Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany
Śliczny jest! Trzymam kciuki za wspaniały dom
Swoją drogą 12 lat temu zachorowałam na święte koty, jak zobaczyłam na wystawie Od tamtej pory nic innego mi się tak nie podobało - dopiero później przyszła moja miłość na ragdolle
Śliczności i takie adekwatne imię a co jest powodem adopcji?-jeśli mogę zapytać pozdrawiam, najlepszego domu życzę!
wolę , żeby zmienił domek jako młody kociak
Wielki słodziak z Tiramisu a najsłodszy jego nosek i te oczęta. Pokazywałam wczoraj mężowi fotki, od razu zastrzegł, że trzy koty to już za dużo. Trzymam kciuki za ciepły i kochający domek dla Maluszka.
Tasiemka napisał: TIRAMISU- SAMA SŁODYCZ!!! Myślę że ten kot jest wart tego żeby jechać po niego nawet na drugi koniec kraju
Święta racja Jak święty kot birmański Już się rozpisywałam na temat cudownego charakteru birm, ale powiem krótko: Birma to jedno, żywe kochające serduszko Kciuki za mojego ulubieńca z tego miotu
A mi się serce kraja, bo już na samym początku zwróciłam uwagę na Tiramisu. Bardzo mi się spodobał i przesłałam zdjęcie TŻ, żeby zobaczył, ale nic.
A teraz - prześliczny Tiramisu do adopcji. Przesłałam zdjęcie ponownie, niestety kłótnia, nie ma mowy o drugim kocie. A ja jestem rozdarta, tak strasznie chcę drugiego malucha, a teraz jeszcze Tiramisek do adopcji.
Eh eh. powinnam się przenieść do wątku o narzekaniu, albo nie zaglądać do tego tematu, bo mi tak smutno.
Nie masz jakiegoś haka, na tego swojego? Argumentuje to jakoś, dlaczego ABSOLUTNIE nie chce tego drugiego kota, czy to jest na zasadzie - nie bo nie?
Właśnie tak, nie bo nie. Ale już dużo się wyżalałam w tym temacie, więc nie będę zaśmiecać tego wątku. Ale Tiramisek do adopcji po prostu znowu rozwalił moje serducho na drobiazgi.
OLGA napisał: Przesłałam zdjęcie ponownie, niestety kłótnia, nie ma mowy o drugim kocie. Zmień chłopa na " lepszy model " dnia Czw 23:31, 12 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Hari napisał: OLGA napisał: Przesłałam zdjęcie ponownie, niestety kłótnia, nie ma mowy o drugim kocie. Zmień chłopa na " lepszy model "
Hari, lubię Cię!!! Olgo, mogę tylko powiedzieć, że trzymam kciuki za Twoją batalię o Tiramisu - mój mąż, dużo mniej kociozakręcony niż ja, bo z alergią , od kiedy tylko Rudzik (czyli Nemo od Hari) przekroczył próg naszego domu trwa w zachwycie.
Hari Nie powiem, że nie przeszło mi to przez myśl Ale rzucenie chłopa w zamian za kota byłoby chyba niezdrową wymianą . Póki co jestem zmuszona porzucić temat, a za jakiś czas zacznę znów ze zdwojoną siłą. Trzeba walczyć o swoje
Dziewczyny kochane to był tylko żarcik . Pomyślcie co by było gdybyśmy nie miały "hamulca bezpieczeństwa" w postaci naszych mężczyzn Do wiadomości opornych mężczyzn - Tiramisu to ukojenie nerwów .... męskich zwłaszcza . On preferuje tylko męskie ramiona . Usypia na niemowlaka wystawiając końcówkę języczka
Hari, znęcasz się
OLGA napisał: Hari, znęcasz się gdzieżbym śmiała
Hari napisał: OLGA napisał: Hari, znęcasz się gdzieżbym śmiała
chłopak wart jest grzechu! walcz!! Pokazuj fotki ,gadaj przy każdej okazji . Cytuj Hari jaki Tiramisu ma wspaniały charakter! Najlepiej żebyście podjechali go zobaczyć...ale to duża odległość. To działa...tym sposobem mam Marmaduka
Ja właśnie tak robię, tylko że teraz temat drugiego kota powoduje już alergię u TŻ i nie chce nawet słuchać, co mam do powiedzenia. Chyba trochę przegięłam i muszę na chwilę odpuścić.
U nas przy drugim było trudniej przekonać TŻ a przy trzecim nic już się nie odezwał a teraz Cukierniczka jest jego oczkiem w głowie
Związek pomiędzy partnerami powinien być oparty na wzajemnym zrozumieniu swoich potrzeb i pewnej tolerancji . Olga - alleluja i do przodu Twój szanowny na pewno ma jakieś slabostki ... Chwyć byka za rogi a przynajmniej próbuj .
Olga, jeśli ja mam dwa koty, to każdy może
Biedna Olga, już dawno stara się przekonać swojego mężczyznę... Szkoda, że taki uparciuch z niego . Kciuki za Ciebie Olguś
Olga, a ja myślę, że powolutku, nic na siłę. Po co macie drzeć ze sobą "koty". Oboje musicie być pewni na 200%, że chcecie, aby uniknąć dramatów. Chłop to jak śliwka, musi dojrzeć, aby potem wpaść w kompot. dnia Wto 9:54, 17 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Haha, takiego porównania nie słyszałam. Rewelacja! Póki co jesteśmy zaproszeni do znajomych z dwójką kotów. Ja nic nie mówię już na ten temat, skończyłam całkowicie ględzenie. Niech sam zobaczy jak to jest, niech pogada facet z facetem, może będzie bardziej przekonywujący. W głębi duszy mam nadzieję, ze się przekona, a Tiramisek nie będzie jeszcze zarezerwowany Trzeba wierzyć, bo czasem marzenia się spełniają
No i właśnie o to chodzi. Daj mu pomacać, popatrzeć i przedyskutować z innym chłopem. Potem Ci powie że to on wpadł na taki genialny pomysł aby mieć drugiego kota.
Zrób tak jak Monisia, zaciągnij go do hodowli. Jak Piotra obsiadły brysie, to wpadł w ten kompot po uszy i praktycznie decyzja sama zapadła. Swoją drogą dobrze, że on nie czyta dnia Wto 10:47, 17 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Agnieszka7714 napisał: Zrób tak jak Monisia, zaciągnij go do hodowli...
Szkoda, że Wy wszystkie gdzieś na Pomorzu, Wielkopolsce czy Śląsku. U nas w Lublinie nie ma hodowli Ragdolli, trzeba by było się wybrać gdzieś hen hen. Ale myślę, że takie spotkania z ludźmi, którzy mają więcej niż jednego kota to jedyny sposób. Bo okaże się, że to normalne i wcale nie mam fioła
Agnieszka7714 napisał: Swoją drogą dobrze, że on nie czyta
Taką mam nadzieję....
OLGA napisał: Agnieszka7714 napisał: Zrób tak jak Monisia, zaciągnij go do hodowli...
Szkoda, że Wy wszystkie gdzieś na Pomorzu, Wielkopolsce czy Śląsku. U nas w Lublinie nie ma hodowli Ragdolli, trzeba by było się wybrać gdzieś hen hen. Ale myślę, że takie spotkania z ludźmi, którzy mają więcej niż jednego kota to jedyny sposób. Bo okaże się, że to normalne i wcale nie mam fioła
Agnieszka7714 napisał: Swoją drogą dobrze, że on nie czyta
Taką mam nadzieję....
Oj nie, bo ja z Łodzi
Cytat: Związek pomiędzy partnerami powinien być oparty na wzajemnym zrozumieniu swoich potrzeb i pewnej tolerancji .
To moj musi byc bardzo tolerancyjny - mam 3 z czego 2 to moj pomysl XDD Powinnam go chyba zaczac doceniac XD
Lindusia - no tak, rzeczywiście ale też sąsiadką niestety nie jesteś
Jadis - skąd ta Twoja zdolność przekonywania? Nauczysz?
OLGA napisał: Agnieszka7714 napisał: Zrób tak jak Monisia, zaciągnij go do hodowli...
Szkoda, że Wy wszystkie gdzieś na Pomorzu, Wielkopolsce czy Śląsku. U nas w Lublinie nie ma hodowli Ragdolli, trzeba by było się wybrać gdzieś hen hen. Ale myślę, że takie spotkania z ludźmi, którzy mają więcej niż jednego kota to jedyny sposób. Bo okaże się, że to normalne i wcale nie mam fioła
Olga co Ty wygadujesz? Przecież Tiramisu to birma, a w Lublinie (nie w samym, ale tuż tuż) masz hodowlę SBI Winni*PL Bliżej się nie dało
Faktycznie
Kciuki i ogonki zaciśnięte za przekonanie opornych Dom z dwoma kotami to same plusy, one się nie nudzą, każdy domownik może mieć swojego przytulaka, poza tym naprawdę birmy mają rewelacyjne charaktery. Czasem warto zainwestować w bilet - może zaproponuj TŻowi weekend nad morzem i "przypadkiem" zajrzyjcie do Hari?
Janka napisał: Czasem warto zainwestować w bilet - może zaproponuj TŻowi weekend nad morzem i "przypadkiem" zajrzyjcie do Hari?
bardzo dobry pomysł za dwa tygodnie zaczynają mi się ferie a zawsze marzyłam o morzu zimą niech ktoś się nim zaopiekuje bo ja już zaczynam coraz bardziej mięknąć
jutro więcej fotek ciasteczka .
cudny jest ogon jak u wiewiórki a nos jakby nie do tego kota
TiraMisiek normalnie
To spojrzenie coś w sobie ma. Zdecydowanie.
Jest śliczny Trzymam kciuki za wspaniały, kochający domek
Hari gdzie te fotki!!!????
No właśnie Hari - Tasiemka ma rację
Ja też poproszę nowe Teramiśkowe fotunie
Sorry dziewczyny , fotki będą jutro . Od paru dni na pokładzie naszego domu jest kilku nowych członków naszej załogi a dzisiaj odbyło się oficjalne zaokrętowanie . Chwilkę cierpliwości
Hari napisał: Sorry dziewczyny , fotki będą jutro . Od paru dni na pokładzie naszego domu jest kilku nowych członków naszej załogi a dzisiaj odbyło się oficjalne zaokrętowanie . Chwilkę cierpliwości
OOOooooo!!!!!!! To szykują się jakieś nowinki!!! Hari w drodze wyjątku odpuścimy do jutra...ale...poza fotkami musisz troszkę udostępnić tych nowinek
Koniecznie
Zaległe fotki ciasteczka :
Jaaaaki słodziak! Spojrzenie ma podobne do Polo swego czasu, echhhhh
nie wzdychaj , masz Pączucha i Jaśka - wystarczy już tego dobrego
No wiem przecież tylko zupełnie nie rozumiem, czemu on jeszcze u Was Ludzie czasem dziwni są - takie CIACHO! BTW, widziałaś, jaka miłość kwitnie między naszymi kociastymi? Wiosnę chyba poczuły
Widziałam i bardzo się wszyscy cieszymy z tego powodu . Co do Tiramisu , to u nas od jakiegoś czasu się utarło , że najfajniejsze ( z charakteru ) kociaki zostają najdłużej
Kocham go niezmiennie miłością platoniczną!
Hari napisał: Widziałam i bardzo się wszyscy cieszymy z tego powodu . Co do Tiramisu , to u nas od jakiegoś czasu się utarło , że najfajniejsze ( z charakteru ) kociaki zostają najdłużej To rozumiem, ze pewnie aktualnie Twój TŻ szkoli Tiramiśka w zdejmowaniu okularów śpiącemu panu? Podawanie łapki już opanował? Olga, Ty się nie zastanawiaj, tylko jedź po kota
Okularów jeszcze nie opanował , ale siadanie na żądanie - tak Teraz trenują ziewanie lwa
To ciasteczko jest wciąż wolne???? W takim razie ktoś go "zauroczył" ...to znaczy ktoś z tym forum ,i tej osobie Tiramisu jest pisany...
Tasiemka napisał: to znaczy ktoś z tym forum ,i tej osobie Tiramisu jest pisany... czy ty wiesz coś o czym ja nie wiem ?
W sobotę jesteśmy umówieni ze znajomymi, którzy posiadają dwa koty. Trzymajcie kciuki
Trzymamy
OLGA napisał: W sobotę jesteśmy umówieni ze znajomymi, którzy posiadają dwa koty. Trzymajcie kciuki
Z CAŁYCH SIŁ!!! Hari mówiłam!!!
Tiramisu ma nowy - forumowy domek
No to super, głaski dla Tiramisu i jak sadze lada momęt jego post się ukaże będe śledzić napewno
Hari napisał: Tiramisu ma nowy - forumowy domek
Super!!!! Tzn. że mój nos się sprawdził (że to będzie forumowy domek???). To teraz niech nowy domek się POCHWALI!!!!! Ale już!!! I to dużą ilością fotek!!!
Bardzo się cieszę, że ma już nowy domek
Ja też się cieszę , a ciebie Martynko przepraszam , ale nikt z nas jednak nie jechał do W-wy - więc nie było szans na dowiezienie kociaka . Myślę jednak , że się dokocicie niebawem - więc uszy do góry
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i przepraszam tych , których rozczarowałam .
Tasiemko - litości - daj ludziom dojechać do domu
Hari napisał: Ja też się cieszę , a ciebie Martynko przepraszam , ale nikt z nas jednak nie jechał do W-wy - więc nie było szans na dowiezienie kociaka . Myślę jednak , że się dokocicie niebawem - więc uszy do góry
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i przepraszam tych , których rozczarowałam .
Tasiemko - litości - daj ludziom dojechać do domu
Bo ja taka niecierpliwa jestem A daleko mają do domu???
Hari napisał: Ja też się cieszę , a ciebie Martynko przepraszam , ale nikt z nas jednak nie jechał do W-wy - więc nie było szans na dowiezienie kociaka . Myślę jednak , że się dokocicie niebawem - więc uszy do góry
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i przepraszam tych , których rozczarowałam .
Tasiemko - litości - daj ludziom dojechać do domu
Nie ma za co przepraszać Ja to wszystko doskonale rozumiem. Najważniejsze, że maluch ma już dom.
Hari, jesteś tajemnicza jak radzieckie archiwa Piśnij chociaż pół słówka, bo uschniemy z ciekawości
Janka napisał: Hari, jesteś tajemnicza jak radzieckie archiwa Piśnij chociaż pół słówka, bo uschniemy z ciekawości Dobre ale przeprowadziłyśmy małe śledztwo z Tasiemką i wyszło że zabrali ciasteczko do Torunia
No to na szczęście daleko do domu nie mają i wieści powinny nadejść niebawem
Niop niema co trzeba czekać
Janka napisał: Hari, jesteś tajemnicza jak radzieckie archiwa
wrrrrr , jutro też jest dzień .
I do tego piękny i mroźny
Tiramisu zamieszkał z nami i Dymkiem Sesja zdjęciowa odbędzie się jak tylko warunki oświetleniowe się poprawią i mały na chwilę się zatrzyma w miejscu
GRATULUJĘ SERDECZNIE
Życzę szybciutkiej aklimatyzacji Ciacha u Was i rozkwitu przyjaźni.
Wielkie GRATULACJE!!! Tylko bez wymówek Fotki w ruchu też mogą być!!!
super, ze ciacho ma swój nowy domek
kitty, serdecznie gratuluję Udanej aklimatyzacji i czekamy na fotorelację! Pozdrowienia od "wujka" Nemo (czyli obecnie naszego Pączucha )
Tira czyli ciacho a po mojemu lefuś czyly lew przez f zaraz się za kumplują
Tak podejrzewalam raczej mało furomowiczow z Torunia , i tak mi sie obiło o oczy. Gratuluje i czekam na zdjęcia
O jak wspaniale. Szkoda oczywiście że nowy domek nie jest moim domkiem ale przynajmniej nie mam już tego dylematu, bo myślałam o tym na okrągło. Czekam na zdjęcia Pięknisia.
OLGA a jak twój małżonek po wizycie ? zmiękł trochę czy dalej taki uparty ?
Nie chcę zapeszać, ale jest duuuuuży krok do przodu Nie chcę też się cieszyć zbytnio zawczasu, ale światełko nadziei mi się zapaliło Powiedział, że jak wypali nasz mały biznes, co się okaże już niedługo, to będziemy mogli mieć drugiego Co prawda nie całkiem na trzeźwo to było, ale przypomnę mu przy stosownej okazji
W odpowiednim czasie daj znać to będziemy wszyscy trzymać kciuki . Maurycemu naprawdę przyda się towarzystwo drugiego kota .
BRAWO! Przelamalas najwieksze lody! Teraz masz mocny punkt oparcia Trzymam kciuki!
I gdzie te ciasteczko, bo wątku nie widze dalej hmmm ......