Iganie

Baza wyszukanych fraz

Iganie

Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany

coś wiadomo odnośnie Igani ? jakieś szczegóły już są wiadome? gdzie konkretnie to się odbędzie? jak z noclegami wygląda sprawa? posiłki i ewentualnie żołd?

Jeśli dobrze zapamiętałem Lecha wszystko ma się odbyc na terenie W.S.D. w Nowym Opolu w okolicach Iganii http://www.wsd.siedlce.pl/
Zaraz, zaraz. Albo Siedlce, albo Opole.
Nastawiłem się na wyprawę "na wschód" a nie na 'południowy zachód".
Czy wolno tak zmieniać miejsce imprezy????

Przy okazji skorzystam z tego że już tu jestem i podam info:
Litwini potwierdzili zaproszenie na Deltuvę ale jest limit miejsc.
Proszę zatem podawać już teraz zgłoszenia wodzowi lub mnie.
Info z forum p4p XW o imprezie, mam nadzieje, że Pitrek nie będzie miał nic przeciwko za użyczenie.

PLAN IMPREZY REKONSTRUKCYJNEJ „IGANIE 1831-2011”

Cel imprezy: Upamiętnienie 180. rocznicy bitwy pod Iganiami z 1831, oraz rekonstrukcja fragmentu manewrów Wojska Polskiego podczas tej operacji (marsz przez Domanice na Iganie).

Miejsce: Opole Nowe, Domanice, Iganie.

Czas: 15 – 17 kwietnia 2011.

Organizator: GOK Siedlce, GRH „Drugi Pułk Piechoty”
Uczestnicy: Grupy rekonstrukcji historycznej okresu napoleońskiego (w wersji ubiorczej maksymalnie zbliżonej do umundurowania polowego powstania listopadowego). Na bazie planowanego budżetu zakładane liczby uczestników to:
Piechota, do 170 uczestników;
Artyleria, do 6 armat;
Kawaleria, do 10-12 koni;

PLAN IMPREZY

PIĄTEK, 15 KWIETNIA 2011

1. 12.00 Utworzenie Komendy Placu i otwarcie biura imprezy (budynki siedleckiego Seminarium Duchownego);
2. 14.00 Wytyczenie obozów (osobno polski i rosyjski);
3. 16.00 Początek zjazdu uczestników (rejestracja, formalności, wyznaczanie miejsc biwakowych, budowa obozu);
4. 20.00 Kolacja;
5. 20.00 Życie obozowe;
6. 22.00 – 6.00 Służba wartownicza (dla wojsk polskich);

SOBOTA, 16 KWIETNIA 2011

1. 7.00 Pobudka w obozie, apel. Po apelu wydawanie prochu pododdziałom i przygotowanie amunicji. Odprawa dowódców pododdziałów;
2. 9.00 Śniadanie (w obozie, w razie niepogody w budynku). Wydawanie prowiantu;
3. 10.00 Wyjazd armii polskiej (transport kołowy) na ustalone pozycje za Domanicami, oraz marsz na Domanice;
4. 11.00 Wyjazd armii rosyjskiej (transport kołowy) do Domanic i zajęcie pozycji w Domanicach;
5. 12.00 POTYCZKA W DOMANICACH.
6. 12.30 Odpoczynek w Domanicach, posiłek - suchy prowiant. (Uwaga! Oddziały rosyjskie odwiezione na plac boju);
7. 13.00 Wymarsz w kierunku pola bitwy (Uwaga! W zależności od warunków pogodowych, stopnia zmęczenia uczestników i/lub ograniczeń czasowych, część trasy wykonana może być transportem kołowym);
8. Armia rosyjska zajmuje pozycje na polu bitwy (wydzielony teren rekonstrukcji w pobliżu Seminarium Duchownego, Opole Nowe).
9. Armia polska, po dotarciu do pola bitwy, z marszu wchodzi do walki;
10. 15.30 BITWA POD IGANIAMI.
11. 16.45 Po bitwie zbiórka oddziałów, przemarsz do obozu.
12. 18.00 Kolacja, życie obozowe;

NIEDZIELA, 17 KWIETNIA 2011

1. 7.00 Pobudka w obozie, apel;
2. 8.00 Śniadanie (w obozie, w razie niepogody w budynku);
3. 9.00 zbiórka, wymarsz na trasę z obozu wojskowego do pomnika w Iganiach. (Uwaga! Przemarsz dla ochotników, część żołnierzy przewieziona transportem kołowym).
4. 10.00 Apel Poległych przy pomniku w Iganiach .
 Wystąpienia okolicznościowe.
 Złożenie kwiatów.
 Odznaczenia pamiątkowe. (Uwaga! W przypadku bardzo dużej liczby żołnierzy i opóźnień czasowych, wręczenie tylko przedstawicielom).
 Salwa honorowa.
5. 11.00 Powrót do obozu (transport kołowy dla wszystkich uczestników apelu);
6. 11.30 Zwijanie obozu, zakończenie imprezy;
7. 13.00 (dodatkowy punkt programu dla zainteresowanych) Zwiedzanie w Muzeum Regionalnym w Siedlcach wystawy pod tytułem „Iganie. 180 rocznica bitwy” (wstęp darmowy).

Obowiązuje mundur "Listopadowy" tz.
- Furażerki i płaszcze.
- Spodnie zimowe

To jak to będzie, ja na pytania odpowiedziałem żeby brać czechczery (IV).
Chyba że 4-ka bierze zimówki ze względu na lamówki w szwach.

SOBOTA, 16 KWIETNIA 2011
6. 12.30 Odpoczynek w Domanicach, posiłek - suchy prowiant. (Uwaga! Oddziały rosyjskie odwiezione na plac boju);
7. 13.00 Wymarsz w kierunku pola bitwy (Uwaga! W zależności od warunków pogodowych, stopnia zmęczenia uczestników i/lub ograniczeń czasowych, część trasy wykonana może być transportem kołowym);
8. Armia rosyjska zajmuje pozycje na polu bitwy (wydzielony teren rekonstrukcji w pobliżu Seminarium Duchownego, Opole Nowe).
9. Armia polska, po dotarciu do pola bitwy, z marszu wchodzi do walki;
10. 15.30 BITWA POD IGANIAMI.
Jeśli dobrze znalazłem, Domaniewice leżą kawałek drogi od Igani.

To se trochę pospacerujemy.

I to ładne kawałki do przejścia, dla zasiedziałych forumowiczów za kompem

będzie to wyzwanie

ale Ja myśle ,że wszystko ma swój cel i jest to sprytny plan "naczjalstwa" by rozruszac ludzi na drugą ture cwiczeń - Tańczącego z Bagnetami

I to ładne kawałki do przejścia, dla zasiedziałych forumowiczów za kompem będzie to wyzwanie ale Ja myśle ,że wszystko ma swój cel i jest to sprytny plan "naczjalstwa" by rozruszac ludzi na drugą ture cwiczeń - Tańczącego z Bagnetami

Obawiam się, że po takim rozruszaniu większość nie będzie miała ochoty na tańce i swawole

Czołem,
Na podstawie dotychczasowych informacji liczby uczestników wyglądają następująco (w nawiasie liczba żołnierzy):
STRONA POLSKA
2 Pułk Piechoty (35)
4 Pułk Piechoty (20)
7 Pułk Piechoty (12)
8 Pułk Piechoty (4)
Artyleria SAD (12)
2 Pułk Ułanów (6)
RAZEM 89
oraz 2 armaty, 1 rakietnica, 6 koni.
STRONA ROSYJSKA
Rosyjskie Pułki Piechoty (zbiorczo) (55)
3 Pułk Piechoty (11)
Kozacy (6)
RAZEM 72
oraz 2 armaty, 6 koni.
RAZEM ŁĄCZNIE 161
Panowie to raptem trochę niż 20 km Cóż to jest dla zacnych wojaków

Damy radę jak Wodzu pozwoli pójdziemy na skróty. A jak wiadomo kto drogi skraca na kolacje do domu nie wraca

postaram się również przybyć i potowarzyszyć Wam, a 20 km dobrze się idzie jeżeli jest dobra kompanija

O, kompanija będzie przednia.
A podoficery będą jak komary nad wodą!
Wypiją z Ciebie cały zapas czerwonych krwinek

Ja z przyczyn firmowo-towarzyskich dojadę pewnie na sam bój, więc sobie pospacerujecie beze mnie (przywilej wieku, stanu i stopnia, a co!)

(przywilej wieku, stanu i stopnia, a co!)
Przez te przywileje ominą Cię atrakcje piątkowego wieczoru, a Lechu z Czarkiem o ciekawych rzeczach smakowych prawili

No nie wiem czy na sobote dużo ostanie....

(przywilej wieku, stanu i stopnia, a co!)
Przez te przywileje ominą Cię atrakcje piątkowego wieczoru, a Lechu z Czarkiem o ciekawych rzeczach smakowych prawili

No nie wiem czy na sobote dużo ostanie....
To teraz zaczynam pojmować szczwany plan sobotni.

W piątek łapiemy kalorie

, w sobotę je gubimy

.
Już piszą o obchodach
http://www.wiescisokolowskie.pl/rekonstrukcja-bitwy-pod-iganiami,0Xeh976EACJBX392s5dy0ejCT086iz213yNoOhbIoXLBn0h7Yd.html
Jedno wolne miejsce w "srebrnej strzale", jeśli ktoś życzy to mogę zabrać z Wawy.
Piątek ok 17:00, powrót w niedzielę po porannej kawie i ewentualnie ćwiczeniach typu "Wojownik II"

Jedno wolne miejsce w "srebrnej strzale", jeśli ktoś życzy to mogę zabrać z Wawy.
Piątek ok 17:00, powrót w niedzielę po porannej kawie i ewentualnie ćwiczeniach typu "Wojownik II"

Zaklepane.

W piątek łapiemy kalorie , w sobotę je gubimy .

Żeby tylko nikt nie miał sensacji takich jak kiedyś Maro z 4-ki

Ale to było za granicą.
U nas i klimat i zaopatrzenie swojskie.
Będzie pan zadowolony.....

Mateo pisze o innych wydarzeniach.
Wtedy czwórka straciła ząb trzonowy i zaliczyła zawał czy zapaść. W każdym razie działo się

Piotrek
No kochani, patrol bojowy zlustrował okolice Siedlec.
Wraże placówki sprawnie ominięte, przez co przeciwnik nie spodziewa się nadchodzenia polskich kolumn.
Przewagę Rosjan postaramy się zniwelować na wybranym kierunku natarcia działając przez zaskoczenie.

Równocześnie podaję link do strony kolegów, którzy "postanowili wziąć sprawy w swoje ręce".
Stronka w budowie, ale rozwinie się.
http://www.bitwapodiganiami.pl/mapka.html
może pod Iganiami zrobimy jakie zupe lub coś co wyszło nam w Kisielanach. Tylko potrzebny gar - tu uśmiech do Działyńczyka
Ja mogę wziąć, ale on dalej jest nie pobielony.
Czy to aby na pewno jest zdrowe?
pierwsze relacje:
http://www.tvsiedlce.pl/video_tv.php?id=5519
http://podlasie24.pl/wiadomosci/siedlce/inscenizacja-bitwy-pod-iganiami-65fc.html
Musiałem się zarejestrować raz jeszcze bo stare konto wygasło

A ja się spisałem, zgłosiłem się na bitwę i.... o niej zapomniałem.
Byłem do dzisiejszego poranka przekonany, że to przyszły weekend.
W tym tygodniu byłem tak zabiegany w związku z rozpoczęciem nowej pracy ale nie mam nic na swoje usprawiedliwienie po za osiągnięciem mistrzostwa w nieogarnięciu...

Przepraszam, tym bardziej, że miałem papierki, które miałem wziąć na bitwę. Coś takiego zdarzyło mi się chyba pierwszy raz bo nie pamiętam, żebym kiedykolwiek o czymś aż tak zapomniał...

Marecjusz.

Byłem do dzisiejszego poranka przekonany, że to przyszły weekend.
W przyszły weekend to raczej bedzie się strzelać pod kościołem

A propo batalii dziękuje:
-za miłe towarzystwo koleżankom i kolegom
-Wodzowi za wycieczki krajoznawcze i najmilszy punkt w tym wszystkim piknik na leśnej polanie

-efekciarską salwę rotami 1 sekcji na opolskim polu
-Lechowi i Czarkowi jak zawsze za udaną w siedleckich klimatach impreze
-Tańczącemu z Bagnetami za kolejny pokaz
-a przewodnikom miejscowym naprawde już dziękuje

Ze swojej strony sorki za pionowy grzmot w Domanicach, nauka dla innych kurek odciągamy "wolną" ręką znaczy bez zbędnych gadżetów, by paluszków nie zabrakło do silnego odciągnięcia powyższego.
Witajcie Drodzy Dzielni Wojacy
Chyba się na mnie nie gniewacie za ten mały spacerek po lesie

Że pogoda była ładna a czasu mieliśmy trochę wolnego to postanowiłem trochę pozwiedzać. Jeśli ktoś się czuję urażony Najmocniej Przepraszam

Ale warto było. Jeszcze raz wielkie dzięki za to że mnie nie rozstrzelaliście na miejscu

Co się odwlecze to nie uciecze.
Poczekaj, jeszcze Cię dorwiemy

Przy okazji bardzo dziękuję za kolejną imprezę na której dobrze się bawiłem.
Szczególne zaś podziękowania składam Lechowi za przywiezienie dziewczyn.

Przynajmniej Tomek miał zajęcie choć i ja . . . . . .

No i dziękuję Marcinowi za przyjazd - obiecał i dojechał - co się bardzo chwali, szczególnie że inne osoby mają z tym problem.
Dzięki !!!

A teraz po żołniersku.
Wyłapaliśmy z Kubą mankamenty które poprawimy na najbliższej imprezie.
Tak u żołnierzy jak i u mnie. My też się czegoś nowego uczymy za każdym razem. Choć żeby dogonić Mateo trzeba by prędkości światła i 10 lat życia.
Pozdro, nara i pochwa.
Dołączam się z podziękowaniami dla wszystkich,
za zorganizowanie imprezy

,
za wspólne marsze (po leśnej polanie

) i boje (do jadła

),
za ciepły klimat przy ognisku, pomimo zmęczenia

.
Dzięki dla wszystkich od Jegierek za wspólna bitwę, biesiadę i tańce przy ognisku oraz te z bagnetami o 7:00 rano

kilka fotek - polecam 3385
http://www.fotosesja.com/galeria/noweopole/

prośba od autora: publikowane zdjęcie winno mieć jego podpis

c.d.n.

Wyłapaliśmy z Kubą mankamenty które poprawimy na najbliższej imprezie ...
Święte słowa Dareczku, czas znowu wrócić do podstaw z zakresu szkoły żołnierza. No ale to za jakiś czas.

A wracając do imprezy to dzięki wszystkim za wspólna zabawę, bitwę, obozowanie i rzecz jasna błądzenie pomiędzy rowami meljoracyjnymi.

Jednak, aby nie było zbyt słodko mam jedno małe zastrzeżenie do organizacji samej bitwy. Otóż moim skromnym zdaniem należy unikać pałętających się po polu bitwy współcześnie ubranych jegomości z aparatami i kamerami.

Tradycyjnie za kilka dni zamieszczę link do galerii z fotkami.

kilka fotek - polecam 3385
No Panowie, z tej strony to ja was nie znałem

.
Co za duch, co za entuzjazm, co za poryw.
A tak serio, prawie jak z obrazka, brakuje tylko bagnetów i było by ideolo – naprawde super!!!

Wydaj mi się, że oprócz medali, pamiątkowej monetki i pocztówek część uczestników otrzymał również jakąś publikację związaną z bitwą pod Iganiami. Mam nadzieją, że WZ wyszarpnął kilkanaście egzemplarzy dla żołnierzy z naszego pułku.

Wydaj mi się, że oprócz medali, pamiątkowej monetki i pocztówek część uczestników otrzymał również jakąś publikację związaną z bitwą pod Iganiami.

Podobno miała być rozdysponowana dla wszystkich uczestników.
Ja otrzymałem w sobotę wieczorem, przez wzgląd na deklaracje poranno niedzielnego opuszczenia obozu

.
no to ja mam na odwrót; tylko książeczkę i pocztówki

Drodzy Koledzy i Koleżanki
Każdy uczestnik Imprezy pod Iganiami
Otrzyma po jednym egzemplarzu książki autorstwa dr Rafała Dmowskiego wykładowcy Uniwersytetu Przyrodniczo Humanistycznego w Siedlcach
I do tego jeszcze po cztery pocztówki
Wszystkie gadżety mają być dostępne na kolejnej imprezie

kilka fotek - polecam 3385
No Panowie, z tej strony to ja was nie znałem

.
Co za duch, co za entuzjazm, co za poryw.
A tak serio, prawie jak z obrazka, brakuje tylko bagnetów i było by ideolo – naprawde super!!!

No wiadomo!

Wreszcie ktoś mnie uchwycił w szaleńczym pędzie z "Huraa" na ustach!

Jednak, aby nie było zbyt słodko mam jedno małe zastrzeżenie do organizacji samej bitwy. Otóż moim skromnym zdaniem należy unikać pałętających się po polu bitwy współcześnie ubranych jegomości z aparatami i kamerami.

Rzadko kiedy miałem okazję oglądać bitwę z boku, i przyznam że wszechobecność "prasy" psuła mi połowę zabawy

naprawdę tragicznie to wyglądało.

A z pozytywów: na ten pierwszy ogień rotami to mi się aż ciepło na sercu zrobiło i bez kitu byłem dumny z mojego pułku

... na ten pierwszy ogień rotami to mi się aż ciepło na sercu zrobiło i bez kitu byłem dumny z mojego pułku
Jako że pochwała z ust Mateo to rzadkość, więc tym bardziej jest cenna. A tak szczerze mówiąc, to było w tym trochę przypadku.

A tak szczerze mówiąc, to było w tym trochę przypadku.
Dokładnie tak. Po prawdzie chcieliśmy pomóc "Dużemu" w przeszukaniu terenu, bo zgubił tam 3 kieliszki,
gdy nagle zza gruszy wyskoczył jegier (dopiero później okazało się że to był operator miejscowej TV) i pomykał w poprzek pola.
Chłopcy nie zdzierżyli i dali ognia. A że to tak wyglądało....
Witam!

W imieniu "czwórki" dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony czas, bitwę i rozmowy przy ognisku.
Szczególne podziękowania dla Czarka i Leszka:)
Zawsze z przyjemnością przyjeżdżamy na Iganie i liczymy, że będzie tak też w przyszłym roku.

Pozdrawiam
Piotrek
Po uporządkowaniu obozowiska znaleziono
- Chlebak sztuk 1. Średnio Używany
- Płachta materiałowa duża w pasy sztuk 1. Stan dobry

Nieroztropnych właścicieli proszę o kontakt

Po uporządkowaniu obozowiska znaleziono
- Chlebak sztuk 1. Średnio Używany
Dopytajcie się czy aby nie Lecha?
W sobotę zostawił graty w namiocie gdzie nocowałem.
Wyjeżdżając, przekazałem info o rzeczach wodzowi, ale w natłoku porządków mógł się zawieruszyć.

Witam

Pierwsza potyczka ocena 2 na 6, druga potyczka 3+ na 6 z szczególnym uwzględnieniem + za manewrowanie i ogień (duży odsetek karabinow ktore palily przez dlugi czas).

Dziękuję

Pierwsza potyczka ocena 2 na 6, druga potyczka 3+
No rzeczowa ocena, żeby nie było za lukrowo .
Moim zdaniem nie ma co się krygować i trza napisać dlaczego tylko 2 i 3, a nie tylko za co plus (Mam nadzieje, że 2 to nie tylko za mój grzmot

)
Może przydałoby się stworzyć wątek wewnątrz pułkowy do obgadania tak słabych "cenzurek" i wyciągnięcia wniosków.

Może przydałoby się stworzyć wątek wewnątrz pułkowy do obgadania tak słabych "cenzurek" i wyciągnięcia wniosków
(Mam nadzieje, że 2 to nie tylko za mój grzmot )

1. Nie - ocena dotyczyła tego co tam się działo i co widziałem, a co w mojej skromnej ocenie wyglądało pomiędzy bardzo słabo a żenująco. A nie 1 dla tego, że jednak od strony regumalinowej i wyszkolenia było całkiem spoko - oceniam, że został już wypracowany pewien standard, w którym pewne zachowania regulaminowe są po prostu standardem a nie wyczynem.
2. Twój "wypadek" w mojej cenie nie powinien mieć miejsca - szczególnie w kontekscie tworzenia sekcji grenadierów. Nie powienien - ale miał, każdy ma prawo do błędów. Był to wypadek a raczej zdarzenie nie pierwsze i nie ostatnie - ważne aby pamiętać, że coś takiego miało miejsce, jeśli się uda ustalić co było jego przyczyną, poinformować innych i nie powtórzyć błędu.

Może i mam za duże wymagania, ale jako osoba prywatna w kwestii hobby sam sobie przynaję prawo do posiadania takich.
oceniam, że został już wypracowany pewien standard, w którym pewne zachowania regulaminowe są po prostu standardem a nie wyczynem.
Twój "wypadek" w mojej cenie nie powinien mieć miejsca - szczególnie w kontekscie tworzenia sekcji grenadierów.
jeśli się uda ustalić co było jego przyczyną, poinformować innych i nie powtórzyć błędu.
rozumiem, że moim wyjaśnieniem pare postów wcześniej, nie daje się ustalic co było przyczyną i poinformowac o tym innych by nie powtórzyc mojego błedu, no cóż .... trudno , prościej nie dam rady

Grafi, ja się nie czepiam Ciebie - widziałem wiele różnych przypadków/wypadków, sam parę miałem. Można się albo poklepać i powiedzieć nie nasza wina, albo stwierdzić, że nasza i wyciągnąć wnioski. Opisałeś co się stało i dobrze i dobrze - warto przypominać, że parafrazując Bogusia Lindę nie mamy w rękach wiadra

.
Jak najbardziej trzeba dbać i podnosić standrad - dlatego z chęcią zawsze wysłucham uwag czy złośliwości wskazujących na popełnione błędy. Część wezmę do siebie, część oleję

.

zawsze wysłucham uwag czy złośliwości wskazujących na popełnione błędy. Część wezmę do siebie, część oleję . uwaga jest ale nie złośliwośc i skoro wysłuchasz to bardzo dobrze i przy tym pozostańmy zostawiając sprawe na najbliższą okazje przy ognisku, a nie na forum

zwłaszcza, że dla audytorium w sensie szkoleniowym nic by wniosła.
Co do całego grzmotu , był to wypadek w konsekwencji innych zdarzeń, do których nie ma sensu wracac zwłaszcza na forum, mam nadzieje, że sprawa została wyjąśniona w kwestii zapobiegania w miarę końca, na tym kończe i dziękuje.
Koledzy i Koleżanki! Sprawy, które przedstawiacie są (moim skromnym zdaniem) ważne, ale temat jest z deczka inny

Osobiście poświęcił bym mu oddzielną zakładkę, bo sądzę, że w naszej formacji musztra jest ważnym elementem.

Co do ostatniej bitwy Naszego Pułku, to mi się podobało. Oczywiście nie bez znaczenia jest fakt, że to była moja pierwsza inscenizacja "po tej" stronie barierek

Pragnę WSZYSTKIM gorąco podziękować za przyjęcie, za wprowadzenie mnie w sprawy pułku, umundurowanie i uzbrojenie mnie (szczególne ukłony dla Działyńczyka) oraz wszystkim, których poznałem podczas tego weekendu!

I jeszcze taki mały PS. do ADY: Zaje***te fotosy i extra zrobione!!!

Święty Marcin, to człowiek z którym dzieliłem namiocik.
Osoba pełna zapału, wiary i nadziei.
Wiary bo mi wierzy, a nadziei bo myśli że tak dalej już nie będzie.

Pozdrawiam.
Dzieliłem namiocik? Wiary? Nadziei?? zatem pewnie też i Miłości

Ha Ha He, no zobacz, tylko coś powiesz i od razu podchwyci to w nie takim kontekście jak trza:) Żartuję. Po prostu gdzieś trzeba było przekimać...
Panowie, coraz to więcej postów odchodzi od pierwotnego tematu, więc albo trzymacie się tu wątku Igań albo stwórzcie odpowiedni temat w stosownym dziale i tam kontynuujcie dyskusję.
Oczywiście część postów przenoszę moim zdaniem w bardziej odpowiednie miejsce.
Fotki z Igań:

Galeria 1
Galeria 2
Galeria 3
Galeria 4

Miłego oglądania.