Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany
ten temat chyba widz± wszyscy wiem ¿e czê¶æ osób forum przegl±da ale nie ma konta a chcia³bym aby i oni zabrali g³os, niekoniecznie na forum. Co do kosztów i czê¶ciowego wykonania za sponsoruje jako firma. Od razu informujê ¿e znaki wymagaj± pozwolenia na ustawienie ale jest du¿a szansa na to ¿e je otrzymamy.
Ze znakami bêde tak¿e potrzebowa³ trochê pomocy. Nie mam czasu na tyle aby sam wszystko od a do z ogarn±æ.
Zaproponowa³em ¿e mo¿emy kilkoma znakami oznaczyæ lotnisko znaki typu "uwaga samoloty" chodzi o to aby spacerowicze nie byli zaskoczeni brzêczeniem nad g³ow±
My¶lê ze w pewnym stopniu poprawi³o by to bezpieczeñstwo.
Pad³ równie¿ pomys³ wyznaczenia strefy dla aut- przesuniêcia nieco dalej za nasze pasy tak aby Darek mia³ trudniej trafiæ w samochód Piotrka W strone lasu, tak abym ja mia³ bli¿ej z samochodu do drzew na których l±duje
Je¶li nie macie kont na forum to skontaktujcie sie z osobami które maja, niech dopisz± w waszym imieniu glos w ankiecie.
niech to bedzie jawne g³osowanie bo sie oka¿e ze to boty g³osuja wpiszcie w poscie kto i jak
Ciekawe kto pierwszy urwie skrzydlo na takiej tablicy?
Spacerowicz, po 30 krokach ma dowiadywaæ siê ze znaków, ¿e lataj± nad nim modele RC? A po 50, ¿e jest w strefie podej¶cia do l±dowania? To ¿art? Zawsze by³em za bezpieczeñstwem, ale znaki stwarzaj± równie¿ NIEBEZPIECZEÑSTWO, o którym wspomnia³ Karol. Ponad to, na Placu Celebry nie jeste¶my sami. Jest tam te¿ liczna grupa motoparalotniarzy, którym znaki mog³y by ograniczyæ miejsce do startu - model startuje z 2 metrów, paralotniarz nierzadko potrzebuje ponad 100 metrów. Ich te¿ nale¿y uwzglêdniæ. Piszê w swoim i ich imieniu. Robimy z przechodniów wariatów niepotrafi±cych trze¼wo my¶leæ, którzy musz± czerpaæ oczywist± wiedzê/¶wiadomo¶æ o niebezpieczeñstwie ze znaków. Tak naprawdê my, nasze modele na ziemi i przygotowania do startu to najlepszy znak, ¿e TU SIÊ LATA. Pomys³ Piotrka, o zmianie miejsca parkowania samochodów - popieram!
Obawiam siê ,¿e takie znaki odnios± odwrotny skutek , zamiast poprawiæ bezpieczeñstwo zgromadz± dodatkow± widowniê ,która do tej pory by³a obojêtna na widok kilku " oszo³omów " z siwymi g³owami, którzy ciesz± siê po trudnym locie jak ma³e dzieci, ¿e tym razem uda³o im siê " prze¿yæ" . Z reszt± widok 'najaranego " faceta , nie jest godny " prawdziwego mê¿czyzny" , któremu nawet oko nie drgnie pod wp³ywem emocji. nie mówi±c o rêkach . Ale mo¿na spróbowaæ , jakby co. Korzy¶æ jest podwójna , moja , bo znów uda³o mi siê w niego nie trafiæ a jego, ¿e przeszed³ przez ¶rodek pasa w trakcie lotów i jeszcze ¿yje. Zatem wszyscy zadowoleni
Swój pomys³ popieram Nie nalegam na konkretne miejsce dla tych samochodów, tylko jakby mo¿na nie na przed³u¿eniu pasa, w kierunku równoleg³ym do ulicy pó³nocnej. I nie chodzi mi o to jak napisa³ z lekk± przekor± Marcin "spadanie samolotu Darka na mój samochód" (mia³o miejsce, nic wielkiego), tylko o to, ¿eby bezpiecznie móc podchodziæ do l±dowania. Nie martwiê siê o swój samochód tylko o Wasze.
Co do znaków popieram, ¿e to wiêcej zaszkodzi ni¿ pomo¿e. Tak wiêc ja jestem na nie.
Chocia¿ przy okazji muszê dodaæ "¿e robiæ z przechodniów wariatów" to czasem niestety nie trzeba, bo jak skomentowaæ np. dwie gadaj±ce kobiety, na rowerach, z ma³ymi dzieæmi lataj±cymi wko³o - wszyscy stoj±cy na podej¶ciu do pasa podczas gdy lataj± 3 modele... Ale takim to znaki nic nie dadz±...
Zachêcam do wypowiedzi, bo jeste¶my do¶æ liczn± grup±, a ma³o komu siê chce pogadaæ/dogadaæ.
Robimy z przechodniów wariatów niepotrafi±cych trze¼wo my¶leæ, którzy musz± czerpaæ oczywist± wiedzê/¶wiadomo¶æ o niebezpieczeñstwie ze znaków.
My nie robimy, sami czasami robi±
Znaków co 10m nie ma co ustawiaæ to fakt, ja my¶la³em tylko o tej ¶cie¿ce która przecina pasy. Z drogi samoloty nie startuj± wiêc mo¿na ustawiæ co¶ takiego przy drodze( tu nie chodzi o wielkie 10m wysoko¶ci znaki jak drogowe)
Jak zrobisz za niski i traw± zaro¶nie, to siê jaki¶ paralotniarz nadzieje, albo dziecko na rowerze.
Piotrek, a jakie niebezpieczeñstwo jest ze strony dwóch rowerzystek, które rozmawiaj± ze sob± podczas jazdy? One same jak i dzieci, bêd±ce pod ich opiek±, s± w tym miejscu w takim samym celu co i my - REKREACJA. Nie mo¿emy nikomu zabroniæ korzystaæ z drogi miêdzy pasem a stref± podej¶cia do l±dowania.
Pomy¶lmy realnie, jedyne co mo¿emy to ustaliæ to, ¿e je¶li jedna, dwie, czy trzy osoby lataj± w tym samym czasie, to czwarta pe³ni funkcjê kontroli lotów i informujê zbli¿aj±cych siê spacerowiczów o ewentualnym niebezpieczeñstwie (bo sk±d wypoczywaj±cy piekarz czy krawcowa na Placu Celebry, ma wiedzieæ, ¿e stoi w strefie podej¶cia do l±dowania?). Nic wiêcej nie mo¿emy zrobiæ. Tyle w temacie bezpieczeñstwa.
Chyba jestem mniej tolerancyjny albo z moj± empati± co¶ nie tak. Wspomniane kobitki nie spacerowa³y, tylko siê rozkraczy³y na podej¶ciu do pasa, przy kilku lataj±cych modelach. Niebezpieczne to by³o g³ównie dla nich i tym bardziej dzieci.
Co do kontroli lotów, tak, fajnie by by³o, jakby¶my wspiêli siê na taki poziom... Albo chocia¿, ¿eby bardziej zwracaæ uwagê na kwestie (NIE)bezpieczeñstwa, bo powiem szczerze, ¿e czasem mam wra¿enie, ¿e tylko ja komu¶ uwagê zwracam, co czê¶æ pewnie odbiera, ¿e przepraszam... siê przypie****m ;-]
Wszystko jest fajnie, dopóki co¶ siê komu¶ nie stanie...
Piotrek, a gdzie mia³y siê "rozkraczyæ"? Czy kto¶ by³ na tyle uprzejmy by zasugerowaæ kobietom, ¿e stanie w tym miejscu, nie jest najlepszym pomys³em? Dla osób postronnych, ka¿de miejsce na Placu Celebry jest takim samym miejscem. Nie ma tam ¿adnych linii namalowanych na ziemi, ¿adnych znaków pionowych, wiêc sk±d ludzie maj± wiedzieæ gdzie jest bezpieczna strefa dla gapiów? Przek³adaj±c nasz problem z bezpieczeñstwem na inn± grupê spo³eczn± - no¿ownicy. Gdyby tacy urzêdowali na placu papieskim, to oni musieli by uwa¿aæ na nas i na przechodniów. A czy my z tymi kilkoma kilogramami w powietrzu "zaostrzonymi" metalowym ko³pakiem, stwarzamy mniejsze zagro¿enie ni¿ owi no¿ownicy? Jak ju¿ wcze¶niej wspomnia³em, najlepszymi znakami (interaktywnymi) jeste¶my my sami. I to tak naprawdê, tylko od nas zale¿y jak bardzo bêdzie bezpieczne hobby, którym siê zajmujemy.
Wiesz, móg³by siê z Tob± zamieniæ na sto³ki, w ramach zabawy czyt tam rozrywki intelektualnej prowadziæ podobn± argumentacjê jak Ty - te¿ bym umia³, lubiê polemizowaæ, ale bez przesady... s± granice. Moja ¿ona (blondynka :-]) jako¶ umie zadbaæ o bezpieczeñstwo swojego dziecka, wiele nie wymagam ale chocia¿ trochê wyobra¼ni.
Natomiast jak najbardziej popieram, ¿eby t³umaczyæ, prosiæ, ostrzegaæ. Mi³o mi bêdzie zobaczyæ, jak kto¶ z "Nas" siê do tego zastosuje, bo jak pisa³em wcze¶niej, czasem mam wra¿enie, ¿e jednoosobowo muszê robiæ za ¿andarma...
Piotrek, nie odbierz tego ¼le, ale czy obserwowa³e¶ te dzieci po tym jak opu¶ci³y Plac Celebry? Mo¿e id± grzecznie przed rowerem mamy, a na przej¶ciu dla pieszych patrz± najpierw w lewo, potem w prawo i znowu w lewo? Plac papieski to teren rekreacyjny, gdzie nawet psy spaceruj± bez smyczy. Nie dziwmy siê, ¿e dzieci biegaj± woko³o jak wataha wilków. Bo one m. in. po to tu przysz³y. Trzeba spojrzeæ na to z ka¿dej strony i postawiæ siê w roli modelarza, paralotniarza i beztroskiej lub jak kto woli, bezmy¶lnej mamy.
G³upi te¿ ma prawo odpoczywaæ. Zadbajmy o jego bezpieczeñstwo a tym samym oszczêdzimy sobie nerwów i straconego czasu
opowiem wam jedn± historie , która mia³a miejsce na starym lotnisku motolotniowym....(zaznacze ze by³o oznaczone troszke ze to teren lotniska itd...) pewnego dnia puszcza³em model na owym startowisku w miejscu gdzie modelarze zwykli sie zbierac... nie pamietam czy lat³em duzym czy jeszcze mniejszym modelem.. wyobrazcie sobie sytuacje .... spod hangarów jedzie motolotnia... ja modelem przenios³em sie nad miejsce gdzie teraz znajduje sie stadion g³ówny(nie l±dowa³em tylko wyczekiwalem w powietrzu)... od strony krzyza centralnie po startowisku jedzie dziewczyna na koniu... o dziwo kon nie zareagowa³.... motolotnia ustawi³a sie do startu i ogien.... motolotniarz nie widzia³ ze za jego plecami jest druga dziewczyna na koniu da³ po obrotach i wystartowa³... kon jak to zwierze wystraszy³ sie i ponios³ dziewczyne.... biedna nie wiedzia³a co zrobic wiec szala³a po startowisku nie mog±c opanowac wystraszonego konia... zaznacze ze ja by³em w powietrzu i zapewne "dra¿ni³em" nadal wystraszonego konia.... dziewczyna która jecha³a pierwsza przybieg³am do mnie z pretensj± ze kon szaleje i zrobi krzywde tamtej.... ja zestresowany sytuacj± krzycze do niej(nie mówie) zabierz stamt±d konia i t± kretynke.... ona do mnie z tekstem ze b³onia siedleckie nie s± moje i kazdy tu moze przebywac itd.... lotnisko by³o oznakowane...z tego co pamietam by³y znaki pionowe z samolotem..... wszyscy wiedzieli ze tu startuj± motolotnie..pomimo to nie przeszkadza³o to kretynkom w tym by wtargn±c na teren startowiska na koniach i miec to w dupie....
Seba - nie wiem co Ty mi t³umaczysz. I po co? Po prostu jak bêd± takie sytuacje b±d¼ pierwszy, ¿eby zwróciæ uwagê, ostrzec, poprosiæ, przeprosiæ, itd. A ja bêdê drugi
Tomek --> niez³e. Ale niespecjalnie dziwne
A no t³umaczê Ci Piotrku, ¿e nie ma co siê burzyæ na bezmy¶lno¶æ gapiów. Sam czêsto informujê ludzi o niebezpieczeñstwie podczas lotów tandemowych, gdzie latam z nie¶wiadomymi lud¼mi, rz±dnych wra¿eñ. Przychodz± z pieskiem, piesek weso³o merda ogonem, obok napêdu z w³±czonym silnikiem. Zwierze nie widzi obracaj±cego siê ¶mig³a, chwila nie uwagi i SZLLUM - wychodzi tatar z pieska
Nie ukrywajmy ¿e sporo osób- gapiów patrzy i nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeñstwa, ja mia³em jedn± tak± sytuacjê. Dla tego te¿ zaproponowa³em te oznaczenia. Ogólnie cieszê siê ¿e jest jaki¶ odzew