Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany
Tym razem mnie wzięło na guppego
Jak tak to i ja mam w robocie Guppiego Kris musisz klepnąć więcej tych kadłubow haha:D z 5 pewnie minimum haha:D Coś takiego ma powstć z tych elemętów wyciętych Kris
I jedna połowa skrzydła jest
Kris jak tam kadłub
Ciężko,balsa jednak jest za miękka,żeby oddzielić ją od formy.Powinienem przed zrobieniem formy zafoliować kadłub. Drugą połówkę formy zrobię w tej technologii
Trudno aby forma wyszła cala najwyżej 2 kadłub trzeba będzie wyciąć
Z opisu i ze zdjęć wygląda na to, że będzie to wersja szybowcowa.... A może nosek zostanie ucięty i będzie wersja moto ?
Zdzisiu obcięcie kadłuba w laminacie i wklejenie wręgi silnika to raczej malo skomplikowana operacja więc myślę ze będzie i wersja silnikowa i szyboowcowa .
Pytałem dlatego bo u nas raczej mało kto "strzela" szybowca z gumy. Ja też szykuję szybowca i także w dwóch wersjach ze zmienianym noskiem. Będzie to MEFISTO od Blejzyka
Ta robota ,uczy pokory.Po pewnym czasie ,dochodzi się do pewnej wprawy ,że chodzi się na "skróty". I od czasu do czasu, coś się spieprzy.Pocieszam się tylko,ze nie ma rzeczy ,której nie da się zrobić.Wymaga to tylko więcej czasu.Połowę formy już mam ,trochę podpieszczę "matkę" i powtórzę te ruchy
Cieszy Kris bo mamy już dwa komplety skrzydeł i stateczników a żadnego kadłuba
Robię co mogę ,lampy pracują na okrągło nawet w środku lata
Uploaded with ImageShack.us
UUUUUUUUU CACUSZKO
oko się już cieszy może w sezonie jeszcze polata
Jak kołnierz związał na amen ,zapakowałem do środka kadłub i "dolałem lewą połówkę
Uploaded with ImageShack.us
Po zrobieniu formy, tak się człowiek nakręca ,żeby ją "otworzyć" i zajrzeć do środka przed upływem minimalnego czasu,ze nie ma święto czy niedziela
Uploaded with ImageShack.us
MIODEK DLA MOICH OCZEK HAHA:D
skrzydła czekają
jak tam kadłuby ?
Wczoraj wieczorem po powrocie z "trasy" wyłuskałem prototyp, Najbardziej intrygował mnie jego ciężar / 67g/ okazało się,że ma taki sam, jak balsowy ,ale wytrzymałość kilkakrotnie większą Zdjęcia po południu ,bo muszę zacząć drugą sztukę !
PS.Osłonę kabiny chyba będzie trzeba zrobić też z laminatu
wreszcie guppy doczekał się konkretnego kadłuba raj dla oka co do kabinki to planowałem vivak ale laminat też może być trzeba zrobić kopyto
Jak zrobię ze trzy kadłuby to wezmę się za osłonkę A w wersji motoszybowca chyba pomyślę nad statecznikiem pionowym też z laminatu.Wystarczy do tej formy zrobić dokręcaną formę statecznika pionowego.Z wyważaniem nie powinno być kłopotu przy takich "ciężarach "gotowego kadłuba.
PS .Marian szukaj planów szybowca 2-2,5 m bo mam taką formę kadłuba ,zdjęcie formy i wymiary po południu
OK Kris Jak tylko skończę ster kierunku do Juniora biorę się za robotę skrzydełek do tej formy
Kadłub wychodzi coś w tym stylu,kiedyś nie potrafiłem robić lekkich wytrzymałych rurek ,dlatego jest lekko wydłużony za kabinką,żeby było łatwiej wyważyć szybowiec
Uploaded with ImageShack.us
Dzisiaj "wyłuskałem" egz.003 .Surówka przed obcięciem naddatków waży 62g, wzmocniłem tam gdzie trzeba,odchudziłem też tam gdzie trzeba , belka ogonowa jest z czterech warstw I dopiero teraz jest czas na zmiany !
Uploaded with ImageShack.us
Najlepsze na poniedziałkowego kaca ,coś gotowego wyjąć z formy
Uploaded with ImageShack.us
W wersji moto lepiej jak kadłub w przedniej części jest wzmocniony /kołnierz wokół kabiny/ ze względu na większą masę /silnik i większy lipol/ na zdjęciu po lewej
PS. Jeszcze mam w planie zrobić łoże pod dwa serwa /kierunek i wysokość w wymiarze mini /HS-81/ wklejane w kadłubie w rejonie skrzydła
Mam pytanie do użytkowników Guppy'ego w jakiej odległości od noska odciąć kadłub pod silnik?
U mnie było jak na planie, kąty pochylenia też.
Mam pytanie do użytkowników Guppy'ego w jakiej odległości od noska odciąć kadłub pod silnik? To zależy od silnika i jego średnicy wręgi a właściwie od zastosowanego kołpaka. Miejsce cięcia powinno być nieco większe (ok 1mm na średnicy) od kołpaka aby razem tworzyły ładną linię na przejściu. Jesli chodzi o kąty to rzeczywiście tak jak w planach. W ostateczności wykłon w bok nie musi być.... to jest motoszybowiec a silnik jest tylko do jego wyciągnięcia w górę a później model chodzi juz jako szybowiec.
Kąty odcięcie noska /inaczej mówiąc ,kąty nachylenia i odchylenia osi silnika/ są uzależnione od kątów zaklinowania skrzydła i kąta natarcia statecznika poziomego ,dlatego obetnę nosek, po sklejeniu skrzydła i przykręceniu go do kadłuba.Zaawansowani modelarze doskonale o tym wiedzą ,ale na forum bywają i początkujący
Trwało to kilka dni ale w końcu "ogarnąłem" problem osłony kabiny z vivaku albo coś w tym stylu
Uploaded with ImageShack.us
Kris to ile zestawów skrzydeł mam robić
co najmniej trzy !
Witam chciałbym się dowiedzieć czy jest jakaś szansa na plany tego modelu. Bardzo mi zależy. Pozdrawiam
tutaj szukaj http://www.profili2.com/eng/default.htm
Panie Senior, niech w wersji szybowcowej bedzie wyczep do holownania za samolotem mysle, ze bylaby to ciekawa, a z mojej strony sa takie mozliwosci
W wersji szybowcowej planuję naukę latania na holu więc musi być zaczep czolowy
Wiec z czego planujemy linke holownicza?
Jak już mam "klocek" na którym wyciągam owiewkę pilota z vivaku,robię formę i odlewam jedną owiewkę
PS. Ta osłonka zrobiona jest z pięciu warstw tkaniny żeby grubość ścianki wynosiła ok 0,6 mm ,tyle ile ma vivak grubości
Faktycznie,pierwszy kadłub /w wersji moto/ , trzeba było odciąć ,ale następne już niekoniecznie
Uploaded with ImageShack.us
Skrzydełka wycięte tym razem bez załamania będą do wersji moto
Cześć Koledzy budowniczowie, a może w przyszłości zbudować model Super Dimona, wtedy motoszybowiec wyglądał by jak motoszybowiec. Skoro jest lotnisko to byłoby również gdzie startować i lądować. W mojej ocenie model jest bardzo fajny. Oczywiście nie chcę się mądżyć będąc tylko obserwatorem ????
Kilka lat temu, zrobiłem Groba ok. 2200mm wg planów z RCrevue ,ale kadłub miałem laminatowy.Gdzieś poniewiera się nawet forma.Identyczny układ motoszybowca
Uploaded with ImageShack.us
A teraz trochę matematyki kadłub ze statecznikiem pionowym waży 87 g ,bez statecznika 63g.statecznik pionowy zatem waży 24g, czyli pionowy z poziomym 24g+15g poziomy razem 39 g. A usterzenie motylkowe ?
Uploaded with ImageShack.us
Większość silników na 7,4 V /2 cele / ma średnicę fi 28 i do tego wirującą obudowę. Żeby silnik nie obcierał o kadłub, trzeba dokładnie wkleić wręgę i do tego pochylić ją względem osi podłużnej ok 3 stopnie i żeby jeszcze bardziej skomplikować odchylić ją w prawo też ok 3 stopnie. Dobrze ,że kadłub Guppy"ego jest okrągły w miejscu odcięcia i wklejenia wręgi. Można to zrobić na "oko" a można trochę pokombinować z matematyką .Z przodu wał silnika jest idealnie w osi symetrii a na wrędze środek przesunięty jest do góry i w lewo o ok 1,5-2 mm / patrząc z kabiny pilota /
Kołek fi 28 przewiercony fi 10 mm, śruba ampolowa ze łbem fi 16 a na zewnątrz rurka aluminiowa fi 30mm. Wręgę przykręcam do kołka wkrętami . I wklejam wręgę
Uploaded with ImageShack.us
W sprawie Guppe'go trochę się rozkręciło, ą że nie lubię pracować na taśmie produkcyjnej, zacząłem "kombinować" z nowym kadłubem . Nieco szerszy przód ,tak żeby swobodnie mieścił się silnik / fi 30mm/, płynne przejście kadłuba w rejonie kabiny i wyprofilowane łoże pod skrzydło ,żeby nie kombinować ze wzniosem
Panie kris, czy jest u Pana możliwość zakupienia kadłubka guppiego w wersji 150%?
Chyba tak, ale dopiero za dwa ,trzy dni, jak wyjmę go z formy. No i chciałem trochę się sam nim nacieszyć
To jeżeli będzie już znana cena, i towar to proszę napisać bo jestem potencjalnym kupcem
Panie kris, czy jest u Pana możliwość zakupienia kadłubka guppiego w wersji 150%?
Obawiam się że kret też będzie w wersji 150%
Najbardziej pracochłonna robota to zrobić linię podziału kadłuba,no i kołki ustalające ,żeby połówki formy podczas skręcania, zawsze były w tym samym miejscu
Niebieski odcień to smugi oddzielacza . Po wyschnięciu poleruje się jak przedwojenne lakierki.Pierwsza warstwa /ciemna zieleń / to żelkot narzędziowy /raczej nisko budżetowy /
Rozkręcam stelaż i bez wyjmowania kopyta czyli "matki", przewracam Heńka na drugi bok i dolewam do niego drugą połówkę, z resztą to wszystko znacie na pomięć
Uploaded with ImageShack.us
Kończąc temat Guppy'ego trzeba obiektywnie stwierdzić ,że jest to "praca dyplomowa" instruktora modelarstwa. Z balsowym kadłubem są same kłopoty,,wyprofilowanie spodu, rurka węglowa w belce ogonowej a w środku popychacze napędów steru kierunku i wysokości ,i te dźwigienki wklejone w stery,wyszlifowanie balsowego kadłuba ,osłona kabiny, a oklejenie folią to już Himalaje. Na pewno to nie jest model dla początkującego modelarza . Jedynym sposobem pójścia na skróty i oszczędzenie nerwów i czasu, jest kadłub laminatowy, zarówno pod względem wytrzymałościowym jak i estetycznym
Bo przecież kadłub laminatowy potrafi zrobić każdy leszcz
A tak na marginesie, bo mnie to już dawno ciekawiło - masz wiedzę jaka jest różnica wagi kadłuba w Twojej technologii w stosunku do balsowego?
zrobić to zrobić ale kupić to nie problem dla leszcza
"Goły " kadłub ważył ok 65g /patrz post z 22 sierpnia/ , tyle co balsowy, ale ze statecznikiem pionowym,osłoną kabiny po różnych przeróbkach ok 95g
A weźmy takie skrzydło Guppy'ego. Połówka ma 13 żeber , z czego tylko cztery możemy zrobić w bloczku. Ale po pewnej zmianie koncepcji i wycięciu dwóch szablonów. Sprawa jest prostsza. No i najważniejsze, żebro nie ma żadnych ząbków za kesonem. Skrzydło Guppy'ego ma kilka "kruczków". 1.Dźwigary balsowe. Zawsze "młodemu " w sklepie wcisną nie taką balsę, dlatego ja robię z sosny 2x5,przynajmniej w centropłatach. Najtrudniejsze są 2. wzniosy. Jak na żebrach z balsy /3mm/ zrobimy skosy, to nie będzie do czego przykleić folii na pokrycie ,szczególnie uszu . 3. "młody' nie zrobi prawidłowej linii spływu z twardej balsy nie uszkadzając żebra, dlatego moje skrzydło ma linię spływu z dwóch desek balsowych. 4.Żebra wykonałem z balsy 1,5mm ,kesony i nakładki na żebra zgodnie z planem, z 1mm, końcówki uszy planuję oczywiście z laminatu. Dobrze ,że Graffi wycina te żebra ,bo w tym momencie " młodego" przygoda z modelarstwem musiałaby poczekać do wieku średniego
W związku z tym ,że nie ma termiki /jak u nas inwersja/, siedzę w domu i "wsadzam"
Za pomocą takich łączników sklejam segmenty skrzydeł ,łatwo jest ustalić wznios,wklejone "na distal" między dźwigary,sklejka 3-4mm oczywiście słoje wzdłuż,w ostatniej fazie ,po wykonaniu kesonów
Jak do tej pory wszystko było klejone na super glue. Po zeszlifowaniu delikatnie spodu spływu przyklejam od spodu folią ,górę spływu i o po sklejeniu żywicą z zagęszczaczem ,zamykam jak książkę i dociskam
Uploaded with ImageShack.us
zakupiłem kadłub od kolegi krisa i tak mi to na koniec wyszło: teraz tylko czekam na oblot
A jaka rozpiętość?
Oryginalna czy 150%?
Przecież to jest normalny Guppy ,tylko ma drobne zmiany. Jak wykombinowałeś ,że to jest jakieś 150% Guppy a'la 150% miałby ze 2,5 m rozpiętości! W poście z 23 08 11 jest taki kadłub na bazie którego można zrobić szybowiec o rozpiętości ok 2-2,5 m
A no właśnie o to mi chodzi. Bo potrzebuję kadłubka, a resztę załatwił bym od Graffiego.
I własnie z tąd pomysł ze 150%. A 2.5 m Guppy fajnie by wyglądał
Uploaded with ImageShack.us
A tak wygląda przykładowe wyposażenie ,po zapakowaniu, Guppy jest już wyważony. Obcięło silnik,E-max CF 2805 7,4V waga35g ,ze śmigłem składanym
Z takim wyposażeniem + 2 serwa Hs -81,gotowy do lotu waży 442g
Uploaded with ImageShack.us
Nie ma co się oszukiwać Guppy był pomyślany ładnych kilka lat temu. Silnik speed 400 /90 g/ , nie zrównoważy żaden "dzwonek" o ciężarze 35 g, dlatego cały czas trzeba mieć w tyle głowy , minimalny ciężar stateczników i to co z tyłu . Dlatego jedyny manewr jaki nam pozostał to ,zastosowanie lipola o większym ciężarze, 150-180 g, albo korzystniejszy manewr wysunięcie silnika max do przodu, lub wykonanie b,lekkiego statecznika poziomego ,rozpórkowego ,bez oklejania balsą. Każde 10 g statecznika to ok30g z przodu więcej
speed 400 90g ,pakiet nicd 120 g, + odb z regul 40g i 2X HS -81
Ostatecznie Guppy nie jest "zawodniczym" modelem. Jego zalety to ,to ,że jest niewielki , mieści się bez rozkręcania na tylnym siedzeniu samochodu,Można go samemu zrobić nawet w mieszkaniu M2 i po kilku nieudanych próbach samemu nauczyć się latać ,oczywiście o ile wytrzyma laminatowy kadłub,bo balsowy nie za bardzo Dlatego im lżejszy ,tym bardziej odporny na uszkodzenia . Dla początkujących jednak najlepsza jest wysoka trawa bo można uszkodzić silnik
Oczywiście dotyczy to kadłuba w układzie klasycznym ,bo w układzie usterzenia Rudlickiego nie ma takiej potrzeby
Jeśli chodzi o Guppy'ego z usterzeniem Rudlickiego najbardziej denerwuje mnie to ,że Hitec Optic 6 po włączeniu mixerów ster kierunku ma "pod" lewą ręką /4 kanał / ,a ster wysokości "pod" prawą / 2 kanał/. Drążek sterowy w samolocie ma ster kierunku/lotki/ i wysokości pod prawą ręką /Mode 2/. Chyba ,że trzeba wprowadzić inne Mode w aparaturze! Po tym fakcie widać ,że informatyk, pracujący nad systemem nie miał licencji pilota. A może jest coś o czym nie wiem? Kupiłem kiedyś na eModel ,mikser V-mixer i będę się chyba musiał z nim pogodzić
Nie bardzo rozumiem... W szybowcu lotki i wysokość w drążku, kierunek pod nogami. W Opticu lotki i wysokość w jednym drążku, kierunek w drugim. Gdzie różnica?
Jeśli chodzi o Guppy'ego z usterzeniem Rudlickiego najbardziej denerwuje mnie to ,że Hitec Optic 6 po włączeniu mixerów ster kierunku ma "pod" lewą ręką /4 kanał / ,a ster wysokości "pod" prawą / 2 kanał/. Czyli jak latanie modelem 3D na hali Nie wiem jak, to jest w Optiku w Futabie by raczej zadziałało. Mianowicie można spróbować użyć miksera Klapolotek lub Delty, powinno wtedy być wszystko w jednym drągu - chyba....... Albo dorobić lotki i po kłopocie
Jest taka różnica ,ze w modelu który nie ma lotek,/mój Guppy nie ma lotek ,bo i po co?/ ster kierunku podpina się pod pierwszy kanał i wszystko masz w jednym ręku. W sytuacji stresowej nie musisz myśleć czy to lewa ręka, czy prawa. A poza tym wszystko jest kwestią przyzwyczajenia albo dokładniej nawyku. Kiedyś wziąłem model kolegi i o mało co "się nie zabiłem". U niego oddany drążek oznaczał lot do góry. Tak się nauczył i było mu z tym dobrze
Zapomniałem ze nie masz lotek i teraz rozumiem o co chodzi. Mikser klapolotek to może nie bo wtedy wysokość będzie na suwaku. Ale mikser sterolotek mógłby dać radę...
Tylko takie "coś" mnie uratuje http://www.emodel.pl/emodel-mikser-v-z-funkcja-fail-safe-p-216.html
A może takie coś?
A próbowałeś użyć tego miksera sterolotek (ELVN w Opticu)? Podpinasz motylek pod 1 i 2 kanał i powinno być tak jak chcesz...
Guppy z usterzeniem Rudlickiego lata b. dobrze . Jest lekki, szybki i b. zwrotny. W pętli, dżwigary balsowe, w wersji podstawowej wytrzymują przeciążenia. Pozostał do przetestowania tylko korkociąg Wymiary i konstrukcja statecznika dla "oblatywaczy" poniżej
PS. Oczywiście zastosowałem się do rady kol. Kr3ika, za którą dziękuję. I od razu latanie stało się przyjemniejsze
Trochę więcej szczegółów kadłuba z usterzeniem "motylkowym"
Uploaded with ImageShack.us
Guppy w wersji podstawowej tz "uszatek" nie ma zamiaru kręcić korkociągów ,/ po wprowadzeniu ,wykonuje pół zwitki na zniżaniu, po czym samoistnie rozpędza się i zaczyna wykonywać zaciąganą spiralę i wyskakuje do góry/. Jak będę miał "trzecią rękę" to zrobię filmik . Stare ,zwichrowane,skrzydło od Leona zaopatrzyłem w kesony, wyciąłem lotki i uzbroiłem w serwa tower pro MG-90. Nie wiem jednak czy to jest jeszcze Guppy czy jakiś mutant .Mając dwa kadłuby i trzy skrzydła można robić przeróżne kombinacje.Najważniejsze,żeby kadłuby i skrzydła były kompatybilne.
Po roku eksploatacji Gupp'ego w wersji ze skrzydłem prostokątnym i lotkami , jak się lata , używając Optica 35 Mhz , któregoś pięknego dnia musi dojść do katastrofy. Nawet pęknięty kadłub z laminatu można odbudować. Pod względem wytrzymałości niczym nie ustępuje ,przybywa niestety kilka gramów na wadze . Niekiedy laminujemy od zewnątrz, niekiedy od wewnątrz a w miejscach szczególnie odpowiedzialnych ,od środka i od zewnątrz. A wygląda to tak :
Lipol zmiażdżył kawałek prawej burty / dobrze ,że był zabezpieczony lipol pianką/ , siły bezwładności złamały kadłub w rejonie skrzydła , jeden snap oczywiście się nie wypiął i uszkodził tryb w HS-81, lekko nadpękła końcówka belki ,którą skleję "po wierzchu"
Przed klejeniem wszystko od środka i z zewnątrz szlifuję 100-ką
Naprowadzam złamany kadłub , idealnie , na swoje miejsce i cyianoakrylem "łapię" w kilku miejscach , delikatnie
To co "wyparowało" ,trzeba uzupełnić laminatem
I dopiero wtedy ,możemy wzmocnić laminat od wewnątrz / trzy warstwy 100g/m2
A po kilku dniach wygląda to tak