Baza wyszukanych fraz
RAV4 II 2002 HAMOWANIE Z ABS-EM POWAŻNY PROBLEM
Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany
Witam, jestem szczęśliwym posiadaczem rav4 z 2002 roku, 2.0 150KM w AUTOMACIE ze stałym 4x4. Piszę drukowanymi bo moze to ma znaczenie. Mianowicie wczoraj miełem grdłową sytuację przed czerwonym światłem, otóż z prędkości 70 km/h na śliskim jak się okazało nie mogłęm wychamować. Powód? Zanim załączał się ABS zrywało przyczepność tylnych kół. Najpierw hamowałem lekko a jak wdusiłem hamulec w podłoge to ravka zaczęła sunąć prawie bokiem, pomogła baaardzo ostra kontra i odpuszczenie hamulca, dobrze ze obok nic nie jechało. przez dość duze skrzyzowanie przeleciałem na awaryjnych, dobrze że kierowcy z naprzeciwka na lewoskrecie widzieli co sie dzieje. Bylem w ogromnym szoku, kiedys w deszczu miałem hamowanie awaryjne spowodowane wymuszeniem ale to była bajka, ravka szla jak po torach a tu na mazi snieznej zaczyna tanczyć. Znajomy miał ten problem z Foresterem i nawet ESP nie dawało rady. CO SIĘ DZIEJE?? JAKI JEST POWOD?? PRZECIEZ TAK SIE NIE DA JEZDZIC!
Jak przy mocnym hamowaniu zaczęło cię tak stawiać, to za mocno zahamowały (a może i je nawet zablokowało) tylne koła. Jedź do mechanika niech ci je sprawdzi, czemu tak jest. Raczej jeśli miało by to jakiś związek z automatem to jakoś ,,dziwnie,, hamowały by wszystkie koła tak samo, co do esp, działa ci? Według mnie to po prostu hamulce tylnej osi do roboty.
Witam, jestem szczęśliwym posiadaczem rav4 z 2002 roku, 2.0 150KM w AUTOMACIE ze stałym 4x4. Piszę drukowanymi bo moze to ma znaczenie. Mianowicie wczoraj miełem grdłową sytuację przed czerwonym światłem, otóż z prędkości 70 km/h na śliskim jak się okazało nie mogłęm wychamować. Powód? Zanim załączał się ABS zrywało przyczepność tylnych kół. Najpierw hamowałem lekko a jak wdusiłem hamulec w podłoge to ravka zaczęła sunąć prawie bokiem, pomogła baaardzo ostra kontra i odpuszczenie hamulca, dobrze ze obok nic nie jechało. przez dość duze skrzyzowanie przeleciałem na awaryjnych, dobrze że kierowcy z naprzeciwka na lewoskrecie widzieli co sie dzieje. Bylem w ogromnym szoku, kiedys w deszczu miałem hamowanie awaryjne spowodowane wymuszeniem ale to była bajka, ravka szla jak po torach a tu na mazi snieznej zaczyna tanczyć. Znajomy miał ten problem z Foresterem i nawet ESP nie dawało rady. CO SIĘ DZIEJE?? JAKI JEST POWOD?? PRZECIEZ TAK SIE NIE DA JEZDZIC!
Jak przy mocnym hamowaniu zaczęło cię tak stawiać, to za mocno zahamowały (a może i je nawet zablokowało) tylne koła. Jedź do mechanika niech ci je sprawdzi, czemu tak jest. Raczej jeśli miało by to jakiś związek z automatem to jakoś ,,dziwnie,, hamowały by wszystkie koła tak samo, co do esp, działa ci? Według mnie to po prostu hamulce tylnej osi do roboty.