Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany
Kochani! Mam prośbę, żebyście wpisywali się, jeśli spotkała Was podobna historia do mojej. Oto ona: [i]Kilka dni temu wsiadłam do autobusu linii Szczecin – Żuków, odjazd ze Szczecina o godzinie 16:40. Jeszcze podczas postoju i oczekiwaniu na odjazd – kierowca chciał zapalić papierosa. Zwróciłam Panu grzecznie uwagę, żeby nie palił, ale niestety nic sobie z tego nie zrobił, wręcz prychnął i bezczelnie odpalił papierosa. O zaistniałej sytuacji poinformowałam telefonicznie pracownika Paanbusa (pod numerem 91 312 41 61), który to obiecał oddzwonić do kierowcy. Tak też zrobił. Tłumaczenia kierowcy były porażające. Padły z jego ust stwierdzenia: „bo jest zimno”, „ja jej nie kazałem tu wsiadać” itp. Ok, ja nie muszę jeździć paanbusem,a ten kierowca nie musi tam pracować. Istnieje coś takiego jak zakaz palenia tytoniu. Regulują to m.in. przepisy art. 1 pkt. 2 ustawy z dnia 08 kwietnia 2010 roku o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej, wprowadzający zmianę art. 5 ust. 1, który otrzymał brzmienie: „Zabrania się palenia wyrobów tytoniowych, z zastrzeżeniem art. 5a: w środkach pasażerskiego transportu publicznego oraz w obiektach służących obsłudze podróżnych.” Ponadto, zakaz ten ustanowiony jest także w ust. 5 art. 63 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym: „Kierującemu pojazdem silnikowym, który przewozi osobę, zabrania się palenia tytoniu lub spożywania pokarmów w czasie jazdy. Nie dotyczy to kierującego samochodem ciężarowym, który przewozi osobę w kabinie kierowcy i kierującego samochodem osobowym, z wyjątkiem taksówki.” Zakaz ten jest notorycznie łamany przez kilku kierowców. paanbusa, np. Krzysztof K., Dariusz L. i inni. Jest to czyn niedopuszczalny! Kierowca takiego autobusu łamie zasady etyki oraz oczywiście łamie prawo! Dodam, że nie jest to pierwszy raz, gdy zwracam uwagę palącym kierowcom. Mam wrażenie, że kierowcy czują się bezkarni. Jestem klientką paanbusa od kilku lat, zauważam zmiany w komunikacji, ale jeżeli chodzi o zakaz palenia i komfort jazdy pasażera wszystko dalej stoi w miejscu. Nadmienię, że jestem w 16. tygodniu ciąży, a jak wiadomo – niepalące ciężarne narażone na wdychanie dymu papierosowego częściej rodzą martwe dzieci lub dzieci z wadami wrodzonymi, niż kobiety, które nie muszą biernie palić. W związku z powyższym proszę o Was radę, co zrobić, gdy spotkam palącego kierowcę, który ignoruje pasażerów i zmusza ich do wdychania dymu tytoniowego. Zacznijmy działać i nie bójmy się zwracać uwagę takim typom. Serdecznie pozdrawiam i czekam na wpisy i rady.