Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany
Witajcie
Tak jak w tamtym roku tak i w tym, ja wraz z Xmasem lecimy przewieźć dzieci, wręczyć jakieś mikołajkowe fanty do domu dziecka w woli gałęzowskiej za lublinem.
Wyjazd jest 18 grudnia w sobotę i pewnie raniutko.
Jakby ktoś chciał się dołączyć to prosimy wpisywać chęć tutaj. Ewentualną pomoc finansową można kierować do Konrada, poniżej dane:
Konrad Patyra bre bank 32 1140 2004 0000 3002 1308 0366 Koncertowa 7a/10 20-843 Lublin
Jeszcze poproszę Konrada żeby podał szczegóły w tym wątku.
my z racji mojej kontuzji odpadamy ale duchowo jesteśmy z wami chłopaki
Ja mam szkołę i już nie mogę pozwolić sobie na to, żeby mnie nie było. Mógłbym dojechać ok 15 ale już pewnie będzie za późno.
spotykamy się o 10.00 na stacji statoil pod zamkiem w lublinie
oczywiście chętnych do pomocy finansowej zapraszamy do wpłaty na konto powyżej
w sobotę 18 grudnia
impreza potrwa jakieś 6-7 godzin max
choć planuje że przed 16 wrócimy
jeśli macie chemię jakąś albo środki higieny szczególnie dla dziewczyn to też mozecie ze sobą wziąć,
Ja mam szkołę i już nie mogę pozwolić sobie na to, żeby mnie nie było. Mógłbym dojechać ok 15 ale już pewnie będzie za późno.
Skalpel jakieś usprawiedliwienie Ci napiszemy
Hej. Ja bym chciał pojechać, ale dopiero w piątek będę wiedział czy dam radę. Ostatnio mam zwariowane soboty . Pozdrawiam
Emil ja w tamtym roku byłem Pajurą. trasa przez las. zadna rewelacja.. kawałek jakims polem... w sumie cos posredniego a la przejazd powiedzmy z sosenek do zbędowic po polach własnie... a w pajure wpakujesz dzieciaków mase w sumie chyba jezdzenia bylo z 45 min - 1 godz. Wiecej zajmie dojazd tam i powrót
Jasne. Jak tylko nie będę pracował to przejadę się z Wami rekreacyjnie.
kasa wpłyneła dzięki
ja to nie mam czym, ale zwolnionko moge Ci sprobowac zalatwic, powiedz tylko od kogo? onkologa, ginekologa...
Haha! To, że mój wielki wszechmogący doktor promotor pozwolił mi na nieobecność 4go, na Choinkę już było czymś. W zamian za to muszę przygotować referat na 18go i wygłosić go przed trzema grupami ;D To była dżentelmeńska umowa, więc nie mogę dać ciała. Spróbuję spiąć tyłek, ruszyć z Wawy o 10tej o na ok 12 mógłbym być w Woli jeśli nie będzie za późno. Nie Samuraicem rzecz jasna, bo dojechałbym na wieczór
skalpel dzięki za chęci ale szkoda cię tyle gonić
jeśli będą 2 auta od was to i tak dużo - i tak naprawdę wystarczy
my z koleji z racji mojej kontuzji też odpadamy po raz kolejny przez co mam kaca moralnego zreszta do naszej suzi i tak by ich mało weszło a f=galloper dalej w rozsypce TAK WIĘC KAMPER PRZEPRASZAM ALE MOJA NOGA JEST W OPŁAKANYM STANIE I NIESTETY NIEPOMOGĘ
Ja się postaram przyjechać. Tyle mogę pomóc.
zmiana składu - Xmas odpadł. Ja z małżonką się wybieram. Chętnych na towarzystwo zapraszam - wylot pewnie ok. 9 spod kafura...
Plan akcji dość zwięzły, po przejażdżce tniemy prosto do domu.
Emil, Wujo! W Was nadzieja.
Ja jutro będę wiedział czy jadę czy nie.
No i niestety ja odpadam z wyjazdu. Muszę popracować jutro do 12stej
Nie, no bez sensu :/
no nic - polecę sam
Lipa straszna. Skoro to taki patowy dzień, to może zrehabilitujemy się dzieciakom po świętach, co? To propozycja