie max 2 na raz dowiedzial si przypadkiem u weta xD Protestowac nie mogl ;p Wetka padla ze smiechu widzac jego mine ale juz nie poruszal tego tematu wiec zapewne na wiosne uracze was jeszcze dodatkowo zdjatkiem pierwszysch maluszkow , ktore sie do nas wprowadza;))
To jeszcze bardziej Ci uspokoj, e duo kobiet nie piszczy na widok maluszkw Teraz taka pora, e wikszo moich koleanek dzieciata i mi marudz jak to ciko, trudno, jak to mowie si obijaj, jaki to pord potworny, wic jeszcze bardziej jestem na anty. No ale zegar biologiczny tyka, wic niedugo bdzie trzeba si zabra za robot, zwaszcza jeli chce si mie kilkoro, a ja jako jedynaczka nigdy nie zrobi tego swojemu dziecku
A Tymczaski te fajne rozwizanie, ale ja bym nie moga si potem z nimi rozsta
no wiem , ze bedzie ciezko ale swiadomosc ,ze sie pomoglo jest bardzo mila, poza tym zawsze zostana dziesiatki zdjec no i T przekona sie , e posiadanie wiecej niz 2 kotw w domu to nie taka tragedia xDDD eby nie bylo , e wszystko to jedna wielka mistyfikacja majaca na celu wczeniejszy zakup Ragdolla ;p ale jeli przy okazji nastawi go to przychylniej w tej sprawie to si nie obra;p gorzej , ze wtedy skonczymy z 4 kotami xDD Bo T ma obiecana kotke dla siebie w zamian za mojego raga... ostatnio rozmyli sie i zamiast calej czarnej rozwaa zakup rosyjskiej niebieskiej.. te fajnie;p
A moe te tymczaski to jest jaki pomys
_Jadis_ napisa: ostatnio rozmyli sie i zamiast calej czarnej rozwaa zakup rosyjskiej niebieskiej.. te fajnie;p o rany, jak widz rosyjskiego to spieprzam. Niestety to nie rasa dla mnie...
A dlaczego Dejikos ? Taki niemoliwy ??
Bazylia napisa: A dlaczego Dejikos ? Taki niemoliwy ?? Mam jednego rosyjskiego w rodzinie - jest okropny. Terrorysta, wredota i wysokopienny. Wiadomo - kady osobnik inny, ale ja bym nie ryzykowaa...
Cytat: Mam jednego rosyjskiego w rodzinie - jest okropny. Terrorysta, wredota i wysokopienny. Wiadomo - kady osobnik inny, ale ja bym nie ryzykowaa...
Eeee to fajny xDDD Jak moja Kisiel ALe ja mam strasznie zmienne humory jednego razu bardzo spokojna i rozleniowina a drugiego na miejscu usiedzie nie mog .... Wiec posiadanie dwch takich, odpowiadajacym temu kotw byoby idealne ;p O ile one by si dogaday ze sob
Kto co woli, moja droga!
Dokadnie;)
Remont zakonczony ! Wrzucam wiec pare zdjec (telefonem zrobionych ;/) w trakcie remontu xDD Z mruknieciami od kocic =^.^=
Ha, ha, rozumiem, e Wy chcc poby w tych fotelach musicie si teraz tam wczogiwa, a kocice gr.
No mniej wiecej tak to wygladalo xDDDD Na szczescie juz po wszystkim ;p Nawet nie wiecie jak sie ciesze xD W najgoretszym momencie w salonie byla kuchnia, salon , sypialnia, przespokoj i kawalek lazienki .. I my . Bo nie bylo gdzie ndziej usiasc... xD
Ale przeylicie i teraz macie cudnie.
Remonty i przeprowadzki s straszne, ale niestety konieczne - pochwalcie si efektem, napewno jest super
eeee nie XD wybaczcie ale nie jestem w stanie tego pokazac. Moge opisac XD Mam row kuchnie!!!!!!! Ja nie cierpie ru ! Znaczy wg waciciela to to jest ososiowy... tylko wg mnie cos im nie wyszlo!!! ;/
Tymbardziej ciesze sie , ze niedlugo stad uciekamy xD dnia Pi 13:21, 11 Lis 2011, w caoci zmieniany 1 raz
I teraz prosimy o zdjcia wykpanych kotkw!
Litoci! Ja jestem dalsze pokolenie i tych wszystkich skrtw typu xD XDDDDDD itp nie rozumiem
Edit: Powinnam napisa duo wczeniejsze. dnia Sob 9:01, 12 Lis 2011, w caoci zmieniany 1 raz
Wybacz XD to znaczy mniej wiecej to samo co lub po prostu umierajaca ze smiechu ikonka Przyzwyczajenie ...
Ja jestem z pokolenie wiecznie spieszcego si i jak widze ile literowek robie to az mnie skreca ... dlatego wybaczcie wszelkie bledy i literowki ... po prsotu za szybko pisz ei nigdy nie mam czasu ich sprawdzac .. ;(
WYprane kociaki... hmm.. zobacze co da sie zrobic... moze upoluje je dzis ..
Zastanawialam sie dlugo ale na prawde nie mam pojecia gdzie o tym napisac (prosze ew o wydzielenie tematu).
Jakie zmiany w zachowaniu u swoich kotow zauwazyliscie podczas stosowania BARFa?-pytanie oczywiscie nie tylko do BARFujacych , jesli ktos ma jakies pomysly to prosze sie dzielic.
Chodzi mi o moja starsza kotke - "Kisiel i Ciastka". To typowa podwrkowa pdzika znajda. Nigdy nie byla milutka kotka - powiedzialabym wrecz , e bardzo charakterna byla, rzadko kiedy dajaca sie poglaskac i milczaca,czasem wrecz agresywna - przez pol roku myslelismy , ze ma cos ze strunami glosowymi bo ani razu nie miauknela. Odkad pojawila sie u nas ZIma(3,5 miesiaca temu) poprawilo sie - Kisiel stala sie bardziej otwarta, dostepna, czasem przychodzi na kolana, czasem zasnie kolo nas na kanapie.
Ale jej ostatnie zachowanie troche mnie zaczelo niepokoic. :-?
Nie wiem czy to efekt BARFa czy jej prywatne zmieny np wywolane przebywaniem z Zima ale ostatnio(jakos w srode) Kisiel zaczela bardzo sie asi, pcha na kolana, miaucze (dosc duzo albo pomrukiwac) kiedy chodzi , bawi sie z Zima, glaszcze sie ja... Na poczatku myslalam , ze to ruja (ale jest aktualnie na tabletkach wiec t wykluczone, wet tez to wykluczyla , zbadala ja i mowila ze wszystko z nia ok ) . Aczkolwiek dziwi mnie to njiesamowicie. Nigdy jej takiej nie widzialam. NIgdy nie widzialam , zeby tyle miauczala(powiedzialabym , ze przez 1,5 roku swojego zycia nie wymiauczala tyle co przez te pare dni), zwlaszcza spacerujac po domu :shock: Zachowuje sie jakby chodzila po mieszkaniu i gadala sama do siebie :lol: choc czasem Zima cos w miedzyczasie pomruczy (ZIma jest wyjatkowo wygadanym kociakiem dla odmiany)
W czym problem ? A moze po prostu Kisiel dorosla i zmienila sie jeszcze, albo zaczela naladowa Zime? I juz jej tak zostanie :shock: A moze wyczuwa cos? Bo dzis mamy jechac po nowego kota i jest juz zawczasu zazdrosna???? Brzmi to smiesznie ale na prawde nie poznaje jej.
Poza tym oczywiscie obie tryskaja energia, potrafia po 4 godziny cwiczyc zapasy i gonitwy po mieszkaniu z przerwami tylko na miseczke wody xD Wygladaja na zdrowe , zadowolone ..tylk oto dziwne zachowanie Kisiel O.o A moze to taurynka tak ja pobudzia?? :mrgreen: :mrgreen: Na prawde czuje sie zdezorientowana...
Aaa i jeszcze jedno moze mi sie tylko zdaje ale mam tez wrazenie , ze jeszcze bardziej intensywnie niz normalnie stara sie dbac o ZIme - w sensie mycia, zabawy , tulenia sie z nia... Pozwala te Zimie na wiecej niz normalnie (mala moze ja dluzej meczyc zabawa , Kisiel pozwala jej sie gryzc po gardle i nie protestuje) , stara sie nie spuszczac malej z oka ... Od samego poczatku jak sie zaakcetowaly Kisie traktowala ja po troche jak siostre do zabawy i dziecko do opieki ale teraz to jest wrecz przerazajaco slodkie z naciskiem na przerazajace O.O
Czy ktos jest w stanie powiedziec mi o co kaman??
Piszesz, e nie jest kastrowana, ja stawiam albo na przytajniaczon rujk albo nie daj ....na cie. Ale to tylko gdybanie.
Mnie te to zachowanie kojarzy si tylko z rujk albo ci. Tym bardziej, e kotka nie bya taka przytulana wczeniej...
Cia to chyba urojona bo wiatropylna nie jest . A innych objawow rui nie ma , wet tez ja wykluczyla wiec serio jakas utajona by musiala byc ale szczerzze powiem pierwsze slysze o takiej rui . Mozecie cos wiecej o tym napisac?
Pono czste drapanie u nasady ogona wywouje u kotek rujk
Wet te jest czowiekiem i moe si myli z diagnoz. Nic innego mi do gowy nie przychodzi, ale nie wydaje mi si, eby BARF mia z tym co wsplnego.
No ja w sumie tez watpie zeby BARF mial cos z tym wspolnego no bo jak? To by sie klocilo z idea tej diety bo do organizmu dostajasie tylko naturalne potrzebne tm skladniki .
Tak , wet tez czlowiek ale chodzi o to , ze ona nie ma ani zadnej wydzieliny , ani obrzku w TYM miejscu charakterystycznego dla rui a pamietam jak wygladala jak miala ruje. O.O
Z tym drapaniem ogona to nie wiedzialam xD Ale to tez moge wykluczy ona nigdy nie lubia jak sie j w tych okolicach drapao wiec tego nikt nie robil ;/
Jadis, czy kotka znosi jakie zabawki do legowiska ? Obserwuj j uwanie. Czy cycuszki si jakos powikszy , zarowiy ? Jeli to cia urojona to trzeba odczeka a minie i wysterylizowa kici. Nie ma co odkada na pniej takich rzeczy, sama wiesz dlaczego.
Tak wiem , po prostu w tej chwili zwaio nam sie na gowe troche wydatkow i sterylizacja niestety musi poczekac do nowego roku ;/ Stad te tabletki .
Nie znosi i nigdy nie znosia zabawek . Jak lezay porozwalane po cam mieszkaniu tak dalej lez a ja sie o nie potykam xD Po przedarciu sie przez zimowe futro (troche to trwalo ) stwierdzam , ze w porownaniu z ZIma ma wieksze cycuchy ale z drugiej strony Zima ma 5,5 miesiaca a ja nigdy nie sprawdzalam jak wygladalo to u Kisiel pare tyg temu wiec nie mam zbytniego porownania ;/ A po trzecie Kisiel nie lubi jak sie j mizia po brzuchu wiec taki przegld podwozia graniczy z cudem xD
Dzisiaj jest pora , e powinna dosta tabletke. Dostanie po poludniu i poczekamy . Moze to ta poprzednia jakas wybrakowana byla i nie zadzialala jak powinna? dnia Pon 10:05, 21 Lis 2011, w caoci zmieniany 1 raz
Na razie nie pozostaje Ci nic innego jak obserwowa kici. A sterylka w przyszym roku przynajmniej problem ewentualnych ci urojonych rozwie ( dziadostwo strasznie wyniszcza organizm zwierzaka)
Domyslam sie. Wtedy pewnie od razu ciachniemy tez i Zime (mam nadzieje, ze w jej przypadku nie bedziemy musieli tyle czekac ;/)
Jutro i tak bede jechac do weta z Olkiem. Moze zabrac jeszcze raz Kisiel i poprosic o zbadanie wlansie pod tym katem ? W sensie np czy sutkow nie ma powiekszonych itp? Jak mowie nie moge byc obiektywna w osadzie ;/ Miskw nie znosi do legowiska ale ma pod nosem maego kociaka miesiecznego co prawda ale zawsze xD (ja na jej miejscu wolalabym zywego kociaka a nie maskotke ;p)
No, najlepiej poprosi weta o porad. Niech obejrzy futrzaka. Nawet jak si jej cia urojona trafia to trzeba czeka asi hormony uspokoj.
No to dostanie dzis pigule jak sie nie uspokoi to jutro potowarzyszy nowemu braciszkowi w tej jake traumatycznej podrozy do weta;) Dzieki za info i rady
Patrzcie ludzie jak ja szybko rosne! I pysio mi sie troche zmienil, i kolor oczek ...tylko mamo , nie wiec mi ju t lampa po ocach ja tu chce spa!!!
Ale ma fajny nochal. I jaki drapienik z niej. Moje to nie wiedziay co z tak koci robi i patrzyy "e co, my to mamy je, a kto oskubie"?
Agnieszka7714 napisa: Moje to nie wiedziay co z tak koci robi i patrzyy "e co, my to mamy je, a kto oskubie"? Przewaga dachowca nad rasowym
Dejikos napisa: Agnieszka7714 napisa: Moje to nie wiedziay co z tak koci robi i patrzyy "e co, my to mamy je, a kto oskubie"? Przewaga dachowca nad rasowym
No nie wiem ;p Krlewna Kisiel te tak patrzy i uwaa , ze to poniej jej godnoci obgryza gnaty Ona tylko zmielone i dobrze wymieszane Ale Olek przynajmniej zainteresowal sie koci wic moe jego jeszcze namwie
Skoro tak, to moe nie zawsze...
W kadym razie u nas Ksina to nieza bestyjka, zjadaby dosownie wszystko. Koci nie robi na niej wraenia. Natomiast reszta... Arystokraci - dwa milimetry za duy kawaek miska i si dawi, nie chc pniej ju je.
Hahahaha rzeczywiscie arysKOTracja xD
No jak mowie u mnie Kisiel i Olek wola zmielone , choc na upartego male kawalki miesa przez Kisiel sa jeszcze do zaakceptowania - byle nie za duze! Oelk niedawno zjadl dopiero swoja pierwsza mieszanke ale na razie nadal dostaje pol na pol z puchami bo zrobilismy mmu 3 tyg zapas ulubionego Miamora ;/ Cwaniak jeden. Myslalam ,z e trzeba go bedzie dluzej przekonywac a tu mi wredny jeden zjadl ostatnio sama bez dodatkow i nawet nie grymasil ;/ Teraz dostaje wieczorem na kolacje czysta mieszanke a w dzien mieszane . Zobaczymy jak to bedzie za te 3 tyg.
I tak jest dobrze bo ksie Olek na widokk surowej watrobki albo zoladkow urzadzil strajk i powiedzial ze jesc tego nie bedzie. Wiec od razu przeszlam do mieszania gotowej mieszanki bo nie bylo sensu z surowizna tego ciagnac..
Dziewczyny natomiast przez miesiac zanim dostaly mieszanke wcinaly kwalki wolowiny , serca, watrobke zoladki i rzucaly sie jak bestie . Oczywiscie Kisiel pokrojone , Zimie moglam rzucic cale serca i miala radoche xD dnia ro 12:35, 07 Gru 2011, w caoci zmieniany 1 raz
Zazdroszcz, u nas Frodo nie jada misa od jakiego czasu. Vincent z tego powodu nie narzeka.
Hehehhe no to i tak sie nie marnuje ;p Vincent ma wyerk ;p Moje futra nie maja wyboru xD Wzorujac sie na determinacji Catyfun staram sie byc nieugieta ... no i widac daje to rezultaty
_Jadis_ napisa: [img]
liczna dziewczynka
liczna , sodka ale zakatarzona ;/ Aktualnie mi sie dziecitko rozchorowao ;/ Jest juz lepiej po wizycie u weta i leci teraz na rutinoscorbinie . Jutro wizyta . Mam nadzieje , ze szybko sie wyleczy bo juz ma nowe przezwisko z pulpeta na smarkat awansowaa
Za zdrwko oby jak najszybciej gile poszy precz.
hehe danke
_Jadis_ a nie mogaby poprosi moderatora o poczenie wtkw Twoich dziewczynek i Olusia? I Tobie i nam byoby wygodniej i adne wane wieci by nam nie umykay
A w sumie prawda Zobacze co sie da zrobic
"znaczce chrzknicie " ekhm ...ten tego... Jako , e nie zdrzyam jeszcze zarejestrowa kto tu sie zajmuje moderowaniem to rzuce w eter : Uprzejmie prosze o poaczenie moich panienek z wtkiem Olusia I mam nadzieje , e dotrze ten apel do odpowiedniej instancji ... Jak nie to prosze o nicki gdzie mam sie odezwac ;/
Molestuj Bazylk. A ja tak nie na temat... mj Vincent tez kicha. Pychol mu si nie zamyka dzisiaj rano
_Jadis_ napisa: A w sumie prawda Zobacze co sie da zrobic
"znaczce chrzknicie " ekhm ...ten tego... Jako , e nie zdrzyam jeszcze zarejestrowa kto tu sie zajmuje moderowaniem to rzuce w eter : Uprzejmie prosze o poaczenie moich panienek z wtkiem Olusia I mam nadzieje , e dotrze ten apel do odpowiedniej instancji ... Jak nie to prosze o nicki gdzie mam sie odezwac ;/
A dlaczego chcesz je poaczy ? Olu to ragu i ma swj wtek ragdollkowy. A prgusy Kisielowo-Zimowe do kociaste domowe i chyba tu im dobrze
Bazylio - kotki mieszkaj razem ich yciorysy si przeplataj. Maj wsplne historie. Ja bym je poczya, bo sama nie umiaabym rozgraniczy - to bdzie o Olusiu, a to o Kisiel i Zimie. Moje koty tworz jedno ciao. Uwaasz, e takie czenie jak jest u mnie czy u Agnieszki, jest ze?
mj Frodziu musi powdrowa do innego dziau? Oczywicie artuj, bo rozumie o co chodzi Bazylce.
Dejikos wszem i wobec wiadomo, e jak kto ma wicej ni jednego kota w domku to tworz jedno ciao Jakby nie patrze. Wtki si przeplataj, zdjcia si przeplataj i tak dalej. Moje kociska maj odddzielne tematy ( wg. ras) a i tak czsto s razem na zdjciach. Agnieszka zaoya temacik o dwch kotach jednoczenie i to dalej leci sobie swoim torem. Nie jestem pewna, e gdyby teraz poczy te dwa tematy Jadis o Olku i prguskach to by nie wysza marmolada, bo daty i godziny dodawania postw prawdopodobnie si wymieszaj i bdzie bez sensu. Mona sprbowa ale jak wyjdzie do bani to si tego nie da odwrci. Dlatego zaproponowaam , eby Kisiel i Zima tu zostay.
I si nagadaam a wanie zobaczyam, e w tym dziale moderatorem jest nasza Graa dnia Czw 11:30, 08 Gru 2011, w caoci zmieniany 1 raz
Spoko dziewczyny mi to nie przeszkadza , zwrocilam sie o polaczenie na prosbe innych uzytkownikow co do wymieszania watpie zeby powstala marmolada bo Olek przyszedl do nas calkiem niedawno a w tym czssie malo co pisalam u Kisiel i Zimy.
Aczkolwiek byloby to wygodniejsze ze wzgledu na zdjeica i ich historie zwlaszcza teraz kiedy coraz wiecej czasu spedzaja razem . Ale jak mowie spoko - najwyzej bede decydowac na ktortm zdjeciu kto wyszedl lepiej Olek czy dziewczyny i do tego watku zdjecia beda wedrowac
Natomiast uzytkowikom , pozostanie jednak wedrowanie po 2 watkach
Byymy z Zim wanie u weta. jest ju o niebo lepiej . dostaa jeszcze jeden zatrzyk bo gardzioko nadal nie halo i w sobote do kontroli. Jest niezle kichnela dzis moze z raz
Szkoda, e kot nie moe sobie garda szawi sam wypuka.. Takie pogody, e i na kota przeszo. A jak inne futra? Nie przeszo nic na nie?
NIeee... Kisiel ma zelazn odporno. Nie ima jej si 4 miesiczny wiebowiec (bardzo uparta sztuka) , nie ima jej sie przezibienie Zimy ... NIc. Olek tez dobrze.
No to super A Zima na zim wyzdrowieje i bd szale wszystkie trzy.
Co do wrodzonej odpornoci kotkw zmiksowanych to mamy tak Kici podwrkow. Ma ju z 11 lat i nigdy, przenigdy nie bya chora , a mieszka zupenie wolno. Raz nam tylko zwiaa po sterylce, w domu nie chciaa by uchyliam drzwi a ona nura i .. tydzie jej nie byo. Po tygodniu przysza jakby nigdy nic, zadowolona.
Bo koty domowe to pokoleniowe mieszanki wielu ras i dlatego mao choruj. Tak mwili w animal planet w programie o kotach. Taka mdra jestem bo ogldaam . Dobrze, e Zimulka ju zdrowieje. Buziolki dla niej.
No my mielismy tylko raz z Kisiel problem - te ze wiebowcem XDD leczylismy pol roku masakra - jakies nasze przeklestwo do upartych weib. Ale od tamtej chwili nie ma juz nic.
Nawet nie wyobrazacie sobie jak sie ciesze , e teraz mamy Olka , ktory o wiebie pewnie nawet nie sysza xD
No ale to uroki znajd i innych bezdomniaczkw. Dobrze , ze to tylko wiebowce byy a nie co gorszego .
EDIT Aga te to ogldaam dnia Czw 19:04, 08 Gru 2011, w caoci zmieniany 1 raz
A niedawno by te program o rasach kocich. O psich cay czas jeszcze leci.
_Jadis_ napisa: Spoko dziewczyny mi to nie przeszkadza , zwrocilam sie o polaczenie na prosbe innych uzytkownikow co do wymieszania watpie zeby powstala marmolada bo Olek przyszedl do nas calkiem niedawno a w tym czssie malo co pisalam u Kisiel i Zimy.
Aczkolwiek byloby to wygodniejsze ze wzgledu na zdjeica i ich historie zwlaszcza teraz kiedy coraz wiecej czasu spedzaja razem . Ale jak mowie spoko - najwyzej bede decydowac na ktortm zdjeciu kto wyszedl lepiej Olek czy dziewczyny i do tego watku zdjecia beda wedrowac
Natomiast uzytkowikom , pozostanie jednak wedrowanie po 2 watkach
Uytkownik vivienne prosi o poczenie wtkw Jasne, e kady kiciu moe by w innym dziale. Mylaam, e scalenie wtkw byoby fajnym pomysem, bo wiele osb na forum swoje wtki traktuje nie tylko jako opowie o danym kotku, ale tak po prostu o yciu... Na przykad tu w tym wtku _Jadis_ pisaa o remoncie wynajmowanego mieszkanka i o przeprowadzce, w wtku Olusia za to znalazy si zdjcia, na ktrych zaapa si rowy kolor cian w kuchni. I tak trzeba troszku skaka eby zoy sobie cao, a szkoda bo mogoby by wszystko razem. Tak sobie tylko troszk marudz - jestem wiern fank Kisiel i Zimy, a od niedawna te Olusia wic dam rad ogarn tyle wtkw ile bdzie trzeba...
Och milo wiedziec , ze moje futra maja fanow
O rzowej kuchni to nie wspominajcie XDD nadal mam uraz ;p
Bazylia bo to jest ten cykl caly 101 wszystko o psach i wszystko o kotach. Jest fajny program Koci zaklinacz chyba albo kot z pieka rodem jakos tak... O bardzo problematycznych kotach ;p Byly tez jakies kocie pamietniki czy cos takiego ... wszystko to lecialo w kocim maratonie... szkoda, ze juz go nie puszczaja ale ten o psach w sumie tez ogladam Nadal w koncu jestem szczeliwa posiadaczka foksteriera ;p
Korzystajac z okazji kastracji Olka, zaczelam zastanawiac sie jak wysterylizowac dzewczyny. I przyszedl mi do glowy pomysl ( nie wiem czy dobry - poradzcie) , zeby to zrobic w jednym czasie. Mysle ze byloby to mneij stresu dla nas, dwa razy mniej opieki bo jednoczesnie nad obiema , no i ze wzgleu na nie... Mala ma adhd a Kisiel jest bardzo troskliwa wolalabym ,z eby mala nie zaczepiala do zabawy Kisiel a Kisiel nie wpadla na pomysl wylizywania szwow Zimy...
Ew mozna je odseparowac ale i tak korzystnym wydaje mi sie zrobic to w jednym terminie. Co wy o tym sadzicie>
Bardzo dobry pomys .
Jeden raz i po blu
Mhm no to moe rzeczywicie tak zrobimy Tylk o trzeba bedzie poczekac az Zima bedzie na to gotowa..ale w sumie jak ma 6 miesiecy t sadze , ze dlugo juz czekac nie bedzie trzeba...
a na dokadke ;p Kisiel te chciala zosta wicecznym koteckiem xD Choinka robi furrore xD
Bo to jest witeczny Kisiel Gaskanki dla prguska
Bo wszystkie kotki kochaj choineczki I Kisiel na Zim te.
Dziewczyny pozdrawiaj i przepraszaj , e nie ma wicej ich zdj nowych . Na pocieszenie przesyam kilka starych odkopanych .
"Moooja traaawka =^.^="
Zima u mamusi na rczkach , jaki 2-3 miesic
Sodka bya. Teraz ma prawie 8 miesicy i nieuchronnie kroczy ku dojrzaoci (i rujce). Zauwazyam , e troche przebarwio jej si futro ( co moe by podobno zwizane z hormonami , ktre teraz w niej buzuj), maa sta si wrcz nachalnie przymilna (bardziej ni normalnie;p) Noi zaczyna dokazywa . Nie chce ju chyba by maym berbeciem , na dole hierarchii i coraz czsciej zaczyna si tuc z Kisiel.
Kisiel to typowa szefowa , jakby dalej ya dziko pewnie zaoyaby jaki mietnikowy gang wic nie da sobie w kasze dmucha. Aczkolwiek Zima i tak prbuje.
I zastanawiam si kiedy to si skoczy i kiedy mona si spodziewa tej rujki ...
Zdjcie "moja trawka" jest boskie. Dziewczynki ewidentnie si kochaj.
To fakt sa bardzo zzyte... tylko teraz przez to dojrzewanie Zimy gorzej sie dogaduja ;( Ale chyba wszystkim w domu zachowanie Zimy dziala teraz na nerwy ;p
Juz od jakiegos czasu zdjecia dziewczyn i tak pojawiaja sie w watku Olka , dlatego chcialabym zawiadomic , ze aze ich watki i od tej pory nowinek o dachoweczkach prosze szukac tutaj :