Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany
Ależ ja sie nie dziwie-> to normalne, że bedę musiała dopłacić Ja tylko się chciałam po prostu dowiedzieć czy w moją kotkę warto inwestować czy się nadaję na założenie hodowli a ponieważ moja wiedza nie jest zbyt duża, dlatego napisałam tutaj do was o poradę źle mnie zrozumiałaś. Chciałam po prostu aby ktoś "zerknąć na Rossanę i jej rodowód fachowym okiem" i chciałam znać opinie takich fachowców jak wy oprócz opinii hodowcy od którego kotkę kopiłam. dnia Śro 15:21, 16 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
Dziewczyny chyba Cię nie zrozumiały... Ja też spotkałam się z możliwością zmiany "przeznaczenia" kotka z czasem, wraz z jego dalszym rozwojem (i oczywiście za dopłatą); są hodowcy u których to chleb powszedni... Nie wiem z czego to wynika, ale może po prostu z wiekiem mogą się wykształcić cechy, których u kociątka nie widać i szkoda by ich "zmarnować" P.S. Dla mnie kitka jest urocza, ale jestem tylko laikiem
pinezka84 napisał: Ależ ja sie nie dziwie-> to normalne, że bedę musiała dopłacić Ja tylko się chciałam po prostu dowiedzieć czy w moją kotkę warto inwestować czy się nadaję na założenie hodowli a ponieważ moja wiedza nie jest zbyt duża, dlatego napisałam tutaj do was o poradę źle mnie zrozumiałaś. Chciałam po prostu aby ktoś "zerknąć na Rossanę i jej rodowód fachowym okiem" i chciałam znać opinie takich fachowców jak wy oprócz opinii hodowcy od którego kotkę kopiłam.
Hej to bardzo przepraszam, ale właśnie tak zrozumiałam. Dla mnie najbardziej obiektywne byłoby wziąć udział w wystawie lub skonsultować się z sędzią który ocenia ragdolle. Rodowód to jedno ale budowę to wg mnie określisz przez kontakt fizyczny. Przytoczę też przypadek - nie koci, ale owczarkowy- jeden z sędziów wysokiej klasy miał w swojej hodowli sukę ON która była brzydka jak noc, ale dawała boskie szczeniaki idealne w psychice i eksterierze.
Broń Boże nie twierdzę że Twoja kotka się nie nadaje bo uważam że jest śliczna. Moja konkluzja jest taka, że dopóki nie "dorobisz' się kociąt od niej to nie dowiesz się czy warto było. Nawet najpiękniejsze kotki nie zawsze dają śliczne kocięta, mają bezproblemowe ciąże i porody i tak dalej. To jest ryzyko wpisane w hodowlę, co nie jeden z Hodowców potwierdzi. Wielu z Hodowców nawet ze sporą historią hodowlaną szukają tego NAJ, to właśnie ma na celu hodowla dążenie do doskonałości. Czego wszystkim Hodowcom Małym i Dużym życzę.
I o to mi chodziło dziękuję bardzo za odpowiedź. Źle mnie zrozumiałyście na początku bo po prostu pewnie źle to opisałam przepraszam
Hm, pinezko - nie jestem oczywiście znawcą i ekspertem, bo nie mam hodowli - ale na Twoim miejscu przed założeniem hodowli zastosowałabym się do rad dziewczyn, a zwłaszcza do wskazówek Oktawii Wg mnie hodowla wymaga olbrzymiej wiedzy, której jak sama przyznajesz nie posiadasz - to na początek, dalsze aspekty to środki finansowe... Tu już hodowcy mogą się wypowiedzieć, ale chyba nie jest tajemnicą że prawdziwy hodowca (dla pasji, nie dla kasy) musi wyłożyć spore pieniądze... Nie chcesz chyba stworzyć czegoś na kształt pseudohodowli? Wg mnie miłość do zwierząt jakie posiadamy w domku to jedno, ale ich hodowanie to już zupełnie inna bajka...
nie zawsze kotki piękne w typie i dostające super noty dają ładne potomstwo i w drugą stronę, piękne potomstwo potrafią dawać "przeciętne" kotki, kwestia dobrania odpowiedniego partnera
jeśli chodzi o te kotki hodowlane za 1500 Euro to jakaś pomyłka, w Polsce za 2 tys zł są ładne w typie koty i kotki, trzeba tylko poszukać, poczekać i wiedzieć czego się chce
ah taniego kota hodowlanego to wszedzie kupic mozna i co mi z tego potem? kot bedzie mial 4 lapy i ogon i wedlug rodowodu bedzie ragdollem a go wcale przypominac nie bedzie
nie dziekuje, kupujac kota hodowlanego ja nie bede sie kierowac tania cena
a 1500 euro to moim zdaniem przyzwoita cena z dobrej hodowli za dobrego kota ktory dnia Śro 22:17, 16 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
oktawia napisał: ah taniego kota hodowlanego to wszedzie kupic mozna i co mi z tego potem? kot bedzie mial 4 lapy i ogon i wedlug rodowodu bedzie ragdollem a go wcale przypominac nie bedzie
nie dziekuje, kupujac kota hodowlanego ja nie bede sie kierowac tania cena
a 1500 euro to moim zdaniem przyzwoita cena z dobrej hodowli za dobrego kota ktory
który co? też będzie miał 4 łapy i ogon ale w umowie z przodu ceny czwórkę a nie dwójkę
ceny spadły w Polsce i błędem jest wmawiać ludziom, że dalej trzeba mieć fortunę aby mieć hodowlę... może jakieś 3 lata temu tak było ale nie dziś
Powiem za siebie: w życiu nie kupiłabym kota hodowlanego w hodowli, która je sprzedaje za 2000 zł. Cena jest dla mnie odzwierciedleniem jakości i naprawdę wartościowe linie, takie które chciałabym mieć w swoim programie hodowlanym, to jednak wydatek powyżej 1000 euro. Ale wiem, że takich ludzi jest niewielu i mogę tylko patrzyć ze smutkiem na to co się dzieje z tą rasą w Polsce.
Ja popieram stanowisko Oktawii i Majast -jeśli kot na kolanka kosztuje 1500-1800zł to logiczne dla mnie jest, że kot hodowlany będzie dwa razy droższy. Jeżeli chcemy mieć pięknego z dobrej linii kota hodowlanego to trzeba zapłacić...to tak jak ze wszystkim możesz kupić tani sprzęt -tylko co z tego, że za rok będzie do wymiany...dla mnie cena=jakość !!!! dnia Czw 8:14, 17 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
trochę mylne podejście, lepiej uświadamiac ludzi, że są ładne koty za te 2tys zł niż co chwilę widziec nowopowstającą hodowlę, która kociaki sprzedaje za 700 zł. Gdy ktoś widzi cene 1500 euro od razu pojawia się w głowie myśl kupna kotka JAK najtaniej a potem produkcja bez papierów - skąd te kociaki bez rodowodów po RODOWODOWYCH rodzicach?
Ktoś wcześniej - ja wy teraz - uświadamiał hodowców aby nie sprzedawali taniej niż 1500 euro i posiadacz kota mając w konsekwencji wizję dopłacenia trzykrotności kociaka za możliwość hodowania na dzien dobry łamią praw i hodują takiego kota....
rasowy=rodowodowy a nie rodowodowy=nieosiągalny
Lindusia napisał: Ja popieram stanowisko Oktawii i Majast -jeśli kot na kolanka kosztuje 1500-1800zł to logiczne dla mnie jest, że kot hodowlany będzie dwa razy droższy. Jeżeli chcemy mieć pięknego z dobrej linii kota hodowlanego to trzeba zapłacić...to tak jak ze wszystkim możesz kupić tani sprzęt -tylko co z tego, że za rok będzie do wymiany...dla mnie cena=jakość !!!!
powiedz mi lindusia skąd wypływa ta twoja logika?? to jest ochrona tylko i wyłacznie przed konkurencją a ten miód w postaci hodowania nie jest taki słodki jakby się mogło wydawać
kwota to jest tylko dobra wola hodowcy, ma ładnego kota to dlaczego ma ograniczać dostęp do jego pokazywania, hodowania? to jest dopiero nielogiczne, żeby za wszelką cenę trzymać kota u siebie bo trzeba za niego wziąć te 1500euro
Widzisz, Agnes, jakkolwiek długo byśmy nie dyskutowały w tym wątku, to i tak nie dojdziemy do porozumienia Po prostu różnimy się mentalnością. Najbardziej szanuję hodowców, u których zakup kota to nie jest prosta sprawa. Gdzie nie wystarczy wyciągnąć portfela wypchanego gotówką, a potem rób sobie człowieku z tym kotem co chcesz, ale gdzie trzeba się namęczyć, żeby zdobyć zaufanie hodowcy. A hodowle, które sprzedają koty hodowlane pierwszej lepszej osobie skłonnej zapłacić, jakoś kompletnie mnie nie interesują
Zgadzam się z Oktavią i Majast- do hodowli trzeba się przygotować - bardzo poważnie -powołujemy do życia istnienia , efekty naszych decyzji są trwałe ( 18- 20 lat) Nikt ze zdjęc nie oceni potencjału hodowlanego zwierzęcia Hodowla to nie kaprys - to ogromna odpowiedzialność - i dużo niedogodności - od ograniczeń swobody własnej przez koszty , choroby, zapachy, krzyki kotek i kocurow w okresie godowym itp itd. Trzeba się naprawdę poważnie zastanowić i naprawdę chcieć Potrzebna jest duża wiedza zanim się zacznie Wybacz pinezko - ale z tego co piszesz absolutnie nie jesteś gotowa by zacząć hodowlę - i chyba nie do końca zdajesz sobie sprawę co to znaczy w praktyce.
Angnes - w/g mnie tylko nabywców tanich kotek stać na sprzedaż kociąt po 700 zł - ktoś kto za kotkę zapłacił 1500 euro musiałby do każdego kociaka dołożyć drugie 700 z własnych srodków. W brew temu co piszesz to nie z drogich i cenionych kocich lini wywodza się pseudohodowcy lub kociaki w cenie 700 zł
zresztą sama napisałaś - Kupna kotkki JAK NAJTANIEJ - i sprzedaży kociąt po 700 zł
I ja jestem zdania , że zakup kota do hodowli w wielu przypadkach jest zbyt łatwy. I niestety tyczy to hodowli z tzw. tanią sprzedażą kociąt . Nie chcę nikogo tu osądzać i nie mam na myśli nikogo personalnie, .Do takich wniosków doszłam przeglądając ogłoszenia między innymi na Allegro i czytając wpisy na forach .To smutne co dzieje się z tym pięknymi kotami .Coraz więcej powstaje "hodowli" które koty traktują jak towar .Dokładnie tak jak napisała Majast .Sprzedają koty hodowlane ,a potem rób sobie człowieku z nimi co chcesz . Nikt nie zawraca sobie głowy tym , że osoba która zakupuje tego kociaka często wie tylko tyle co to za rasa .Podobają mu się niebieskie oczka i na tym koniec .Jeśli taki kociak trafi na człowieka niedoświadczonego ,ale kochającego i chcącego dobra swego zwierzaka to pół biedy . Gorzej jak trafi się kupiec który z góry ma ustalony "biznesplan" - Kupujemy tanio najlepiej kilka egzemplarzy , rozmnażamy tak często jak tylko się da i dopóki towar schodzi .
Właśnie dlatego szanuję tzw. "trudnych" hodowców .Takich co to dokładnie sprawdzają domek w którym kot/pies ma zamieszkać i to bez względu na to czy kot będzie na kolanka , czy do hodowli .Kontakt z takim hodowcą nie kończy się w momencie zakupu zwierzaka .Zawsze możemy liczyć na jego profesjonalne porady . Jeśli miałabym kupić następnego kotka na pewno wybiorę hodowlę z długoletnim doświadczeniem .