Baza wyszukanych fraz
Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany

Donatella, szczere wyrazy wspó³czucia. Mam nadziejê, ¿e spraw zostanie szybko rozwi±zana. Pozdrawiam!



http://www.ragdollclub.fora.pl/zdrowie,39/powiekoszna-watroba-co-dalej,2493-210.html

nie tylko lawish z tego co pamiêtam ale i roxi ma koteczkê z tej hodowli, miot wcze¶niej, nie wiem z jakiej matki ale mo¿esz nawi±zaæ kontakt z w³a¶cicielk± mimo, ¿e wykasowa³a wszelkie informacje na temat zdrowia swojej koteczki

Witam moja kotka jest w 100% zdrowa mia³a robione wszelkie badania - na obecno¶æ FIP, FeLV i FIV. 3 krotnie w odstêpie paru tyg wyniki by³y negatywne . Kolejne nasze badania to HCM/PKD

To, ¿e 2 koty z tej hodowli mia³y Fip nie oznacza, ¿e maj± je wszystkie.

Koty w z³ej kondycji fizycznej lub ¿yj±ce w stresie s± bardziej nara¿one na zaka¿enie FIP. Jest to stosunkowo rzadka choroba w ¶rodowisku kotów, atakuj±ca prawdopodobnie mniej ni¿ jeden procent kotów przyprowadzanych do lekarzy weterynarii na leczenie. W du¿ych zbiorowiskach kotów, takich jak hodowle czy schroniska dla bezdomnych zwierz±t, ryzyko wyst±pienia choroby jest znacznie wiêksze i mo¿e siêgn±æ od 10 do 20% populacji kotów w okresie kilku miesiêcy.

Ale podkre¶lam nie wszystkie koty musz± mieæ FIPa i tak jest w³a¶nie w moim przypadku moja kotka by³a bardzo szczup³a jak do nas przyjecha³a. Zachorowa³a nam na zapalenie górnych dróg oddechowych - dostawa³a antybiotyk i jest zdrowa jak ryba - by³o to tylko przeziêbienie!- a nie ¿aden FIP - nasza kotka nigdy nie mia³a ¿adnych objawów tej choroby. Ro¶nie w zawrotnym tempie ok 40/50 g dziennie a jej kondycja i wygl±d przesz³y nasze naj¶mielsze oczekiwania.

Ale to nie zmienia faktu, i¿ ta kobieta nie zajmujê siê odpowiednio swoimi kotami i nara¿a ludzi na koszty oraz na utratê swoich pupili. ( zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz dlaczego wszystkie koty choruj± dopiero po zakupie z tego co wiem kotek Donatelii by³ ju¿ duu¿ym kotem i w hodowlii by³o z nim wszystko ok ....hmmm)

Roxi2010 napisa³: Witam moja kotka jest w 100% zdrowa mia³a robione wszelkie ( zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz dlaczego wszystkie koty choruj± dopiero po zakupie z tego co wiem kotek Donatelii by³ ju¿ duu¿ym kotem i w hodowlii by³o z nim wszystko ok ....hmmm)

stres zwi±zany ze zmian± domku czasem jest tak wielki, ¿e wirus siê uaktywnia

cieszê siê Roxi ¿e to by³o przeziêbienie niech koteczka zdrowo ro¶nie



Wymieniê wam 2 punkty umowy

W razie wyst±pienia niespodziewanej choroby, ( Powa¿nej choroby) kota, w przeci±gu ( dwóch ) dni od daty jego nabycia, Hodowca ma prawo ¿±daæ zwrotu kota celem jego wyleczenia. Nabywca dowozi i odbiera kota od hodowcy na koszt w³asny. Je¿eli nabywca pragnie samodzielnie leczyæ kota, to automatycznie Hodowca zwolniony jest z wszelkiej odpowiedzialno¶ci za zwierze. W takim przypadku Hodowca jest zobowi±zany do zwrotu kosztów leczenia kota i do ewentualnego zwrotu pieniêdzy w razie padniêcia kota u Nabywcy w trakcie jego leczenia.

Reklamacji nie podlega charakter kota oraz:

Nie podlegaj± reklamacji choroby kota nabyte w nowym domu, czy objawione w trakcie wzrostu kota, a którym hodowca nie by³ w stanie przeciwdzia³aæ, zabezpieczyæ kota przed zachorowaniem, wcze¶niej zdiagnozowaæ np SUK,FIP.

Ta kobieta wiedzia³a jak siê zabezpieczyæ i nie wiem czy w zwi±zku z tym da siê co¶ w tej sprawie zrobiæ.....

Roxi2010 napisa³:

kotek Donatelii by³ ju¿ duu¿ym kotem i w hodowlii by³o z nim wszystko ok ....hmmm)
kot zachorowa³ kilka dni po przyje¿dzie do nowego domu .

umowa jest tak skonstruowana , ¿e chroni tylko i wy³±cznie interesy hodowcy , a gdzie jest punkt zabezpieczaj±cy kociaka i nowego opiekuna ?

Jazda z W³och do Polski jest do¶æ daleka i uci±¿liwa , wiêc tutaj powrót kociaka by³ praktycznia ma³o realny .
dnia Pon 14:51, 14 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 2 razy
"( zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz dlaczego wszystkie koty choruj± dopiero po zakupie z tego co wiem kotek Donatelii by³ ju¿ duu¿ym kotem i w hodowlii by³o z nim wszystko ok ....hmmm)"

No oczywi¶cie domy¶lam siê i¿ nie by³a to zupe³nie winna Donatelii ale tak jak wspomnia³a agnes77_
stres zwi±zany ze zmian± domku czasem jest tak wielki, ¿e wirus siê uaktywnia czyli koronawirusy- mutuj±.
Nie wiem czy ta Pani chcia³a kupiæ kota do hodowli czy na kolanka?

kot zosta³ kupiony do hodowli

Naprawdê nie wiem co w takiej sytuacji mo¿na zrobiæ .....hmmm????
Ta kobieta ma tak skonstruowan± umowê,¿e nie bardzo co¶ mo¿na poradziæ w tej sprawie ....
dnia Pon 15:14, 14 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Witajcie... Jest mi ogromnie przykro, ¿e kolejny kotek z tej "hodowli" odszed³ na têczowy most... Mój Maniek te¿ by³ od tej "hodowczyni" czyli seventh sky... Nie wiem co ta kobieta sobie my¶li, ale t± spraw± chyba powinno zaj±æ sie jakie¶ towarzystwo. Powarcaj±c do szybkiej ¶mierci kotka, to mój Maniek by³ ze mn± dok³anie 2 miesi±ce i jeden dzieñ... S³ów mi brak a serce sie kraja, jakmy¶le ile jeszcze osób zostanie w ten sposób "oszukanych"... Donatella, ¿ycze Ci wytrwa³o¶ci i samozaparcia a przede wszytkim si³y... Jestem z Tob±

my¶lê, ¿e porozmawianie jak cz³owiek z cz³owiekiem, mo¿e tu du¿o zdzia³aæ, tym bardziej, ¿e nie jest to pierwszy przypadek, gdy wychodz±ce z tej hodowli kociaczki s± mizerne, a do tego choruj± w nowych domkach. Trochê niedopatrzone te "dwa dni" na kontrole w przypadku gdy kociak jedzie do innego Pañstwa, umowa nie jest sta³a, mo¿na j± modyfikowaæ w zale¿no¶ci od sytuacji.

standardem s± min. trzy dni

Naprawdê bardzo mi przykro, ¿e straci³y¶cie swoich pupili

Co ja mogê powiedzieæ moja kotka chod¼ jest z tej samej hodowli jest zdrowa.

Tak chcia³am wam wys³aæ po jakich przodkach np jest moja kotka ( Donatella mia³a kociaka po innej matce ni¿ moja kotka)

Dziadkowie od strony mamy to

http://www.ragdollclub.fora.pl/wolne-kociaki-inne-ogloszenia-hodowlane,29/kocieta-z-hodowli-golden-rag-pl,1692.html

SC Chester of Silkicat*CZ oraz HU*Fairydreamdolls Arabella.

Nasza kotka wygl±da zupe³nie jak jej babcia:)
Kolejne to Carpathia i Eulalie

Tak wiêc powiem wam, ¿e koty ta Pani ma po ¶wietnych przodkach natomiast jak siê nimi teraz zajmujê, jak ¿ywi i czy maj± kompleks badañ ....?

hmm.. gdyby tak i¶æ na udry, to wg mnie prawnik by obali³ tak± umowê.. ja mam ubezpieczenie prawnicze w DAS.. z palcem w nosie obali³ zapis w regulaminie pralni,ze zwracaj± tylko 10ciokrotno¶æ kosztów prania..

trzeba by by³o pogrzebaæ jak wyglada sprawa od sytrony prawnej.. to co hodowla wypisuje w umowie to jedno a to co jest zgodne z prawem to drugie..

mysle,ze kasa jest do odzyskania..

wiecie co?.. je¶li kobieta nie wyjdzie z twarz± z tej hryji to niestety rzuci to cieñ na wszystkie hodowle w Pl... dziewczyna specjalnie przyjecha³a do Pl po kota s±dz±c i bêd±c przekonanom,ze dobrze robi a tu taka plama na ca³ego...

niestety donatella bedzie mia³a uraz po "czarnej owcy hodowlanej" do polskich koteczków i nie bedzie chcia³a nawi±zaæ wspó³pracy z ¿adn± z polskich hodowli.. a przeciez s± w Polsce piekne koty, które zyj± w hodowlach w czechach, niemczech, francji, belgii, szwajcarii, austrii i sam Bóg wie gdzie jeszcze...

wielka , wielka szkoda.. hodowla powinna byæ wzieta pod lupê skoro az tyle przypadków "nag³ej ¶mierci" i chorób pojawia siê nied³ugo po odbiorze kociaka z macierzystej hodowli...

Ale co zrobi odda pieni±dze i nadal bêdzie mia³a w hodowli masówkê ( koty ma mo¿e nie przebadane - nie wiem ) Ona musi mieæ zrobione wszystkie badania dla tych kotów - aby ju¿ ¿adna osoba nie by³a poszkodowana bo to nie tylko odstrasza ludzi z zagranicy ale potencjalnych klientów w Polsce tak¿e .

kiedys trafi kosa na kamieñ... trafi³aby na mnie ju¿ mia³aby prawnika na karku.. nie mam skrupu³ów z wytaczaniem cie¿kich dzia³ szczególnie w sytuacjach kiedy pomimo mojego "proszê" brak jest ozewu z drugiej strony lub kto¶ pomimo winy uparcie odpiera zarzuty.. ha¶³o "prawnik" naprawdê ¶wietnie dzia³a...

jeszcze raz.. umowa z hodowl± jest do obalenia.. kwestia pogrzebania w przepisach.. umowa zabezeczenia hodowlê za¶ kupuj±cemu wi±¿e rece.. hehe.. to ju¿ na "dzieñ dobry" jest do ugryzienia.. prawnicy lubia takie sprawy, bo s± z góry wygrane

a donatella jak± mia³a umowê? w jakim jêzyku? rozumia³a w 100% podpisuj±c j±? mia³a czas na przeanalizowanie czy dosta³a "z partyzanta" do podpisania odbieraj±c kociaka? je¶li by³a z zaskoczenia a nie daj panie nie w jej jêzyku to Bo¿e chroñ w³a¶cicielkê hodowli

Jeszcze jedn± drog± dochodzenia swoich praw (niezale¿n± od innych dzia³añ) jest poinformowanie przez poszkodowane osobu klubu, do którego nale¿y hodowca o tych przypadkach. Bez tego nikt nie we¼mie hodowli "pod lupê".

Roxi2010, ale jakie konkretnie masz badania na my¶li? Z tego co pamiêtam, FIP-a da siê stwierdziæ na pewno dopiero podczas sekcji. A nosicielami koronawirusa jest wiele kotów.

Donatella, bardzo mi przykro
dnia Pon 17:27, 14 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
ciao
dnia Nie 23:23, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Donatella...

do you know english? I'm affraid that nobody understend Italian ( ok.. mayby one of us ) We strongely want to help you.

kind regards

monika
dnia Pon 20:30, 14 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 2 razy
ciao
dnia Nie 23:23, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
ciao :
dnia Nie 23:38, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Witaj Donatella,

bardzo Ci wspó³czujê straty kotka

Kiedy ja szuka³am kotka te¿ trafi³am na tê hodowlê ale w porê siê wycofa³am, hodowczyni nie chcia³a mi odpowiedzieæ na podstawowe pytania i zapali³a mi siê lampka kontrolna...
uwa¿am, ¿e nie powinna¶ odpuszczaæ i poprzez prawnika domagaæ siê swojego -powinna¶ daæ przyk³ad dla innych ¿e nie wolno oszukiwaæ bo bierze siê nowego cz³onka rodziny a nie kolejny tv Ja nawet je¶li mia³abym i¶æ do s±du to bym posz³a, dla samego faktu ¿e kto¶ mnie oszuka³ !!!

Pozdrawiam i ¿yczê du¿o wytrwa³o¶ci!!!

majast napisa³: Jeszcze jedn± drog± dochodzenia swoich praw (niezale¿n± od innych dzia³añ) jest poinformowanie przez poszkodowane osobu klubu, do którego nale¿y hodowca o tych przypadkach.
Klub DCC zosta³ poinformowany .
Ca³a dokumentacja medyczna zostanie wys³ana do Alberta Kurkowskiego .
M±¿ Donatelli mówi po polsku i wczoraj wieczorem dzwoni³ do prezes DCC .
dnia Pon 19:33, 14 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
moskirz napisa³:

a donatella jak± mia³a umowê? w jakim jêzyku? rozumia³a w 100% podpisuj±c j±? mia³a czas na przeanalizowanie czy dosta³a "z partyzanta" do podpisania odbieraj±c kociaka? je¶li by³a z zaskoczenia a nie daj panie nie w jej jêzyku to Bo¿e chroñ w³a¶cicielkê hodowli
umowa jest po polsku , ale jak wspomnia³am m±¿ Donatelli zna polski .

1)ale czy m±¿ donatelli jest Polakiem? czy tylko zna polski? to jest ró¿nica czy jest polskojêzyczny czy te¿ znaj±cy j. polski... je¶li zna jêzyk polski ale nie jest Polakiem to maj± otwart± furtkê... umowa powinna byæ sporz±dzona w jêzyku w 100% zrozumia³ym dla oby stron. w tym momencie powinna byæ przet³umaczona na j. w³oski przez bieg³ego t³umacza ( przysieg³ego)...

2) czy umowa wcze¶niej by³a im znana czy zobaczyli ja pierwszy raz na oczy w chwili zakupu kocia?

wg mnie umowa jest do obalenia choæby z powodu zabezpieczenia siê w 100% hodowcy... jakbym j± dosta³a pewnie znalaz³abym ciut wiecej rzeczy.. prawnikiem nie jestem ale ¶wietnie wychodzi mi grzebanie w kodeksach by³by ze mnie niez³y ¶ledczy w CB¦

Donatella napisa³: ciao moskirz

i don't speak england , Hi wszystkich, mój ma³y Ikarem nie tylko mia³ zapalenie otrzewnej kotów, ale mia³ równie¿ deformacje prostnicy i dwukropek raka, które rolnik wiedzia³ i chowane...., a nastêpnie podpisania Umowy przez mnie; nieprawid³owy dla wszystkich celów, jak kot nie zakupiono do zdrowej hodowli

Donatella cara mia, puoi scrivere in italiano
Se vuoi, saro il tuo traduttore

La tua storia e molto deprimente

edit: forum nie ma wloskich znaków wiec mia³am literówki
dnia Pon 20:27, 14 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 2 razy
cia
dnia Nie 23:42, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
ich kenne nicht italianisch

ia
dnia Nie 23:43, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
aaa.. ok.. unkle "google translator" is my best friend

per lawish

ci possiamo mettere in contatto
dpisci@alice.it

Witam wszystkich na forum:)

Nie wiem ju¿ sama czy to jaka¶ zmowa jest na t± hodowlê ?....
Ja mam kotkê z tej hodowli zakupion± w tamtym roku jest zupe³nie zdrowa wszystkie testy negatywne ³±cznie z FIP oraz HCM/PKD.

Zupe³nie nie wiem w takim razie dlaczego mój kot jest zdrowy a innych nie?.....

Nie bywam na forach. Ludzie s± ró¿ni... i wiele siê s³yszy ale naprawdê w tej sprawie nie mog³am siê nie wypowiedzieæ.

Bo takie w³a¶nie informacjê daj± cieñ na ludzi co te¿ maj± koty z tej hodowli. A sama mam hodowlê.
dnia Wto 11:50, 15 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Maja75 napisa³: Nie bywam na forach. Ludzie s± ró¿ni... i wiele siê s³yszy ale naprawdê w tej sprawie nie mog³am siê nie wypowiedzieæ.

Bo takie w³a¶nie informacjê daj± cieñ na ludzi co te¿ maj± koty z tej hodowli. A sama mam hodowlê.

Maja, nikt tu nie pisze informacji wyssanych z palca, to s± suche fakty, kotki odesz³y za TM to s± w³a¶nie te fakty, co¶ siê zadzia³o w tej hodowli, na szczê¶cie masz zdrowego kotka, ciesz siê, inni nie mieli tyle szczê¶cia co Ty. Czasem wa¿na jest empatia, bo có¿ by¶ zrobi³a gdyby to przydarzy³o siê Tobie? S± to incydenty w do¶æ krótkim czasie, nikt nie zarzuca, ¿e WSZYSTKIE kotki wychodz±ce z tej hodowli s± chore ale co¶ jest "na rzeczy". Sama przesz³am drogê przez mêkê z moj± kotk±, walczy³am z hodowczyni± prawie rok, a na temat tej hodowli nie bêdê siê wypowiadaæ, bo znam jej w³a¶cicielkê

czas pokarze...

Maja tak jak napisa³a Agnes powinna¶ siê cieszyæ, ¿e Twój kociak jest zdrowy.
Fakty s± faktami, zbyt du¿o moim zdaniem chorych kociaków jak na jedn± hodowlê..a sama przyznasz, ¿e gdyby hodowca by³ w porz±dku to zaproponowa³by drugiego kociaka lub zwrot pieniêdzy..a tak hodowca rzuca z³e ¶wiat³o na wszystkie polskie hodowle...choæ s± przecie¿ hodowle z prawdziwego zdarzenia!!!
Mam nadziejê, ¿e Donatella siê nie zrazi do polskich hodowli a ta hodowla nie bêdzie wiêcej wydawaæ chorych kociaków bo to dramat dla ka¿dej rodziny która bierze koteczka do domu czy te¿ do innej hodowli...

Roxi2010 napisa³: ( zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz dlaczego wszystkie koty choruj± dopiero po zakupie

No w³a¶nie u ka¿dego z tych kotków choroba ujawnia siê dopiero po przyje¼dzie ...przecie¿ jak siê kupuje kota i jest on chory u hodowcy to cokolwiek jest po nim widaæ czy chory czy zdrowy a tu ta sama sytuacja siê powtarza po przyje¼dzie do nowego domu kot jak by³ ( niby zdrowy) zaczyna chorowaæ... a z tego co tu piszecie to te koty co zmar³y nie by³y ma³ymi kociakami tylko ju¿ du¿ymi kotami rozumiem ból ludzi trac±cych koty ale te¿ nie mam pewno¶ci czy nie jest to po prostu wynik chorej konkurencji czy te¿ zbiegi okoliczno¶ci jak wiecie i dobrze poczytacie na temat FIP to stwierdzenie tej choroby mo¿na uzyskaæ tylko po sekcji zw³ok czy te koty maj± takie badanie ?

A powo³am siê tutaj na autorytet w tej dziedzinie Prof.dr. Hab Tadeusz Frymus jest kierownikiem Zak³adu Chorób Zaka¼nych i Epidemiologii Katedry Nauk Wydzia³u Medycyny Weterynaryjnej SGGW. W³a¶nie to Frymus mówi o tym, ¿e ponad 70 % zdiagnozowanych przypadków FIP jest ¼le zdiagnozowanych !!

Podobne objawy jak u FIP zdarzaj± siê u wielu innych chorób - a podkre¶lam do stwierdzenia FIP potrzeban jest sekcja zw³ok takiego kota.
dnia Wto 13:29, 15 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
przy chorym koteczku w domu - to siê nazywa drapat rodzoiny.. a jak ju¿ jest w to w³aczone szlochaj±ce dzieciê to ju¿ jest dramat do kwadratu...

chory koteczek sprzedany do hodowli - to du¿a strata finansowa... donatella zaufa³a, wybra³± hodowlê a hodowla siê na ni± wypiê³a.. o czym to ¶wiadczy?

Maja75 napisa³: Roxi2010 napisa³: ( zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz dlaczego wszystkie koty choruj± dopiero po zakupie

No w³a¶nie u ka¿dego z tych kotków choroba ujawnia siê dopiero po przyje¼dzie ...przecie¿ jak siê kupuje kota i jest on chory u hodowcy to cokolwiek jest po nim widaæ czy chory czy zdrowy a tu ta sama sytuacja siê powtarza po przyje¼dzie do nowego domu kot jak by³ ( niby zdrowy) zaczyna chorowaæ... a z tego co tu piszecie to te koty co zmar³y nie by³y ma³ymi kociakami tylko ju¿ du¿ymi kotami rozumiem ból ludzi trac±cych koty ale te¿ nie mam pewno¶ci czy nie jest to po prostu wynik chorej konkurencji czy te¿ zbiegi okoliczno¶ci jak wiecie i dobrze poczytacie na temat FIP to stwierdzenie tej choroby mo¿na uzyskaæ tylko po sekcji zw³ok czy te koty maj± takie badanie ?

A powo³am siê tutaj na autorytet w tej dziedzinie Prof.dr. Hab Tadeusz Frymus jest kierownikiem Zak³adu Chorób Zaka¼nych i Epidemiologii Katedry Nauk Wydzia³u Medycyny Weterynaryjnej SGGW. W³a¶nie to Frymus mówi o tym, ¿e ponad 70 % zdiagnozowanych przypadków FIP jest ¼le zdiagnozowanych !!

Podobne objawy jak u FIP zdarzaj± siê u wielu innych chorób - a podkre¶lam do stwierdzenia FIP potrzeban jest sekcja zw³ok takiego kota.

Donatella pisze wyra¼nie, ¿e by³a sekcja zw³ok i ma wszystkie dokumenty! Wiêc o pomy³ce nie ma mowy!!!

Bez obrazy wiele osób na FORACH internetowych zaczyna siê wypowiadaæ na tematy chorób nie maj±c o nich zupe³nie ¿adnego pojêcia!

Bo dla mnie wiedza na temat choroby " przeczytaæ w wikipedii " to nie jest ¿adna wiedza !
Jestem lekarzem weterynarii
dnia Wto 13:40, 15 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Maja75 napisa³: ale te¿ nie mam pewno¶ci czy nie jest to po prostu wynik chorej konkurencji
no proszê ciê , o jakiej konkurencji ty piszesz ?
kto dla kogo ma niby byc t± konkurencj±

gdzie tu honor i etyka hodowlana ?
dnia Wto 14:12, 15 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Hari a co pierwszy raz s³yszysz o czym¶ takim jak konkurencja miêdzy hodowcami? Jak siê w tym siedzi ju¿ wiele lat a nie tylko mam koty ale te¿ i psy i zajmujê siê hodowl± od 16 lat to wiele widzia³am i s³ysza³am w³a¶nie dlatego nie za bardzo lubiê fora. Tu siê wiele mówi chwali cudze koty a potem siê je obgaduje i krytykuje za plecami i mi nie mów, ¿e ¶wiat kociarzy jest zupe³nie pozbawiony takich zagrywek.

Ja jestem trze¼wo my¶l±c± osob± nie sugerujê siê emocjami a faktami.

Maja75 napisa³: Ja jestem trze¼wo my¶l±c± osob± nie sugerujê siê emocjami a faktami.

Skoro kierujesz siê faktami, to tu s± fakty czarno na bia³ym !
Sekcja zosta³a zrobiona, s± wyniki a hodowca mimo wszystko umywa rêce -to chyba nie jest uczciwe podej¶cie ??

Masz to szczê¶cie ¿e z Twoim koteczkiem jest wszystko ok, ale nie wiem co by¶ powiedzia³a na miejscu Donatelli ??

A Donatella zg³osi³a siê o pomoc na forum bo nie jest z Polski.

Nikt tu nikogo nie oczernia ale niestety ja te¿ mia³am przyjemno¶æ mieæ kontakt z t± hodowl± i wszelkie moje pytania do hodowczyni dot. kociaków i hodowli zosta³y odebrane jak atak i wêszenie!!! A ja tylko chcia³am siê dowiedzieæ o warunki jakie s± w hodowli bo mia³am niestety za daleko ¿eby jechaæ i osobi¶cie je ogl±daæ przed przyjazdem po kociaka!

Teraz mam kociaka z hodowli której w³a¶cicielk± te¿ jest lek. weterynarii i z pe³nym zaufaniem biorê drugiego kociaka z tej samej hodowli !!!
dnia Wto 15:35, 15 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Ja nie twierdzê , ¿e nie ma rozgrywek miêdzy hodowlami , bo s± .
Ale pisanie o konkurencji to trochê przesada .
Znam hodowczyniê i doskonale wiem jakie ma koty i sk±d , wiêc proszê ciê o trochê bardziej wstrzemiê¿liwe wypowiedzi apropo konkurencji .
Kocura , który jest w tej hodowli sama przywozi³am kilka lat temu .
By³ przez krótki czas wspó³w³asno¶ci± , ale po poznaniu jego charakteru , po pierwszych jego kociêtach i po dog³êbnej analizie jego zdrowia - odda³am go za darmo .
Nie takiego kota wymarzy³am sobie do hodowli .
Moja Hari - Creme Carmel te¿ jest z Melwitu , ale ona akurat zosta³a wycofana z hodowli pomimo tego , ¿e dawa³a zdrowe kociêta .
Po prostu w penym momencie wycofa³am siê i tyle .

Natomiast mogê ci opowiedzieæ jak± ja mam etykê hodowlan± .
Moja umowa zabezpiecza przede wszystkim kociaka , nabywcê i mnie - nie jest jednostronna tak jak w omawianym przyk³adzie .

Sprzeda³am kiedy¶ birmê - kotkê .
Kotka wychodz±c od nas z domu by³a ca³kowicie zdrowa .
Po dwóch miesi±cach od zakupu ju¿ w nowym domu straci³a wzrok - nagle z dnia na dzien.
Je¿dzi³am razem z jej opiekunk± po wetach , trafi³y¶my do Pikiela to jedyny okulista w Trójmie¶cie .
Pikiel nie wyda³ równoznacznej opinii , ale mówi³ du¿o o genach .
Czu³am siê winna zaistnia³ej sytuacji i podarowa³am dziewczynie kotkê z innego miotu po ca³kowicie innych rodzicach jako towarzyszkê dla niewidz±cej koteczki .
W miedzyczasie dowiedzia³am siê , ¿e w jej domu by³a roz³o¿ona trutka na szczury i wiesz co , zrobi³o mi siê g³upio bo w³a¶ciwie przyczyna ¶lepoty do tej pory nie zosta³a rozpoznana , a ja ca³y czas wini³am siebie.

Dla mnie to by³a sprawa honorowa i to by³ priorytet .
Kotka nie by³a hodowlana ani jedna ani druga .
Tak samo post±pi³abym w tej chwili sprzedaj±c kotkê do hodowli .

Ale jak to siê mówi s± ludzie i "ludziska" .
Nie oceniam tu nikogo , natomiast uwa¿am ¿e koty powinny zostaæ przebadane , a co do etyki - nie ma jej wcale .
dnia Wto 16:15, 15 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Maja75 napisa³: Hari a co pierwszy raz s³yszysz o czym¶ takim jak konkurencja miêdzy hodowcami? Jak siê w tym siedzi ju¿ wiele lat a nie tylko mam koty ale te¿ i psy i zajmujê siê hodowl± od 16 lat to wiele widzia³am i s³ysza³am w³a¶nie dlatego nie za bardzo lubiê fora. Tu siê wiele mówi chwali cudze koty a potem siê je obgaduje i krytykuje za plecami i mi nie mów, ¿e ¶wiat kociarzy jest zupe³nie pozbawiony takich zagrywek.

Ja jestem trze¼wo my¶l±c± osob± nie sugerujê siê emocjami a faktami.

Maja, konkurencja jest wszêdzie gdzie s± pieni±dze, tak u³o¿ony jest ten ¶wiat

s± hodowcy, którzy hodowlê traktuj± jako jedyne ¼ród³o utrzymania i maj± kilka ras na ma³ym metra¿u lub masê zwierz±t w boxach na dworzu i nie przejmuj±c siê niczym "robi±" pieni±dze a s± tacy, dla których to dodatek do ¿ycia, ju¿ kiedy¶ by³ taki w±tek ale jeste¶ tu nowa, wiêc masz du¿o do nadrobienia

no i jeszcze jedno, je¶li jeste¶ wetem to nie mo¿esz mieæ pewno¶ci, ¿e twój kot nie ma FIP, sama napisa³a¶ Cytat: (...)dobrze poczytacie na temat FIP to stwierdzenie tej choroby mo¿na uzyskaæ tylko po sekcji zw³ok(...)

ci
dnia Pon 6:21, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
cia
dnia Pon 6:22, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Maja75 napisa³: Bez obrazy wiele osób na FORACH internetowych zaczyna siê wypowiadaæ na tematy chorób nie maj±c o nich zupe³nie ¿adnego pojêcia!

Bo dla mnie wiedza na temat choroby " przeczytaæ w wikipedii " to nie jest ¿adna wiedza !
Jestem lekarzem weterynarii

nie ma problemu Majeczko.. ja te¿ jestem lekarzem.. nie weterynarii ale ssak to ssak.. co mam Tobie wyt³umaczyæ? dla mnie to co pisze Donatella ( nawet jes¶li t³umaczy na google translator i wychodzi to mega kalecznie) jest dla mnie logiczne .. dla Ciebie tak¿e powinno byæ, kole¿anko

CIAO
dnia Pon 6:22, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
E
dnia Pon 6:23, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
è al 100% sbagliato, Donatella

PERCHE'

mo
dnia Pon 6:23, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Donatella ¼le zrozumia³a¶ a raczej translator ¼le zrozumia³ Moskirz s³owa
Moskirz te¿ jest lekarzem i uwa¿a ¿e Majka nie ma racji, bo fakty s± faktami i czarno na bia³ym widaæ, ¿e kot by³ chory jeszcze w hodowli!

Mo¿e Kev pomo¿e w t³umaczeniu ??

ccc...
dnia Pon 6:24, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
donatella hai ragione, hai il diritto di donare i soldi, il gatto era malato, moskirz non un veterinario, un dentista è anche un medico, siamo tutti con te

ccc
dnia Pon 6:24, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
ccc
dnia Pon 6:25, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
SE
dnia Pon 6:25, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
link alla pagina http://www.otoz.pl/kontakt.html

Hej dziewczyny dopiero wrocilam z Warszawy. tragedia jakie korki !!

Juz ogarniam sytuaje na tle ile dam rade

matko... to ja rezygnujê z translatora... wolê niemiecki i angielski

GRAZIE
dnia Pon 6:26, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
CIAO KEV GRAZIE PER LA TRADUZIONE <3

Spero che tu riesca in questa materia faccio anche io sono del parere che, come l'agricoltore sa che i gatti sono malati che non dovrebbero venderli. Il mio gatto era piccolo, probabilmente non è stato adeguatamente nutriti, ma ora lui è un gatto molto grande davvero dispiaciuto di sentir parlare della morte di Icaro

grazie
dnia Pon 6:27, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
kev je¶li mo¿esz, zapytaj

jakie badania Ikar mia³ wykonane? je¶li by³ do hodowli musia³ mieæ choæ podstawowe lub ksera badañ rodziców.

czy dosta³a instrukcjê co kot jad³, jak sie rozwija³, jaki ma charakter

czy w ksi±¿eczce wpisy nie budzi³y w±tpliwo¶ci

nie próbujê t³umaczyæ translatorem bo chcê unikn±æ pomy³ki w szczegó³ach

Dziewczyny to jest mniej wiêcej przebieg wszystkich informacji jakie umieszczala tu DOnatella.
Ciêzko mi wkleic kazde poszczegolne t³umaczenie ale je¶li kto¶ jest w stanie do jej w³oskiej wersji jako¶ do³aczyæ t³umaczenie bedzie to zapewne bardziej czytelne.

Witam wszystkich,
dziêkuje bardzo za solidarn± postawê.
Dzisiaj wieczorem przedstawiam relacjê jak± otrzyma³am od weterynarza.
Co wiecej chcia³abym sprecyzowac kilka spraw które do tej pory nie zosta³y jasno okre¶lone.

1) Kotek zosta³ zakupiony jako HODOWLANY
2) Kotek którego zakupi³am mia³ 3 miesi±ce i wa¿y³ jedynie 1,250 kilo wiêc by³a to ewidentnie niedowaga
3) Po 5 dniach od daty nabycia, weterynarz stwierdzi³a zapalenie otrzewnej. Nie potrafi³am w ogole w to uwierzyæ w

zwi±zku z tym udalam siê na konsultacje do innego weternarza.Niestety.. potwierdzi³ poprzedni± diagnozê.
Zadzwoni³am do hodowzyni informuj±c j± o tym co siê dzieje ale ona powiedzia³a ¿e to nie jest w ogole mo¿liwe. Ze

jej koty s± zdrowe. Oczywiscie k³ama³a..
4) Zaprowadzi³am Ikara do trzeciego weterynarza i by³ tam az do dnia jego smierci - 6 lutego.
5) Przeprowadzi³am autopsje która jednoznacznie potwierdzi³a ostre zapalenie otrzewnej. ( Tu kilka innych chorób

niestety nie znam jêzyka na tyle biegle aby je t³umaczyc )

Od 8 lutego 2011 dostarczone wyniki da³y wynik pozytywny pod k±tem zaka¿nego zapalenia otrzewnej.

W zwi±zku z tym moge teraz jednoznacznie zakwestionowaæ opinie ¿e kot zachorowa³ z powodu stresu. Ewidentnie by³ ju¿

chory wcze¶niej. Wed³ug prawa ta hodowla powinna byæ zamkniêta.

Bêdê o to walczyæ mimo tego ze mieszkam we W³oszch. Chocia¿b po to aby ta osoba nie oszuka³a ju¿ nikogo. ( Ludzie jej p³ac± i jej ufaj± ! ).

Mój m±z od momentu kiedy Ikar znalaz³ siê na rekonwalescencji ( chodzi tu chyba ju¿ o ostatniego weterynarza do jakiego trafi³ kotek) - by³ zapewniany ze ona napewno nie posiada chorych kotów ( ?).

Dlatego te¿ bardzo prosze was o pomoc ! Zw³aszcza tych którzy mieli do¶wiadczenie. Nie chodzi tu o pieni±dze ale jedynie o pewno¶c ¿e z naszymi kociakami jest wszystko OK.

Posiadam ca³± dokumentacje medyczn± która pokazuje jasno ¿e Pani Agata posiada koty zara¿one i chore genetycznie.
Nie by³oby sprawiedliwe ( dla Ikara).
Dlatego prosze równiez o pomoc innych hodowców.
Dziêkuje z ca³ego serca !

--------------------------

Cze¶c moskriz, sama jeste¶ weterynarzem dlatego zapewne tez rozumiesz o czym mówie. Mój kot zosta³ sprzedany posiadaj±c mase chorób.

---------------------------

I dlatego tez uwa¿ma ¿e mam pe³ne prawo do zwrotu ca³kowitych kosztów jakie ponios³am.

---------------------------

Dlazego uwazasz ze nie mam racji ? Wg Ciebie nie powinnam wymagaæ tych pieniêdzy ?
Przeciez kot w momencie sprzeda¿y by³ ju¿ chory. Pokazuje to dokumentacja medyczna.

----------------------------

Nie potrafimy siê dobrze zrozumiec, zapewne dlatego ze t³umacz t³umaczy bardzo kiepsko a ja niestety nie rozumiem waszego jêzyka. Jak tylko wróci mój m±z to wszystko mi wyt³umaczy. Poniewa¿ stwierdzenie ¿e nie powinnam wmagac zwrotu pieniêdzy jest dla mnie absurdalne...

---------------------------

Do Maja75
Nie jestem tu po to aby oczerniaæ hodowle. Ikar mia³ zapalenie otrzewnej. Mam dokumenty potwierdzj±ce autopsje i wyniki badania krwi. To absordalne ¿e myslisz ze chce oczerniæ hodowle Pani Agaty.
Cieszê siê ¿e Twoj kot jest zdrowy, ale czy jestes tego pewna ? Czy ab napewno zrobi³a¶ wszystkie badania kri ? FIP?

Ja bêde walczyc, skontaktuje siê z organizacja broni±c± prawa zwierz±t. ( tutaj trochê nie rozumiem ale wnioskuje ¿e Donatella obawia siê ze skoro to choroba zaka¼na, to inne kot mog³y równiez zostaæ zara¿one - nie tylko te w hodowli).
Maja czy mylisz ze to wszystko by³o w porz±dku zwlaszcza w przypadku kota hodowlanego ?

--------------------------------

Dzieki agnes 77
Je¶li ja i mój m±z wygramy to przekazemy uzyskane w ten sposób pieni±dze na pomoc innym kotom. Dla siebie nie chcemy nic wiêcej, przeciez nikt i tak nie zwróci nam ju¿ Ikara.
Zrobiê wszystko dla mojego maleñstwa które zmar³o zbyt wcze¶nie z powodu niegodziwo¶ci innych - którzy prowadz± hodowle jedynie dla pieniêdzy a nie z powodu mi³o¶ci do kotów.

-------------------------------------

Czy kto¶ jest mi w stanie podac adres internetowy do organizacji zajmuj±cej siê ochron± praw zwierz±t celem skontaktowania siê ?

--------------------------------------
Dziêki Roxi2010 poinformuje natychmiast ta organizacj±. Jest chyba w tym samym mie¶cie. przeka¿e ca³a dokumentacjê medyczn± jak± posiadam.
---------------------------------------

Dziekuje Roxi2010 raz jeszcze. mój maleñki Ikar zapewne jest ju¿ w niebie...

Jutro mój m±¿ skontaktuje siê z ta organizajca. Zg³osi ¿e hodowca jest nieuczciwy.
Niestety najgorsze jest to ¿e ( hm... Donatella pisze co¶ o siostrze - domy¶lam siê ¿e o siotrze Ikara - ¿e bêdzie ona ju¿ zawsze rodziæ chore i zainfekowane kociêta - tu moge sie mocno mylic w t³umaczeniu ).

Z tego co jest mi wiadomo to Ikar mia³ w miocie samych braci nie mia³ siostry

Roxi2010 napisa³: Z tego co jest mi wiadomo to Ikar mia³ w miocie samych braci nie mia³ siostry

A czy hodowczyni siada³a rowniez siostre matki Ikara ?
Sorella to ewidentnie siostra.
Fratello to brat.

jaka¶ dziwna akcja... Mja 75, Ty jeste¶ lekarzem weterynarii i piszesz takie rzeczy?? kobieto, zastanów siê. Nie masz pojêcia , co ja i Donatella prze¿y³y¶my trac±c naszych cz³onków rodziny. Tak jak napisa³a Agness - masz tu wiele do nadrobienia, bo totalnie nie kojarzysz faktów zwi±zanych choæby z chorob± mojego Mañka... Jest mi przykro, ¿e spotykam tu takich ludzi jak Ty.

Roxi2010 napisa³: Z tego co jest mi wiadomo to Ikar mia³ w miocie samych braci nie mia³ siostry

musia³yby¶cie wymieniæ siê rodowodami bo nie jest wykluczone, ¿e miotów zara¿onych by³o wiêcej, ju¿ dwa kotki odesz³y tu na forum, na stronie hodowca nie podaje kto jest rodzicami. Mo¿liwe, ¿e to po³±czenie akurat jest wadliwe, wszystko jest do zbadania

Jeszcze raz mówiê Ikar nie mia³ siostry w miocie i jest to wiadomo¶æ pewna mia³ samych braci a poprzedni miot sprzeda³ siê ca³kowicie jeszcze przed ¶wiêtami chyba, ¿e Pani Donatella zamówi³a z poprzedniego miotu kotkê wcze¶niej ale w to w±tpiê....

Ja robi³am wszelkie badania krwi i moja kotka jest zupe³nie zdrowa. Z tego co jest mi wiadomo to to, ¿e nawet je¿eli w hodowli s± koty chore to nie znacz, ¿e ka¿dy bêdzie chorowa³ to jest na tej samej zasadzie co ludzie choruj±cy na grypê 3 osoby choruj± a 2 nie

Donatella,
puoi scrivi che tipo di esamo ho avuto il tuo gattino ?
Perche se era destinato per allevamento, deve essere gli esami base oppure una copia di esame dei loro genitori.

Agata ti ha datto la instruzione che il gatto mangia, come si evoluta, oppure come e la natura di Ikar ???

E di piu importante : le informazione sanitaria nel libretto sono stati OK?

Scuza per mio italiano - ma per me piu facile da tradurre da italiano a polacco..

Witajcie
Bardzo mi przykro z powodu Ikarka
Chcia³am tutaj swoje zdanie wypowiedziec jako hodowca.
FIP jest straszn± choroba i chyba jednak do¶c czêst± ( moje dwa kociêta zamieszka³y w domkach gdzie szybciej kociak odszed³ na FIP, jeden w Polsce a drugi we Francji)
Niestety nie ma wiarygodnych testów na FIP a poza tym wieksz±¶c kotów jest nosicielami koronowirusa , który sie moze zmutowaæ i uaktywniæ w³asnie najczêsciej podczas stresu.
A zmiana domku jak najbardziej jest czynnikiem stresujacym .

Nie rozumiem tylko czemu Pani Agata nie chce pomóc Donatelli , tak jak napisa³a Hari wydaje mi sie ¿e kazdy hodowca powinien czuæ sie odpowiedzialny za swoje kociêta ( to nie przedmioty)
Ale kazdy hodowca moze pope³nic b³±d ale powinien straæ sie go naprawiæ i nie pope³niac go juz wiecej
A jezeli takie "kwiatki" bed± sie zdarzaæ to polskie hodowle nie beda mia³y szans na istnienie na zachodnim rynku.A w Polsce sa naprawdê piekne ragdolle
Niestety ja wiem jak sie wypowiadaj± weterynarze o kotach z Polski .
Mam nadzieje ze sprawa sie wyjasni i dobrze zakonczy

Chociaz wiem ze smutku i emocji nie da sie wynagrodziæ .

A Tobie Donatella ¿ycze aby¶ znalaz³a wymarzonego pieknego ragusia

Moja kotka mia³a badania z krwi Testy by³y robione 3 krotnie - wynik zawsze by³ negatywny.

Te badania co robi³am potwierdzaj± te¿ ¿e moja kotka nie tylko nie jest chora ale te¿ nie jest nosicielem.

Roxi2010 napisa³: Ja robi³am wszelkie badania krwi i moja kotka jest zupe³nie zdrowa. Z tego co jest mi wiadomo to to, ¿e nawet je¿eli w hodowli s± koty chore to nie znacz, ¿e ka¿dy bêdzie chorowa³ to jest na tej samej zasadzie co ludzie choruj±cy na grypê 3 osoby choruj± a 2 nie

Roxi nikt nie mówi ze Twoja kotka jest chora....

Ale ... nie ma 100 % testów na FIP

Wiec tego nie wiesz

A bardzo duzo kotów jest nosicielami koronowirusa odpowiedzialnego za FIP

Roxi2010 napisa³: Moja kotka mia³a badania z krwi Testy by³y robione 3 krotnie - wynik zawsze by³ negatywny.

Te badania co robi³am potwierdzaj± te¿ ¿e moja kotka nie tylko nie jest chora ale te¿ nie jest nosicielem.

pytanie czy Donald - bo chyba lawish tak muniek mia³ w oryginale - nie by³ m³odszym bratem twojej roxi?

98 % kotów ma koronowirusy tylko nie ka¿de mutuj± ... s³abe osobniki s± najbardziej nara¿one..A testy jakie wykonywa³am maj± 97,9 % skuteczno¶ci i s± zatwierdzane przez FiFe je¶li by³yby wadliwe b±d¼ ma³o wiarygodne Fife by ich nie dopuszcza³o..

Roxi2010 napisa³: 98 % kotów ma koronowirusy tylko nie ka¿de mutuj± ... s³abe osobniki s± najbardziej nara¿one..A testy jakie wykonywa³am maj± 97,9 % skuteczno¶ci i s± zatwierdzane przez FiFe je¶li by³yby wadliwe b±d¼ ma³o wiarygodne Fife by ich nie dopuszcza³o..

alez Roxy ja dokladnie to napisa³am

nikt nie mówi ze Twoja kotka jest chora

Ale wszyscy chca aby juz wiecej nikt nie cierpia³ z powodu tak wczesnego odej¶cia kotka

Powiem wam te¿, ¿e je¿eli nawet mioty po tych samych rodzicach mia³y by byæ wszystkie chore to ona od Donalda mia³aby ju¿ 14 takich przypadków bo tyle siê po nim urodzi³o a Donald mia³ inna matkê a ni¿eli Ikar

Rozumiem rozumiem nie mówiê, ¿e kto¶ mówi ¿e moja kotka jest chora:) Bo ja wiem,¿e nie jest i mam na to wyniki badañ zrobiê jej jeszcze testy ba HCM 3 mutacjê i PKD bo chcê mieæ koty w 100 % zdrowe

Wiele hodowli w Polsce nie robi tych badañ bo s± to spore koszty 3 mutacje HCM to 750+PKD +250 z³ czyli 1000 z³ za kota to sporo i nie ka¿dego na to staæ... Ja mam 2 koty wieæ koszty to ok 2000 z³ ale dla mnie najwa¿niejsze jest tu zdrowie moich kotów i pewno¶æ ¿e sprzedawane w przysz³o¶ci kotki s± zdrowe ...mówiê tu w swoim imieniu poniewa¿ podkre¶lam te¿ rozumiem hodowlê co nie robi± tych badañ przez koszty.

Roxi2010 napisa³: Powiem wam te¿, ¿e je¿eli nawet mioty po tych samych rodzicach mia³y by byæ wszystkie chore to ona od Donalda mia³aby ju¿ 14 takich przypadków bo tyle siê po nim urodzi³o a Donald mia³ inna matkê a ni¿eli Ikar

chodzi³o mi raczej o Donalda i Twoj± (Roxi) kotkê

ja naprawdê, daleka jestem od stawiania hipotez, bo natura bywa przekorna a i z do¶wiadczenia wiem, ¿e kotki s± silniejsze je¶li chodzi o kociaczki

Roxi tu nie chodzi o to, ¿eby¶ teraz nam t³umaczy³a przez co musi przej¶æ twój portfel bo gro hodowców wie co i jak ale o bycie fair w przypadku gdy okazuje siê ze w hodowli jest co¶ nie tak. Poza tym badania nad hcm raczkuj± i nie znamy tak do koñca pewników dotycz±cych zachorowañ na typowe hcm bo nawet je¶li kot umiera nikt nie robi mu sekcji bior±c pod uwagê hcm czy pkd, raczej pogr±¿a siê w ¿a³obie.

W³a¶nie dlatego ja chcê byæ fair wobec ludzi jacy kupi± u mnie kotki a nie tak jak ta hodowla co nie robi ¿adnych badañ swoim kotom...

ccc
dnia Pon 6:28, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
ccc
dnia Pon 6:28, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Donatella napisa³: ciao Kev , l'allevatrice Agata al telefono quando io le ho chiesto cosa le dava da mangiare a I kar mi aveva risposto che lei dava a il mangiare della royal canin , quando mi ha consegnato Ikar invece mi ha detto che lei dava al piccolo la carne cruda congelata e il pesce crudo e ci&ograve; non mi &egrave; piacciuto ma che potevo dire ero arrivata in Polonia con l'aereo stavamo spendendo tanti soldi tra albergo gattino ecc , tengo a precisare che i vaccini li ho pagati io , lei come il trasfert e come il microcip e il passaporto tutto a spese mie .
Qui si tratta che questa persona mi ha venduto un gatto destinato alla riproduzione pur sapendo che era malato , non ci possono essere giustificazioni che tengono la signora a mio avviso deve chiudere l'allevamento perch&egrave; infetto , io ripeto non voglio i soldi questi li doner&ograve; , ikar nessuno me lo porta indietro , ora dal momento che la sorella di Agata ha una gatta che ha partorito in questi giorni e che il gatto maschio &egrave; sempre di Agata queste persone metteranno nuovamente in circolazione gattini infetti , imbrogliando e rubando i soldi della gente e ci&ograve; non deve accadere...io ripeto un'altra volta Ikar non aveva solo la Fip ma anche malformazione genetica e poi ...voglio specificare che per stress pu&ograve; venire al piccolo la fip secondaria ,ma Ikar aveva quella primaria che gli &egrave; stata trasmessa o dal padre o dalla mamma un saluto a tutti buona giornata

Kiedy zadzwoni³am do hodowczyni co dawa³a do jedzenia Ikarowi powiedziala mi ze karmila go Royal Caninem,
Kiedy dosta³am Ikara powiedzia³a mi natomiast ¿e daje mu troche mro¿onego ( tzn mrozonego uprzednio) miêsa oraz ryb. Nie podoba³o mi siê to. Natomiast kiedy przylecieli¶my do Polski wydalismy mase pieniêdzy na hotel dla kota.
Pragnê dodatkowo stwierdziæ za za wszystkie szczepionki, transport, mikroczip i paszport by³y zap³acone przeze mnie dodatkowo.
Jestem tu aby powiedzieæ ¿e ta osoba sprzeda³a mi kota do hodowli ( reproduktora) o którym by³ chory. Nie jestem w stanie znale¿c jakiekogolwiek usprawiedliwienia dla tej Pani, z ojego punktu widzenia ta hodowla powinna zostaæ zamkniêta.
Powtarza nie chce pieniedzy - Ikara nikt mi ju¿ nie zwróci !.

Agata ( i tu pojawia siê motyw siostry - prawdopodobnie chodzi o siostre hodowczyni a nie jak mysla³am wczesniej o siostre Ikara ) 'puszcza³a w obieg' chore kociaki które wzajemnie siê zara¿a³y. dla mnie jest to zwyk³e oszustwo i kkradziez która nigdy nie powinna siê zdarzyæ.

Powtarzam raz jeszcze, Ikar nie mia³ jedynie FIP ale równie¿ wade genetyczn±, Pragnê zauwazyæ ¿e z powodu stresu uaktywnienie siê FIP jest dopiero w drugiej kolejnosci ( chodzi o to ¿e jest mniej prawdopodobne ni¿ pierwsze ) . Jako pierwsze i najwa¿niejsze za pojawienie siê FIP s± uznawane wady genetyczne przekazywane z matki na ojca itp...

Donatella napisa³: Ikar aveva altri fratelli e sorelle , l'allevatrice me l'ha venduto per essere sano senza nessun difetto , per riproduzione e esposizione , ma io mi domando come si pu&ograve; essere cos&igrave; disonesti , approffitarsi di chi viene da fuori , voi pensate che io e mio marito le avevamo portato anche dei doni al marito noi gli abbiamo regalato una bottiglia di wischy e a lei leportato dei pensieri di Papa Giovanni Paolo 2 , per cosa ? per ricevere un gatto malato e infetto ..no mi dispiacce non ci si comporta cos&igrave;.., i soldi si mettono da parte con sacrifici ed io per comprare Ikar avevo fatto dei sacrifici enormi , senza contare i soldi che ho speso in spese veterinarie ...No no non si pu&ograve; lasciare perdere e a chi continua difendere questa persona rispondo come vi sentireste voi se ci&ograve; che capitato a me sarebbe capitato a voi ??? i gatti di questa donna sono infetti e questo &egrave; un dato scontatto ..buona giornata

Ikar mia³ wiele sióstr i braci, Hodowczyni sprzedawala mi kota zdrowego i bez jakochkolwiek wad. ( tak samo tamte koty).
Zastanawiam siê jak mo¿na byæ tak nieuczciwym i skorzystac z tch którzy przyjezdzaj± z zagranicy...
Pom¶lcie ¿e mój m±¿ podarowa³ jej butelke wiskchy oraz zbiór my¶li Jana Paw³a 2, a co za to otrzymali¶m ? Chorego i zainfekowanego kota...
Strasznie mi przykro ¿e ju¿ go nie ma, pieni±dze na Ikara odk³ada³am kosztem naprawde wielu wyrzeczeñ i ogromnych po¶wiêceñ ( tak bardzo mi zaleza³o), nie licze ju¿ nawet pieniêdzy wydanych na weterynarza....

Nie, nie moge tego tak zostawiæ, nie moge sobie odpuscic. A do tych którzy broni± tak tej kobiety.. odpowiedzie mi proszê - jak wy by¶cie siê czu³y ?

cia
dnia Nie 23:52, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Donatella - waleczna

[quote
dnia Nie 23:53, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
moskirz napisa³: Donatella - waleczna

dziwisz siê? smutne to wszystko i przygnêbiaj±ce, przynajmniej dla mnie...

[quote
dnia Nie 23:53, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Donatella napisa³: Donatella napisa³: Donatella napisa³: kev grazie della traduzione , vorrei inserire la documentazione per farvela leggere ma come faccio?
non me la fa pubblicare

Faccio una scansione e mettere sul web http://imageshack.us/

Quindi utilizzare l '"img"in alto, inserire l'indirizzo da cui la scansione e completato lo stesso "img* "

kev come andra; a spiegare meglio

ccc
dnia Pon 5:54, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
no io non riesco ...

Donatella napisa³: no io non riesco ...

Inserire un link dalla pagina di immagine

ccc
dnia Pon 5:54, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Agnes non me lo fa fare non so perch&egrave; , io a te ti ho inviato l'email se riesci puoi pubblicarlo

pozwolê sobie wkleiæ to co dosta³am od Donatelli

dane osobowe wygumkowa³am







oraz dokumentacja medyczna, Kev, jak siê pojawisz - przet³umacz, proszê





grazie perfetto

ora potete leggere anche il contratto da me firmato e dirmi se ho ragione a dire che questa persona mi ha truffato vendendomi un gattino malato

non
dnia Nie 23:50, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
cia
dnia Nie 23:51, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
ju¿ pkt 11

hodowca wie,ze s± przypadki nag³ych zgonów i nie ury³ powyzszy fakt przed nabywc±.. hodowla jest obarczona horobami genetycznymi, które powoduj± zmiany w budowie a w ichnastepstwie ¶mieræ zwierzêcia...

zapalenie otrzewnej to bardzo boleny temat.. zwierze na 100% siê meczy³o..

nabywca podczas oglêdzin nie jest w stanie stwierdzic czy kot ma problemy z uk pokarmowym ( zwê¿enia itp) .. badañ krwi te¿ nie przeprowadzi w hodowli lecz u weta w labolatorium...

ju¿ punkt jest do zakwestionowania

pkt 12..

sama podró¿ kota z pl do w³och zajmuje trochê czasu.. nikt te¿ od razu nie leci do veta ¿eby nie stresowaæ kota podró¿± + przegl±dem technicznym.. wiêc w 3 dniach temat siê nie zamknie... o tym hodowca wiedzia³ sprzedaj±c kota..

podkre¶lam ,¿e kot jest przeznaczony do celów hodowlanych wiêc tu hodowca ( w³a¶ciciel z której pochodzi³ kociak) powinien mieæ inaczej skonstruowan± umowê...

pkt 13... tu od razu mo¿na zakwestionowaæ.. mamy w typ przypadku wadê w budowie anatomicznej.. jak najbardziej jest podstawa do rozwi±zania umowy i zwrotu poniesionych kosztów zarówno zakupu jak i badañ kociaka we w³oszech

pkt 14.. wcia¿ podkre¶lam.. nie da rady w ci±gu 3 dni ca³kiem przebadaæ kota ¿eby mieæ pewno¶æ czy nie zajd± w niedalekiej przysz³o¶ci problemy zdrowotne.. szczególnie mówi±c o wadach w budowie anatomicznej

NIE MÓWIMY TU O KOCIE NA KOLANKA LECZ O KOCIE HODOWLANO-WYSTAWOWYM...
dnia ¦ro 13:10, 16 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
jesli maz Donatelli zna³ polski powinien zakwestionowaæ punkty o tych 3 dniach bo to absurdalne, zd±¿yc przewie¼æ i przebadaæ kota, z drugiej strony hodowca jecha³ "z automatu" a nie powinien, nie wiem jak inni hodowcy ale u mnie nie widniej± tak dziwne punkty umowy np o charakterze...
swoj± drog± jak powinna wygl±daæ umowa zabezpieczaj±ca kupuj±cego? jak wypo¶rodkowaæ kwestiê interesów hodowcy i przysz³ego w³a¶ciciela? to chyba pytanie do innych hodowców, ja jestem za ¶wie¿a aby brn±æ dalej w temat

by³am ostatnio u swojej koteczki, która "udrapa³a" w³a¶cicielkê, okaza³o siê ¿e kicia prze¿y³a dwa remonty, pobyt u te¶ciowej a to udrapanie by³o na tyle lekkie, ¿e w sumie wiêcej paniki ni¿ ran. Mimo tego pojecha³am, bo czu³am siê odpowiedzialna b±d¼ co b±d¼ za charakter kociaka (mimo, ¿e s± ju¿ rok w nowych domkach)

http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=139#4

wystarczy poczytaæ o towarze nie zgodnym z umow±...

wada w budowie anatomicznej zwierzêcia jst "wad± ukryt±" i na tej podstawie donatella moze dochodziæ swoich praw...

Wykazanie tej ró¿nicy jest wystarczaj±ce do obalenia domniemania o zgodno¶ci towaru z umow± i stwierdzenia, ¿e nie jest zgodny z umow±.

Kupuj±cy nie mo¿e ¿±daæ naprawy ani wymiany, je¿eli sprzedawca wyka¿e, ¿e naprawa albo wymiana s± niemo¿liwe lub wymagaj± nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierno¶ci kosztów bierze siê pod uwagê warto¶æ towaru zgodnego z umow± oraz rodzaj i stopieñ stwierdzonej niezgodno¶ci a tak¿e niedogodno¶ci, na jakie narazi³by kupuj±cego inny sposób zaspokojenia.
Wybór konkretnego roszczenia w ramach sekwencji - naprawa lub wymiana - nale¿y do kupuj±cego.

kot jest takim samym towarem jak pralka czy buty...

http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=139#5

do poczytania...

ej.. laski.. co tak cicho.. pomó¿cie dziewczynie.. wy jako hodowcy lepiej siê orientujecie w przepisach...

Nie rozumiem czemu podkre¶lacie fakt przeznaczenia kota - ewidentnie by³ chory ju¿ u hodowcy i bez wzglêdu na to czy mia³ byæ hodowlany czy miziankowy jego, jak siê okaza³o, stan zdrowia nie pozwala³ na jak±kolwiek transakcjê. Czy osoba kupuj±ca go na kolanka mniej by cierpia³a? Otó¿ nie! Dla mnie jedyn± ró¿nic± jest tu cena i sam aspekt finansowy, który gra wiêksz± rolê w przypadku hodowlanym. Je¶li ju¿ dosz³o do transakcji to hodowca bezapelacyjnie powinien zwróciæ koszty. Zreszt± wstyd by szargaæ sobie imiê takim zachowaniem... Czy te kilka tysiêcy to a¿ taki niezbêdny zarobek dla hodowcy, przymiera g³odem, ¿e nie potrafi ich godnie zwróciæ?! Ech, szkoda s³ów... Przykre to...

No dok³adnie..nie rozumiem, dlaczego hodowca tak postêpuje i umywa rêce!
Przecie¿ dla niego to jeszcze wiêksza antyreklama !!

Przy doj¶ciu do sprawy w s±dzie hodowca bêdzie jeszcze musia³ pokryæ koszty s±dowe, dlatego nie rozumiem, dlaczego nie potrafi siê godnie przyznaæ do winy... ech...

§ 12

Do hodowli nie mog± byæ dopuszczone zwierzêta chore lub w z³ej kondycji fizycznej oraz posiadaj±ce wady. Wady które dyskwalifikuj± koty z rozrodu:
- anomalia budowy j±der u kocurów powy¿ej 10 miesiêcy,
- anorchizm / kryptorchizm,
- polidaktylizm i olidaktylizm,
- koty z amputowanymi pazurami,
- g³uchota i ¶lepota oraz zez,
- bia³e ³aty niedozwolone przez standard,
- deformacje w budowie ko¶æca,
- przepuklina,
- za³omki na ogonie z wy³±czeniem kotów ras: manx i bobtail,
- silne skrzywienie ¿uchwy i/lub przodozgryz lub ty³ozgryz,
- koty po przeprowadzonych operacjach kosmetycznych, maj±cych na celu usuniêcie lub zamaskowanie wad,
- koty o umaszczeniu bia³ym mog± byæ dopuszczone do hodowli po przedstawieniu atestu s³uchu. Koty te, musz± koniecznie posiadaæ chip, którego numer musi byæ wpisany na ate¶cie s³uchu.
Zatajenie wad dyskwalifikuj±cych kota z hodowli mo¿e byæ przyczyn± z³o¿enia wniosku do S±du Kole¿eñskiego o wykluczenie z FCV.

¼róde³ko http://fcvratislavia.webnode.com/regulamin-hodowli/

KOTKI HODOWLANE

§ 34

Do rozrodu dopuszcza siê kotkê, która ukoñczy³a 12 miesiêcy, jest zarejestrowana w FCV, i posiada licencjê hodowlan± oraz nie posiada wad genetycznych i anatomicznych.

§ 46

Obowi±zkiem hodowcy jest zabezpieczyæ kotkê hodowlan± przed przypadkowymi i nieplanowanymi kryciami.

§ 48

Zarz±d FCV mo¿e skre¶liæ kotkê z ewidencji hodowlanej je¿eli:
- potomstwo jej po trzech ró¿nych kocurach hodowlanych wykazuje wady dyskwalifikuj±ce,
- w przypadku komplikacji przy kolejnych porodach ( cesarskie ciêcia ),
- w przypadku naruszenia norm hodowlanych przez hodowcê.

§ 74

Zarz±d FCV mo¿e skre¶liæ kocura z listy kocurów hodowlanych je¿eli potomstwo jego po trzech ró¿nych kotkach hodowlanych wykazuje wady dyskwalifikuj±ce.

a tak przy okazji.. Polska jako cz³onek unii europejskiej podlega przepisom unijnym...

na bym na miejscu tej hodowli z 3masta polubownie za³atwi³a sprawê... i to jak najszybciej...

znajdê chwilê przegrzebiê przepisy unijne odno¶nie hodowców zwierz±t i jak sie to ma odno¶nie sprzeda¿y chorego anatomicznie kota oraz odszkodowania z tytu³u ¶mierci zwierzêcia.... popatrze te¿ w przepisach hodowli zwierz±t ze strony rolnej.. w koñcu zwierz hodowlany to zwierz hodowlany niezale¿nie czy to pies, kot czy krowa... szczególnie patrz±c na to,ze kot poszed³ z hodowli do innej hodowli ( do rozmna¿ania).

tak czy owak, je¶li wasze hodowle maj± tak skontruowane umowy kupna-sprzeda¿y to niestety nie jeste¶cie zabezpieczone... mozna je obaliæ...
dnia ¦ro 15:31, 16 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Lindusia napisa³: No dok³adnie..nie rozumiem, dlaczego hodowca tak postêpuje i umywa rêce!
Przecie¿ dla niego to jeszcze wiêksza antyreklama !!

Przy doj¶ciu do sprawy w s±dzie hodowca bêdzie jeszcze musia³ pokryæ koszty s±dowe, dlatego nie rozumiem, dlaczego nie potrafi siê godnie przyznaæ do winy... ech...

lindusiu.. nie tylko koszty postêpowania s±dowego ale takze wynagrodzenia prawnika.. je¶li donatella ma ubezpieczenie prawnicze to jej firma wyst±pi jeszcze o pokrycie kosztów ich prawnika/donatelli .. s³owem bêd± to bardzo bardzo du¿e koszty....

przyjmijmy,ze hodowca / firma nadal siê stawia i nie chce byæ grzeczna i poddaæ siê wyrokowi zaczynaj± siê odwo³ania.. ok.. nie zmienia to faktu,zê kot zmar³ z powodu wadliwej budowy anatomicznej.. czyli na 100% hodowca przegrywa ( predzej czy pó¼niej) i bedziemusia³ ponie¶æ pe³ne kodszta + zas±dzone pieniadze dla Donatelli wraz z odsetkami ( ufff.. trochê tego bedzie)

teraz wchodzi komornik.. koszta komornicze s± du¿e

nadal proponuje uderzyæ siê w pier¶, przeproszenie Donatelli i zwrot kosztó zakupu kota + choæby pó³ na pó³ kosztów poniesionych za leczenie , badania itp...

gra
dnia Nie 23:48, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
cia
dnia Nie 23:49, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
ccc..
dnia Pon 5:49, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Donatella sono a casa adesso e cerchero di tradurro tutto per tutti gli membri di questo forum.
Ho grande speranza che insieme possiamo risolvere questa problema.
non possiamo permettere che la morta di piccolo Ikar sara sottovalutato.

Siamo tutti con te Donatella !

ccc
dnia Pon 5:49, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
ccc
dnia Pon 5:50, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
ccc
dnia Pon 5:50, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
ccc
dnia Pon 5:51, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
jesli jest tak jak piszesz, Donatello, to wcale siênie dziwiê,zê s± problemy z naszymi kotami za granic± ( nie honoruj± rodowodu czy nie chc± dopu¶ciæ do rozrodu w hodowli)..

jestem tego samego zdania... wstyd!

ccc
dnia Pon 5:51, 21 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
moskirz napisa³: ej.. laski.. co tak cicho.. pomó¿cie dziewczynie.. wy jako hodowcy lepiej siê orientujecie w przepisach...
Przepraszam, ale co hodowcy mog± w tym temacie zdzia³aæ? Pisanina na forum nic nie zmieni. A poza tym, z tego co wiem, nie mamy w tej chwili na forum prawnika.

Polskie prawo s³abo chroni zwierzêta i to wiadomo nie od dzisiaj, kluby felinologiczne równie¿ maj± czêsto niewielkie pole manewru: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=17&t=102883 - to tak do poczytania, nie pomo¿e to raczej Donatelli.

Co do tych trzech dni na zbadanie kota, Donatella wiedzia³a jak± umowê podpisuje i je¶li nie odpowiada³ jej ten zapis, mog³a go negocjowaæ z hodowc± albo poszukaæ innej hodowli - takiej, której umowa sprzeda¿y lepiej chroni³aby nabywcê. Hodowle trzeba wybieraæ starannie, dok³adnie przestudiowaæ zapisy umowy (zw³aszcza przy zakupie kota do hodowli) przed zakupem kota.

Moim zdaniem nale¿a³oby siê jednak oprzeæ na argumencie, ¿e kot mia³ wady anatomiczne ju¿ w chwili zakupu.
dnia ¦ro 18:32, 16 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Donatella napisa³: amici molti di voi diranno che ci&ograve; che &egrave; successo a me succede in tutte le parti del mondo , &egrave; vero ma io sono del parere che quando capitano fatti del genere non si deve stare a guardare come se non succeda nulla bisogna intervenire difendendo chi non pu&ograve; , noi chi sa , chi ama ...dobbiamo difendere i nostri amici pelosi che in noi hanno fiducia ci amano , noi dobbiamo essere il loro porta voce ecco perch&egrave; queste due persone devono chiudere l'allevamento di cani e gatti , basta con i maltrattamento , con gli abusi

Przyjaciele, wielu z was pewnie powie ¿e takie sytuacje zdarzaj± siê wszêdzie i oczywi¶cie bêd± mieli racje, ale jestem zdania, ¿e w przypadku takich sytuacji nie mo¿em staæ bezczynnie, zupe³nie jakby nic sie nie dzia³o. Musimy podj±c pewne dzia³ania aby chroniæ tych którzy sami nie potrafi± siê obroniæ. Musim broniæ naszych futrzanych przyjació³ którzy nam zaufali i obdarzyli bezgraniczn± mi³o¶ci±. Musimy byæ ich rzecznikami.
Dlatego te¿ te dwie osoby ( Pani Agata i jej siostra) musza zaprzestaæ dzia³añ hodowlanych ( hoduj± psy i koty !! ) aby ju¿ nigdy wiêcej nie mog³y robiæ takich nadu¿yæ

Donatella napisa³: telefonato al club e le leggi della Polonia non possare niente il club , non li possono richiedere esami dei gatti , non possono fare ispezioni allora mi domando a che serve questo club? non dovrebbe fare parte di tutelare il bene del gatto ?quindi ognuno pu&ograve; fare ci&ograve; che gli pare vendere gatti infetti , malati e senza conseguenze DI fEDERAZIONE

quindi non si possano chiudere ne controllare gli allevamenti infetti &egrave; una vergogna il club ha detto a mio marito che non possono loro fare nulla ..ma come &egrave; possibile ci&ograve; ...ma dove la tutela di questi poveri animali ? In Italia gli animali vengono pi&ugrave; tutelati , protetti contro queste persone come la signora Agata ...Vergogna
noi a questo punto faremo causa a questa Imbrogliona ma non riusciremo a farle chiudere l'allevamento a meno che il giudice non lo faccia
se qualcuno di voi conosce un'avvocato che tuteli gli interessi degli animali
me lo comunichi

Zadzwoni³am do klubu aby dowiedzieæ siê czego¶ i okaza³o siê ze wg prawa klub nie mo¿e zrobiæ w zasadzie nic. Mo¿e jedynie ¿adac badania kotów ale jednoczesnie nie moze tego skontrolowaæ , zastanawiam siê wiêc po co jest ten klub ? Czy nie powinien byæ elementem ochrony kota ? Czyli, ¿e co, ka¿dy moze sprzedawaæ i rozma¿ac koty chore i zainfekowane i to bez zupe³nych konsekwencji ?

W klubie mój m±z dowiedzial siê ¿e nie moga nic zrobiæ, ale jak to w ogole mozliwe ? gdzie jest ochrona dla tych biednych zwierz±t ? We W³oszech zwierzêta s± znacznie lepiej chronione, chronione przed takimi lud¼mi jak Pani Agata,.. Straszny wstyd...

Nie mo¿na naprawde nic zrobic ?
jesli która¶ z was zna prawnika który zajmuje sie takimi sprawami bardzo proszê o podanie kontaktu !

majast napisa³: moskirz napisa³: ej.. laski.. co tak cicho.. pomó¿cie dziewczynie.. wy jako hodowcy lepiej siê orientujecie w przepisach...
Przepraszam, ale co hodowcy mog± w tym temacie zdzia³aæ? Pisanina na forum nic nie zmieni. A poza tym, z tego co wiem, nie mamy w tej chwili na forum prawnika.

Polskie prawo s³abo chroni zwierzêta i to wiadomo nie od dzisiaj, kluby felinologiczne równie¿ maj± czêsto niewielkie pole manewru: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=17&t=102883 - to tak do poczytania, nie pomo¿e to raczej Donatelli.

Co do tych trzech dni na zbadanie kota, Donatella wiedzia³a jak± umowê podpisuje i je¶li nie odpowiada³ jej ten zapis, mog³a go negocjowaæ z hodowc± albo poszukaæ innej hodowli - takiej, której umowa sprzeda¿y lepiej chroni³aby nabywcê. Hodowle trzeba wybieraæ starannie, dok³adnie przestudiowaæ zapisy umowy (zw³aszcza przy zakupie kota do hodowli) przed zakupem kota.

Moim zdaniem nale¿a³oby siê jednak oprzeæ na argumencie, ¿e kot mia³ wady anatomiczne ju¿ w chwili zakupu.

A nie uwa¿asz ze hodowczyni bezczelnie wykorzysta³a to ¿e Donatella nie jest polk± w zwi±zku z czym nie mówi w naszym jêzyku ?
Przecie¿ wiecie ¿e podpisywa³a umowe po Polsku.
Ok m±z Donatelli mówi po polsku - ale czy to oznacza ¿e jest Polakiem ?

Nie rozumiem hodowczyni, przecie¿ mimo wszystki ¶wiat hodowców ragdolli nie jest taki wielki, czy ona naprawde my¶la³a ¿e nikt siê o tym nie dowie ?
Doskonale maj±c ¶wiadomo¶c ze to ju¿ kolejne kocie z jej hodowli które zmar³o z TEGO SAMEGO POWODU i to w tak krótkim czasie.

Kev, to co ja uwa¿am nie ma niestety najmniejszego znaczenia.
Znaczenie ma umowa, któr± podpisa³a Donatella.
¯yjemy w okre¶lonych realiach prawnych i musimy siê do nich stosowaæ. Reszta to s± pobo¿ne ¿yczenia.

Znalaz³am jeszcze ciekawy cytat w w±tku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=10&t=113123
OloK. napisa³: W umowach z elementem miêdzynarodowym warto wskazaæ jakim prawem bêdzie rz±dzona umowa. Je¿eli nie uregulujemy tego w umowie, prawem rz±dz±cym bêdzie prawo miejsca siedziby/zamieszkania dostawcy.
OloK. jest prawnikiem i hodowc± kotów - mo¿e mog³aby co¶ doradziæ.

per
dnia Nie 23:35, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
dla
dnia Nie 23:36, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
po pierwsze jak siê kupuje kota z zagranicy, mimo mówienia w tym¿e jêzyku ciê¿ko jest zasiêgaæ opinii PRZED kupnem (tym bardziej, ¿e Donatella, której pasj± s± koty nie zna polskiego), jak widaæ na tym forum to i w Polsce ludzie maj± z tym problem, bo kupuj± koty z hodowli, które podchodz± pod pseudo

po drugie jest do¶æ du¿a grupa ludzi, którzy s± po prostu mi³o¶nikami zwierz±t i tak± miar± mierz± innych, jak jad± ju¿ taki kawa³ drogi to s±dz±, ¿e nie zostan± oszukani, przecie¿ to by³by wstyd dla hodowcy i nawet je¶li s± te 3 dni w umowie to i tak za tê whiskey da siê zrobiæ co¶ aby doj¶æ do porozumienia

po trzecie Donatella musia³aby nawi±zaæ kontakt z osobami, maj±cymi koty z tych miotów a u których co¶ siê dzieje lub zadzia³o, trzeba pisaæ do zwi±zku pisma, s³aæ orzeczenia weterynaryjne i skargi

majast i nie pisz co hodowcy mog± w tej kwestii zdzia³aæ, mog± i to du¿o bo w takich sytuacjach zaczyna wychodziæ etyka hodowlana i honor hodowcy jako cz³owieka

Donatella, bardzo dobrze, ¿e opisa³a¶ ca³± sytuacjê.
Mo¿e kto¶ szukaj±c tej hodowli w internecie trafi do tego w±tku i zastanowi siê 15 razy zanim kupi z niej kota.
A kolejnych kilka osób dok³adnie przeczyta umowê kupna kota zanim j± podpisze.

I chocia¿ pole dzia³ania macie niestety ograniczone, to bardzo mocno trzymam za Was kciuki

cia
dnia Nie 23:36, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
cia
dnia Nie 23:44, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
tad
dnia Nie 23:45, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
cc
dnia Nie 23:45, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Donatella,
¿yczê Ci du¿o si³, nie poddawaj siê... hodowca musi ponie¶æ konsekwencje je¶li siê uchyla od odpowiedzialno¶ci !!!

Pozdrawiam serdecznie

cia
dnia Nie 23:46, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
ciao
dnia Nie 23:47, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
W w±tku na miau.pl wypowiedzia³ siê hodowca: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=10&t=124314&start=90

majast napisa³: W w±tku na miau.pl wypowiedzia³ siê hodowca: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=10&t=124314&start=90

Z tej wypowiedzi hodowcy wynika jedna stara zasada, ¿e prawda ma zawsze drugie dno.
Je¶li prawd±, jest to co pisze hodowca, ¿e chcia³ podarowaæ innego kociaka, zwróciæ pieni±dze, w koñcu poszukaæ innego kota w innych hodowlach a mimo to Donatella ¿±da jeszcze zwrotu za hotel i przelot to gruba przesada.
Donatella sama wybra³a hodowlê z Polski, wiêc to ona pokrywa te koszty. Je¶li kupuje jakikolwiek sprzêt, rzecz cokolwiek a pó¼niej robiê zwrot to zawsze otrzymuje tylko zwrot za towar; nigdy za transport!

Moim zdaniem forum nie jest miejscem do rozstrzygania tej sprawy.
Powinna byæ oficjalna skarga do klubu i udokumentowana -póki co s± to tylko poszlaki i gdybania...

W
dnia Nie 23:32, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 2 razy
cia
dnia Nie 23:34, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Donatella napisa³: Lindusia , io non ho mai chiesto le spese di trasporto ma il costo del piccolo che la signora non mi ha mai dato , se voi credete a questa persona fatte ci&ograve; che volete io vi potrei far leggere le mie email e le sue risposte e cos&igrave; leggereste chi dice las verit&agrave; io continuo a non aver parole di come una persona pu&ograve; essere cos&igrave; senza cuore per gli animali e bugiarda pur di rubare i soldi

W³a¶nie tego siê obawia³am, ¿e ka¿dy ma inn± wersjê zdarzeñ.
Jedno jest pewne, kotek by³ chory i tego ju¿ nie da siê zmieæ
Niepokoi mnie to, ¿e to ju¿ kolejny przypadek z tej hodowli i to powinno byæ najwa¿niejsze w ca³ej tej sprawie...
dnia Nie 16:40, 20 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
ccc




© Stroje regionalne i ludowe, suknie ¶lubne, materia³ na firany Design by Colombia Hosting