ďťż
Baza wyszukanych fraz
Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany

Witajcie,

Przeanalizowałem sobie najnowszy rachunek, który już będziemy płacić na wspólnotę (mam na myśli pierwsze budynki), i proszę wyjaśnijcie mi i wypowiedzcie się na temat tego, że koszty energii elektrycznej za powierzchnie wspólne (tj, światło na klatce schodowej itp.) powinny być naliczane ze względu na powierzchnię mieszkania? Dla mnie jest to dziwne. Jeśli ktoś, przykładowo ma 80 metrowe mieszkanie to płaci więcej niż ten co ma 40. Sam mam 40, ale idealnie jest to wyliczone co do metra. Czy nie lepiej dzielić to na ilość lokali łącznie? TO jest lekko niesprawiedliwe.


wydaje mi sie to ok, jest to jakiś udział w zużyciu energii w bloku, większe mieszkanie, to wiecej ludzi, co za tym idzie czesciej sie wychodzi na klatke i zapala swiatlo
tak mi sie wydaje, ze chyba nie ma niz zlego w tym
Ja mam mieszkanie 53m2 i mieszkamy we 2, a są mieszkania gdzie w 44m2 mieszkają nawet po 4 osoby... więc to nie reguła. Nie znam się na tym ale rozliczanie jest trochę dziwnie.
no właśnie...


Udzialy w czesciach wspolnych sa regulowane procentowo - powierzchnia mieszkania vs powierzchnia nieruchomosci, udzial w gruncie etc. I reguluja to przepisy a nie Redpol etc. Dokladne wyjasnienia lacznie z paragrafami kazdy ma w swoim akcie notarialnym. Potencjalne sugestie raczej na ul. Wiejska w Warszawie trzeba kierowac. Po prostu kupujac wieksze mieszkanie trzeba liczyc sie z wiekszym jego udzialem w ogolnej powierzchni budynku. Kwestia osob itp sa czysto subiektywne. Np podatek smieciowy planowany od 2013 roku prawdopodobnie naliczany bedzie od metrow zuzytej wody co tez moze byc malo sprawiedliwe jako iz niektorzy sie myja czesto - inni mniej - lub w skrajnych przypadkach nimal wcale...
a to Ci dopiero
W sklad kosztow energi wspolnej wchodzi zurzycie pradu przez pompy w budynku, koszty oswietlenia klatek jak rowniez koszty oswietlenia parkingu i uliczek ktore sa dzielone na wszystkich. Tak wiec nie dotyczy to jedynie danego budynku ale calej infrastruktury na osiedlu... A tej przybywa... oczywiscie mam tu na mysli te jej czesci, ktore wymagaja energi elektrycznej di dzialania.
ok, dzięki za info.

pzdr
Ja nie wiem jak to Wam sie wszystko podoba bo mnie wcale ...mam 44mkw mieszkam sama wiec zuzycie wszytskiego jet bardzo niskie moje rachunki wynosiły zawsze max 150zl a teraz nagle do konca marca mam zaplacic 330 a do konca kwietnia 380....czy pieniadze które ida do puli współnoty to tez czesc wynagordzenia zarzadców?ojesli tak to troche lekka przesada...druga rzecz jesli sa wlamiania to dlaczego z tej puli nie mozna placic za mintoring?pozdrawiam
A głosowałaś na uchwałę określającą wynagrodzenie członków zarządu WM???????? Czy Ty w ogóle wiesz co było w uchwałach? Może byś się w końcu zainteresowała, to nie będziesz musiała głupio pytać na forum.

A głosowałaś na uchwałę określającą wynagrodzenie członków zarządu WM???????? Czy Ty w ogóle wiesz co było w uchwałach? Może byś się w końcu zainteresowała, to nie będziesz musiała głupio pytać na forum.

Gratuluję kultury wypowiedzi, Pani Koko. Z tego, co pamiętam, zasady forum są dość klarownie określone i jestem prawie pewna, że jest tam też co nieco na temat obrażania współuczestników dyskusji. Cała idea forum polega na dialogu, w którego skład wchodzi zadawanie pytań, a skoro pani Ewa nie jest jedyną osobą, która w tej sprawie miała wątpliwości, tym bardziej do zadania takiego pytania miała prawo. Czyjaś kompetencja lub jej brak w zakresie wiedzy na temat funkcjonowania zarządu nie powinna warunkować ani przywileju zadawania pytań (wyłącznie przez Panią subiektywnie uznanych za głupie) ani też podstawowych zasad etykiety odnośnie rozmowy na publicznym forum.
Proponuję odnieść się do regulaminu przed pozostawieniem kolejnego posta pełnego jadu i malkontenctwa. dnia Sob 21:07, 24 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Koko, mniej nerwowo prosimy.
Też chętnie dowiedziałabym się szczegółów skąd tak wysokie koszty czynsz w tym miesiącu.
Nie wszyscy mają czas chodzenie na spotkania wspólnoty. Po to jest forum żeby się dowiedzieć!!
Piotr, to nie były nerwy Może to inaczej wyglądało, ale moje intencje nie były wrogie. Po prostu zastanawiam się czasami, jak ktoś kto pyta o coś, może sobie od razu sam odpowiedzieć i to jeszcze źle:)
Ania masz przecież administratora - Redpol (któremu de facto co miesiąc płacisz), który wystawia dla każdego rachunek, możesz zadzwonić i się wypytać ze wszystkimi szczegółami. Nikt nie mówi, że masz biegać na spotkania wspólnoty (których raptem było jedno we wrześniu o ile dobrze pamiętam). Ale radziłabym wypytać u źródła, bo tutaj nie zawsze znajdziesz poprawną odpowiedź.
A moze zrobic ankiete - ile osob uwaktywnia sie na forum a ile prosi o wyjasnienie Redpol w razie watpliwosci... Boz tego co wiem z Redpolu to bardzo minimalny odsetek licozny juz w miejscach po przecinku.... A wystarczy napisac maila, poprosic o to, tamto etc. Nawet o kopie dokumentacji i pelne rozliczenia - i panie wszystko udostepniaja bo taki maja obowiazek... Wystarczy tylko chciec i troche w tym kierunku zrobic... Nie ma zadnych przekretow, tajemnic etc. A co do moderacji forum... szczerze to zauwazam ze jest wybitnie selektywna...
Kontakt na forum a kontakt z administratorem to dwie różne sprawy - jeśli ludzie zadają ważne pytania tutaj, to pewnie po części dlatego, że nie pomyśleli/nie wysilają się na tyle, by skontaktować się z Redpolem, a po części być może dlatego, że nie chcieli powielać pytań. Jeśli ktoś przed nimi już takie pytania Redpolowi zadał, czegoś już się dowiedział - nic nie stoi na przeszkodzie, by takimi informacjami się podzielić, do tych właśnie celów służy forum, to nic innego jak dobry przepływ informacji. Jeśli ktokolwiek stwierdza rzeczy nieprawdziwe tylko dlatego, że nie zadał sobie trudu znalezienia właściwej informacji u źródła - to powód do krytyki i w takim przypadku z postem Pani Ingi można by się zgodzić w 100%, ale jeśli ktoś zadaje na ten temat pytanie licząc, że znajdzie odpowiedź, nie rozumiem dlaczego mielibyśmy podchodzić do niego z agresją. A co do selektywności (subiektywności?) moderacji - w tym przypadku sytuacja jest prosta i odnosi się do regulaminu forum, który też można tu znaleźć, nie rozumiem więc tych wątpliwości, jednak jeśli są - forum moderuje jedna osoba, wiadomo więc, że dochodzi tutaj czynnik subiektywizmu, ale przecież dostęp do forum mamy wszyscy i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby moderatorowi przedstawić swoje argumenty przeciw - na pewno zostaną wzięte pod uwagę. Mi osobiście przeszkadza takie traktowanie na forum, myślę, że nie tylko mi - nie dla każdego to pytanie było "głupie", stąd mój post. A że dodatkowo takie zachowanie jasno określa regulamin forum - sprawa jest prosta, a decyzja uzasadniona.

A co do selektywności (subiektywności?) moderacji - w tym przypadku sytuacja jest prosta i odnosi się do regulaminu forum, który też można tu znaleźć, nie rozumiem więc tych wątpliwości, jednak jeśli są - forum moderuje jedna osoba, wiadomo więc, że dochodzi tutaj czynnik subiektywizmu, ale przecież dostęp do forum mamy wszyscy i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby moderatorowi przedstawić swoje argumenty przeciw - na pewno zostaną wzięte pod uwagę. Mi osobiście przeszkadza takie traktowanie na forum, myślę, że nie tylko mi - nie dla każdego to pytanie było "głupie", stąd mój post. A że dodatkowo takie zachowanie jasno określa regulamin forum - sprawa jest prosta, a decyzja uzasadniona.

Dziękuję za szybszą od mojej odpowiedź,

Wszelkie sugestie/wątpliwości można śmiało wpisywać w osobnej kategorii forum, tj. "tematy na forum", tam jest ich miejsce

pozdrawiam serdecznie
Szanowna Pani Koko,
akurat byłam na zebraniu i niestety na zebraniu był wielki chaos i nic więcej...najlepsza wypowiedź jaką usłyszałam na zebraniu to od Pani blondynki z przodu..."kradnę jej ciepło bo oszczedzam", wiec jak byś sama nie zauważyła niektórych inteligencja na spotkaniu to coś wyimaginowanego. Poza tym moje pytanie jest całkiem normalne. Jak już ktoś w Zarządzie to może zamiast chodzić po klatkach i przynosić jakieś dziwne ankiety to może byście zrobili kolejne spotkanie. Jak już pobieracie zaliczki w wysokości 150zł to wyjaśnijcie dlaczego z tych pieniędzy nie można opłacić ciecia i monitoringu?
A o jakich zaliczkach mówisz? Mogłabyś wymienić?
Skoro Szanowna Pani Koko tak dobrze się orientuje to powinna chyba wiedzieć o czym piszę? Na ostatnich dwóch fakturach jest rozpisane za co pobieracie zaliczkę, każda zaliczka jest uzależniona od metrażu mieszkania.
Po pierwsze - dlaczego piszesz "pobieracie"? Przecież to pieniądze wspólnoty (a więc wspólne). Ja osobiście nie prowadzę żadnej zbiórki pieniędzy:)

A po drugie - myślałam troszkę może naiwnie, że wymieniając z nazwy zaliczki przyjdzie Ci do głowy na co są przeznaczone. Jeśli nie przyszło, to chętnie pomogę

Zaliczka na fundusz remontowy - jak sama nazwa wskazuje jest przeznaczona na remonty, naprawy, awarie itp. itd. Chyba orientujesz się, że większość bloków wspólnoty jest dawno po gwarancji, więc za jakiekolwiek usterki trzeba płacić właśnie z owego funduszu.

Zaliczka na przeglądy techniczne i kominiarskie - również jak nazwa wskazuje ma swoje jedyne, określone w nazwie przeznaczenie.

Zaliczki na energię wspólną - lampy, oświetlenie całej wspólnoty.

Zaliczki na koszty pozostałe - jak się dowiedziałam będą zmienione na 0,02zł do metra i w następnym rachunku dostaniemy parę złotych zwrotu (w rachunku było 0,09) - przeznaczone są na koszty, które ponosi zarząd (telefon, materiały biurowe, wynajem sal itp. To chyba logiczne, że zarząd z własnej kasy nie będzie dopłacał jeszcze za ww. rzeczy)

Jeśli o jakiś zaliczkach jeszcze zapomniałam to bardzo przepraszam, ale nie mam przed sobą rachunku. W każdym razie myślę, że już większych wątpliwości nie powinnaś mieć i będziesz umiała je czytać

Przypominam też, że uchwała z zaliczkami została przegłosowana większością głosów mieszkańców wspólnoty i mają one swoje konkretne, jedyne przeznaczenie. Nie można ich wykorzystywać w innych celach, niż to wynika z uchwały.

Jak tak bardzo chcesz mieć monitoring i panów Reda Park Security to niestety musisz wysilić się trochę i przygotować parę różnych ofert takich usług, zrobić kosztorysy, zrobić obliczenia jaka kwota zaliczki do metra powinna być ustalona, zebrać większość głosów mieszkańców i przegłosować stosowna uchwałę.
A więc to troszkę więcej i wysiłku i czasu kosztuje, niż rzucenie na forum:
"dlaczego z tych pieniędzy nie można opłacić ciecia i monitoringu?"

Mam nadzieję, że teraz będziesz już sama potrafiła odpowiedzieć sobie na to pytanie:)

Pozdrawiam
Witam,

zgadzam się z tym co napisała ewcia.....

KOKO!!!!
Napisałaś że uchwała z zaliczkami została przegłosowana większością głosów mieszkańców wspólnoty i mają one swoje konkretne, jedyne przeznaczenie.Więc dlaczego zostaje zmieniona zaliczka na koszty pozostałe ?A jeśli chodzi o składki do wspólnoty to nie wszystkie płaci się od metrażu mieszkania,i tak wiec KOKO zarząd powinien o takich rzeczach wiedzieć, nie słyszałem aby na zebraniu ktoś coś mówił o wysokości stawek.A co do zaliczek na przeglądy techniczne i kominiarskie to wzeszłym roku jak nie było wspólnoty koszty przeglądu były o 80% niższe,zaznaczam że są to nowe bloki i niema specjalnie co przeglądać prócz wentylacji(prawo nakazuje 2 razy do roku).Skoro kominiarz drogi to nie musi być on z Redpolu.Jeśli chodzi o konserwację pomp to niech sobie je koksik konserwuje,
od spraw elektrycznych jest energa,od sprzątania jest Castomonia(robią chłopaki dobrą robótkę)i o żadnej konserwacji niema mowy, w grę w chodzi ewentualny remont za parę lat.Za kwotę 0.15 od metra też chciałbym popatrzeć albo i nie popatrzeć w komin(nowe bloki pewnie jest ok he he) 0.15 za przeglądy ,0.50 na fundusz remontowy? moim zdaniem na remont płacimy za mało myślę że 0.80 było by ok

Pozdrawiam
o matko, trochę pogubiłam się w Twoich wywodach. Jakieś takie niespójne...

Mogłeś wybrać się na ochotnika do zarządu i mieć wpływ na wysokość zaliczek. Uwierz mi, że tyle jest propozycji ile mieszkań. Ty chcesz 0,8 na fundusz remontowy, ja 0,79, ostatnio słyszałam od kogoś, że po co w ogóle jest fundusz. przecież bloki są nowe i się nie psują.....
Ktoś musiał zadecydować i to zrobił.
Nie krytykuj, jeśli nie jesteś pewien swojego zdania i nie masz wiedzy na tematy, którymi objęte są zaliczki.
Zaliczka na przeglądy okresowe i konserwację bieżącą (bo tak to się nazywa - wcześniej źle wpisałam nazwę) nie jest przeznaczona tylko na kominiarza i wentylację, ale również na drobne usterki na budynkach. Podam Ci parę przykładów: popękane dachówki, bo jakiś inteligent montował satelitę na dachu, pęknięta witryna lub np. szyba w drzwiach wejściowych itp itd.
Dosyć często zdarzają się takie właśnie "drobne sprawy" więc lepiej żeby jakaś kasa była, prawda?
Dla ciebie 0,15 jest za dużo, dla kogoś innego jest w sam raz lub za mało.

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby te zaliczki za jakiś czas zmienić.
Tu nie ma ekspertów. Jakieś zaliczki trzeba było na początek ustalić.
zarząd też pewnie jest zielony, ale trzeba jakoś tą wspólnotę rozkręcić. Ciesz się, że w ogóle ktoś się tego podjął, bo to raczej nie jest wdzięczna robota.

Co do obniżenia kosztów, to pewna miła pani z Redpolu mi wytłumaczyła, że jeśli decyzja jest na korzyść wspólnoty - w tym przypadku ewidentnie jest bo to miała być kasa tylko na wydatki zarządu - to można je obniżyć.
To chyba dobrze, prawda?

Czy jesteś z tych osób, dla których nie ma znaczenia, czy ktoś im obniża czy podwyższa rachunki - i tak jest zawsze źle

Jeszcze jedno mnie intryguje... o jakich zaliczkach pisze pani ewcia? 150zł??????
Hmmm. dosyć ciekawa sprawa, bo patrzę na uchwałę z zaliczkami i wszystkie raptem wynoszą 1,4zł + 0,5zł = 1,9zł do metra.
A w tym i tak są już zaliczki na administrowanie Redpolu (0,4zł) i sprzątanie Castimonii (0,46zł) oraz energia el. za części wspólne, którą płaciliśmy do tej pory (tylko w innej formie - co 2 m-ce i teraz w lutym była niedopłata).

Z nowości to widzę tylko ubezpieczenie, koszty pozostałe, przeglądy okresowe i konserwacja bieżąca i zimna woda dla sprzątaczek.

Radziłabym więc pani ewci jednak przeanalizować własny rachunek, bo może coś się Pani lekko miesza....
Gwoli ścisłości, przy 1,9zł za metr nic się pani Ewci nie musi "mieszać" - Semeko sprzedaje mieszkania do 80m2 i, jak łatwo sobie pomnożyć, wychodzi nawet ponad 150zł przy odpowiednich okolicznościach.
Trochę więcej faktów, trochę mniej erystyki w iście zaściankowym wydaniu, a łatwiej będzie się dogadać, pani Koko. Pzemyślenia na temat inteligencji forumowiczów są mało wartościowe i mało merytoryczne, jedynie psują atmosferę.
Prawda jest taka, że bez pieniędzy nic nie działa i pieniądze na fundusze remontowe i zarząd są potrzebne, a ich uzasadnienie całkowicie logiczne. Mimo to forum służy do wyjaśniania wątpliwości, więc nie widzę nic dziwnego w pytaniu o to, dlaczego za składki dla zarządu nie można zorganizować monitoringu. Odpowiedź jest prosta - składki trzeba by było podwyższyć i przegłosować na zebraniu konkretną ofertę. A rzucenie hasła na forum to dokładnie tyle, ile potrzeba, żeby rozpocząć dyskusję na ten temat, więc doprawdy nie rozumiem, po co ta zjadliwość w stosunku do pytających.
oczywiście, że sprzedaje.... Ameryki nie odkryłaś

ewcia pisała że ma 44m2....
Zamiast rzucać się jak pirania w akwarium czytaj ze zrozumieniem
Faktycznie, na tak poetyckie porównania brak mi argumentów. Zresztą nie muszę tego specjalnie komentować, Pani post mówi sam za siebie. Już po raz kolejny gratuluję poziomu i kultury wypowiedzi, a tym razem także wyobraźni. Widać najlepszą wizytówkę wystawiamy sami sobie.
Swoje mieszkanie odbierasz w sierpniu? we wrześniu?
To jeszcze strasznie dużo czasu....
A wspólnota wasza powstanie za jakieś 2 lata....

Nie spinaj się tak, bo do tego czasu stracisz zapał
Pani Koko, po pierwsze serdecznie gratuluję przeprowadzonego na forum śledztwa w celu znalezienia mojego posta dotyczącego numeru budynku. Bardzo musiał Panią poprzedni post dotknąć, skoro spędza Pani wieczory i dnie na tak frustrujących czynnościach. Myślała Pani, że to w jakikolwiek sposób mnie dotknie? Bądźmy poważni...
Po drugie - czy mogłaby Pani pohamować swoje, jak zwykle zresztą nie na miejscu i niepotrzebne zupełnie, wycieczki osobiste i darować sobie uwagi na temat mojego mieszkania i nastawienia do niego? Nie ma żadnego znaczenia, kiedy odbieram mieszkanie - niedługo, interesują mnie sprawy na osiedlu, na którym prawdopodobnie spędzę ładnych parę lat a inicjatywy przedsięwzięte dzisiaj mają wpływ na przyszły obraz osiedla. W żadnym wypadku nie leży w Pani gestii komentowanie tego. Jeśli nie przekonuje Pani argument, że jest to daleko poza granicami dobrego wychowania, to może chociaż fakt, że wykracza to d a l e k o poza tematykę tego działu na forum.
oj nie schlebiaj już sobie:)
BEZ ODBIORU
najlepszym sposobem zaoszczędzenia na energii wspólnej jest zakup "czujek ruchowych" i zamontowanie ich przy lampach na klatkach. Światło zapala sie na kilkanaście sekund i tylko na tym pietrze gdzie akurat jest ruch. Ja wchodzisz na parter wyższe pietra pozostają ciemne. To jest oszczędności i energii i żarówek. Koszt takiej czujki to ok. 30-40 pln. Nasza wspólnota zainwestowała i w ciągu roku zwrócił nam się zakup a z każdym rokiem oszczędzamy na energii.
Ciekawe rozwiazanie, mysle ze do przemyslenia przez zarzad jak znajdzie czas na to , lecz mam tez pytanie i moze jakas madra glowa mi odpowie, nie pamietam dokladnie jaki to punkt i jak jest opisany w naszym rachunku ale zwróciłem na to uwage ze mamy na rachunku oplate stala za ogrzewanie wspolne, nie chodzi mi o wode ciepla tylo ogrzewanie, skad to sie bierze jak okres grzewczy sie skonczyl?
nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że jest to opłata, którą pobiera Koksik za gotowość do przesyłu ciepła. Jest to opłata całoroczna. Na chłopski rozum, jest to ich zabezpieczenie... bo np. zeby ogrzewać muszą palić węglem, a cena węgla ulega zmianie - w zwiazku z czym placimy za mozliwosc przesylu, a im się zwraca roznica w cenie wegla i zainwestowane pieniadze.



© Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany Design by Colombia Hosting