ďťż
Baza wyszukanych fraz
Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany



W latach siedemdziesiątych projektant Jens Nygaard Knudsen zauważył, że klockom LEGO czegoś brakuje. Czego? Życia, figurek. Wymyślił, a następnie w 1978 roku opatentował i wprowadził do produkcji małego plastikowego ludzika, którego do dziś wyprodukowano w liczbie egzemplarzy zbliżonej do populacji naszej planety.

Całkiem przypadkiem mam takich dwóch z 1978 roku. Zdjęcie jednego z nich zamieszczam poniżej.

Do dziś figurki niewiele się zmieniły. Do 1989 roku wszystkie głowy miały ten sam nadruk (oczy i uśmiechnięta buźka). Dopiero później postanowiono nieco zindywidualizować poszczególne postacie fundując im cała gamę różnych wyrazów twarzy. Pomimo tego, że w 2003 roku po raz pierwszy użyto klocków o kolorze cielistym to ostatecznie głowy i ręce pozostały żółte.


Patent ważny jest 50 lat, więc nadal obowiązuje. Chyba dlatego większość firm próbuje coś zmienić w figurkach, by nie narażać się na prawnicze spory z LEGO.
Najdalej poszła firma MEGABLOKS, której dzisiejsze figurki są nie dość że całkiem inne niż LEGO to jeszcze bardzo ciekawie pomyślane i świetnie wykonane (po lewej, a po prawej jej klon produkowany pod marką RIK&ROK).

Duży krok w stronę odmienności wykonała też firma OXFORD i jej bardziej znany w naszym kraju klon, czyli SLUBAN.

Jedni boją się bardziej inni mniej. Firma ENLIGHTEN, która dostała cięgi od prawników LEGO nadal ogranicza się do kosmetycznych zmian (figurka po lewej), kosztem praktycznie całkowitego wycofania się z rynku europejskiego, natomiast firma LIGAO prócz nowego znaczka WANGE dorobiła się całkowicie nowych figurek (po prawej), które w zasadzie mają wspólne z LEGO jedynie nakrycia głowy.

Sprytnie postąpiła firma AUSINI, która wprowadziła drobną modyfikację wyglądu nóg i ich mocowania, w efekcie czego na razie jakoś unikają kłopotów, a co ważniejsze ich figurki są zdecydowanie najlepiej wykonane spośród klonów.

Polski naśladowca LEGO, czyli firma COBI też znalazła swój sposób na przełamanie monopolu. Główną zmianą konstrukcyjną jest całkowicie inna głowa (nosy i zagłębienia na oczy) .
Jedynie klon KAZI jakoś nie za specjalnie przejmuje się patentem LEGO i dostarcza naszym sklepom sporo zestawów ze sklonowanymi figurkami . Inne, mniej znane firmy (np. testowane LEYI) też klonują LEGO, ale chyba raczej nie stanowią oni wielkiego odsetka rynku klocków, więc można sobie darować głębsze rozważania na ten temat.
Niestety, ale w większości przypadków za cena idzie jakość. Z całą pewnością tak jest w przypadku KAZI. Niska cena oznacza tu fatalną jakość figurki. Poniżej zbliżenia figurek, które umożliwią ocenę jakości. Należy jednak pamiętać, że gorszy wygląd z reguły tylko w niewielkim stopniu oddaje znacznie gorszą funkcjonalność figurek (np. wypadające ręce itp.)
LEGO i KAZI

MEGA BLOKS i RIK&ROK

Na ostatnim zdjęciu zaznaczyłem element, który musiałem dokleić, by noga nie odpadała.

Od reguły dotyczącej stosunku cena/jakość są też wyjątki. Figurki AUSINI są zdecydowanie lepsze niż wskazywałaby na to cena zestawów. W odwrotna stronę też to działa i figurki RIK&ROK realnie droższe od swoich protoplastów, są wyraźnie gorsze. Tu jednak doszukiwać się należy przyczyn w tym, że RIK&ROK są dostępne tylko w jednej sieci marketów, a MEGABLOKS w zasadzie głównie na portalach aukcyjnych i często pochodzą z wyprzedaży magazynowych w Wielkiej Brytanii. Nie będę ukrywał, że wówczas stosunek cena/jakość jest bardzo korzystny.

Tak na marginesie, w ciągu ostatnich kilku miesięcy zakupiłem siedem zestawów MEGABLOKS liczących łącznie prawie 5000 klocków za mniej niż 400 PLN razem z kosztami przesyłki. Idealnie nadają się na prezent (duże ładne opakowania, imponujące konstrukcje) i osobiście zdecydowanie wolałam wydać 50 PLN na coś takiego (patrz zdjęcia poniżej) niż na coś innego. Obdarowani zawsze reagowali z dużym entuzjazmem, a procesowi budowy towarzyszyło kibicowanie dorosłych.
dnia Pon 16:10, 21 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz


Przedstawiając figurki z 1978 roku zapomniałem wspomnieć o ich wcześniejszej, baaaardzo uproszczonej wersji, która pojawiła się bodaj w 1975 r.
Miałem nadzieję kupić na Allegro zestaw sześciu takich figurek za niewygórowaną cenę, ale niestety zapomniałem ustawić snajpera i do tego przegapiłem koniec aukcji. W efekcie ktoś ucieszył się z łatwej zdobyczy za małe pieniądze .

Pozostaje mi skorzystać ze zdjęcia zamieszczonego w wikipedii (autor:Wakuran)

Za śmieszne pieniądze kupiłem sobie własnego ludzika LEGO w pierwotnej wersji, czyli sprzed 1978 roku. Cacuszko




© Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany Design by Colombia Hosting