ďťż
Baza wyszukanych fraz
Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany

W końcu właściciele miejsc będą mogli korzystać ze swoich miejsc. Ciekawe jak to będzie wyglądało w praktyce, z rana, kiedy właściciele będą się zatrzymywać na drodze, żeby zamknąć blokadę. Może nie będzie tak źle


A od kiedy mają montować te motylki i na czyj koszt?
Nurtuje mnie sprawa pokrętnej natury, mianowicie słupki zostały zamontowane na miejscach wykupionych przez mieszkańców, tak się składa iż posiadamy takie miejsce. Nie zostaliśmy poinformowani o tym zdarzeniu, mam pewność iż uchwała nie przeszła, zatem jak to możliwe iż założono blokady? Kto i na jakiej podstawie podjął decyzję o montażu na miejscach teoretycznie przypisanych do konkretnych lokali? Niestety mam bardzo mały rozumek, być może mniejszy od Kubusia, proszę więc o pomoc w zrozumieniu opisanej sytuacji.
Jeśli ktoś nie interesuje się życiem wspólnoty to nic nie wie na temat „motylkowania/pałkowania”. Akcja jest na koszt posiadaczy miejsc parkingowych. Ja takowym jestem i zapłacę z przyjemnością. A nawet będę robił tak
Szukał wolnego miejsca nie wykupionego tam parkował auto. Swoje miejsce zamykał na kluczyk i patrzył na leszczy co przez trzy lata grosza nie wydali na parking jak jeżdżą w kółko i szukają „igły w stogu siana”.
To oczywiście żart ale w każdym żarcie trochę prawdy jest .
Teraz dopiero widać ilu policjantów parkowało na naszym parkingu.


Brawo Chłopaku! O samej akcji wiedziałem, lecz sądzę iż sposób w jaki się załatwia sprawy w naszej wspólnocie przestaje mi odpowiadać. Zarząd miał zapewnić mi bezpieczeństwo i spokój, niestety tak nie jest
Najciekawsze jest to, ze pomimo postawionych motylków z niezajętymi miejscami (z balkonu naliczyłem około 35) nie brakowało miejsc do parkowania, przynajmniej w okolicy Multihekku. Spokojnie mogło zaparkować jeszcze jakieś 15 - 20 samochodów

Brawo Chłopaku! O samej akcji wiedziałem, lecz sądzę iż sposób w jaki się załatwia sprawy w naszej wspólnocie przestaje mi odpowiadać. Zarząd miał zapewnić mi bezpieczeństwo i spokój, niestety tak nie jest

Proponuję wziąć sprawy w swoje ręce.
Moim zdanie "słupkowanie" wyjdzie wspólnocie raczej na zdrowie, jeszcze tylko ogrodzenie by się przydało
Janosik nie bądź taki kozak, bo Robin Hood przyjdzie i zrobi porządek w mieście
Wiedziałem, że to "motylkowanie" zemści się na nas... mieszkańcach...
MH też stawia u siebie motylki...
A może ktoś wie gdzie goście którzy do mnie w weekend przyjadą mają zaparkować? Bo tak głupio powiedzieć im że Wspólnota nie posiada miejsc dla gości:)
Możesz zaproponować im miejsce na parkingu wzdłuż raszyńskiej obok przedszkola, wieczorem te miejsca były zazwyczaj wolne. Ewentualnie obok apteki nieopodal Argusa, jest też Freshmarket, w najgorszym przypadku decathlon do 22giej w każdym razie ja już tak sobie planowałem co zrobię ze swoimi gośćmi
może Fashion House, albo -rzut beretem -pod biedronką
Ja proponuję parking przy Metro Wilanowska, stamtąd przecież pod sam blok autobusy podjeżdzają. A jeśli goście jadą z innego kierunku, to może przy kościele w Starej Iwicznej?

A tak swoją drogą teraz to sobie żartujemy a rzeczywistość chyba nie będzie taka radosna...
Wg mnie miejsca dla gości są mniej ważne niż miejsca dla mieszkańców.

A sprawa się uporządkuje za jakiś czas , bo pewnie teraz posiadający miejsce z motylkiem parkują na miejscach bez takowego - do czasu osłupkowania miejsc pod wynajem.
Dla mnie to dość palący temat bo nie chciał bym by w sobotę moi goście swoimi autami zastawili Twój wjazd na o 'motylkowa-ny' teren bądź auto stojące tam...
Zważywszy na to że w weekend mają być kolejne 'motylki' dostawiane...

Sedze że zarząd wspólnoty nie wziął pod uwagę że MH odwdzięczy się im "o motylkowa-niem" swoich miejsc..., i problem gości niemających możliwości zaparkowania będzie się ciągnął tak samo jak uporządkowanie parkingu...

Dla mnie to dość palący temat bo nie chciał bym by w sobotę moi goście swoimi autami zastawili Twój wjazd na o 'motylkowa-ny' teren bądź auto stojące tam...
Zważywszy na to że w weekend mają być kolejne 'motylki' dostawiane...


No myślę, że tak nierozsądni ci goście to nie będą
a widzieliście nowe znaki ? pod 2 Strefa zamieszkania czyli przypomnijmy...

1) prędkośc do 30km/h
2) pieszy ma pierwszeństwo
3) zakaz parkowania w miejscu innym niż do tego wyznaczone \

coś jeszcze tam było?
A czy ktos wie czy przed Plazą II tez będą motylkowane miejsca postojowe?

Dla mnie to dość palący temat bo nie chciał bym by w sobotę moi goście swoimi autami zastawili Twój wjazd na o 'motylkowa-ny' teren bądź auto stojące tam...
Zważywszy na to że w weekend mają być kolejne 'motylki' dostawiane...

Sedze że zarząd wspólnoty nie wziął pod uwagę że MH odwdzięczy się im "o motylkowa-niem" swoich miejsc..., i problem gości niemających możliwości zaparkowania będzie się ciągnął tak samo jak uporządkowanie parkingu...


Donku biorąc pod uwagę nowe znaki samochody "źle" zaparkowane mogą być odholowane na koszt właściciela.
A swoją drogą zawsze ktoś będzie nie pocieszony, przez te kilka lat narzekali właściciele miejsc (ja ich rozumiem) a teraz będą narzekać pozostali. Ale tak to już jest we wspólnotach.
Zawsze można wynająć kilka miejsc i trzymać dla gości Tak na poważnie nie ma sensu trzymania miejsc dla gości, ponieważ, byłyby i tak non stop zajęte przez gości np.: z fitnesu, albo przez mieszkańców posiadających kilka samochodów.
_donek_ jakby były problemy z parkowaniem odezwij się na priv mogę użyczyć miejsca na 1 noc w pl2
Witajcie drodzy sąsiedzi.
Bardzo was prosze o chwilke uwagi: dnia 21 maja , kolo godz. 22 zaparkowaliśmy (pierwszy i na pewno ostatni raz) na miejscu wzdłuż chodnika przy wjezdzie na teren Plazy II, starając się nie utrudnić tym samym ruchu pieszym jak i innym kierowcom. Rano zastaliśmy rozbitą połowe przodu auta wraz z drzwiami od str kierowcy. Moze ktoś z państwa coś widział lub slyszal? Musial byc potężny huk, gdyż zniszczenia są ogromne, jakby ktos celowo na pełnym gazie go rąbnąl.Każda informacja jest dla nas bardzo cenna, za pomoc w doprowadzeniu do wskazania sprawcy zostala wyznaczona nagroda.
Witam, posiadam miejsce parkingowe przed blokiem pod klatkę C w drugim rzędzie od budynku, a jestem zainteresowany zamianą na miejsce pod klatką A. Czy są osoby mające odwrotnie proporconalną sytuację i chcą się zamienić? Czekam na odzew.

a widzieliście nowe znaki ? pod 2 Strefa zamieszkania czyli przypomnijmy...

1) prędkośc do 30km/h
2) pieszy ma pierwszeństwo
3) zakaz parkowania w miejscu innym niż do tego wyznaczone \

coś jeszcze tam było?

drugaplaza!!! to jeszcze i tak szybko w strefie zamieszkanie przed plaza I można jechać max 10 km/h!!! mi niemal auto gaśnie przy tej prędkości :p
Z tego co pamiętam to na drogach osiedlowych obowiązuje prędkość maksymalnie 20/h, ale i tak większość jeździ pomiędzy 30-40 km/h.
O to mam niezaktualizowane informacje haha
Widok policjantów dwukrotnie okrążających nasz parking w poszukiwaniu miejsca i odjeżdżających w siną dal - BEZCENNY
Sporo ich jeszcze stawia na miejscach Mh...
Spoko spoko - MH też szykuje motylki
hehe, dziś to nawet miałem trudności z zaparkowaniem pod biurowcem w celu skorzystania z bankomatu ale jakoś sobie poradziłem.
Niektórzy sobie świetnie radzą

http://www.swietekrowy.pl/mistrz-kierownicy,30848,Parking_przed_blokiem_Miejsca_prywatne.html
Zwykłe chamstwo...niestety zastawienie chama nic nie pomoże ponieważ z powodzeniem wyjedzie przodem w stronę decathlonu. Czy zarząd ma jakiś skuteczny pomysł na takich cwaniaków? Nie mam na myśli uszkodzenia tego auta, ponieważ łatwo mógłby się zemścić Czy z racji tego że mamy strefę ruchu, czy może w takich przypadkach interweniować policja?
Jak będzie ogrodzenie to tak nie postawi samochodu.

Takiemu mistrzowi to "Karną" nalepkę na szybę.
Dziś znów w tym miejscu zaparkował, ktoś ma "karne kutasy"?
Pomysłowość ludzka nie zna granic... w tym i innych przypadkach. Może jakiś fotoblog powstanie na forum?

A co z tą Czerwoną Torebką, która miała powstać po sąsiedzku?. Jeżeli faktycznie tam coś wybudują to prawdopodobnie przynajmniej z tej strony będzie jakieś ogrodzenie.

Zwykłe chamstwo...niestety zastawienie chama nic nie pomoże ponieważ z powodzeniem wyjedzie przodem w stronę decathlonu. Czy zarząd ma jakiś skuteczny pomysł na takich cwaniaków? Nie mam na myśli uszkodzenia tego auta, ponieważ łatwo mógłby się zemścić Czy z racji tego że mamy strefę ruchu, czy może w takich przypadkach interweniować policja?

Robercie,

Nie licz że Policja będzie karać swoich kolegów
Naklejeczki możesz kupić wszędzie ale podaję sprawdzonego linka:
http://www.kutas.com.pl/sklep.html

Nie drogie a napewno dadzą do myślenia takiemu kołkowi.
Akurat paliłem fajkę jak panowie przyjechali i parkowali, weszli do klatki C, czyli goście..., może ktoś z mieszkańców też jest już rozdrażniony, że goście zamiast autem muszą do nas przyjeżdżać PKS...

Co do ogrodzenia zaczynam wątpić by kiedykolwiek powstało bo teraz już po co? Jak są już motylki i problem z parkowaniem rozwiązany... A część tego 'omotylkowanego' parkingu jest przecież tylko dzierżawiona nie nasza... Więc potrzebne zgody dzierżawcy, gminy, zmiana zagospodarowania planu zgody od sąsiadów itp... Za dożo pracy dla zarządzających...
Drugi dzień z rzędu robią taki numer, wiec może to ktoś z mieszkańców?
Dla tych którzy chcą walczyć z chamstwem parkingowym, zamieszczam link

http://chomikuj.pl/HunterX/Inne/karny_kutas_A4_druk,413685808.pdf
Potencjalny delikwent nie będzie miał problemów z ich usunięciem, no ale zawsze dowie się, że jego parkowanie jest naganne
chodzi o publiczne napiętnowanie
Tak łatwo ich nie zerwie będzie musiał się pomęczyć naklejki mają bardzo mocny klej, są wodoodporne. Na pewno się zastanowi zanim drugi raz źle zaparkuje
http://up.programosy.pl/foto/imag0516.jpg[/img]

Tak łatwo ich nie zerwie będzie musiał się pomęczyć naklejki mają bardzo mocny klej, są wodoodporne. Na pewno się zastanowi zanim drugi raz źle zaparkuje
http://up.programosy.pl/foto/imag0516.jpg[/img]


Te profesjonalne są ciężkie do usunięcia. Robert zasugerował szablon do samodzielnego drukowania - może nie dorówna to tym o których mówisz, ale zawsze coś
Ja miałam profesjonalne z ostatniej skorzystałam przedwczoraj
Muszę zamówić nowe
super sprawa bo zawsze mam wolne miejsce do zaparkowania, trochę gorzej to wygląda gdy przyjadą do mnie goście bo wtedy ciężko jest znaleźć jakieś wolne miejsce
Jestem mieszkańcem Plazy I, może trochę nie w temacie. Mieszkamy we 2 i mamy 2 auta (podwójny kłopot).
Mam kilka pytań do Szanownej Rady Mieszkańców (osób decyzyjnych). Nie mówię tu o głosujących, których frekwencja lub zaangażowanie jest
znikome.

1. Jakie warianty "uprywatnienia" parkingu były brane pod uwagę przed
wprowadzeniem metody którą widać za oknem?
2. Czy wszystkie były odpowiednio rozpatrzone?
3. Czy przed podjęciem decyzji o pachołkach znane było podejmującym
decyzję pojęcie "współczynnika jednoczesności" dla naszego parkingu?
(miejsca dla biur i dla mieszkańców) Jeśli tak ile on wynosi i w
jakich godzinach? (wiedza niezbędna do podjęcia decyzji którą podjęto)
4. Na jakiej podstawie i kiedy sprzedane zostały miejsca parkingowe
firmom z biurowca obok? (oczywiście rozumiem, że dokumenty do wglądu
dla mieszkańców wspólnoty).
5. Na jakiej podstawie zostały dorysowane miejsca pod biurowcem w ostatnim czasie i czemu należą do biurowca a nie do Plaza I?
6. Na podstawie jakich obliczeń zostały ustalone kwoty czynszu za
miejsca parkingowe dla osób z wykupionym miejscem i bez? (chyba każdy
z Nas woli odkładać oszczędności na prywatnym koncie niż na koncie
wspóln....OTY)
7. Jakie są porady dla osób mających 2 samochody na mieszkanie?
(rozumiem, że przed podjęciem decyzji zostało to przemyślane)
8. Jakie są porady dla osób, które odwiedza rodzina samochodem?
9. Czy jako współwłaściciele parkingu jako całości nie mieliśmy wpływu
na umiejscowienie bramek w miejscach sprzedanych biurowcowi (mam na
myśli postawienie ich w taki sposób że, bez względu na to czy miejsca są puste czy pełne zajmują pełne miejsce i są nie widoczne w lusterkach,
powodującym tym samym spore utrudnienia w ruchu pojazdów na parkingu). Nie mówię tu o regulacjach prawnych a o zwyczajnej rozmowie z sąsiadami.
10. Czy osoby podejmujące decyzje uważają, że w jakiś sposób polepszyły życie mieszkańcom bloku wprowadzając rozwiązanie widoczne za oknem?
(dodatkowe opłaty, brak miejsc dla gości, zastosowanie pachołków - forma sportu (ekstremalnego zimą - zamki wbudowane w pachołek) ).
Jeśli tak to w jaki?

Wolę zapytać na forum żeby więcej mieszkańców (również tych mniej
zaangażowanych w spotkania - zapracowanych) miało okazję zapoznać się
lepiej z tematem.

Jak ktoś zna choć część odpowiedzi na nurtujące mnie od jakiegoś czasu problemy - będę wdzięczny.

A policjanci i tak stawiają auta i tak - ale ja już nie mam gdzie postawić...
Ad 1-3

Na zebraniach były dyskusje ale innych wariant to brak słupków. Uchwałą o słupkach została przegłosowana i tyle

Ad 4

To nigdy nie był nasz teren
Ad 5

To nie nasz teren

Ad 6

Nie wiem czy były jakieś obliczenia, raczej zebrano informacje o cenach panujących na "rynku"

Ad 7

Miejsc nie starczy dla mieszkańców z jednym samochodem więc sprawa z 2 ,3, 4 nie była brana pod uwagę to chyba logiczne

Ad 8

Żadnych porad

Ad 9

zacytuje klasyka "wolnoć Tomku w swoim domku"

Ad 10

Lepiej było gdy sąsiedzi z naprzeciwka zajmowali kilkadziesiąt miejsc ?
Nadal parkują tylko mniej - tu sprawę wyjaśni ogrodzenie.

Jak w którejś odpowiedzi się pomyliłem proponuję przyjść na dyżur i porozmawiać z Zarządem
Tak Jacku miejsc nie starcza dla mieszkających, a wynajmuje się je gościom z naprzeciwka...,
Już kilka takich naliczyłem... przyjeżdżają, otwierają słupki stawiają auto... I Ida na przeciwko...
Trochę to słabe..., Czy może ktoś wie czy oni płaca więcej? Czy może to wina tych co sobie słupków na swoich miejscach za które płacą nie zamykają? Czy może nie wszystkie słupki się zamykają?
A może te miejsca są wynajęte za dodatkową opłatą ludziom nie mieszkającym tutaj?
Jeśli tak to co dzieje się z tą kasą? Bo był bym zainteresowany jakimś dodatkowym miesięcznym dofinansowaniem swojego konta...
Skoro i tak za teren muszę płacić podatek...

p.s w tym tygodniu auto z numeru 107 zaparkowane, wysiada 4 kolesi i idzie na przeciwko...
dzięki Jaceek ale odpowiedzi które nic nie wnoszą do sprawy są trochę słabe...

Cały temat pachołków jest dla mnie strasznie irytujący z jednego powodu - decyzja która zapadła jest wg mnie złą decyzją i postaram się to uzasadnić:

Pachołki sprawdzają się w miejscach otwartych (przy ulicy), gdzie jest więcej niż jeden wjazd, gdzie jest ich wystarczająca ilość, lub w miejscach choć chwilowo zajętych w całości. W przypadku naszego parkingu żadna z tych opcji nie jest spełniona. Jak dla mnie współczynnik jednoczesności (którego nikt nie wziął pod uwagę przed podjęciem decyzji) dla naszego parkingu jest niewiele większy niż 0,5 co oznacza że wykorzystany jest około 50% parkingu w jednym momencie - licząc razem z parkingiem dla biurowca. W ciągu dnia gdy większość samochodów mieszkańców wyjeżdża, parkują pracownicy biurowca, później na odwrót. Czyli pół parkingu jest wolne cały czas ale z zamkniętymi bramkami - pół placu stoi puste, a mieszkańcy nie mają gdzie stanąć.

Karty parkingowe, plus szlaban na pilota załatwiłby wszystko - tak wiem że było to brane pod uwagę, ale chyba trochę słabo było rozpatrzone (wg mnie nie dopilnowano wielu spraw, można było rozmawiać z osobami decyzyjnymi biurowca i wszystko uzgodnić)

Podobnie z wieloma innymi punktami o których wspomniałem powyżej.

Odpowiedz na punkt 5 - to nie nasz teren jest dla mnie żenująca. To gdzie jest granica podziału terenu? Jak nie nasz teren to na jakiej podstawie pobierane są opłaty za miejsca?

Wartość opłat za miejsca ustalono wg cen rynkowych? - sami jako wspólnota strzelamy sobie w kolanu wg mnie...

Wspólnota powinna działać dla dobra mieszkańców - a generuje dodatkowe opłaty i zbiera na magiczny fundusz remontowy jakieś gigantyczne kwoty. I wiem ile kosztuje naprawa windy, i jakie są koszty remontów - tego typu uzasadnienia też jakoś mnie nie przekonują. Wystarczy policzyć ile będzie z parkingu dodatkowego przychodu na fundusz remontowy w ciągu roku - czy będą dzięki temu mniejsze opłaty na fundusz remontowy z czynszu?

Odnoszę wrażenie że ilość potrzebnych milionów na funduszu remontowym mnie ma granic - nie wiem jak jest od strony prawnej w naszym przypadku, ale znając polskie prawo ktoś się wcześniej czy później jakoś do tej kasy dobierze... I to nie będą mieszkańcy chcący zrobić remont za oszczędności.
Jak dojdzie do jakiegoś poważniejszego remontu, to i tak wspólnota powie, że nie ma kasy.... i sami będziemy musieli ponieść koszty.... Mamy przykład banalny przy wymianie liczników na wodę, kiedy to nie ma pieniędzy, by za każdy lokal opłacić 125zł. A motylkowanie - również na koszt przyszłego najemcy miejsca (oprócz odpłatności za motylka, to jeszcze miesięczny czynsz).

Czytam i czytam i zastanawiam się, kto w związku z powyższym głosował pod danymi uchwałami, skoro wiele osób wypowiada się negatywnie. Zastanawiam się czy ludzie podpisują, by mieć święty spokój (np. jeżeli nie oddadzą głosów, to nie będą brali udziału w losowaniu miejsc postojowych).

A to, że wspólnota strzela sobie sama kulę w kolano, to odpowiednie spostrzeżenie. Należy pamiętać, że to do nas mieszkańców należy decyzyjność nad tym co tu się dzieje i jednak są osoby, które nabierają się na słowotoki innych osób i podpisują (a czasem warto by było się trochę zastanowić....).

Odnośnie rozmów z zarządem i propozycji wysuwanych do nich, proponuję poczytać inne posty, np. z PL II. Można rozmawiać, pisać, a i tak decyzja podjęta, nawet przed zebraniem odpowiedniej ilości głosów. Dopóty każdy będzie widział tylko swój czubek nosa, tak się będzie działo........


Odpowiedz na punkt 5 - to nie nasz teren jest dla mnie żenująca. To gdzie jest granica podziału terenu? Jak nie nasz teren to na jakiej podstawie pobierane są opłaty za miejsca?


adamie r parking nalezacy do wspolnoty mieszkancow plazy I miesci sie od wielkiego trawnika do wysokosci wysepek przy klatce pierwszej natomiast pas parkingowy przy ul. Pławskiej jest nam udostepniony od ZDM. tak wiec od wysokości kl. pierwszej w strone raszynskiej teren parkingu nie nalezy do nas a co za tym idzie ogrodzenie i szlaban sa kwestia wyrazenia zgody przez MH i biurowiec.
co do slupkow - ci ktorzy wykupili miejsca od paru lat nie mieli gdzie parkowac choc za nie zaplacili nie male pieniadze przy zakupie i co miesiac w czynszu - nie dziwi mnie decyzja o podpisaniu zgody na ich montaz a idac dalej nie dziwi mnie podpisanie zgody przez pozostalych posiadaczy aut, ktorzy tez chcili miec spokojna glowe po powrocie z pracy zamiast wyliczania dziesiatek aut policjantow... co do ich samych - nic nie stoi na przeszkodzie aby osoba z bloku czasowo podnajela miejsce ktore otrzymala, czy to policjanotm czy tez mieszkancom bloku P II - sama znam pare z II ktora parkuje za slupkami na dwoch roznych miejscach . . .

dzięki Jaceek ale odpowiedzi które nic nie wnoszą do sprawy są trochę słabe...


Odpowiedz na punkt 5 - to nie nasz teren jest dla mnie żenująca. To gdzie jest granica podziału terenu? Jak nie nasz teren to na jakiej podstawie pobierane są opłaty za miejsca?


Moja odpowiedź jest żenująca czy Pana wiedza ?

Na dyżury zarządu staram się chodzić (nie na wszystkie co prawda) na zebraniach rocznych jestem zawsze , a frekwencja współwłaścicieli wynosie pewnie ze 20%. Nie wiem czy Pan bywa na zebraniach/dyżurach ale wnioskując z ignorancji bijącej z Pana postów to raczej nie.

Niestety w naszej wspólnocie tak już jest że najpierw większość ma gdzieś co się w niej dzieje dopiero po fakcie krzyczą: ja nie wiedziałem, mi się to nie podoba etc.

A proponuję zastosować się do art. 27 UWL i nie będzie większości problemów.
a tymczasem zdjęcie z parkingu na głównej DEMOTYWATORÓW


http://demotywatory.pl/3861360/Pomyslowosc-rodakow
I chyba czas najwyższy zastosować się również do art. 29


Miło mi

adam r napisał:


Odpowiedz na punkt 5 - to nie nasz teren jest dla mnie żenująca. To gdzie jest granica podziału terenu? Jak nie nasz teren to na jakiej podstawie pobierane są opłaty za miejsca?


Moja odpowiedź jest żenująca czy Pana wiedza ?

Na dyżury zarządu staram się chodzić (nie na wszystkie co prawda) na zebraniach rocznych jestem zawsze , a frekwencja współwłaścicieli wynosie pewnie ze 20%. Nie wiem czy Pan bywa na zebraniach/dyżurach ale wnioskując z ignorancji bijącej z Pana postów to raczej nie.

Jaceek sam nie wiem co gorsze - nie chodzić na spotkania i pytać, czy chodzić i mówić innym żeby chodzili nie udzielając im odpowiedzi - syndrom psa ogrodnika? - wiem ale nie powiem....

Rzucanie art. też jest sympatyczne choć numer 29 jest zdecydowanie bardziej na miejscu co do tematu:)



Fakt - nie chodzę za często na zebrania - ale kto ma czas to chodzi:/


Jaceek sam nie wiem co gorsze - nie chodzić na spotkania i pytać, czy chodzić i mówić innym żeby chodzili nie udzielając im odpowiedzi - syndrom psa ogrodnika? - wiem ale nie powiem....

Przepraszam ale na które pytanie Panu nie odpowiedziałem ? w zamian za co oberwałem przymiotnikami.
[/quote
Niestety wspólnota jest duża, przez co mamy niewielki wpływ na to co tutaj się dzieje. W PL2 większość ludzi wynajmuje przez co głosowania, zebrania, dyżury są tylko dla stałych osób.
Ja jednak wdrożę w życie art. 29, bo wiele spraw spędza mi sen z powiek. Część informacji to plotki, jakie do mnie docierają, ale rzekomo w każdej plotce jest odrobina prawdy....

Słyszeliście coś może o planie wymiany rur wodno-kanalizacyjnych???
Z tego co przekazywał Zarząd wodkan jest do wymiany w bliskim czasie, i pewnie będzie trzeba wybrać ogrodzenie/rury
Jakie ogrodzenie wybrać, masz na myśli ogrodzenie osiedla?
Czy mają je zamiar ogrodzić w tym roku?
a tym czasem słupki na plaze II już zakupione
Jakim cudem o 15.25 drogi manoo? Skoro zebranie było o 19.30?
Niech się Wspólnota spieszy, bo szykuje się zmiana prawna w funkcjonowaniu Wspólnot. Zarząd już nic nie będzie mógł. Utraci osobowość prawną.
he he nie wiem jak to z tym waszym zebraniem było ale te słupki to tak ze dwa dni przed moim wpisem przyjechały ;P a ten pierwszy zaraz po fakcie to nie wiem jakim cudem wyparował...

Niech się Wspólnota spieszy, bo szykuje się zmiana prawna w funkcjonowaniu Wspólnot. Zarząd już nic nie będzie mógł. Utraci osobowość prawną.

O to świetna wiadomość, a kto będzie rządził?
Muszę zasięgnąć informacji...\
Jak to wszystko będzie wyglądać po zmianie ustawy?
jak piknie teraz przed II taki ład i porządek jak u nas przed I
Mam pytanie, kto może parkować na tych wyznaczonych miejscach przed Plazą 2?
Jest jakaś możliwość wykupienia sobie tam postoju?

jak piknie teraz przed II taki ład i porządek jak u nas przed I

A na parkingu mamy nawet parkingowego.....

A swoją drogą to niektóre miejsca chyba z urzędu zostały przyznane...

Czy tak pięknie, to nie wiem, bo nie mamy gdzie parkować, a miejsca wylosowali ludzie, którzy nawet samochodów nie mają..... ot taka sprawiedliwość...
Mam wrażenie, że kolega Adam R. całkiem niedawno się chyba wprowadził, bo bardzo dziwne pytania zadaje Każdy mieszkaniec który interesuje się wspólnotą wie jaki mamy problem z działkami i jaki mieliśmy problem z parkowaniem, może się zdubluję w niektórych punktach z Jackiem, ale może z mojej strony odpowiem na pytania Adama bardziej szczegółowo:

Ad.1
Każda możliwość była wałkowana od kilku lat, identyfikatory, ogrodzenie terenu, szlabany i wreszcie słupki. Wszystkie poprzednie propozycje rozbiły się z powodu skomplikowanego podziału działek, uniemożliwiającego postawienie, ogrodzenia i/lub szlabanu.

Ad.2

Tak

Ad.3

Miejsca prywatne wykluczają zastosowanie tego współczynnika.

Ad.4

To są ich działki, więc niczego nie musieli kupować.

Ad.5

Ich działka , ich decyzja

Ad.6

Pi x oko

Ad.7

Wynajęcie dodatkowego miejsca / garażu od członka wspólnoty, parkowanie na raszyńskiej lub parkingu fresh marketu.

Ad.8

Komunikacja miejska, parkowanie w okolicy, lub wynajem dodatkowego miejsca dla gości.

Ad.9

Postawienie szlabanu praktycznie niemożliwe, potrzebna zgoda Mh, a w obecnej sytuacji raczej nie ma co na to liczyć.

Ad.10

Tak, polepszyli, właściciele maja swoje miejsca, zniknęli praktycznie policjanci, parking jest na tyle luźny, że można wreszcie przemieszczać się wózkiem dziecięcym

Odpisuję dopiero teraz ponieważ dopiero wróciłem z urlopu

jak piknie teraz przed II taki ład i porządek jak u nas przed I

Pięknie, zielono, aż miło popatrzeć. Nawet miejsca dla niepełnosprawnych są odmalowane. Ale granatowy ford mondeo "szaleje" na miejscu dla niepełnosprawnych i znaku nie respektuje. Czasem lubię posłuchać tego pana jak wjeżdża na parking z muzyką disco polo na full


Czy tak pięknie, to nie wiem, bo nie mamy gdzie parkować, a miejsca wylosowali ludzie, którzy nawet samochodów nie mają..... ot taka sprawiedliwość...

Sprzedaj samochód


Czy tak pięknie, to nie wiem, bo nie mamy gdzie parkować, a miejsca wylosowali ludzie, którzy nawet samochodów nie mają..... ot taka sprawiedliwość...

Sprzedaj samochód

Wolałabym sprzedać mieszkanie w PL2!!!!!!!!!
Co Ci stoi na przeszkodzie???
Chyba słaba koniunktura na rynku nieruchomości Sprzedałaby poniżej ceny zakupu, z tego co pamiętam Mh koło 6000 brało z metra.
bountyhunter -"Ale granatowy ford mondeo "szaleje" na miejscu dla niepełnosprawnych i znaku nie respektuje. Czasem lubię posłuchać tego pana jak wjeżdża na parking z muzyką disco polo na full "
To jest właśnie człowiek, co trzyma w garażu drugi samochód złom, a w nim skrzynki na warzywa itp. Faktycznie słychać go jeszcze na długo zanim się pojawi.

Chyba słaba koniunktura na rynku nieruchomości Sprzedałaby poniżej ceny zakupu, z tego co pamiętam Mh koło 6000 brało z metra.

Dokładnie TAK - nie każdy kupował mieszkanie za niecałe 3000 z metra...
Plaza I była na początku oferowana za 2990 jak dobrze pamiętam, ja niestety kupowałem po 3530. Niestety teraz mieszkania w naszej okolicy w stanie surowym można kupić za około 4300 - 4500 z metra ( Plaza III i nowe osiedle na wiśniowej).
Plaza I jak startowała, to metr kwadratowy kosztował 2800. Plaza III teraz kosztuje ok 4300 i pewnie można jeszcze wynegocjować zniżkę. Na Wiśniowej małe mieszkania (52-58m2)kosztowały 5200 i poszły w ciągu krótkiego czasu. Teraz zostały tylko te duże po ok 4700. Plus garaż i spiżarka. Ceny w centrum Piaseczna to kwoty rzędu 5500 - 6000 za mieszkanie 50-metrowe.

bountyhunter -"Ale granatowy ford mondeo "szaleje" na miejscu dla niepełnosprawnych i znaku nie respektuje. Czasem lubię posłuchać tego pana jak wjeżdża na parking z muzyką disco polo na full "
To jest właśnie człowiek, co trzyma w garażu drugi samochód złom, a w nim skrzynki na warzywa itp. Faktycznie słychać go jeszcze na długo zanim się pojawi.


Czyżbyś miał na myśli wiśniowego golfa III?

Zapomniałem dodać, że jak koleś zamyka autko, to sprawdza wszystkie drzwi po kolei, czy są zaryglowane

Chyba słaba koniunktura na rynku nieruchomości Sprzedałaby poniżej ceny zakupu, z tego co pamiętam Mh koło 6000 brało z metra.

Dokładnie TAK - nie każdy kupował mieszkanie za niecałe 3000 z metra...

To troszkę sąsiadka przepłaciła. Ja za mieszkanie w P II, wyższe piętro, nie od Puławskiej płaciłam 4600 za metr....

Chyba słaba koniunktura na rynku nieruchomości Sprzedałaby poniżej ceny zakupu, z tego co pamiętam Mh koło 6000 brało z metra.

Dokładnie TAK - nie każdy kupował mieszkanie za niecałe 3000 z metra...

To troszkę sąsiadka przepłaciła. Ja za mieszkanie w P II, wyższe piętro, nie od Puławskiej płaciłam 4600 za metr....

Kto przepłacił, to przepłacił - pionierzy w plazie 1 kupili za 2880zł
Mowa była o plazie II a nie I.

Chyba słaba koniunktura na rynku nieruchomości Sprzedałaby poniżej ceny zakupu, z tego co pamiętam Mh koło 6000 brało z metra.

Dokładnie TAK - nie każdy kupował mieszkanie za niecałe 3000 z metra...

To troszkę sąsiadka przepłaciła. Ja za mieszkanie w P II, wyższe piętro, nie od Puławskiej płaciłam 4600 za metr....

W zależności czy mieszkanie było kupowane przed wielką podwyżką cen mieszkań... Ja dokładnie zapłaciła 5300 za środowe piętro....
co do plazy I to ja nie wiem czy czasem nie bylo nawet 2600 - tak mi sie cos pierwsza zaslyszana cena kolacze...

tak czy inaczej - jaka cena taka jakosc i warunki, a na to wszystko sie godzilismy kupujac mieszkanie.

czy kto kolwiek z plazy II sprawdzil czy jest dostateczna ilosc miejsc parkingowych? badz moze sprawdzil czemu MH oddalo pierwotnemu wlascicielowi plac pod obecnym plantym parkingiem skoro w planach zagospodarowania terenu przy budowie budynku zostal on okazany jako przeznaczony pod nieplatne miejsca parkingowe mieszkancw plazy II?

czlowiek najczesciej kupuje tanie mieszkanie na szybko i w amoku jak sie okazuje bo nawet ci co zarzekali sie ze wszystko trzymaja w garsci potem lapali sie na niedomowieniach ze steony MH... i tak sie koleczko zamyka - szybkosc i niedomowienia a potem wady i brak mozliwosci ich rozwiazania... a technicznie budynek i teren zostaly odebrane do urzytku przez odpowiednie urzedy...
tak czy inaczej - jaka cena taka jakosc i warunki, a na to wszystko sie godzilismy kupujac mieszkanie.

Tak godziłam się na parking pod blokiem, bo to było zapewnienie dewelopera - teraz każdy pewnie napisze, że MH dużo obiecywał (ogrodzenie itp...), to nieważne... ciekawe tylko jak goście do kogoś przyjadą... widziałam w weekend jak Pan się miotał, co zrobić z autem - wiem parking przed Auchan jest duży i autobusy też kursują, ale podejrzewam, że jak osoby starsze będą chciały do Was przyjechać to już nie będzie Wam, ani im tak miło....

czy kto kolwiek z plazy II sprawdzil czy jest dostateczna ilosc miejsc parkingowych? badz moze sprawdzil czemu MH oddalo pierwotnemu wlascicielowi plac pod obecnym plantym parkingiem skoro w planach zagospodarowania terenu przy budowie budynku zostal on okazany jako przeznaczony pod nieplatne miejsca parkingowe mieszkancw plazy II?

O JAKIM PARKINGU MOWA????

czlowiek najczesciej kupuje tanie mieszkanie na szybko i w amoku jak sie okazuje bo nawet ci co zarzekali sie ze wszystko trzymaja w garsci potem lapali sie na niedomowieniach ze steony MH... i tak sie koleczko zamyka - szybkosc i niedomowienia a potem wady i brak mozliwosci ich rozwiazania... a technicznie budynek i teren zostaly odebrane do urzytku przez odpowiednie urzedy...

Owszem, ale nie trzeba innym robić po złości, bo nie na tym rzecz polega... trzeba było znaleźć "złoty środek" i po sprawie..., a jeżeli takowego nie ma, to nie piętrzyć problemów (np. wzywanie służb odpowiedzialnych za karanie mandatami - służby mają możliwość przekazania informacji, na czyje wezwania!!!!!!!! przyjechali - przykre, że to.........., ale jak ktoś nie ma czym się zająć, to ma teraz rozrywkę!!!!!)
O parkingu z boku Plazy II na którym można wynająć miejsce. Zaraz za wjazdem do garażu podziemnego.

Tak godziłam się na parking pod blokiem, bo to było zapewnienie dewelopera

Owszem, ale nie trzeba innym robić po złości, bo nie na tym rzecz polega... trzeba było znaleźć "złoty środek" i po sprawie..., a jeżeli takowego nie ma, to nie piętrzyć problemów (np. wzywanie służb odpowiedzialnych za karanie mandatami - służby mają możliwość przekazania informacji, na czyje wezwania!!!!!!!! przyjechali - przykre, że to.........., ale jak ktoś nie ma czym się zająć, to ma teraz rozrywkę!!!!!)


1 - parking przed budynkami zarowno plazy I jak i plazy II nigdy nie gwarantowal zabezpieczenia miejsc zgodnie z ustawą ani choc po jednym dla mieszkania nawet po odliczeniu miejsc garazowych wiec odrazu widac bylo zapowiadające się problemy z parkowaniem

2 - jak na razie to po zlosci mieli robione ci, ktorzy wykupili prawo do wieczystego korzystania z miejsc parkingowych przed budynkami kiedy po pracy nie mieli gdzie postawic samochodu. sluzby przadkowe - no coz jesli jest oznakowanie wyznaczajace zasady korzystania z parkingu mozna bylo sie spodziewac egzekwowania ich przestrzegania - niestety to zgodne z prawem, a wszelkiego rodzaju "wypadki" przy ich nie przestrzegania, co by nimi nie bylo, obciązaly by właściciela pojazdu, wspolnote i zarzad odpowiedzialnoscia karna...

ktos wczesniej zaproponowal pozostawienie parkingu na zasadzie kto pierwszy ten lepszy - nie bylo by to sprawiedliwe poniewaz oplatami za utrzymanie nalezalo by obciazyc wszystkich pozostalych mieszkancow po rowno nawet tych ktorzy nie maja aut - nigdy by nie bylo wiadomo kto kiedy zaparkuje i kto powinien poniesc koszty...
no dobrze ale tych co wykupili prawo do wieczystego korzystania z miejsc parkingowych przed budynkami w plazie 2 bylo moze w sumie z szesc osob takze mogli dogadac sie ze wspolnota i opalkowac tylko swoje miejsca i problem z glowy, wszyscy by byli zadowoleni.
ok, ale kogo wówczas należało by obciążyć kosztami utrzymania pozostałych miejsc?? - problem by pozostał podobnie jak pisałam przy plazie I
A może w czynszu nie płacimy za utrzymanie części wspólnych???????
płacisz ale nie placisz za parking czy garaż tylko klatkę schody i chodniki... koszty placonego w czynszu utrzymania cz.w. pojda na odsniezenie pasa wzdluz bloku ale przez parking na przelaj juz nie przejdziesz chyba ze po zaspach...
Maslo maslane, piszecie, ze placimy za czesci wspolne czyli chodniki chociaz przed blokiem w plazie 2 takich nie ma oraz pas wzdluz bloku czyli za pas zieleni troche to bez sensu ale ok . A tak w ogole jezeli chodzi o odsniezanie i sprzatanie to chyba placimy firmie za takie rzeczy.
Od dzisiaj mam miejsce w garazu takze ten caly pas startowy na tarasie mnie nie interesuje .

płacisz ale nie placisz za parking czy garaż tylko klatkę schody i chodniki... koszty placonego w czynszu utrzymania cz.w. pojda na odsniezenie pasa wzdluz bloku ale przez parking na przelaj juz nie przejdziesz chyba ze po zaspach...

Jakoś nie zauważyłam, by zima były zaspy... Zawsze pod PLII odsnieżone do samego betonu...
Czy w związku z powyższym za odśnieżanie płacili tylko właściciele 7 miejsc na tarasie (do tej pory), nie wydaje mi się...
Nie wiem jaki jest podział na Plazie 2 , ale za części wspólne płaci każdy zgodnie ze swoim procentem i nie ważne jest czy korzysta się z danej części wspólnej w sposób bezpośredni / pośredni / wogóle .

Nie wiem jaki jest podział na Plazie 2 , ale za części wspólne płaci każdy zgodnie ze swoim procentem i nie ważne jest czy korzysta się z danej części wspólnej w sposób bezpośredni / pośredni / wogóle .

Dokładnie tak zgodnie z udziałem, manoo chyba do końca jednak nie jest zorientowany(a)...
W związku z powyższym za odśnieżanie tarasu również płacimy, więc tłumaczenie, że należało wyznaczyć miejsca na płatny parking nie jest uzasadnione utrzymaniem w/w terenu.



© Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany Design by Colombia Hosting