Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany
Jak za³o¿ysz szelki to odwróæ uwagê kota od nich. Daj mu je¶æ albo najlepiej pobaw siê z nim. Powinien szybko zapomnieæ. Nasz Diego te¿ by³ bardzo "nieszczê¶liwy" w szelkach. Parê minut zabawy uczyni³o cuda...
kupi³am szeleczki ale nie umiem ich dopasowaæ - nie wiem jaki blisko cia³a powinny byæ, martwiê siê, ze je¿eli bêdzie za lu¼no to kociak gdzie¶ siê zaczepi nimi a nie chcê go za bardzo zdusiæ
Musz± byæ zapiête do¶æ ciasno ale tak, ¿eby¶ mog³a palca w³o¿yæ pomiêdzy szelki a cia³ko kotka (ale nie wiêcej). Za lu¼ne szelki s± bardzo niebezpieczne. Sama kiedy¶ ba³am siê, ¿e zapnê za ciasno i zapiê³am zbyt lu¼no. Skoñczy³o siê to tym, ¿e Tacco próbuj±c je zdj±æ zakneblowa³ siê - pasek wyl±dowa³ w jego pyszczku, zacz±³ siê rzucaæ i gdybym nie zareagowa³a w porê mog³oby siê to skoñczyæ naprawdê ¼le.
Chcia³abym od¶wie¿yæ temat, potrzebujê porady jakie szelki kupiæ dla malucha. Dodam ¿e chcê przyzwyczaiæ go od pocz±tku do szeleczek ale nie wiem jaki model by³by odpowiedni. A mo¿e s± takie szelki które by³yby dobre dla malucha a potem dla du¿ego kota? Czy lepiej na pocz±tek ma³e a potem drugie? Poleæcie co¶
W±tpie, zeby¶ znalaz³a takie szelki w których bêdzie chodziæ kociak i doros³y kot A¿ tak bardzo regulowanych chyba nie ma
U mnie zda³y egzamin. S³u¿y³y przez kilka miesiêcy. Teraz takie same dostanie Flipper .
W takim razie pójdê dzisiaj do sklepu zoologicznego i popatrzê na jakie¶ ma³e a pó¼niej kupiê wiêksze dla wielkiego lwa
Jak dobrze poszukasz to spokojnie znajdziesz szelki uniwersalne. Ja takie kupi³em. Owszem na pocz±tku du¿o tego paska wisia³o, ale dorobi³em szlufkê i by³o ok. Kocurek przyty³ 4 kg i szelki nadal pasuj± i jest zapas. Jak je kupowa³em to na obrazku by³ co prawda piesek, ale nasz Diego o tym nie wie
Ja znalaz³am takie szelki. Bez problemu w zooplusie, kupi³am takie na du¿ego kota, zmniejszaj± siê bardzo fajnie. Teraz mie¶ci siê w nie nawet Frodo.
Szukam rady u m±drzejszych na forum
Chce zamówiæ robione szelki dla Suzu, tylko za bardzo nie wiem jak± szeroko¶æ i d³ugo¶æ zamówiæ by, kotka pochodzi³a mi w nich wiêcej ni¿ 2-3 miesi±ce.
Szeroko¶æ maj± 12 mm a d³ugo¶æ zaczyna siê od 40 cm, wydaj± mi siê za du¿e ?
Zale¿y od kota a raczej jego wielko¶ci i tolerancji tego, co mu dynda na plecach. Kupowa³am podobne i dla Tuli by³y zbyt masywne i ciê¿kie. Aurelka od biedy w nich chodzi³a.
ja mam podobne szelki (nasze s± jeszcze z odblaskami) - kupili¶my je dla Buby jak przekroczy³ 6 kg dla ma³ego drobnego kota nie polecam - maj± szerokie paski i s± do¶æ masywne
Czy takie standardowe szelki dla kota, które s± w sklepach zoologicznych bêd± za ma³e dla ragdolla? Chyba pozostaje zabraæ Larkê do sklepu i zmierzyæ. dnia Sob 18:02, 26 Pa¼ 2013, w ca³o¶ci zmieniany 2 razy
nie wiem jak u ragów ale u syberyjczyków takie standardowe siê nie sprawdzaj± i nie chodzi o obwód obró¿ki czy "pasa" ale odleg³o¶æ pomiêdzy nimi te standardowe szelki maj± ten pasek po prostu za krótki i kot chodzi³ z podkulon± g³ow±
mo¿e ragdole maj± krótszy ten odcinek i takie szelki pasuj± jak masz mo¿liwo¶æ to po prostu przymierz
Mój kot wazy 6kg i jego szeleczki z Trixie maja jeszcze ok 10 cm zapasu
Konstancjo jeste¶ z nich zadowolona, czy jest jakie¶ "ale"?
Jestem zadowolona na 100% tj mam je ok 1,5 roku, od roku codziennie chodzimy w nich na spacerki i nigdy nie bylo zadnych problemow, jest luz jakby kot przytyl , jakby schudl tez spokojnie moge zwezic, mniej wiecej mamy je wyregulowane w polowie. Tez nigdy mi sie nie zdarzylo zeby sie z nich wysunal. Nie moge im nic zarzucic, no moze teraz wzielabym te same ale z kolorowa tasma
Jedyna modyfikacja to dokupilam smycz 7 m do szeleczek, ktora daje kotu wieksza swobode podczas spaceru niz 1,5 m smyczka ktora jest w zestawie
Dziêkujê Konstatacjo za konkretn± odpowied¼. Takiej rady potrzebowalam.
Szeleczki ju¿ zamówione, Trixie XL. D³ugo trwa³o, bo nie mog³am siê zdecydowaæ na kolor
Ciesze sie ze pomoglam, ja kupowalam je stacjonarnie i nie bylo wyboru koloru, byly tylko niebieskie to i takie wzielam Dajcie znaæ jak tam pierwszy spacer
Konstancjo, ja w³a¶nie niebieskie wybra³am. Czerwony i czarny jest zbyt popularny A niebieskie pasuj± do piêknych oczu ragdolli.
a kiedy jest wed³ug Was najlepszy czas, ¿eby nauczyæ kota wychodzenia na szelkach? I... jak czêsto wychodzicie ze swoimi kotami na spacery?
Dla mnie "szelkowanie" kota nie ma wiêkszego sensu. ¯aden z kotów, którego wyprowadza³em z nich nie odczuwa³ przyjemno¶ci ze spacerów. O wiele bardziej podoba im siê swobodne bieganie po domu
No tak, tylko nie ka¿dy ma dom z ogrodem , który jest ogrodzony, ¿eby kota pu¶ciæ samopas... Jak kto¶ mieszka w bloku to ciê¿ko zabraæ kota na spacer ...bo niby gdzie? Do piaskownicy? Wtedy alternatyw± jest wypad za miast, na jak±¶ ³±czkê, do lasu, parku ... A tam bez szelek to chyba trochê nierozs±dne?
Mateusz napisa³: Dla mnie "szelkowanie" kota nie ma wiêkszego sensu. ¯aden z kotów, którego wyprowadza³em z nich nie odczuwa³ przyjemno¶ci ze spacerów. O wiele bardziej podoba im siê swobodne bieganie po domu
Ja za to wyprowadzam tak dwa koty i dla ka¿dej jest to wielka frajda my¶lê, ¿e powodzenie tego przedsiêwziêcia zale¿y od wielu czynników: od charakteru kota, dopasowania smyczy, metody nauki i przede wszystkim - naszego nastawienia... ale maj±c do wyboru spacer na szelkach a bezpieczny ogród pewnie, ¿e wola³abym dla swoich kotów ogród. Jednak nie mam go, a spacery sprawiaj± kotom przyjemno¶æ, z której nie chcê rezygnowaæ.
Wczesniejsze dwa koty wychodzily na spacery w szelkach i im sie podobalo. Kotka byla fanka spacerow, sama potrafila prynisic szelki w pyszczku i klasc kolo butow.
Fakt, posiadanie odpowiednio przygotowanego ogrodu dla kotów jest du¿ym u³atwieniem, ale szczerze mówi±c, Nasze koty wychodz± tam jedynie po to, by Nam towarzyszyæ Same z siebie, do takich "podró¿y" nie s± chêtne:)
Zazdroszcze. Dla siebie ogrodu bym nie chciala... bo to obowiazek, ktorego nie znosze...ale dla kotow...ech ...
No nic poki co musza sie zadowolic balkonem.
No dobrze, ale kiedy najlepiej jest zacz±æ wyprowadzaæ kota na szelkach? Pytam, bo s³ysza³am ró¿ne opinie a moje dotychczasowe koty by³y typowo domowe, wiêc nie mam w tej kwestii do¶wiadczenia. Teraz mam pod domem las i ³±kê tylko pogoda nieciekawa Mia ma pó³ roku i nie wiem czy to ju¿ odpowiedni czas, ¿eby pokazaæ jej ¶wiat za oknem, czy mo¿e jeszcze za wcze¶nie...? Co my¶licie?
Mia to jeszcze m³oda koteczka... Wyprowadzaniem jej na dwór ryzykujesz obni¿eniem jej odporno¶ci czy przeziêbieniem. Ja bym poczeka³, ±z trochê siê ociepli:)
Witam!
Moja Xipi bardzo dobrze czuje siê w szelkach (przynajmniej tak wygl±da). Nie mia³am problemów z przyzwyczajeniem jej. Jak z ni± wychodzi³am na pocz±tku to by³o dobrze. Teraz ju¿ siê trochê wyrywa i zdarzy³o siê, ¿e wy¶lizgnê³a siê. Nie by³y zbyt lu¼ne na 100%. Chyba, ¿e ¼le zapiê³am. Przez jej futro ma³o da siê zobaczyæ. Nie wiem.
Szukam dobrych, bezpiecznych szelek dla sporych rozmiarów Ragdolla. dnia Pon 8:26, 06 Kwi 2015, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Szelek takich nie widzia³am, ale tak, bêdê polecaæ Trixie XL Mam je ponad dwa lata i nic nie mogê im zarzuciæ. Dla ma³ej mam zwyk³e szelki zapinane na sprz±czki, ale przyznajê, ¿e jak podro¶nie to te¿ kupiê jej szelki na zatrzaski, bo jako¶ nie potrafiê im zaufaæ, je¶li chodzi o prowadzenie wiêkszego kota. No i te parciane (z Trixie chocia¿by) maj± du¿o szersze paski, wiêc siê kotu nie w¿ynaj± pod pachami.
ok dziêki
Moje szanowne forumowiczki nigdy ale, to przenigdy nie próbowa³am kota uczyæ chodzenia na szelkach (nie by³o potrzeby kot by³ wychodz±cy po ogrodzie) jednak teraz chyba bêdê musia³a zacz±æ lekcje,czekam na wasze rady i porady m±dre bo ja jako¶ nie ma na to sposobu ani pomys³u,chcia³abym ¿eby kot po prostu siê nie stresowa³ to po 1 czekam na podpowiedzi z góry ogromnie dziêkujê
U mnie ragu¶ chodzi na szelkach pokazanych w po¶cie Tacco na samym pocz±tku tematu. Kupi³am w zooplusie. Oczywi¶cie rozmiar xl. U mnie jest to kolor czarny. Czerwony sporadycznie bywa w ofercie. Szelki s± wykonane bardzo estetycznie. Lamówka na nich jest odblaskowa. Szelki sprawdzaj± siê znakomicie. Dodam, ¿e z pomoc± maszyny do szycia trochê je przerobi³am. Doszy³am na nich dodatkowe zapiêcia (zatrzaski) , aby by³o jeszcze bezpieczniej. Wzmocni³am tak¿e szwy jeszcze raz robi±c na nich ¶ciegi maszyn±. Ragu¶ mój od pierwszego dnia ³adnie w nich chodzi³. Nie musia³am go przyzwyczajaæ choæ nigdy nie chodzi³ na ¿adnych innych szelkach. Dodam, ¿e z do³±czonej do szelek smyczy nie korzystam. Dokupi³am rozwijan± na trzy metry smycz automatyczn±. dnia Wto 19:45, 07 Kwi 2015, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Przede wszystkim - powoli. Nie zak³adaj kotu szelek i nie wychod¼ z nim od razu na dwór. Za³ó¿ mu je w domu. Reakcje s± ró¿ne - mo¿e siê po³o¿yæ i udawaæ, ¿e umiera, mo¿e zastygn±æ w bezruchu, mo¿e zacz±æ szaleæ z szelkami na plecach, a mo¿e na nie nie zwróciæ uwagi Cokolwiek zrobi, próbuj odwróciæ jego uwagê od szelek wyci±gaj±c jego ulubion± zabawkê, np. wêdkê. Niech siê przekona, ¿e w szelkach mo¿e wykonywaæ te ruchy, co zawsze i niech o nich zapomni. Jak za którym¶ razem zauwa¿ysz, ¿e kot po za³o¿eniu szelek ju¿ nie panikuje, nie zwraca na nie uwagi, mo¿esz podpi±æ smycz i spróbowaæ wyj¶æ na dwór. Ja na pocz±tku wychodzi³am na spacer wokó³ domu z kotem na rêkach. Ogl±da³ sobie okolicê i oswaja³ siê z d¼wiêkami. Za którym¶ razem sam zadecydowa³, ¿e chce pochodziæ, mo¿na mu w tym pomóc i np. kucn±æ, niech sam zdecyduje, czy chce zej¶æ na trawê czy posiedzieæ na kolanach. Jak ju¿ zdecyduje siê na spacerowanie - sukces osi±gniêty. To, czy uda Ci siê nauczyæ chodziæ kota przy nodze to inna bajka, ja nawet nie próbowa³am. A na próby ci±gniêcia w wybranym kierunku koty odpowiadaj± jeszcze mocniejszym zaparciem siê w miejscu
Przede wszystkim spokój i cierpliwo¶æ, a kociak powinien polubiæ spacery
Witam zaczniemy ju¿ nie bawem stosowac sie do waszych madrych rad,zobaczymy czy Hary je tez tak polubi jak Ja a starszy kot mam pytanie ktos próbowa³ uczyæ starszego kocia?
noele napisa³: Nie zak³adaj kotu szelek i nie wychod¼ z nim od razu na dwór. to chyba tez zale¿y od kota.. ja zalo¿y³am od razu i w domu by³ ogólny protest;) ale zaraz wziê³am je na dwór i by³y tak zaaferowane otoczeniem, ¿e zapomnia³y o szelkach (wczoraj by³ ten pierwszy spacerek, ale zaaferowana by³am tak, ¿e zapomnia³am wzi±æ aparatu)
Ano zale¿y, jak kot siê szelkami nie przejmuje, to mo¿na pomin±æ wszelkie przyzwyczajanie A jak siê ich boi to po co mu stresów dok³adaæ
Arda do tej pory nie ogarnia, ¿e nosi szelki jej siê chyba wydaje, ¿e jakie¶ magiczne pole si³owe ogranicza zasiêg jej ³apek.
miaukoaga napisa³: Witam zaczniemy ju¿ nie bawem stosowac sie do waszych madrych rad,zobaczymy czy Hary je tez tak polubi jak Ja a starszy kot mam pytanie ktos próbowa³ uczyæ starszego kocia?
Armani pierwszy raz szelki mia³ za³o¿one maj±c 2,5 roku. Zero problemów. Nie trzeba by³o przyzwyczajaæ. Zrobi³am w³a¶nie tak, ¿e ju¿ od pierwszego dnia poszli¶my na wycieczkê. Bod¼ce na spacerze na tyle intrygowa³y kota, ¿e nie zwraca³ uwagi na szelki. Od pierwszej chwili z rado¶ci± i ciekawo¶ci± bardziej interesowa³ go spacer.
Super,mi³o jest s³yszeæ bo oczywi¶cie je¶li bêd± siê na maxa buntowaæ to absolutnie nie mam zamiaru zmuszaæ zreszt± nic na si³ê ale , chcia³abym zapewniæ im jakie¶ atrakcje spacerowe bo dotychczas mia³y mo¿liwo¶æ wychodzenia na tzw .wybieg .A ze mn± niestety przeprowadzaj± siê do bloku wiêc, tkj piszê POLKA INKA bêdzie to dla nich atrakcja i rado¶æ to ja raczej bêdê to stron± bardziej ze stresowan±
Szelki mam Trixie xl czarne. Problematyczne dla mnie s± zatrzaski plastikowe, nie mogê ich rozpi±æ, strasznie ciê¿ko chodz±. Mój facet kotu zdejmuje szelki ale te¿ musi siê nawyginaæ przy tym. Mo¿e trafi³am na kiepski egzemplarz ;/ Maj± za krótk± smycz, planujê dokupiæ automatyczn± linkê do szelek. Zapinam na tyle mocno ¿e kot siê z nich nie wy¶lizguje, jak zapiê³am za lu¼no, w³o¿y³ pysk pod szelki i mia³am problem z miotaj±cym siê kotem (kto¶ ju¿ opisywa³ identyczn± sytuacjê). Jak szelki s± za mocno ¶ci¶niête, to mój kot siê zwyczajnie w ¶wiecie k³adzie i nie rusza. Naukê zaczê³am od zak³adania szelek na kilka minut w domu i intensywnie siê z nim bawi³am. Po up³ywie 2 tyg æwiczeñ "szelkowych" nie ma problemu z zak³adaniem i noszeniem szelek.
Plush, mam te same i zatrzaski te¿ ciê¿ko chodz± liczê, ze siê "wyrobi±" z czasem
Ja swoje bra³am i siedz±c przed TV próbowa³am wyrobic, rozpinaj±c i zapinaj±c je, ale si³y starcza³o mi tylko na jeden zatrzask ;/
Jak tylko bêdzie próba generalna to podzielê siê wra¿eniami;)
[quote="Plush"]Szelki mam Trixie xl czarne. Problematyczne dla mnie s± zatrzaski plastikowe, nie mogê ich rozpi±æ, strasznie ciê¿ko chodz±. Mój facet kotu zdejmuje szelki ale te¿ musi siê nawyginaæ przy tym. Mo¿e trafi³am na kiepski egzemplarz ;/
Moje mia³y identycznie. Te szelki tak maj±, ¿e zatrzaski s± maleñkie i ciê¿ko siê je odpina. Ja odciê³am no¿yczkami to zapiêcie. Pomy¶la³am trochê i z pomoc± maszyny do szycia zamocowa³am zupe³nie inne, te¿ mocne choæ bardziej porêczne zatrzaski. Pomy¶lcie czy macie jakie¶ inne zapiêcia np. po starych ubraniach, którymi mo¿na zast±piæ te obecne. Trochê inwencji i da siê to zmodyfikowaæ.
To, ¿e oryginalne zatrzaski s± tak mocne wynika z potrzeby bezpieczeñstwa. Je¶li kot chodzi na smyczy i dooko³a nie ma sytuacji stresowych to narzekamy na to, ¿e za ciê¿ko odpi±æ te zapiêcie. Z drugiej za¶ strony, wyobra¼my sobie np. sytuacjê ¿e nasz kot siê czym¶ przestraszy³, np. podbieg³ do niego pies. W tym momencie kot szarpie za smycz. Gdyby zapiêcie by³o zbyt delikatne kot by móg³ siê rozpi±æ, uciec, wpa¶æ w zêby psa, pod auto, czy zagin±æ...
Zainspirowa³y¶cie mnie i w zwi±zku ze zbli¿aj±c± siê majówk± za³o¿y³am szelki Tami ¿eby siê odpowiednio wcze¶nie przyzwyczai³a, za³o¿y³am a ona...NIC :-D Moja dziewczynka jak zwykle okaza³a siê dzielna i siê nie przejê³a szelkami;-) Tak¿e mo¿na i¶æ na spacer:-)
Mam nadziejê ¿e z moimi futrzakami te¿ tak ³atwo posz³o ,super ta twoja koteczka;)Monic;)
Monic napisa³: Zainspirowa³y¶cie mnie i w zwi±zku ze zbli¿aj±c± siê majówk± za³o¿y³am szelki Tami ¿eby siê odpowiednio wcze¶nie przyzwyczai³a, za³o¿y³am a ona...NIC :-D Moja dziewczynka jak zwykle okaza³a siê dzielna i siê nie przejê³a szelkami;-) Tak¿e mo¿na i¶æ na spacer:-) super!
Dzisiaj za³o¿y³am szelki Morrisowi. Powiem Wam, ¿e bez sesnu uczyæ kota w domu. Morrisowi szelki nie pasowa³y, ale po chwili ,gdy wysz³am z nim na dwór zapomnia³ o nich. Ciekawo¶æ ¶wiata by³a silniejsza
Tak¿e ja polecam na³o¿yæ szelki i od razu wyj¶æ na spacer.
mers napisa³: Dzisiaj za³o¿y³am szelki Morrisowi. Powiem Wam, ¿e bez sesnu uczyæ kota w domu. Morrisowi szelki nie pasowa³y, ale po chwili ,gdy wysz³am z nim na dwór zapomnia³ o nich. Ciekawo¶æ ¶wiata by³a silniejsza
Tak¿e ja polecam na³o¿yæ szelki i od razu wyj¶æ na spacer.
Dok³adnie tak samo by³o u mnie w domu szekli przeszkadza³y, ale zaraz po wyj¶ciu na dwór oba o nich zapomnia³y. I dosz³am do tego samego wniosku co Ty:)
Exstra ogl±da³am szelki w³a¶nie trixie czarne tylko dla m³odego kociambra wezmê koszt nie du¿y a ile radochy;)
Szelki szelkami, ale warto te¿ pamiêtaæ, ¿e na spacerku czyhaj± m.in. kleszcze - i do tego te¿ siê odpowiednio przygotowaæ (bo jak siê niedawno przekona³em, ¶rodki nie dzia³aj± natychmiastowo). Ale od tego jest pewnie inny temat
Witam!
Dolacze do tematu. Tez szukam szelek dla Jirou. Jirou jest chyba duzym kocurem, wazy 8 kg. Szelki, ktore zostaly mi po poprzedniej kotce maja duzo za krotki pasek na plecach laczacy te dwa kregi. W japonskim sklepie zoologicznym nie ma rozmiaru. Mozecie mi powiedziec jaka dlugosc ma pasek na grzbiecie Waszych szelek?
Edycja:
Jeszcze jedno... JAK Wy je zakladacie swoim kotom? Jirou jest tak futrzasty, ze jak zapinam nie moge sobie poradzic, aby go za futerko nie ciagnac. Szczegolnie jak maja byc ciasne na jeden palec... nic nie widze >.<... dnia ¦ro 15:00, 29 Kwi 2015, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Ug³askaæ futro, uklepaæ i jako¶ daje radê.
Moja Abisia potrafi siê oswobodziæ z wszelkich szelek, ju¿ brak mi pomys³u jakie jej szelki kupiæ
dorota.sz napisa³: Moja Abisia potrafi siê oswobodziæ z wszelkich szelek, ju¿ brak mi pomys³u jakie jej szelki kupiæ a takie szerokie? Gdzie¶ tu na pocz±tku w±tku by³y pokazane. Cos w stylu sk±pego kubraczka
dorota.sz napisa³: Moja Abisia potrafi siê oswobodziæ z wszelkich szelek, ju¿ brak mi pomys³u jakie jej szelki kupiæ Mój mniejszy pies wychodzi³ niemal z ka¿dych. Sprawdzi³y siê jedynie szelki typu Y. Obecnie mamy takie:
Równie dobrze sprawdza³y siê tañsze szelki z Trixie, ale one s± mocno niewymiarowe i odstaj±, a na kota bêd± za masywne.
Step-in (czyli te pierwsze) to jest najgorszy rodzaj szelek z tego, co pisz± w³a¶ciciele psów. Wiêkszo¶æ zwierzaków bez problemu z nich wy³azi.
haurka napisa³: Step-in (czyli te pierwsze) to jest najgorszy rodzaj szelek z tego, co pisz± w³a¶ciciele psów. Wiêkszo¶æ zwierzaków bez problemu z nich wy³azi. W 100 % siê z tym zgadzam, a nam poleci³a pani w zoologicznym jako super szeleczki
Ech te niedouki w zoologach robi± mi z³± opiniê:-P Ja jako Pani z zoologicznego w ¿yciu bym Ci ich nie poleci³a:-D Ten drugi rodzaj, czyli osobno g³owa, osobno tu³ów to podstawowe szelki dla kotów i gryzoni, ten pierwszy model nadaje siê tylko dla psów, pomy³k± jest w ogóle produkowanie takich szelek dla kotów, NIGDY nie kupujcie kotom ani gryzoniom takiego modelu szelek jak na pierwszym zdjêciu! ¦rednio rozgarniêty kot umie z nich wyj¶æ :-P
Ha,ha za³o¿y³am Haremu szelki i bryka³ jak rumak na uwiêzi czeka mnie d³uga droga do wyj¶cia na dwór