ďťż
Baza wyszukanych fraz
Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany

Witam,
Mam pytanie - czy ktoś z Was posyła dziecko do prywatnej szkoły podstawowej w Redzie? Z przedszkola jestem zadowolona , ale niedługo muszę wybrać szkołę i zastanawiam się czy nie posłać do tej podstawówki... Bardzo proszę o opinię - jaki jest poziom i podejście nauczycieli . Z góry dziękuję


Ja nie posłałam mojego dziecka do SP, bo ma jeszcze czas ale mam znajomą, która tam pracowała i powiedziała,że nigdy by swojego dziecka tam nie posłała. Twierdziła, że poziom jest niski- dostosowany do zadowolenia rodziców a nie do wiedzy dziecka.
Osobiście wychodzę z założenia, że wszystkim się nie dogodzi. Może zaproponuj temat na ogólnym forum Redy (e-reda.pl). Ewentualnie sprawdź jakie szkoła ma osiągnięcia.
Szkoła jest odzwierciedleniem przedszkola. Dużo zajęć dodatkowych w ramach czesnego, kółka tematyczne i basen dla dzieci i rodziców. Małe klasy ,zaangażowani nauczyciele i rodzice w życie szkoły.
Jak w każdej szkole są dzieci które uczą się lepiej i gorzej.
Generalnie mając porównanie z szkołą państwową dużo jest na plus w tej prywatnej.

Szkoła jest odzwierciedleniem przedszkola. Dużo zajęć dodatkowych w ramach czesnego, kółka tematyczne i basen dla dzieci i rodziców. Małe klasy ,zaangażowani nauczyciele i rodzice w życie szkoły.
Jak w każdej szkole są dzieci które uczą się lepiej i gorzej.
Generalnie mając porównanie z szkołą państwową dużo jest na plus w tej prywatnej.

Czyli co jest na plus?
Jedynie chyba to że dzieci już od zerówki mogą korzystać ze świetlicy i zjeść obiad
No ale nic za darmo
Trzeba słono płacić


Dla jednego dużo dla innego nie (450 zł), do tego znaczenie ma liczba posiadanych pociech .

Jak policzysz dodatkowe zajęcia za które nie trzeba płacić np język angielski, szkółkę pływacką, szkółkę żeglarską, taniec, zajęcia dodatkowe tematyczne.
Zapewniając te same zajęcia w szkole państwowej trzeba dodatkowo zapłacić
Jak klasa ma 9 osób, a w tygodniu dzieci mają 4 godziny angielskiego i 2 niemieckiego to dodatkowe koszty odpadają.
tak w ofercie jest dużo napisane ciekawych rzeczy
ale szkoła ta nie posiada sali gimnastycznej a koła zainteresowań to i w szkole są za darmo, a języki owszem ok ale ciekawe ile tych wiadomości zostaje jak nauczyciele uczą? np córka mojej znajomej od przedszkola uczyła się angielskiego ale nauczyła sie go dopiero na płatnych lekcjach w EMPIKU
Ja nie piszę o tym co mają w ofercie, ale co fizycznie oferują.
Sala gimnastyczna jest, ale nie taka duża jak np w SP 1.
Jest za to scianka wspinaczkowa.
Jak uczą nauczyciele???
Nie wiem dokładnie o co pytasz. W szkole państwowej uczą i tyle. Nie masz wpływu na sposób przekazywania wiedzy lub formę.
Ze względu na charakter szkoły prywatnej, rodzice mają bardzo duży wpływ na pracę nauczyciela.
Działa to w dwie strony, ponieważ nauczyciele wymagają ciągłego zaangażowania rodziców w naukę dzieci.

Do klasy mojej córki chodził chłopak który sprawiał bardzo dużo problemów wychowawczych. Źle wpływał na całą grupę i nie reagował na uwagi
nauczycieli. Nie pomogły spotkania z rodzicami, psychologiem. Został usunięty ze szkoły po 6 miesiącach.
Trafił do SP1, nikt nawet nie zainteresował się dlaczego tak się stało , został przyjęty do zwykłej klasy.
Uczęszcza już tam ponad dwa lata. Papierosy to codzienność, piwo niestety już też. Chłopak ma 10 lat i nic z tym nie można zrobić.
Rodzice innych dzieci nie mają żadnych możliwości aby pomóc swoim dzieciom w tej klasie. Pani wychowawca nic nie może, dyrektor rozkłada ręce.
Chcę tym przykładem pokazać że prywatna szkoła dzisiaj to nie miejsce gdzie wystarczy płacić i to wystarczy.

Oczywiście nie generalizuję wszystkich szkół prywatnych i państwowych. W każdym z rodzai na pewno znajdą się takie które zupełnie inaczej
ukażą rzeczywistość.

Grafeczka zapytała jaki jest poziom i podejście nauczycieli.
Sofi napisz proszę coś może o szkole państwowej, zakładam że masz większą wiedzę na ten temat niż ja.
mistrzpoiu zastanawiamy sie nad prywatna szkoła, ale mamy pewne obawy jak dziecko później poradzi sobie w gimnazjum/liceum jak trafi do klasy ponad 20 osobowej...
podbijam temat szkoły na Norwida, także niedługo chce posłać tam dzieci,
1 do żłobka, a drugą do 3 klasy, prosze o opinie na temat szkoły

podbijam temat szkoły na Norwida, także niedługo chce posłać tam dzieci,
1 do żłobka, a drugą do 3 klasy, prosze o opinie na temat szkoły

Ja słyszałam że mają kiepskich nauczycieli angielskiego,
a to przecież dzisiaj podstawa
mi najbardziej zależy na matmie, a jeżeli to szkoła prywatna to rodzice mają wpływ na poziom nauczania z tego co wiem. Przynajmniej tak powinno być
Rozmawiałam z dyrektorką i uzgodniłam że córka ma mieć całą wiedzę przekazaną w szkole i zadania domowe odrabiać na bieżąco w szkole, w domu chcę by się zrelaksowała i miała swoista odskocznię... poza tym jak się płaci to się wymaga i to jest logiczne, że rodzice od takiej szkoły będą mieli inne oczekiwania niż od państwowej.

mi najbardziej zależy na matmie, a jeżeli to szkoła prywatna to rodzice mają wpływ na poziom nauczania z tego co wiem. Przynajmniej tak powinno być
Rozmawiałam z dyrektorką i uzgodniłam że córka ma mieć całą wiedzę przekazaną w szkole i zadania domowe odrabiać na bieżąco w szkole, w domu chcę by się zrelaksowała i miała swoista odskocznię... poza tym jak się płaci to się wymaga i to jest logiczne, że rodzice od takiej szkoły będą mieli inne oczekiwania niż od państwowej.
Z tym odrabianiem lekcji to wcale nie jest tak do końca prawda, nie zawsze dzieci wracają z odrobionymi lekcjami, a z resztą to żadne nowum bo w świetlicy szkolnej panie też powinny przypilnować dziecko jak odrabia lekcje a nie zawsze tak jest
A z tym wpływem rodziców na nauczanie w szkole prywatnej to - marzenia ścientej głowy - zapomnij- nie jest tak łatwo zmienić nauczyciela
sofi czy Twoje dzieci uczęszczają tam do szkoły?
Ja wychodzę z założenia, że jak zmieniam dziecku szkołę to tylko na taką, która wniesie do jej nauki więcej niż poprzednia. Jeżeli ma być gorzej to po prostu przemyślę sprawę jeszcze raz bo po 1 nie szkodzić
Chciałabym opinię od mam których dzieci faktycznie tam uczęszczają i angażują się w życie szkoly, a przede wszystkim znają system jaki panuje na norwida.
Ja uważam że nie ma rzeczy których nie dałoby się zmodyfikować jeżeli chodzi o prywatne ...może to kwestia tego że rodzic nie zgłasza swojej postawy i oczekiwań względem szkoły. W tej chwili w Polsce się dużo zmieniło, kiedyś nie było mowy o nauczania dziecka w domu i zrezygnowanie z kształcenia szkolnego, a teraz przepisy się pozmieniały... każdy może mieć wpływ na edukacje własnego dziecka pytanie tylko czy ma czas lub czy mu się chce.
Boska. Schi moja córka chodzi tam do przedszkola i jestem zachwycona i poziomem i całym podejściem. Jeśli chodzi o język angielski to ma na bardzo dobrym poziomie, zresztą potwierdziła to nauczycielka do której chodzi dodatkowo na zajęcia Mnie też interesują opinie rodziców, których dzieci tam uczęszczają bo zastanawiamy się czy nie wysłać córki tam do szkoły. Do II na pewno jej nie poślemy bo z zebranych przez nas informacji wynika, że to jest jakiś dramat.... Pozdrawiam
ok grafeczko
więc moja idzie od września co prawda do 3 klasy, ale zawsze szkoła to szkoła.
Na pewno napisze opinię po 1 dniu, jak wygląda rozpoczęcie roku szkolnego, jaki poziom w porównaniu do państwówki.
Przydałaby się w końcu jakaś sensowna postawa wobec tej szkoły, a chyba rodzice uczniów którzy uczęszczają nie wypowiadają się na forum.

podbijam temat szkoły na Norwida, także niedługo chce posłać tam dzieci,
1 do żłobka, a drugą do 3 klasy, prosze o opinie na temat szkoły

Ja słyszałam że mają kiepskich nauczycieli angielskiego,
a to przecież dzisiaj podstawa

A ja słyszałem mówili w telewizji że w Smoleńsku był zamach. A tak poważnie, w szkole czwarta klasa 4 godziny angielskiego obowiązkowego.
Do tego 3 i 4 klasy przygotowywane są do egzaminu państwowego PET 2 godziny tygodniowo (dla chętnych nauki)
Ten dodatkowy angielski trwać będzie przez 4 semestry. Nie musieliśmy za to dodatkowo płacić.

http://www.english-online.org.uk/petfolder/petmore.php?name=More%20about%20PET

Ja też wiele słyszałem o innych szkołach, co nie zmienia faktu że zaszłyszane zawsze jest już zmoderowane przez rozmówców.
Sofi nie wiem skąd taka niechęć do tej konkretnej szkoły, jeżeli nie uczestniczysz w jej życiu trudno obiektywnie opiniować.

Zmiana nauczyciela danego przedmiotu nigdy nie jest łatwa. Musi być podparta dobrymi argumentami i nie może dotyczyć jednostki tylko całego ogółu klasy.
Admin zawsze czujny

co do poziomu w państwówkach to jestem załamana, na przykład podam zadanie jakie córka właśnie odrabia:

Zadanie z 2 klasy:
-Tata Kwieciński gotuje jajka na śniadanie. Ugotowanie jajka na twardo trwa 7 min. Ile czasu zabierze ugotowanie 10 jajek?

Dla tych co szukają w tym logiki podpowiem że nie ma!! Bo wychodzi na to że tata Kwieciński gotuje każde jajko z osobna, a co!!! Można???

podbijam temat szkoły na Norwida, także niedługo chce posłać tam dzieci,
1 do żłobka, a drugą do 3 klasy, prosze o opinie na temat szkoły

Ja słyszałam że mają kiepskich nauczycieli angielskiego,
a to przecież dzisiaj podstawa

A ja słyszałem mówili w telewizji że w Smoleńsku był zamach. A tak poważnie, w szkole czwarta klasa 4 godziny angielskiego obowiązkowego.
Do tego 3 i 4 klasy przygotowywane są do egzaminu państwowego PET 2 godziny tygodniowo (dla chętnych nauki)
Ten dodatkowy angielski trwać będzie przez 4 semestry. Nie musieliśmy za to dodatkowo płacić.

http://www.english-online.org.uk/petfolder/petmore.php?name=More%20about%20PET

Ja też wiele słyszałem o innych szkołach, co nie zmienia faktu że zaszłyszane zawsze jest już zmoderowane przez rozmówców.
Sofi nie wiem skąd taka niechęć do tej konkretnej szkoły, jeżeli nie uczestniczysz w jej życiu trudno obiektywnie opiniować.

Zmiana nauczyciela danego przedmiotu nigdy nie jest łatwa. Musi być podparta dobrymi argumentami i nie może dotyczyć jednostki tylko całego ogółu klasy.
A i tu się mylisz!
Moja córka uczęszcza i dopiero korepetycje wyprowadziły ją na prostą oczywiście z angielskiego ale trochę to trwało
To świadczy o tym że może być dobry i gorszy nauczyciel
Sami chodziliśmy do szkół i wiemy że nie każdy potrafi nauczyć
sofi każdy nauczyciel jest inny, ale też każde dziecko. Nie każdy nauczyciel potrafi trafić do każdego dziecka, jeżeli byłby zły to podejrzewam, że spotkałoby się to ze skargami ze strony innych rodziców i w konsekwencji ze zmianą nauczyciela.

sofi każdy nauczyciel jest inny, ale też każde dziecko. Nie każdy nauczyciel potrafi trafić do każdego dziecka, jeżeli byłby zły to podejrzewam, że spotkałoby się to ze skargami ze strony innych rodziców i w konsekwencji ze zmianą nauczyciela.
Tak ja to wszystko rozumiem to nie tylko chodzi o angielski ale również o matmę
No i jeszcze jak nauczyciel jest powiązany z rodziną?
No i co ty na to
Ja nie chcę ciebie zrazić bo każdy sam decyduje o swoich dzieciach ale sama chciałać wiedzieć
Po co pytasz jak tam jest jak już widać że masz wyrobione zdanie

sofi każdy nauczyciel jest inny, ale też każde dziecko. Nie każdy nauczyciel potrafi trafić do każdego dziecka, jeżeli byłby zły to podejrzewam, że spotkałoby się to ze skargami ze strony innych rodziców i w konsekwencji ze zmianą nauczyciela.
Tak ja to wszystko rozumiem to nie tylko chodzi o angielski ale również o matmę
No i jeszcze jak nauczyciel jest powiązany z rodziną?
No i co ty na to
Ja nie chcę ciebie zrazić bo każdy sam decyduje o swoich dzieciach ale sama chciałać wiedzieć
Po co pytasz jak tam jest jak już widać że masz wyrobione zdanie

Sofi niepotrzebnie się irytujesz
To nie jest kwestia wyrobionej opinii na temat tej akurat szkoły ale na temat prywatnego szkolnictwa. Poza tym skoro jest tam tak źle to dlaczego twoje dziecko nadal tam chodzi?
Kolejne pytanie to czy próbowałaś w państwowej szkole... czy widziałaś jaki poziom jest w tej chwili zgodnie z normami przyjętymi przez MEN?
Teraz dzieciaki na wczesnoszkolnym nie maja nawet połowy materiału jaki np ja przerabiałam za swoich czasów.
W prywatnej szkole masz jeszcze jako taki wpływ na to co się dzieje, a w państwowej życzę ci szczerego POWODZENIA
Nie irytuję się, tylko piszę to co samo doświadczyłam i mam porównanie ale tylko na swoich dzieciach wybór przedszkola padł tylko dlatego taki że jest blisko i wtedy jakoś zdążam do pracy gdybym posłała na łąkową to moje dziecko musiałoby wstawać już po piątej Także kwestia wyboru- że pod nosem ale to nie znaczy że jestem zadowolona ale raczej zmusiło mnie do tego życie
A drugie nie miało do czynienia ani z prywatnym przedszkolem ani prywatna szkołą.
jak narazie jestem bardzo zadowolona
to tyle na ten temat
sofi na przeciwko przygody jest przedszkole... więc wątpię, że to kwestia odległości, poza tym nieładnie jest psioczyć na coś co można zmienić - nie robiąc tego:/

a poza tym...

...normalnie brak mi słó...czyli Twoja córka ta co uczęszcza do przedszkola jest de facto w 3-4 klasie podstawówki??? Skoro druga nigdy nie miała do czynienia ze szkołą prywatną ani przedszkolem to jednak mówimy o przedszkolaku...:/ kurcze zdolne masz dziecko które z przedszkola raptem skacze na 3-4 klase, do tego zawala angielski? hmmm....
sofi przecież Ty masz syna...
widocznie sofi solidaryzuje się z m.jeżowską w myśl zasady "wszystkie dzieci nasze są"

http://www.youtube.com/watch?v=Q67j2d66tDk i tyle w tym temacie
Tak sobie czytam, bo mój syn też od września zaczyna nauke w prywatnej szkole. Zapisaliśmy go w wakacje, spotkaliśmy się z wychowawczynią i wrażenia OK. Teraz nagle doszły do nas słuchy, że nasze dziecko będzie uczyła inna pani. Wcześniej pracowała na świetlicy, a chyba 2 lata temu wyrzucono ją z przedszkola, bo nie umiała odpowiednio zajować się dziećmi. Oczywiście nikt nie powiadomił nas oficjalnie.
A, może sam administrator by coś powiedział nauczycielach w klasach młodszych, bo chyba Twoje dziecko nadal się uczy w Redzie w prywatnej? Jaka była pani? My z żoną teraz jesteśmy w kropce, a wrzesień za pasem. Nie chcemy rezygnować ze szkoły. Martwią nas jednak opinie krążące o pani nauczycielce. Oazuje się, że zna ją wiele osób na semeko i...

Tak sobie czytam, bo mój syn też od września zaczyna nauke w prywatnej szkole. Zapisaliśmy go w wakacje, spotkaliśmy się z wychowawczynią i wrażenia OK. Teraz nagle doszły do nas słuchy, że nasze dziecko będzie uczyła inna pani. Wcześniej pracowała na świetlicy, a chyba 2 lata temu wyrzucono ją z przedszkola, bo nie umiała odpowiednio zajować się dziećmi. Oczywiście nikt nie powiadomił nas oficjalnie.
A, może sam administrator by coś powiedział nauczycielach w klasach młodszych, bo chyba Twoje dziecko nadal się uczy w Redzie w prywatnej? Jaka była pani? My z żoną teraz jesteśmy w kropce, a wrzesień za pasem. Nie chcemy rezygnować ze szkoły. Martwią nas jednak opinie krążące o pani nauczycielce. Oazuje się, że zna ją wiele osób na semeko i...

o a o jaką panią chodzi?
Podam tylko imię - to pani Sylwia, w tamtym roku wiem, że pracowała w szkole na świetlicy. Teraz awansowała i nagle otrzymała klasę 1. Szybki ten awans i taki zaskakujący. Szkoda, że człowiek dowiaduje się wszystkiego od ludzi z osiedla a nie od dyrekcji. Ciekawe zwyczaje

Szkoła jest odzwierciedleniem przedszkola. Dużo zajęć dodatkowych w ramach czesnego, kółka tematyczne i basen dla dzieci i rodziców. Małe klasy ,zaangażowani nauczyciele i rodzice w życie szkoły.
Jak w każdej szkole są dzieci które uczą się lepiej i gorzej.
Generalnie mając porównanie z szkołą państwową dużo jest na plus w tej prywatnej.

Czyli co jest na plus?
Jedynie chyba to że dzieci już od zerówki mogą korzystać ze świetlicy i zjeść obiad
No ale nic za darmo
Trzeba słono płacić
Sofi - znów mijasz się z prawdą - dzieci z zerówki nie muszą korzystać ze świetlicy ponieważ mają zapewnioną opiekę od godziny 7 do 17 !!! I w ramach czesnego jedzą :śniadanie , obiad i podwieczorek a dzieci które zostają po godz.15 dostają jeszcze kanapki.... Sofi czy Ty aby na pewno masz dziecko w 'Przygodzie"?

Podam tylko imię - to pani Sylwia, w tamtym roku wiem, że pracowała w szkole na świetlicy. Teraz awansowała i nagle otrzymała klasę 1. Szybki ten awans i taki zaskakujący. Szkoda, że człowiek dowiaduje się wszystkiego od ludzi z osiedla a nie od dyrekcji. Ciekawe zwyczaje

Znam ją, nikomu nie polecam. Po pracy zajmowała się moimi dziećmi. okazało sie, ze nie tylko tym. Nie wspominam tego dobrze. Wyrazy współczucia dla tych, których dzieci będzie uczyć. Szkoda mi zwłaszcza matek.
dziwne, że pracodawca decyduje się na zatrudnienie osoby o takiej opinii, zwłaszcza do pracy z dziećmi? a krążące po Redzie opnie o tej Pani są wręcz zaskakujące. my z mężem znamy sprawę naszej koleżanki, która do dziś spłaca znajomość z tą Panią. jednym słowem dzieci pod opieką takiego kogoś...kpina
Sofi pewnie chodziło że w szkole państwowej w zerówce nie ma opieki świetlicowej no i dzieci często chodzą na zmiany, więc dla pracujących rodziców w naszym kraju to jest złe rozwiązanie
bo jęsli chodzi o zerówkę w szkole prywatnej tonego halika to wiem że dzieciaczki w ramach czesnego mają tylko obiadki, a opieka od 6-17 jak w przedszkolu

Sofi pewnie chodziło że w szkole państwowej w zerówce nie ma opieki świetlicowej no i dzieci często chodzą na zmiany, więc dla pracujących rodziców w naszym kraju to jest złe rozwiązanie
bo jęsli chodzi o zerówkę w szkole prywatnej tonego halika to wiem że dzieciaczki w ramach czesnego mają tylko obiadki, a opieka od 6-17 jak w przedszkolu

Mój syn własnie ukończył zerówke, i dzieci maja pełne wyzywienie i opieke od 6 do 17, zerówka znajduje sie nad stołówką. Teraz zostaje w szkole w 1.klasie.
Co do przedszkola, jest OK. Opieka pełna, panie miłe a w opłacie wraz z jedzeniem wiele zajęć dodatkowych. Nasze dziecko chodzi do Przygody i jesteśmy zadowoleni.
W odpowiedzi o szkołę, to znam panią. Właśnie Tę PANIĄ. Cieszę sie, że nie pracuje już w przedszkolu. Była zainteresowana wyłacznie ojcami dzieci. Na naszym osiedlu mówi się o takich osobach - galerianka. Wiek nie ten, ale zainteresowania podobne. Ale teraz ma nowy obiekt zainteresowania - męża przyjaciółki. Na szczęście takie osoby wśród nauczycieli chyba nie są często spotykane. Moja sasiadka miała córkę w tej szkola - dziecko uwielbiało swoją panią i innych nauczycieli.
To mnie chłopie pocieszyłeś! Przyznam, że też już się wiele nasłuchałem, nie wierzyłem, ale teksty były podobne
Reszta pań chyba normalna? Czy nie warto tam zapisywać dziecka?
Nie mam uwag do pań które uczą moją córkę. a wręcz odwrotnie, panie są bardzo zaangażowane w swoją pracę . Ale wcześniej jak był problem rodzice zwrócili się do dyrekcji o zmianę nauczyciela i taka zmiana nastąpiła.
Więc zarzut Sofi że rodzice nie mają w tej szkole nic do powiedzenia jest absurdalny. Myślę że więcej mają do powiedzenia niż w szkole państwowej.
Witam, moje dziecko uczęszcza do tej szkoły i po zajęciach spędza czas w świetlicy szkolnej. Córka bardzo lubi panią Sylwię i zajęcia przez nią organizowane. Dzieci bawią się np kolorową chustą (ulubiona zabawa), rysują, malują, pani Sylwia dużo im czyta, a władną pogodę przebywają na placu zabaw. Pani S. ma nie tylko dobre podejście do dzieci, ale wiele ich uczy. Na świetlicy jest też rewelacyjna pani Hania. Mimo ,że jestem kobietą, pani Sylwia zawsze wita mnie z uśmiechem (jak i wszystkich rodiców) i udziela mi wszystkich informacji o dziecku. Aby takich pań było jak najwięcej.Nie wiem skąd biorą się tak krzywdzące pomówienia.

Reszta pań chyba normalna? Czy nie warto tam zapisywać dziecka?

tez chce wyslac tam dziecko, z tego co wiem nauczyciele sa normalni a osobiscie mam wrazenie ze ktos rozpoczoł jakąś krucjate przeciwko tej Pani,

ale nie znam jej wiec nie moge potwierdzic ani zaprzeczyc, jednak za prawde przyjmuje to co potrafie zweryfikowac, i zastanawiam sie jak Kmitek mogl spotkac sie w wakacje z wychowawczynia jak jej jeszcze nie bylo.....
Kmitek pisał że spotkał sięna początku wakacji z panią wychowawczynią a potem dowiedział się że nastąpiła zmiana i wychowawstwo w tej klasie ma objąć ktoś inny
Dla mnie ewidentnie "ktoś" oczernia p. S tylko dlatego że jej nie lubi. Szkoda tylko że tutaj anonimowo i publicznie. Można oczywiscie snuć pewne domysły dlaczego akurat "tego" dnia zostały napisane takie "rzeczy" - dziwne zbiegi okoliczności!! szkoda iż osobiste porachunki są załatwiane w ten sposób. Żenada!!!!

Można oczywiscie snuć pewne domysły dlaczego akurat "tego" dnia zostały napisane takie "rzeczy" - dziwne zbiegi okoliczności!!
Czyżby doszło do jakiejś konfrontacji?

Kmitek pisał że spotkał sięna początku wakacji z panią wychowawczynią a potem dowiedział się że nastąpiła zmiana i wychowawstwo w tej klasie ma objąć ktoś inny

rozmawialem na poczatku wakacji z pania Prezes (wiec chyba u zrodla) i mowila ze jeszcze nie ma decyzji odnosnie tego kto bedzie wychowawca i ze bedzie wiadomo dopiero pod koniec wakacji....
Ja tez nei mam do zarzucenia nic PAni Sylwi, mój syn ja uwielbia, jak dla mie tez jest bardzo miła i rzeczowa, wiec zarzuty któe tu przeczytalam wydają mi sie mocno wyssane z palca...



© Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany Design by Colombia Hosting