Ja polecam jak w poprzednim poście tą: http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_pielegnacja_kota/kuwety_kryte/174569 jest o tyle fajna że możesz otworzyć górę razem z drzwiczkami ( albo całkowicie zdjąć górną część) i futrzaka stopniowo przyzwyczajać do kuwety, potem zamykasz górę, ale jeszcze nie wkładasz drzwiczek, a na końcu montujesz drzwiczki. jeżeli chcesz mogę zamieścić fotki jak to wygląda. pozatym w zamkniętej praktycznie nic z zapachów nie wydostaje się na zewnątrz.
Ja mam Maxi Bella i jestem bardzo zadowolona. Jest ogromna, że potrafią do niej wejść dwa koty na raz. Zawsze możesz zdemontować drzwiczki zanim kotka nauczy się korzystać.
Dziękuję kobietki teraz muszę mieć nadzieję że wszystko szybko przyjdzie...
No to tak, przyszło ale... Ogólnie kuweta wygląda kosmicznie, jest wysoka i ma fajne wejście przez które wszystko widać- nie przemawiają do mnie te zaciemniane (jakbym to ja z tego miała korzystać... osłabiam samą siebie). Ale nie wyobrażam sobie ściągania i zakładania tej pokrywy.Zawiasy te do przesuwania i blokowania góry na dole są ok ale en plastik z dolnej części o który zawias się blokuje - masakra. Cienki, i już z jednej strony jest pęknięty (nie jestem pewna czy pękł w podróży czy podczas blokowania). Blokada nadal działa, ja potraktuję ten kawałek poxipolem i będzie ok. Ale jakość akurat tego jednego elementu jest marna. dnia Czw 15:01, 12 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Jak już część z Was wie w czerwcu przybywa do mnie nowy lokator w związku z czym sukcesywnie kupuję zaopatrzenie dla futra Kupiłam już koszyk z legowiskiem, żwirki miski zabawki (dużo zabawek) Został mi temat kuwety, widzę że polecacie CatIt i odnośnie jej mam pytanko. http://allegro.pl/kuweta-hagen-catit-3-kolory-57x46-5x39-z-filtrem-i2254088046.html znalazłam taką. Czy to jest ta którą polecacie? Raguś jak dorośnie będzie się w niej mieścił?
To jest właśnie taka o jakiej pisałem, kuweta jest duża i nawet spory futrzak ma w niej sporo miejsca. Tak więc śmiało możesz brać.
mój Fox ma taką kuwetę i jestem z niej bardzo zadowolona - na początku wydawała mi się ogromna ale jak futro weszło do środka to wcale taka nie jest. dobrze zatrzymuje zapachy przy zamkniętych drzwiczkach, ma wysoki próg o który mój czyścioch wyciera łapki,oraz wygodny szeroki dostęp do wnętrza
Fester ma taką kuwetę (chciałam ją zmierzyć-czy napewno takie rozmiary, ale gdzieś mi miarkę wcięło). Kuweta jest ogromna, estetycznie wygląda-ja jestem bardzo zadowolona z jej zakupu. Polecam
kuweta powędrowała do koszyka Właśnie czekam na kuriera PS. wczoraj byłam w hodowli i wybrałam kocurka
Pomocy!
Co sądzicie o wymiarach tej kuwety dla Ragdolla? Jak dorośnie będzie dobra????
o takiej kuwecie myślisz? ja nie posiadam takiej kuwety ale zastanowiła mnie ta powierzchnia/ struktura "ratanu" ja mam z tej firmy kosz na bieliznę i muszę powiedzieć, że ten "ratan" trudno się czyści (jest nierówny) a z kociej kuwety może się troszkę pylić wiec będzie osiadało na kuwecie więc nie wiem jak wygodne to będzie w sprzątaniu
Wstawi do wanny i potraktuje prysznicem. Kuweta jest rzeczywiście ładna
Catyfun napisał: Nie poradzę. U mnie sprawdzają się wszystkie kuwety, ale z tych http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_pielegnacja_kota/kuwety_kryte/klasyczne/174569 jestem najbardziej zadowolona, tyle, ze u mnie drzwiczki cały czas podciągnięte do góry. U nas dokładnie tak samo, też drzwiczki są podciągnięte. Kuwetkę mogę polecić z czystym sumieniem natomiast ta Curvera, uważam podobnie jak Mgławica i faktycznie jakaś mała się wydaje.
Tak, dokładnie, dziękuję. Też mam kosz i by mi do niego pasowała kuweta a te utkanie nie wydaje się trochę lepsze niż w koszu? ... ciężko.. stawiam na Catit, tak jak polecacie albo tę. Jeszcze ostatnie rozterki dziękuję :*
Mgławica napisał: o takiej kuwecie myślisz? ja nie posiadam takiej kuwety ale zastanowiła mnie ta powierzchnia/ struktura "ratanu" ja mam z tej firmy kosz na bieliznę i muszę powiedzieć, że ten "ratan" trudno się czyści (jest nierówny) a z kociej kuwety może się troszkę pylić wiec będzie osiadało na kuwecie więc nie wiem jak wygodne to będzie w sprzątaniu
No w sumie tak Catyfun napisał: Wstawi do wanny i potraktuje prysznicem. Kuweta jest rzeczywiście ładna
obejrzałam kosz i jeszcze raz zdjęcia kuwety - faktycznie chyba jest to bardziej "zbite" i nie ma takich przerw - pomysł z wanną nie jest głupi (ja mam prysznic i w czasie mysia kuwety zawsze jakoś pół łazienki zachlapię taka ciapa jestem )
no nie mam pojęcia.. mój biedny Ragdollek w sumie najwyżej wymienię, jak mu ogon będzie wystawał albo nie będzie mógł usiąść ;d
Mgławica napisał: obejrzałam kosz i jeszcze raz zdjęcia kuwety - faktycznie chyba jest to bardziej "zbite" i nie ma takich przerw - pomysł z wanną nie jest głupi (ja mam prysznic i w czasie mysia kuwety zawsze jakoś pół łazienki zachlapię taka ciapa jestem )
A te kuwety nie były w Biedronce w zeszłe lato? Wyglądały tak samo. I były dość malutkie w środku. Raczej nie dla raga. Ale może to tylko bardzo podobne kuwety były.
Mogły być bo teraz wpisałam w wyszukiwarce i mają dostępne kosze. No dobra, wygrał rozum, wezmę Catit. Dziękuję Smużka napisał: A te kuwety nie były w Biedronce w zeszłe lato? Wyglądały tak samo. I były dość malutkie w środku. Raczej nie dla raga. Ale może to tylko bardzo podobne kuwety były.
Ja kupiłam tę kuwetę rok temu w biedronce
I jak się sprawdza dla dużego kota? chociaz juz za pozno bo kupilam catit ; d
Nie wiem, bo mam drobnego kota ale kuweta sprawuje się dobrze, jest dość duża.
My mamy kuwetę Curver. Moim zdaniem jest wystarczająca dla Ragdolla. Polecona nam przez hodowcę, sprawdza się rewelacyjnie. Od środka jest gładka, więc żaden brud nie zbiera się w utkaniach.
Tak z własnego doświadczenia to jeśli mogę doradzić to proszę zwracać uwagę jakie są wymiary kuwety w środku. Wiadomo kotek musi się obrócić, podnieść ogonek... a niektóre kotki są duże . Sprzedawcy zazwyczaj podają wymiary ale zewnętrzne a po odliczeniu obramowania ,środek zmniejsza się o kilka cm. Dla kotków sikających na stojąco chyba lepsze do czyszczenia są te z podwyższonym tyłem misy . Ja ogólnie zadowolona jestem z takiej co przód odchyla się do góry i można wybrać co trzeba bez zdejmowania całej góry.
Witam zastanawiam się czy taka kuweta curverstyle bedzie odpowiednia dla naszego kociaka. Proszę napiszcie bo dopiero kupuje potrzebne akcesoria;)
A ja mam taką jak ta druga, w kolorze morskim i jestem zadowolona, kotek chyba też Drzwiczki musiałam zdjąć, bo kociak pukał tylko w nie głowką i nie bardzo wiedział jak wskoczyć do środka
Sandra12 napisał: Witam zastanawiam się czy taka kuweta curverstyle bedzie odpowiednia dla naszego kociaka. Proszę napiszcie bo dopiero kupuje potrzebne akcesoria;)
Ja mam tą kuwetę i jestem zadowolona ładnie wygląda szybko się górę zdejmuje można też wysunąć.
Swoją kupiłam w netto bo były przeceny dałam mało chyba 70zł
Dziękuje za odpowiedź StarPolCat a kociak się mieści bez problemu? i jak zdaje egzamin filtr oraz czy jest łatwa w utrzymaniu czystości (czy od środka jest gładka?), używasz czegoś do dezynfekcji??
Od środka jest gładka z wierzchu ma faktur ę przypominająca kosz, co jakiś czas trzeba pod prysznicem szczotką wyczyścić i tyle. Ja tam nie widzę problemu a wiem że inni narzekają.
Ja jestem hodowcą używam troszkę innych produktów do dezynfekcji takich jak przede wszystkim Virkon ( tym preparatem na praktyce dezynfekowaliśmy stół przed zabiegami kupisz go na allegro), czy ALDESAN E który dodatkowo świetnie eliminuje wszelkie nieprzyjemne zapachy głównie dotyczące znaczenia kocura, z tym że zmieszany działanie bakteriobójcze posiada tylko przez 2 tygodnie więc bardziej zalecany hodowcom.
Na rynku w sklepach zoologicznych masz sporo produktów do dezynfekcji ale ja ci radzę idź do weta poproś o środek za pewnie odciągnie ci specjalnego płynu do strzykawki który zmieszasz z woda zapłacisz góra z 5 złoty ale dostaniesz dobry preparat.
Witam. Nie mogę się zdecydować, którą kuwetę wybrać.
Obecnie mój dachowiec korzysta z dużej narożnej kuwety i jestem zadowolona, jednak szukam dla ragdollka, który ma się pojawić na dniach takiej, która zapewni mu duży komfort . Którą byście wybrali ? Zaznaczę,że będzie to chłopak, więc pewno jak podrośnie, pokaźnych rozmiarów dnia Pią 21:21, 15 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Obydwie są dobre ja wziełabym tą[ierwszą i nie zapomnij o wyjęciu drzwiczek
Dzięki Pierwsza mnie właśnie kusi ze względu na duży rozmiar. Po swoim dachowcu widzę,że w dużej kuwecie wyznaczył sobie nawet miejsce na siusiu i oddzielne na kupkę. A on jest wielkim czyściochem i kopaczem, zawsze musi mieć czyściutko i ogromną ilość żwirku do przewalenia
Jak masz miejsce to bierz tą większą, kociak urośnie i będzie miał wygodnie dnia Pią 23:47, 15 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
A nie lepiej Catit, bardzo dobra, chyba najczęściej wybierana przez kociarzy, tańsza i moim zdaniem ładniejsza, choć to rzecz gustu.
Ta Twoja pierwsza ma aż 70cm długości, olbrzymia według mnie. Moja Catit jest duza, to ta bedzie wielka, ale jak masz miejsce i Ci się podoba to pewnie, że kup dnia Sob 5:46, 16 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Ja mam Catit i Bubie jest ciasno (prawie 7,5 kg) tylko nie mam miejsca na większą A jak go przywieźlismy i wszedł do kuwety to myślałam, że się w niej zgubi taka była wielka
Wczoraj jeszcze myślałam, oglądałam i chyba jednak wezmę tą największą z możliwych , czyli tą z trixie. Miejsca mam dużo, może nie jest szczególnie piękna, ale miejsce, w którym stoi kuweta Felka schowana jest w ustronnym kącie i niewidocznym dla nikogo, a tam wejdzie mi jeszcze taki kolos.
Weź ta która najlepiej tobie pasuje wizualnie,dużą dla kotka i taką która ci się zmieści tam gdzie planujesz ją wstawić
My mamy dwie te z zooplusa - sprawdzają się świetnie, bo można im górę otworzyć do czyszczenia, a rozmiarem naprawdę spokojnie wystarczają - no a cena prawie o połowę niższa. Ale jak masz dużo miejsca i masz na to kasę to weź tą największą, będzie mu wygodniej z niej korzystać. Ale naprawdę taki rozmiar nie jest konieczny
Ja mam 3 kuwety. Jedną odkrytą 36x23, drugą krytą z klapką 44x33 z wysokością 40, narożną 57x34 z wysokością 44, a jak są kocięta to mam jeszcze ekstra małą kuwetkę ok 30x25. Ze wszystkich kuwet (łącznie z malutką) korzystają po równo wszystkie koty małe i duże, jedyne co je obchodzi to czy w środku jest czysto.
Simbi musisz tez zdać sobie sprawę z tego, że do wielkiej kuwety musisz wsypać bardzo dużo żwirku. Ja do swojej za jednym razem wsypuje worek 10l i nie jest jakoś bardzo dużo.
Ta Twoja nie jest brzydka. Ładna jest i na pewno będzie fajnie wyglądać. Ja po prostu lubię matowy plastik no i szarość musi być . Oczywiście stoi w takim miejscu, że jej też nie widać, bo to jednak nie jest mebel pokazowy
Jak kupisz swoją to zrób fotkę , może komuś innemu też się spodoba
Zamówiłam tą, o której pisałam,że wezmę. Cena wysoka, jednak solidna kuweta starcza na długo . Co do ilości żwirku... Do kuwety dla dachowca wsypuję 10l i jest ok, a też jest wielka ( tyle,że narożna ). Tyle samo lub ciut więcej będę potrzebowała do tej trixie. Koszty żwirku na taką ich ilość mnie nie zniechęcają, tylko to noszenie ze sklepu
Zrobię zdjęcia jak już dojdzie. Powinna być we wtorek, a kociak będzie w środę
Polecam zakupy w internecie, odpadnie noszenie, bo przywiezie ktos na miejsce
Emi napisał: Polecam zakupy w internecie, odpadnie noszenie, bo przywiezie ktos na miejsce Racja, moze w koncu kiedys zamowie wieksza ilosc. Kurier sie ucieszy z takich 50l
Super, wizalnie jedna z ładniejszych według mnie, ale przeczytałam, że z czyszczeniem jej jest problem, dlatego nie kupiłam
Zdaj relację jak będziesz już miała
Hmmm... a ja ją właśnie kupiłam ze względu na łatwość czyszczenia - z polecenia koleżanki-kociary i użytkowniczki tejże...
chodzi o czyszczenie na zewnątrz
Zobaczysz jak Ci się sprawdzi, bo naprawdę jest ładniutka
Vika napisał: Ja kupiłam taką: http://i-zoologiczny.pl/pl/p/CURVER-Kuweta-dla-kota-czarna/3569 jest spora, mam nadzieję, ze dla kociaka wystarczy, no i ma wysuwaną szufladę, co bardzo ułatwia sprzątanie. Dokładnie bardzo ładna ciekawa jestem czy ty własnie praktyczna
Jak ją myłam po kupnie to żadnych problemów nie zauważyłam - w środku jest gładziutka jak poopencja niemowlęcia, a na zewnątrz jest tłoczona w taki ratanowy wzór (nie jest pleciona, tylko wytłaczana) i dojście szmatką w każdy zakamarek nie nastręcza żadnych trudności. Mam nadzieję, że się sprawdzi.
a widzisz, czyli jednak nie jest tak źle z tym ala ratanem
doczytałam, że żwirek zbrylający się do niej nie nadaje, więc już to ją u mnie skreśla.
Jak chcesz używać zwykłego żwirku, to faktycznie ma bardzo dobre opinie dnia Nie 19:01, 17 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
A ja wlasnie czytalam ze musi byc zbrylajacy na stronie angielskiej bo w sumie jesli nie bedzie zbrylajacy to jak bedzie czyscil?widzialam tez filmik i tam na pewno byl zbrylajacy.brylki do szufladki suchy przez sitko do srodka. dnia Nie 20:09, 17 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Nie wiem jakoś nie jestem przekonana do takich wynalazków ale,mam nadzieje że będzie służyć dobrze kociastemu
kiedyś ta kuweta była w programie "kot z piekła rodem" i Jakson Galaxy nie wypowiedział się o niej najlepiej (ocenił, że jest mało miejsca w środku)
Toć mniej roboty jest przy wyciąganiu łopatką...
No chyba, że ktoś lubi się bawić w Shake Shake Shake.
To chyba jednak zdecyduje sie na catit jumbo.myslalam o niej ze wzgledu na mojego TZ bo cos mi sie wydaje ze sprzatania kuwety to on sie nie podejmie dnia Nie 22:10, 17 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powiem tak jak będzie musiał to bedzie musiał a tak patrz zeby było wygodnie tobie i kociakowi
W tej kuwecie jest mało miejsca dla dużego kota, może taki 4kg dachowiec to się zmieści, ale duży rag to już wątpie ;-) Dla mnie te kuwety to jakieś wymysły, co za problem dwa razy machnąć łopatką i wyciągnąć urobek, znowu to nie jest takie straszne. A tak jak miaukoaga pisze, jak będzie musiał to posprząta;-)
Oj watpie.jak tylko wspomnialam aby kupic kotka to pierwsze co to ze on nie bedzie sprzatal.ale pewnie jesli bedzie nieprzyjemnie pachniec to nie bedzie mial wyjscia. dnia Nie 22:52, 17 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Co do samoczyszczącej kuwety, to też się na nią napaliłam, gdy ją ujrzałam dawno temu, ale coś mnie natchnęło i zadzwoniłam do hodowczyni. Powiedziała,że już to miała i była to rzecz zupełnie nietrafiona. Kupę problemu z myciem jej , potem to potrząsanie nią ,żeby wszystko się podzieliło i trafiło tam, gdzie powinno. Każdy, kto czyści kuwety chyba zdaje sobie z tego sprawę. dnia Pon 6:49, 18 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
czyszczenie kuwety z urobku trwa max 2 minuty u mnie, więc to nie jest taki duży problem
nie wierze, że jak poczuje smrodek to nie pójdzie sprzątnąć
Ja zawsze mojemu TŻ powtarzam że kuweta to nasz przyjaciel a nie wróg - chroni nas przed kupą A Brudna kuweta to przyjaciel z problemami który potrzebuje naszej uwagi
A ja mam inne pytanie - jak "bezboleśnie" zmienić miejsce kuwety? Musimy ją przenieść do innego pomieszczenia, ale blisko (3 metry tylko)
Spróbuj na początek...normalnie ją przestawić:-P Ja np jak sprzątam kuwetę to ją przestawiam na drugi koniec pokoju i koty sobie spokojnie do niej robią podczas mojego sprzątania oczywiście:-D Także przestaw spokojnie i obserwuj bo może nie będzie żadnego problemu:-)
No właśnie Jusia strzeliła wczoraj kupala w starym miejscu.. może to jednorazowe, mam nadzieję. Myślę, że zmiana na lepsze, bo wcześniej stała w ciągu komunikacyjnym, w przedpokoju. Teraz k stoi troche dalej, nawet nie 3 metry, ale w miejscu ustronnym, rzadziej odwiedzanym prze z domowników
Czytałam kiedyś, że niektóre koty aż za bardzo się przyzwyczajają si są uparte i wtedy należy przesuwać kuwetę co jakiś czas po 10-15cm. Czy działa, to nie wiem, bo Donna nie ma z tym problemu i moje koty też nie miały. Ostatnio tylko jakiś artykuł Jakcsona Galaxy się trafił i to jego słowa..
Jak przestawiłam kuwetę, gdy był u nas Mefisto, to zaczął nam walić kupale w pościel trzeba było powoli przesuwać.
Na razie jest ok, odpukać. Liczę , że to było jednorazowe..
Taką mam dzisiaj refleksję..przez kilka lat miałam dachowca i nie wiedziałam co to kocia kupa poza kuwetą....czy upaprane portki/posciel/podłogi , choć była (z powodu mojej nieswiadomosci) karmiona whiskasem. Dopiero teraz kocia arystokracja mnie uświadamia taki jakiś mam dołek po tym jak Ilan wparowal mi o 4 rano do łóżka, z upapranymi portkami, które wytarl w pościel dnia Czw 7:50, 21 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Dachowiec nie miał takich pięknych długich portek :-P A tak serio to faktem jest, że jednak wszystkie rasowce są bardziej wrażliwe, każdy kundelek ma cudowną mieszankę roznych genów, która daje mu większą odporność :-)
Ilanek tez ma mocno wyciętą sierść w tamtej okolicy, ale on brudzi sobie tylne łapki, a nie dupkę
No nie wiem, mnie radzić sobie z kotem walącym poza kuwetą, obok kuwety, wyrzucającym kupę z kuwety itd nauczył właśnie dachowiec. Z rasowymi jedyny problem jaki miałam, to czasem kupa zaplątana w portki.
Bo to pewnie tak jak z ludźmi, każdy jest inny i ani rasa, ani klasa spoleczna nie mają znaczenia