Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany
Witam wszystkich. Z góry przepraszam jeśli śmiecę na Forum ( jeśli trzeba to proszę o przeniesienie do innego działu ). Zapewne macie dość TYCH pytań początkujących, jednak każdy z Was robił kiedyś pierwsze kroki. Chciałbym zapytać o rzeczy które są pomijane w publikacjach jakie do tej pory czytałem. Otóż czy można zacząć przygodę z pszczelarstwem od zakupu mini ulika poliuretanowego z sześcioma ramkami np. Łysonia, w jaki sposób wprowadzić do niego pszczoły od podstaw ( jedna matka?), jakie czynności należy przy nim wykonywać i w jaki dodatkowy sprzęt się zaopatrzyc. Dodam że chodzi o "zapoznanie się z pszczołami w pierwszym roku a dopiero na następny zakupić w "prawdziwe" ule i wogóle myśleć o miodzie Będę wdzięczny za wszelkie rady i sugestie. Pozdrawiam
Nie, nie - tak nie zaczynaj.Mini ulik nie jest do trzymania pszczół. Piszesz chyba o ulu- transportowym do przewożenia odkładów. Kup na początek używany ul np wielkopolski i w nim spróbuj. Jakiś znajomy pszczelarz na początku, na pewno ci pomoże.
Właśni trochę poczytałem i wiem że to był zły pomysł. Może jeden korpus(drewno)byłby na początek odpowiedni. Czym w ulu jest powałka, jaką pełni funkcje? Jeśli zakupie odkład "cztero ramkowy" to czy muszę zapełnić wolną przestrzeń?
Tak ,ale stopniowo dodawaj ramki z węzą. Danie naraz - zwiększysz obj. gniazda i go wyziębisz. Wraz z siłą rodzinki - dodawaj węze. Tak w ulu jest powałka, jeżeli można tak nazwać różne ,,sufity" Jeżeli górne listewki w ramkach są poszerzone do 37,5mm - to się stykają tworząc powałke. Jeżeli jest ul stojakiem - to przykrycie go płótnem, też jest bardzo dobre. I to płótno pełni role powałki. Ale są też powałki w postaci deski, płyty pilśniowej, w odl. 10mm nad górną listewką często z ,,pajączkami". I to są typowe powałki. Ja je mam, ale nie stosuje - stosuje płótno.
Dziękuję za odpowiedź. Na dzień dzisiejszy, podchodzę do tematu rozsądniej-poczytałem, odwiedziłem dwóch pszczelarzy w okolicy. Zamówiłem dwa ule i nie kryję że w pośpiechu kompletuję najpotrzebniejszy "osprzęt". napotkałem na pierwsze problemy w pozyskaniu pszczół czy są jakieś inne sposoby na wprowadzenie rodziny do ula (nowego, jednego z dwóch na początek).
Jeżeli masz znajomych wśród pszczelarzy, poproś któregoś z nich o 3 ramkowy odkład. Trochę to kosztuje, ale co się nie robi dla tak wspaniałego hobby. Na rójke zebraną gdzieś z drzewa - w twoim wypadku bym nie liczył. Odkład stopniowo podkarmiać i niech rośnie w siłe.
Zamówiłem cztero ramkowy. Mam pytanie odnośnie podkarmiania. Jak wygląda prawidłowa "instalacja" podkarmiaczki słoikowej czy wiaderkowej, ew samorobnej z jakiegoś opakowania. Czy jest jakaś określona ilość beleczek, która ma być usunięta, czy pokarm nie sączy się na pozostałe, czy pszczoły nie wykorzystują tych szczelin i nie spacerują po całym ulu (za zatwór). Chyba nie dokładnie rozumie zasadę działania tych podkarmiaczek. Jeśli pajączek nie będzie w powałce tylko w desce jak Pan proponuje na swojej stronie, to w którym dokładnie miejscu ją umieścić, czy ma znaczenie czy to będzie na środku czy przy krawędzi nad pierwszymi ramkami (od prawej).
Przede wszystkim nie piszesz jaki jest to rodzaj ula. Miejsce podkarmiania nie robi różnicy. Można podawać w dowolnym miejscu. Nawet za zatworem w ulu warszawskim, jednocześnie unosząc zatwór nad dno ze 2cm, podkładając kawałek listewki. Można wstawić nawet garnek, ale musi w nim być jakaś tratwa np pocięta słoma Pszczoły nie umią pływać. Trzeba o tym zawsze pamiętać. Gdy nie będzie nic natopi się ich mnóstwo i po nich inne będą spacerować pobierając cukier. a tego chyba nie chcesz. Przy podkarmiaczce słoikowej gdzie ,,pajączek" jest na desce wystarczy wyjąć 1 beleczke i w to miejsce wstawić deske z pajączkiem. Deska ma od spodu kawałki listewek. Ale najważniejsze - Odkład podkarmiaj małymi dawkami np. 1/4 l ale zawsze na noc. W dzień danie cukru może wywołac rabunek.
Ul wielkopolski (12ramek) Miał bym jeszcze takie pytanie. Czy dopuszczalne jest obicie bardzo cieńką sklejką zniszczonego ula od wewnątrz. Chodzi o doraźne rozwiązanie przed "kapitalnym remontem" czy te kilka mm wpłynie jakoś na gospodarkę w ulu? Czy ostatecznie można zastosować takie rozwiązanie i zasiedlić taki ul?
EDIT Ul wielkopolski (12ramek) Jeden korpus +nadstawka, bez oddzielnej dennicy, daszek dwuspadowy.
Wielkopolski ,,12" to bardzo dobry ul. Zwężanie go od środka to nie za dobry pomysł. Ale chodzi tylko o ściany dłuższe. Krótsze można obić. Chodzi o zmniejszenie tzw. odl. pszczelej - która musi wynosić 7,5mm. Zmniejszenie jej -pszczoły będą miały problem z przechodzeniem i przykitują ci ramki do korpusu, bo nie będą używane.
Witam wszystkich. Z góry przepraszam jeśli śmiecę na Forum ( jeśli trzeba to proszę o przeniesienie do innego działu ). Zapewne macie dość TYCH pytań początkujących, jednak każdy z Was robił kiedyś pierwsze kroki. Chciałbym zapytać o rzeczy które są pomijane w publikacjach jakie do tej pory czytałem. Otóż czy można zacząć przygodę z pszczelarstwem od zakupu mini ulika poliuretanowego z sześcioma ramkami np. Łysonia, w jaki sposób wprowadzić do niego pszczoły od podstaw ( jedna matka?), jakie czynności należy przy nim wykonywać i w jaki dodatkowy sprzęt się zaopatrzyc. Dodam że chodzi o "zapoznanie się z pszczołami w pierwszym roku a dopiero na następny zakupić w "prawdziwe" ule i wogóle myśleć o miodzie Będę wdzięczny za wszelkie rady i sugestie. Pozdrawiam nie ma takiej potrzeby pszczoly mozna trzymac w dupie