Stroje regionalne i ludowe, suknie Ĺlubne, materiaĹ na firany
Ja tak może poradzę z innej beczki: Wydaje mi się, że również bardzo istotne znaczenie ma wielkość hodowli. Przy kilku miotach na raz hodowca może najzwyczajniej w świecie nie mieć czasu poświęcić maluchom odpowiednio dużo czasu, szczególnie jeśli jest jeszcze zawodowo aktywny i sporą część czasu spędza w pracy. Wiadomo czym skorupka za młodu... Owszem kotek będzie przyzwyczajony do obecności ludzi i tyle. Z drugiej strony to w dużej mierze od Ciebie będzie zależało co z tego kociaka wyrośnie. Jak go zaniedbasz i mu poświęcisz mało czasu to on odpłaci tym samym. Co do ceny to każdy hodowca ma inne koszty i na ich podstawie kalkuluje cenę. Znowu wielkość hodowli ma tutaj znaczenie. Niestety mimo silnego aspektu emocjonalnego (wiadomo kotki) to jednak może i na samym końcu jest to biznes i koszty nie mogą przewyższać przychodów. Jeden płaci za krycie, drugi nie. Jeden jest przy okazji wetem więc ma dostęp do tańszych szczepień, badań itp. Z kolei inny większość kotów sprzedaje z prawami hodowlanymi. Na karmie na pewno jest duża pokusa żeby oszczędzić i tego nigdy nie zweryfikujesz. Perfidny hodowca na pokaz wystawi worek super karmy, a sypnie whiskasa. Możesz tu na forum poczytać o polecanych hodowcach, ale w ten sposób możesz przegapić startujące hodowle, które właśnie z powodu braku doświadczenia i młodego wieku mogą oferować tańsze koty (nie gorsze) dopóki nie zapracują na swoją opinię. Można by 1000 stron o tym napisać...
Bluewine zagadzam się z Tobą w całęj rozciągłości. Jeśli chodzi o badania to tak, jak pisała Ines podstawa to badania rodziców w kierunku chorób zakaźnych (felv, fiv) i miezrobione testy genetyczne wykluczające HCM i PKD. Ja swoje dziewczynki dodatkowo jeszcze szczepie między innymi na białaczkę bo choć zdania są na jej temat jej podzielone uważam ją za konieczność.
Pozdrawiam Dana
Dziękuję Wam za odpowiedzi:) Jesteście istną kopalnią wskazówek