ďťż
Baza wyszukanych fraz
Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany

U mnie tez niestety Rosi "cierpiała" przez Simbę, bo ona woli jeść często malutkie porcje, a Simba jak jest jak odkurzacz. Na początku nie było takiej opcji, żeby zostawić cokolwiek w misce, później nauczył się jeść tyle ile potrzebuje i bez żadnego wysiłku z mojej strony trzymał się dziennej porcji. Ostatnio coś mu się apetyt poprawił i nie do końca mu to wychodzi, ale to chyba nowa karma tak mu podpasowała



Solea, a czy Twoje koty dalej są na barfie? Jeśli tak i jeśli dajesz im jakieś węglowodany, to z nich zejdź do 0, a jednocześnie zadbaj o ruch dla małej. Jest prawdopodobieństwo, że kot na barfie będzie ważył za dużo, ale bardzo niewielkie. Niech przykładem będzie tu Aurelka, która na suchej karmie robiła się w pewnym momencie szersza niż dłuższa, a ja wstydziłam się z nią chodzić do weterynarza. Na barfie bez węgli i przy zwiększonej dawce ruchu pięknie stopniowo zeszła do pożądanej wagi i figury, mimo że jadła ile chciała. W ogóle nie dotyczą już jej zaburzenia apetytu, które miała na suchej karmie.

A kociak w wieku pół roku to owszem, dalej intensywnie rozwijające się kocie. Kto widział jak rozwija się Ragdoll nie powinien mieć co do tego wątpliwości - kot w tym wieku jeszcze rośnie, zmieniają się jego cechy zewnętrzne, w organizmie wciąż zachodzą zmiany. Taki kot wciąż potrzebuje mnóstwa energii i wartości odżywczych pobieranych z pokarmem. Niezwykle trudno jest też ocenić figurę u tak młodego kota.

Ja popełniłam ten błąd (mimo porad dawanych mi na tym forum, mea culpa), zaczęłam Aurelce w tym wieku ograniczać karmę (wówczas suchą), bo jadła jej dużo i choć jeszcze ie tyła, to bałam się, że zaraz zacznie. Efekt był taki, że zmieniła się jamochłona, który był w stanie zeżreć wszystko - bo dawałam jej tego jedzenia za mało na jej potrzeby, a jak już do jedzenia dopadła, to wtedy wychodziła z założenia, że trzeba się napruć na zapas, bo potem nie będzie. Dla mnie to była bolesna ale wartościowa nauka, na pewno następnym razem poważnie się zastanowię zanim podejmę decyzję by ograniczyć dostęp do pokarmu tak młodemu kotu.

No i jeszcze kwestia tego - na zimę każdy kot przybiera na wadze, a do budowania zimowej okrywy włosowej również potrzebuje zwiększonej dawki wartości odżywczych.

Ines, tak- dalej są na barfie. Węgli nie dodaję wcale- mieszanka składa się z samego mięsa i supli (przepis ułożyła mi Shana). Myślę, że dodam jej więcej ruchu. Także nie jestem za ograniczaniem jedzenia w tym wieku. To jeszcze kociątko.

Gdzie można dostać jakiś przepis Barf dla kociaka ? tak do 1 roku życia ?



Dima,popros Ines,na pewno pomoze,lub wejdz tutaj
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=120

http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=906
dnia Pon 16:59, 05 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
a czy jezeli kotek wcina za 3 to "urosnie bardziej" ?? i nie chodzi mi o rosniecie w szerz
Wcale bym sie nie obraizla jakby moja koteczka urosla do 20 kg ( zarcik taki) ...

A tak naprawde, psu to dawalam zawsze tak miche cala jedzenie.. tutaj gdzies czyttalam ze lyzke stolowa sie daje (stolowa czyli taka do zupy), to wydaje mi sie strasznie malo... ja myslalam zawsze ze, to tak kielnie trzeba dawac....

Łyżka stołowa odnosi się do mokrego pokarmu i barfa. Koty mają bardzo małe żołądki i nie zjedzą dużo na raz, więc w ten sposób łatwiej uniknąć psucia się pokarmu - dając mniej, a częściej.

U mnie kociaki jedzą 2 razy dziennie jakieś mięsko zależnie raz kurczak wołowinka i cały czas mają dostęp do suchego pokarmu. Młodsza wolniutko je mokre dania a starsza wciąga, że nawet nie wiadomo kiedy skończyła

Hej , Też mam małego kotka. Myślę że twój kotek może mieć robaki.. Pozdrawiam

Moja Astra ma pół roku i waży 3,5. Ma nie ograniczony dostęp do karmy, ale generalnie mieści się z jedzeniem ilościowo w normach na opakowaniu. Wet stwierdził, że ma za duzo tłuszczyku i zalecił więcej ruchu. Astra jest generalnie ruchliwym kotem chociaż wydaje mi się, że po zabiegu sterylizacji jakby trochę mniej. Staramy się z nią więcej bawić i zachęcamy do wybiegania się. Nie chcę, żeby miała problem z otyłością.

Vanilka napisał: a czy jezeli kotek wcina za 3 to "urosnie bardziej" ?? i nie chodzi mi o rosniecie w szerz

Jezeli kociak je wartosciowe jedzenie to wtedy organizm wyciaga z jedzenia odpowiednia ilosc wartosci odzywczych dobrze sie rozwija.Moim zdaniem wszystko zalezy nie od ilosci tylko od jakosci pokarmu.

Miod na me uszy:) bo znaczy, ze i sucha może być pelnowartosciowa:) moje kociaki dorodne są bardzo (Ilan dobija powoli do 7 kg, Judyta do 6ciu) a uparte suchożery z nich

Kasiu w jakim sa wieku?

Chcaiłam również podpytać o karmienie malucha. Kika jest u nas od soboty, ma 3 miesiące. Od początku bardzo chętnie wcinała mokre jedzonko, ma obok dostęp do suchego (applows kitten) i wodę. Jakoś chrupki troszkę skubnie, ale szału nie ma. Dostaje puszeczkę rano i wieczorem, ale mam wrażenie, że jest głodna. Jeśli nie dojada chrupkami to ile mam jej podawać mokrej karmy aby nie chodziła głodna? Czy sumarycznie 150 g puszki na dzień jest wystarczające? No i jakoś nie specjalnie widziałam aby piła wodę, ale w kuwecie jest każdego dnia nasiusiane. Czy małe koty chętnie piją wodę?

Polecam, polecony mi pomysl zalewania chrupkow woda. Nasiąkają fajnie, mają przyjazniejsza konsystencje dla malego kotka, a do tego nawadniaja. Moj Leon tez na poczatku suchych chrupeczkow nie chcial jesc, a obok wody przechodzil obojetnie. Po okolo miesiącu zaczelam mu podawac suche chrupki, to wodę z miseczki wciąga jak szalony.

Hej, chciałabym się podpiąć pod wątek Ile karmy przeciętnie zjada trzymiesięczny kocurek kastrat? Na ile czasu wystarczy sucha karma 2 kg?

Przede wszystkim kotek w tym wieku nie powinien miec ograniczanego dostępu do jedzonka. Powinien jeśc tyle, ile chce. Po drugie, jeśli je mokre jedzonko, to w nim ma trochę wody dostarczanej do organizmu. No a dobre mokre jedzenie jest jednak trochę lepsze dla brzuszka niż chrupeczki.
No i zachęcaj koteczka do picia wody. Nie wiem jak masz ustawione miseczki, ale dobrze jak woda nie znajduje się przy jedzeniu.

Za każdym razem gdy widzę ten temat mam ochotę napisać, że jedyne czego w tytule wątku brakuje to KROPKA

Mały kociak dużo zjada. Tak po prostu jest.

Dobrze piszesz Ines ☺. Kociak zjada duzo tylko jako ze to mój pierwszy chciałam wiedzieć ile to jest dużo. Teraz po kilku dniach widzę sama ze nasza Kika potrzebuje wiecej niż jej dawałam mieska. Sprawdzę jak jej będą smakowały namoczowe chrupki. Dzięki. Sporo jeszcze kociej nauki przede mna, ale z taką pomocą damy rade.

Dacie rade. A tu zawsze znajdziesz pomoc




© Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany Design by Colombia Hosting