Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany
No to ja mam braciszka Aishy i Alexa z Ragi od Agi. Mój slodziak wabi się Antoś w (w hodowli Armani) Jest przeuroczy. Grucha jak gołąbek. Gaworzy jak niemowlak. Grzeczny, choć porównując do mego poprzedniego ragdolla jest bardziej uparty, rozbrykany, takie "żywe srebro". Bardzo, bardzo miziasty, Domaga się na kolana. Lubi być noszony, przytulany. Leje się przez ręce. Zwisa tak jak powinien najprawdziwszy ragdoll. Jestem bardzo bardzo zadowolona z jego charakterku. Udał mi się koteczek.
Jedyne co mnie u niego nurtuje to to, że słabo ciemnieje mu futerko. Miał być sealkiem, ale jak na niego patrzę nie jestem do końca pewna jego koloru. Niestety nie umiem określić czy to seal, czy blue. Na grzbiecie wybarwia się na beżowo - taką kawę z mlekiem, a na uszach i ogonie na popiel... Sama nie wiem. Może potrzeba więcej czasu...