ďťż
Baza wyszukanych fraz
Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany

Jaką rasę wybrać?

Fragment [z:] James O'Heare, Galaktyka

Każdy, kto decyduje się na kupno psa rasowego, staje przed dylematem: jaka rasa będzie dla mnie odpowiednia? Odpowiedni wybór pozwoli nam uniknąć "konfliktu osobowości" pomiędzy czworonogiem a właścicielem, dlatego warto dowiedzieć się jak najwięcej o rasie, a później o charakterze i temperamencie konkretnego psa.
Wybór rasy to kontrowersyjny temat. Wielu ekspertów szczegółowo opisuje cechy behawioralne danej rasy, a inni z zasady unikają wszelkich tego typu uogólnień. Najlepszym podejściem będzie, zdaje się, przyjęcie postawy pośredniej. Genetyka warunkuje zachowanie w taki sam sposób, w jaki determinuje wygląd zewnętrzny. Każda rasa została stworzona w innym celu poprzez intensywną selekcję prowadzoną przez ludzi, a jej funkcje wyrażane są zarówno poprzez wygląd fizyczny, jak i temperament. Oczywiście istnieją ogólne różnice między typowym zachowaniem border collie i rottweilerów, terierów czy retrieverów. (...)

Każda rasa jest najlepsza
Rasowe generalizacje najbardziej przydają się podczas rozważania, jakie rasy mogą być odpowiednie dla danego właściciela, a jakie nie, zanim wybierze on konkretnego psa. Klasyfikacje kynologiczne pomagają uniknąć „konfliktu osobowości" pomiędzy właścicielami a ich pupilami. Konflikt taki może stanowić główne źródło problemów w relacjach pies - człowiek. Niektóre szersze uogólnienia pomagające konsultantom w doradzaniu klientom w wyborze rasy przedstawione są poniżej. Oprócz tego należy jeszcze ocenić konkretne osobniki, tak aby zwiększyć szanse na dobre dopasowanie. Badania przeprowadzone przez Svartberga sugerują, że psy są dość plastyczne genetycznie i aktualne skłonności zwierzęcia mają więcej wspólnego z aktualnymi kierunkami w selekcji (ostatnie pokolenia) niż z odleglejszymi (początek rasy). Gdy odkrycie to zostanie potwierdzone i głębiej zbadane, może się okazać, że ocenianie jednostek będzie istotniejsze niż generalizacje dotyczące cech rasowych. Jest to możliwe, zważywszy na ostatnie postępy w badaniach nad psim temperamentem.

Teriery (np. parson russell terrier)

Teriery przeznaczone były do zabijania innych zwierząt i w konsekwencji są buntownicze oraz aktywne. Zazwyczaj nie są lękliwe i mają silnie rozwinięty instynkt łowiecki. Lubią kopać dołki, a wiele z nich jest szczekliwych i trudno sprawować nad nimi kontrolę. Często mają problem z agresją zarówno wobec ludzi, jak i zwierząt. Niedoświadczony właściciel powinien unikać posiadania dwóch psów, jeśli jeden z nich to terier, gdyż jest to dość kłótliwa rasa. Właściciele powinni być przygotowani na dużo ruchu i szkoleń. Sporty psie, takie jak agility czy flyball, są doskonałym sposobem na zapewnienie terierowi odpowiedniej stymulacji psychicznej i fizycznej.

Retrievery (np. labrador retriever, golden retriever, chesapeake bay retriever)

Retrievery miały za zadanie przynosić ptaki zestrzelone przez myśliwych. W efekcie psy te dobrze znoszą zimno, deszcz i wodę, są też odporne na hałas. Genetycznie mają najbardziej miękki pysk ze wszystkich psów. Retrievery odznaczają się ogólnie przyjaznym nastawieniem wobec ludzi i innych psów. Niektóre rasy są aktywniejsze i wymagają więcej ruchu i stymulacji umysłowej.

Labradory retrievery i golden retrievery zazwyczaj sprawdzają się jako psy rodzinne, tolerują dzieci i napięty plan dnia. Ze względu na popularność labradory mają ostatnimi czasy bardziej niestabilny charakter i są coraz skłonniejsze do przejawiania zachowań agresywnych. Zgadza się to z odkryciami Svartberga, dowodzącymi, że ostatnie pokolenia mają większy wkład w charakterystykę rasy niż pokolenia wcześniejsze.

Spaniele (np. amerykański cocker-spaniel, angielski cocker-spaniel, angielski springer spaniel)

Rolą spanieli było wypłaszanie zwierząt z kryjówek, tak by myśliwi mogli je zabić. Psy te są zazwyczaj przyjaźnie nastawione do ludzi i innych psów, choć bywają aktywne i wymagają dużo stymulacji intelektualnej i fizycznej. Właściciele tej rasy muszą być przygotowani na prowadzenie aktywnego życia. Niektóre spaniele mogą być wyjątkowo agresywne (choć w dobrych hodowlach nie jest to częste), dlatego niezwykle ważny jest właściwy wybór psa.

Wyżły (np. wyżeł weimarski, wyżeł niemiecki krótkowłosy, spaniel bretoński)

Wyżły miały za zadanie przeszukiwać myśliwym teren. Pracowały w pewnej odległości od właściciela, niezależnie i uważnie. Wyżły są odporne, inteligentne, potrafią się skupiać i wymagają dużo ruchu. Właściciele tych psów muszą być przygotowani na prowadzenie aktywnego stylu życia, spędzanie dużo czasu na zabawach, spacerach i szkoleniu.

Setery (np. seter irlandzki, seter angielski, gordon seter)

Setery przeznaczone były do pracy z myśliwymi, są to ruchliwe, przyjazne psy. Ich właściciele powinni prowadzić aktywne życie i przygotować się na poświęcanie czasu na wybieganie psa i zabawy z nim.

Owczarki (np. komondor, pirenejski pies górski, owczarek węgierski kuvasz)

Owczarki miały za zadanie wmieszać się w stado owiec i odstraszać drapieżniki, które chciałyby zapolować na owce. Znane są ze swojej szczekliwości i siły oraz agresji terytorialnej. Ich właściciele powinni być przygotowani na to, że pies ten będzie hałaśliwy i agresywny oraz że czeka ich ciężka praca, aby tym zachowaniom zapobiegać.

Jeśli właściciel często gości nieznajome osoby albo grozi mu eksmisja za głośne szczekanie psa, powinien raczej rozważyć inną rasę. Z drugiej strony, jeśli opiekun posiada stado owiec i chce wraz z nimi wychować szczeniaka, to być może jest na dobrej drodze.

Psy gończe (np. beagle, basset hound, bloodhound)

Psy gończe miały polować na zwierzynę i głosić ją po drodze, tak aby menerzy mogli za nimi podążać. Rasy te znane są z głośnego szczekania i „grania" oraz z ogromnej koncentracji na tropieniu. Jeżeli głośno zachowujący się pies sprawia problem lub potencjalny właściciel szuka psa, który będzie grzecznie chodził na smyczy, mógł biegać luzem, zwracając uwagę na właściciela, to pies gończy nie jest właściwym wyborem. Z drugiej strony psy te rzadko kiedy są agresywne w stosunku do innych psów i nie mają zbytniego instynktu terytorialnego. Potrzebują dużo bodźców psychicznych i fizycznych.

Charty (np. greyhound, chart afgański, wilczarz irlandzki, whippet, borzoi)

Charty miały za zadanie gonić zwierzynę. Są wyjątkowo szybkie i jeśli dostrzegą mały, szybko poruszający się przedmiot, mogą zignorować właściciela i puścić się w pogoń. Chociaż biegają szybciej niż inne psy, generalnie przez większość czasu są mało aktywne, spędzając kilka minut dziennie na obchodzeniu ogródka i skubaniu trawy. Jako że nie mają pokrywy tłuszczowej, wolą spać w łóżkach lub na grubych, miękkich legowiskach. Znane są one ze swojej wrażliwości. Potencjalny właściciel powinien być raczej spokojną osobą, która doceni delikatność tej rasy. Charty wymagają ogrodzonego miejsca na wybieganie się, gdyż nigdy nie można ich puszczać luzem na otwartym terenie.

Greyhoundy wymagają szczególnej uwagi. Niestety, pewna część naszego społeczeństwa lubuje się w tak zwanych zakładach „sportowych", który greyhound biega najszybciej. Są to praktyki dewastacyjne dla rasy i dla poszczególnych osobników. Większość z nich cierpi na urazy, które odbierają im możliwość biegania, a miliony zabija się w młodym wieku, gdy nie wygrywają już wyścigów. Charty to cudowne i niezależne psy. Te, które zakończyły karierę wyścigową, są przyzwyczajone do klatki, przyjazne i łatwe w opiece. Czasami mają problem z przystosowaniem się, ponieważ nie były wychowywane w domach, ale zazwyczaj łatwo się ten kłopot rozwiązuje. Greyhoundy rzadko są agresywne, choć sprowokowane - mogą być reaktywne. Trudno jest znaleźć hodowlę greyhoundów (choć z pewnością takie istnieją). Najlepszym źródłem psów tej rasy są grupy zajmujące się ratowaniem greyhoundów. Adopting the racing greyhound autorstwa Cynthii A. Branigan to doskonała książka na temat tych wspaniałych psów. Są to zwierzęta, które bardzo potrzebują domów, a ich osobowość sprawia, że rasa ta jest godna uwagi.

Psy stróżujące (np. doberman, rottweiler, bokser, dog niemiecki, sznaucer olbrzym)

Te rasy hodowano, aby odstraszały intruzów i w razie konieczności reagowały agresywnie. Są to uważne, silne i pewne siebie psy. Niektóre rasy, takie jak doberman pinczer, są wrażliwe, inne - mniej. Chociaż nie wszystkie są agresywne, mogą się takie stać, jeśli nie są dobrze wychowane, odpowiednio szkolone oraz prowadzone. Ich właściciele powinni mieć doświadczenie z takimi rasami, muszą im też zapewnić dobrą socjalizację i szkolenie, aby nie dopuścić do rozwijania się skłonności agresywnych. Opiekunowie powinni też być odporni na szczekanie, gdyż z tego słyną te rasy. Z całej grupy najłatwiejszym psem jest chyba bokser, który i tak wymaga dużo ćwiczeń i szkoleń. Nie należy decydować się na psy stróżujące, jeśli w domu są małe dzieci. Nawet jeśli psy te nie wykazują zachowań agresywnych, to są duże, aktywne i łatwo mogą dziecko przewrócić.

Molosy i psy ratownicze (np. nowofundland, bernardyn, berneński pies pasterski)

Psy ratownicze i molosy miały za zadanie blisko współpracować z ludźmi w różnych warunkach. Generalnie są delikatne, przyjacielskie i łatwe w szkoleniu. Są też jednak duże i silne. Potencjalni właściciele powinni być chętni do ćwiczeń i codziennego szkolenia.

Psy pierwotne (np. siberian husky, alaskan malamute, samoyed)

Psy pierwotne przygotowywane były do ciągnięcia sań po śniegu. Są to niezwykle silne i niezależne zwierzęta. Uwielbiają biegać, biegać i jeszcze raz biegać. Wymagają mnóstwo ruchu i wybiegania. Znane są z zamiłowania do kopania i silnego instynktu łowieckiego. Właściciele muszą być gotowi na to, by poświęcić mnóstwo czasu i energii na spacery i szkolenia. Powinni też tolerować obecną wszędzie sierść i dziury w ziemi (często jest to sposób na ochłodzenie się). Mimo iż rasy te nie szczekają zbytnio, zdarza się im wyć, szczególnie gdy zostają same.

Psy ozdobne (np. mops, papillon, maltańczyk, yorkshire terrier)

Rasy ozdobne miały być psami do towarzystwa. Mają opinie psów „krzykliwych i kłapliwych", co znaczy, że bywają agresywne i szczekliwe. Takie zachowanie może w dużej mierze wskazywać na fakt, że osoby, które adoptują psy ozdobne, często rozpieszczają psy, dogadzają im, nie stawiając wielu wymagań i nie wykorzystując możliwości, aby szkolić psa. Wielu właścicieli może niechcący wzmacniać niepożądane zachowania. Jako że psy te są małe, ludzie nie czują potrzeby, aby nauczyć je chodzenia na luźnej smyczy albo oduczyć kłapania zębami. W rezultacie wiele psów do towarzystwa przypomina rozpieszczone dzieci: egoistyczne i kapryśne. Nie jest to wina psów; stają się one roszczeniowe, impulsywne i szczekliwe, gdy chcą zwrócić na siebie uwagę. Wiele psów, które odpowiednio wychowano i szkolono, nie szczeka i nie podgryza. Potencjalni właściciele muszą świadomie szkolić swojego pupila i wyznaczać mu jasne, sztywne reguły, tak aby nie wyrósł na nieznośnego, tylko na słodkiego, mądrego pieska do towarzystwa, zgodnie ze swoim przeznaczeniem.

Psy pilnujące stada (np. collie, owczarek niemiecki, owczarek szetlandzki, border collie, owczarek australijski)

Rasy te hodowano do pracy polegającej na pilnowaniu stada dużych zwierząt. Szkolono je czasem we własnym zakresie, a czasem pod nadzorem instruktorskim. Są to niezwykle inteligentne i aktywne psy. W szczególności border collie i owczarek australijski wyróżniają się dużą energicznością i mądrością. Potrzebują bardzo dużo ruchu i stymulacji intelektualnej. Collie mają tendencję do szczekania. Ze względu na popularność owczarków niemieckich mnóstwo psów tej rasy ma wypaczoną osobowość i wiele problemów psychicznych oraz zdrowotnych. Są to bardzo wrażliwe, nieśmiałe, agresywne i neurotyczne zwierzęta. Potencjalni właściciele muszą mieć dużo czasu na szkolenie psa i zapewnienie mu ruchu oraz pracy intelektualnej. Rasy z tej grupy mogą usiłować pilnować małe dzieci.

Psy niesportowe i rasy rzadkie

Istnieje cała lista różnorakich psów stworzonych do różnych celów, które trudno skategoryzować. Chow-chow bywa uwielbiany za wygląd przypominający misia, ale jest to pies wyniosły, niezależny i skłonny do agresji, szczególnie wobec nieznajomych. Właściciel chow-chow powinien dobrze znać się na rasie i mieć możliwość dobrego wyszkolenia psa. Dalmatyńczyki natomiast to bardzo aktywne i często agresywne zwierzęta. Bywają trudne w wychowaniu, dlatego też właściciele muszą być przygotowani na przeprowadzenie odpowiedniego szkolenia i zapewnienie psu ruchu. Chiński shar-pei jest niezależny, wykazuje skłonności do agresji i miewa problemy zdrowotne. Potencjalny właściciel powinien mieć szeroką wiedzę na temat rasy, doświadczenie w wychowaniu psów niezależnych i szkoleniu. Musi też włożyć dużo pracy w naukę.

Popularne mieszanki ras

W schroniskach można znaleźć zarówno psy rasowe, jak i kundle. Istnieje kilka bardzo popularnych mieszanek (najczęściej występujących ras).

Jednak identyfikacje ras są bardzo mało rzetelne. Szczególnie w przypadku mieszańców trudno jest stwierdzić z całą pewnością, że pracownicy schroniska określili najbardziej charakterystyczne atrybuty jednej, a co dopiero kilku ras. Co więcej, duża rozbieżność cech wewnątrz rasy sprawia, że uogólnienia dotyczące psów nieznanego pochodzenia często są błędne. Niemniej jednak w wielu przypadkach najbardziej dominująca rasa u mieszańca jest oczywista, dlatego też można przewidzieć pewne skłonności danego osobnika. Znajdujące się poniżej opisy mieszańców stanowią duże uogólnienia, gdyż pies żyjący w schronisku może nie ujawniać swojego prawdziwego charakteru. Podkreślam, że uogólnienie to podane jest jedynie w celach informacyjnych. Należy oceniać każdego psa indywidualnie, a nie polegać na uogólnieniach. Dotyczy to psów rasowych, a tym bardziej mieszańców. Najpopularniejsze mieszanki ras to:

mieszanka rottweilera/owczarka niemieckiego (ON)
mieszanka ON/labradora retrievera,
mieszanka amerykańskiego pitbullteriera,
mieszanka psów ras husky lub malamut.

Mieszańce rottweilera/ON z pewnością będą aktywne. W zależności od loterii genetycznej, mogą być delikatne i cierpieć na poważne problemy zdrowotne ON. Jeśli dominują silne geny rottweilera, pies będzie zdrowszy i o bardziej zrównoważonym temperamencie.

Mieszanka ON/labradora retrievera może dać zwierzę łatwe do zmotywowania i o dużym potencjale szkoleniowym. Może być to pies aktywny. Prawdopodobnie okaże się przyjacielski, choć może być też wrażliwy jak ON. Obie te rasy cierpią na schorzenia fizyczne; czy wystąpią one u danego osobnika, zależy od linii, z jakich pochodzą rodzice. Weterynarz powinien jak najszybciej przebadać takiego psa.

Mieszanki pitbulla będą posiadać któreś z kilku typowych cech rasy. Nie wszystkie osobniki mają taki sam temperament i kondycję zdrowotną. Mieszanki pitbulla są często agresywne w stosunku do innych psów, rzadko wobec ludzi. Stereotyp „one rzadko zaczynają walkę, ale zazwyczaj ją kończą" może i jest oklepany, ale dla behawiorystów, którzy mieli do czynienia z pitbullami, wydaje się prawdziwy.

Psy te łatwo się pobudzają i długo uspokajają. Pobudzenie często (ale nie zawsze) prowadzi do agresji. Czasami też mniej ostentacyjnie prezentują sygnały agresywne, pokazując „szczery uśmiech" i machając ogonem podczas eskalacji agresji. Jeżeli można zidentyfikować rasę lub rasy, które zostały skrzyżowane, otrzyma się wskazówkę, czy pewne cechy pitbulla będą akcentowane czy zahamowane. Przykładowo, jeżeli pitbull został skrzyżowany z którymś z retrieverów (np. labradorem lub goldenem), prawdopodobnie okaże bardziej społeczne nastawienie. Mimo iż okaże się aktywnym psem, łatwiej mu będzie sygnalizować swoje zamiary i może nie będzie doświadczał pobudzenia stanowiącego zagrożenie. Z drugiej strony, jeśli pitbull został skrzyżowany z innym terierem lub psem stróżującym, wtedy nadpobudliwość może być częstym problemem. Oczywiście taki pies będzie energiczny i silny, co może stanowić kłopot dla rodzin z dziećmi, gdyż w trakcie zwyczajnej zabawy zwierzę potrafi przewrócić dziecko (pitbulle, podobnie jak inne rasy, np. rottweilery, lubią skakać, uderzając biodrami). Jeśli pitbulla skrzyżuje się z chow-chow, husky czy malamutem, może być spokojniejszy i niezależny lub wykazywać większy instynkt łowiecki. Ogólnie mówiąc, mieszanki pitbulla to doskonałe psy towarzyszące dla odpowiedzialnych właścicieli, którzy mają doświadczenie z psami silnymi i aktywnymi. Zazwyczaj utrzymują one dobry kontakt z dziećmi.

Mieszanki husky lub malamuta prawdopodobnie dadzą mocne, niezależne psy o silnym instynkcie łowieckim, które będą mieć tendencję do ciągnięcia na smyczy. Skrzyżowane z labradorem lub goldenem, mogą stać się lepiej nastawione społecznie, ale jeśli zmieszane są z inną niezależną, wyniosłą rasą, wtedy problem raczej się uwydatni, niż zmniejszy. Takie połączenia dobre będą dla osób, które znają się na rasach północnych i lubią psy niezależne.

Temperament tych popularnych krzyżówek jest zróżnicowany, ale odpowiedzialni pracownicy schroniska zrobią wszystko, co w ich mocy, aby uniknąć wydawania do adopcji psów o niewłaściwym charakterze. Takie zwierzęta bywają cudownymi psami, ale mogą mieć też zdradliwy temperament. Negatywną stronę adopcji mieszańca stanowi fakt, że jego zachowanie jest mniej przewidywalne (jeśli wnioskujemy na podstawie ras) niż zachowanie psa rasowego pochodzącego z dobrej hodowli. Pozytywną stroną jest to, że są to psy o wyjątkowym temperamencie oraz wyglądzie i dzięki heterozji często nie mają problemów genetycznych typowych dla danych ras (...)

Fragment [z:] James O'Heare, GALAKTYKA

Podaję link

http://pies.onet.pl/56792,13,17,czy_psy_maja_szosty_zmysl,artykul.html dnia Nie 17:41, 19 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy


Iwonko, jeśli kopiujesz czyjąś wypowiedz, albo czyjś tekst trzeba na dole dać adres i dane autora - inaczej łamiesz ustawę o ochronie praw autorskich.
Jeśli to twój tekst to proszę o taką informację, jeśli nie, dodaj szybko autora, inaczej będę musiała to usunąć.
Podaję link

http://pies.onet.pl/56792,13,17,czy_psy_maja_szosty_zmysl,artykul.html dnia Nie 17:42, 19 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Witam wszystkich

Od zawsze chciałam mieć psa, od dawna już wybrałam rasę - pudla.
Mam jeszcze kilka pytań dotyczących tej rasy a mianowicie:

1. Czy to prawda, że psy te nadają bardziej niż inne rasy dla alergików a ich specyficzna sierść jest antyalergiczna?
2. Czy do strzyżenia pudla wystarcza nożyce, czy obowiązków trzeba się zapatrzeć w maszynkę
3. Czym się różni pudel miniaturka od toy? Czy to jest to samo? I jakie są wysokości tych piesków
4. Czy pudle nadają się dla aktywnych osób uprawiających sporty, czy lubią ruch?
5. Ile mniej więcej kosztuje piesek czarny średni, nie koniecznie musi mieć rodowód
6. I jeszcze czy pudle mają aportowanie we krwi, czy aportują w ogóle?

Z góry dziękuje za odpowiedzi na moje pytania:)


Sheridan, polecam wujka google, poczytaj na internecie opisy rasy to się większości dowiesz, poza tym na dogomanii były takie wątki. Po cóż wałkować to samo setki razy. Skoro od dawna wybrałaś/eś pudla to dlaczego zadajesz tu takie pytania? W Lublinie masz super hodowczynię pudli - skoro od dawna interesujesz się rasą czy z nią nie rozmawiałaś/eś??? dnia Nie 12:01, 13 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Ponieważ dopiero teraz decydowałam się na kupno psa,
a pytania takie zadaje, bo chciałabym się dowiedzieć tych rzeczy od osób, które posiadają pudle. Np nie wiedziałam ze w Lbn jest hodowca pudli...

Ale ok, jak nie chce Wam sie pisać, to spoko:), poszukam innego forum, myślałam, że tu rozmawiacie sobie o pudlach i znajdę odpowiedzi na moje pytania:)

Papa
"1. Czy to prawda, że psy te nadają bardziej niż inne rasy dla alergików a ich specyficzna sierść jest antyalergiczna?

sierść im nie wypada, ale ślina jest alergizująca - moja mama jest alergikiem, przy Lennym alergia jest słaba, objawy tylko kiedy pies ją poliże albo mama się do niego tuli za długo.

2. Czy do strzyżenia pudla wystarcza nożyce, czy obowiązków trzeba się zapatrzeć w maszynkę

zależy jakiego strzyżenia - popatrz na obowiązujące, bądź nie, fryzury - w większości nożyczki i maszynka to podstawa.

3. Czym się różni pudel miniaturka od toy? Czy to jest to samo? I jakie są wysokości tych piesków

WYMIARY:

Pudle duże: Powyżej 45 cm do 60 cm, z tolerancją 2 cm powyżej.
Pudle średnie: Powyżej 35 cm do 45 cm.
Pudle miniaturowe: Powyżej 28 cm do 35 cm.
Pudle toy: Powyżej 24 cm do 28 cm (pożądany ideał: 25 cm), z tolerancją -1 cm.

4. Czy pudle nadają się dla aktywnych osób uprawiających sporty, czy lubią ruch?

nadają się przede wszystkim dla takich.

5. Ile mniej więcej kosztuje piesek czarny średni, nie koniecznie musi mieć rodowód

tyle co każdy inny pudel od 1800 do 3000 - pies bez rodowodu to pies w typie rasy, a nie pies rasowy - nie kupujemy psów z pseudohodowli, czyli bez rodowodu.

6. I jeszcze czy pudle mają aportowanie we krwi, czy aportują w ogóle? "

pudle były hodowane jako aportery właśnie, więc o ile szybko się zacznie, żyłkę aportera się wydobędzie - mój kocha aport i może latać godzinami za piłką.

jeśli zadajesz takie pytania to nie bardzo interesowałaś się pudlami.
To samo mi przyszło do głowy po przeczytaniu pytań, ktoś kto chociaż cokolwiek przeczytał na temat rasy będzie wiedział czym się różni toy od miniatury, tak samo jak na pytanie 4 i 6 odpowiedzi są w każdym opisie rasy.
Na temat alergii - alergizują! tak samo jak większość ras, to bzdura że pudel nie powoduje alergii i każdy kto chce kupić pudla aby zrobić eksperyment robi wielki błąd!
I wogóle co oznacza że nie musi mieć rodowodu?? Jeśli chcesz kupić kundelka to te pytania wcale są niepotrzebne, nikt nie zagwarantuje że pudlopodobny będzie lubił ruch, aport i ile będzie miał cm gdy dorośnie.
_ dnia Śro 2:15, 20 Lut 2013, w całości zmieniany 4 razy
no tak, bo ja szukałam takiego do wystaw, ale nie koniecznie wybitnego o petach w ogóle nie pomyślałam..
Ale i wystawowy pełnowarotościowy może kosztować bliżej 1000 niż 2000.
Wszystko zależy od różnych czynników.
Jak się szuka i pyta o szczeniaki po Int.Ch i w tle z tytułami Zw.Św to trzeba się liczyć z odpowiednio wyższymi kwotami - rokowania się po prostu dużo wieksze. dnia Nie 16:29, 13 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Polecam stronę Pianistki. Ja znalazłam tam mnóstwo informacji temat pudli. dnia Nie 17:02, 13 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Gwoli kosztorysu przytoczę prawdziwy kosztorys 2 kolejnych jamników 1 właściciela.

rok 1999
FLIP
koszt zakupu 100 zł
miejsce - pseudo -(
rasowość - "rasowy jamnik miniaturka" + "papiery to se pani wyrobi w zwiazku, ale pani po co płacić ! To kosztuje tysiące !"
szczepienia - rzekomo 2 ...
wiek - rzekomo 2 msc

fakty :
osesek bez zębów - około 4 tyg
koszt leczenia do 2 msc życia - około 400 złotych
koszt szczepień które podobno były "w pakiecie" - 60 zł

Faktyczny koszt zakupu Flipa w wieku 2 msc - około 700 zł
Koszt zakupu psa rodowodowego w wieku 2 msc zgodnie z metryką w tym okresie czyli w 1999 roku - około 500 zł
Rasowość ...- mniej więcej, z tym, że standard a nie miniaturka
Zdrowie - koszt miesięczny około 100-150 zł (wizyty i leki) do 8 roku życia w którym pies w końcu nie przeżył + specjalistyczne karmy (pies musiał mieć diete - watroba, padaczka, stan po nosówkowy, alergie)
Psychika - leki antystresowe na każdego Sylwestra, na każdą podróż, zmianę w otoczeniu (ataki padaczki)

potem rok rozpaczy w 2008 pojawia się jamnik standardowy krótkowłosy
PIRAT CZUK
koszt zakupu 1100 zł
koszt szczepień - w pakiecie
wiek - 2 msc zgodnie z metryką
koszt leczenia - szczepienia coroczne profilaktyczne + 1 raz zapalenie ucha w 2010 jakieś 100 zł
rasowość - 100 % (Ch.Pl )
psychika - wg. wzorca, zero reakcji na wystrzały (rodzice po próbach pracy)

wystawy - punkt nieobowiązkowy - jakieś 400 zł rocznie tylko i wyłącznie wg. uznania właścicieli

Tak wiec ceny zakupu psa liczymy w tej sposób - co w cenie i dlaczego

Kupowanie "bo teraz nie mam pieniędzy" to prosta droga ale do .... długów -(

Lepiej co msc odkładać te 100 zł i zamówić sobie psa za rok.
Uffff

czuje się trochę osaczona, no ale tak to jest na forach;)

Z tymi pseudo-hodowlami to racja, trzeba je zwalczać (ja siedzę bardziej w hodowli koni, ale tam są takie same problemy) bo dużo jest że tak powiem "niepotrzebnie rodzących się stworzonek", które później żyją w schroniskach a w przypadku koni trafiają na rzeź;/

Poczytałam już dużo w necie na tematy hodowli itp
Przemyślałam i zdecydowałam zbierać sobie na psa z rodowodem (ale np nie do hodowli, z wadą umaszczenia, nie rokującego wystawowo itp - bo chce tylko towarzysza życia:D)

Małego pudla wybrałam, ze względu na to że jeszcze mieszkam z mamą (jest przeczulona i uczulona na sierść) i nie mamy warunków na dużego psa. Tylko boje się, że jak już odłożę kasę, to już nie będę mieszkać tu gdzie mieszkam i wtedy kupię sobie upragnionego Dobermana czy Doga Niemieckiego lub jakieś inne piękne bydlę i tyle będzie po pudelku:D hehe

A adres strony pianistki to jaki:)?
To po co chcesz pudla skoro marzysz o dogu czy dobermanie. Jak ja marzyłam o dogu to kupiłam sobie doga, nie rozumiem zadowalania się "półśrodkami".
psa wybiera się ze względu na charakter, a nie wygląd czy rozmiar. doberman, dog i pudel to zupełnie inne charaktery... więc może jeszcze przemyśl co tak na prawdę chcesz od tego psa, jakie predyspozycje powinien mieć, a na samym końcu zastanów się nad wyglądem. Psa bierzesz na 12-16lat, a nie 3 lata mieszkania z mamą.. później się cudownie nie zamieni w inną rasę. dnia Pon 15:57, 14 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
A tym to bym polemizowała akurat dog miał bardzo podobny charakter do pudla, nieco inny tylko temperament;)
Wywnioskuj to z moich postów (do interstudio)

a ja akurat wybieram po wyglądzie ha

Podoba mi się Doberman, Dog Niemiecki, Pudel, Szkocki Collie
Jestem osobą aktywna i najważniejsze dla mnie jest żeby pies był razem ze mną w ruchu i swoimi wymaganiami ruchowymi tez mnie mobilizował

Dużego psa jak Doberman, D. Niemiecki, albo z długa sierścią - Collie, kupię sobie wtedy gdy będę miała dom z dużym ogrodem, dlatego teraz chcę małego pudla, którego (nie martwcie się) nie wyrzucę gdy się przeprowadzę do domu jednorodzinnego i kupie sobie duże psisko:D
ja??
no wnioskuję tyle że nie masz pojęcia o pudlu, szukasz jedynie czegoś małego co nie uczula bo mieszkasz z mamą która jest uczulona, jak dla mnie bezsens, lepiej kupić pluszowego, nie uczuli, jest mały i za 3 lata jak to napisała Sachma jednak może się cudownie zamienić w doga/dobermana
ja przez 2 miesiące mieszkałam z dwoma dogami - 6 miesięczną suczką i 5letnim psem - jak dla mnie nie ma porównania z pudlem.. dla mnie dog jest spokojniejszy, bardziej opanowany, zdystansowany, czasem nawet leniwy nie kombinuje tak jak pudel, jest mniej zadziorny i przebiegły, taka ciepła klucha... dnia Pon 16:09, 14 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
no temperament inny, ale charakter podobny, mój był przylepny, bardzo nastawiony na człowieka i wszędzie łaził za mną, albo chociaż kładł się w takim miejscu w mieszkaniu żeby mnie ciągle mieć na oku, to bardzo podobne do pudlowego zachowania.
większość psów jest nastawionych na człowieka
ja bym się z dogiem zanudziła - lubię psy które kombinują i mają swoje za uszami, a moim zdaniem dogi nie mają to takie cielątka - przynajmniej tamte dwa takie były

większość psów jest nastawionych na człowieka
ja bym się z dogiem zanudziła - lubię psy które kombinują i mają swoje za uszami, a moim zdaniem dogi nie mają to takie cielątka - przynajmniej tamte dwa takie były


ale są wieeelkie i muszą mieć dużo hasania:)

Nie piszemy post pod postem! Izabela124
To nie lepiej jednak na tego doga uskładać?
przynajmniej zabawy z futrem odpadną ale za to ślina będzie wszędzie no i siniaki po ogonach
Na doga bym uskładała, ale na dom z dużym ogrodem...
Myślę, że mimo wszystko nie jest to pies do bloku
zależy do jakiego mieszkania jak kawalerka to ciężko będzie dużego psa który się zmieści i nie będzie zajmował całego pokoju jak się położy
zresztą dom ma być jak buda - tylko do spania, a aktywność ma być po za domem, więc to już bardziej zależy od czasu a nie metrażu mieszkania.
Sachma no nie wiem, też tak myślałam zanim lhasa nie miałam, to psy zupełnie nie nastawione na człowieka, ja miałam tylko jednego doga wychowanego z pudlem więc może miał zaburzoną leniwość i kombinatorstwo, bo mój wyjątkowo kochał ruch, potrafił przy rowerze nawet 30 km przebiec, na kursie posłuszeństwa zajęliśmy I miejsce tzn mieliśmy największą ilość pkt, nawet ONy zostały w tyle. Jedyny jak dla mnie minus rasy to koszt utrzymania i to że zdecydowanie za krótko żyją a do tego wiele z nich umiera z powodu chorób w młodym wieku, jak np mój
Dokladnie:), to że pies nie ma wścieklizny macicy to nie znaczy ze nie potrzebuje mega duzo ruchu
interstudio, to albo te dogi były takie dziwne, albo twój był dziwny bo tamte wolały długie spacery, niż bieganie - zresztą suczka nie mogła biegać za dużo - trzeba było uważać na stawy..
no i z tą długością życia, uważaniem z jedzeniem itd to niestety przykra prawda.. piesek umarł w wieku 8lat - dostał skrętu kiszek :/ a sunia zginęła śmiercią tragiczną rok później - do tej pory pluje sobie w brodę że kiedy kuzynostwo wyjeżdżało nie mogłam się nią zająć, bo może by jeszcze pożyła.. a tak to się w samochodzie ugotowała bo inteligentna bratowa kuzynki postanowiła wyskoczyć na chwilę do sklepu w najgorsze upały i zostawiła ją w samochodzie :/ tego samego dnia co kuzynostwo wyjechało suczka umarła...
Seridnan, co do pudla to z moich obserwacji wynika ( mam dużego, średniego i miniaturę + yorka), że temperament maleje wraz ze wzrostem wielkości. Czyli konkretnie mówiąc, duży pudel ( przynajmniej mój ) mógłby spokojnie mieszkać w blokach- jeśli właściciel poświęciłby mu czas na wybieganie i wybawienie go na dworze. Zobaczcie u Cawira ma 2 duże w blokach i nie narzeka. Moja duża w domu jest totalnym leniuchem i przytulasem. A mniejsze psy szaleją non stop. Małe chcą na dwór non stop- w celach rożnych to siku, to poszczekać na ptaszki , pobiegać bez sensu. Duży idzie siku o godź 20.00, a następnie o 8 rano- mimo że małe przechodzą niemal po niej idąc na dwór po 2 razy w nocy ( Chica upodobała sobie spanie w nocy pod drzwiami).
Owszem duży wymaga więcej czasu na czesanie i pieniędzy na fryzjera, ale jest spokojniejszy przy tych zabiegach. Jednak to jest czas i często pieniądze, które w przypadku innych ras poświęca się na sprzątanie kudłów czy śliny....
Co do sportu- to chyba czy duży czy mały pudel nie ma znaczenia, to ich żywioł.
Tak jak dziewczyny już napisały- zależy jaki temperament Cie interesuje.

Skoro się nie śpieszysz, to pochodź na wystawy pooglądaj , popytaj o każda z ras interesujących cię i racja- masz u siebie w mieście nasz autorytet w kwestii pudlowej :Iwonkę Nontisco- czyli hodowle pudli dużych Nontiscordardime.To super babka -umów się, odwiedź ją i jej pudliszony- zyskasz wiedzę praktyczną.
I pamiętaj rasowy=rodowodowy, nie ze względu na cenę, ale na zdrowie i charakter psa ( jest tu na forum taki wątek wyjaśniający tą kwestię).
ja bym rozpatrzyła na początku wybór wielkości bo duży pies to dużo kasy na karmę, dużo kasy na weta (ew zabiegi operacyjne są mniej kosztowne u mniejszego psa bo i mniej leków dostaje, odrobaczenia też są o wiele tańsze - my bierzemy jedną tabletkę na pudla i 3 na ONka - każda po 10zł, psy są odrobaczane co 3 miesiące, więc nie jest to wydatek raz na jakiś czas)
dodatkowo transport - mały pies zmieści się w małych samochodzie, nie ma kłopotu z zabraniem go ze sobą na wakacje, bo przeważnie hotelarze jakoś strasznie nie kręcą nosem na małego psa, na dużego już tak.
wielkość mieszkania też ma znaczenie - bo ja nie wyobrażam sobie trzymać psa który zajmuje większą część salonu kiedy się położy
duże jest fajne, ale nie zawsze kompatybilne

mi się marzy mastif tybetański - kocham tą rasę, ale wiem że będzie to miłość niespełniona, bo mój styl życia nie pasuje do tego psa - za często wyjeżdżam - Lennego biorę pod pachę i jadę a z takim bydlęciem było by to dość kłopotliwe
dodatkowo kasa nieporównywalnie większa jeśli chodzi o utrzymanie.. no i w łóżku już by mi się TŻ nie mieścił
Jezooooo mastifa tybetańskiego ma moja kuzynka za płotem toż toto jest jak autystyczne, w dooooo ma człowieka, ale z tego co czytam to norma u tej rasy, nieodwołalne, nie chce pracować z człowiekiem, nie idzie na smaka ani zabawkę, jak dla mnie pół pies pół kołek.

Ja marzę o rottweilerze - ale wiem, że to pies nie dla mnie. Chyba, że kiedyś do towarzycha i pilnowania Igora toto zakupię. dnia Pon 23:38, 14 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Mnie się marzy jeszcze tylko ewentualnie pudel red - duży lub średniak, nic mniejszego. Nie jestem jakąś estetką, ale nie chciałabym żadnego psa, który gubi włos. Zdarzyło mi się wyrzucić ubranie po wizycie w domu z buldogiem- nie dało się tego wyczyścić. Wolę poświęcić 1-2 razy w tygodniu nawet 2 godziny na czesanie psa( to tez zacieśnia więzi) niż na sprzątanie w kółko domu i wieczne wyglądanie jak fleja w okudlonych ubraniach.
Sprawa inteligencji to już rzecz oczywista i nie trzeba o niej dyskutować.
Skoro o marzeniach mowa to ja chciałabym, podobnie jak Yessie, reda. Średniak lub duży, ze wskazaniem na średniaka bo obawiam się trochę odchowania dużego.
Mój obecny pudel to idealny pies do bloku. Moi sąsiedzi bardzo go lubią. Mówią o nim "nasz pies". Twierdzą, że jest mądry.
Jest cichy, mało sczeka, tylko wtedy kiedy jest potrzeba.
Potrzebuje dużo kontaktu z człowiekiem, lubi z nim pracować, a dzień bez piłki jest dniem straconym.
Co do utrzymania czystości w domu to to też rewelacja, nie ma kłaków, a pies pachnie.
Mój poprzedni pies (buldożek francuski) gubił dużo sierści. Białe igiełki zbierałam nawet jak go juz z nami nie było. dnia Wto 7:16, 15 Lut 2011, w całości zmieniany 4 razy



A adres strony pianistki to jaki:)?


chwilowo adres nie działa bo mi zawirusowało -(
Mam dużego na 38m2 w kamienicy, męża i 6 letnie dziecko - psa w domu nie stwierdzono. Oczywiście pod warunkiem, że się wybiega na dworze. Wczoraj był ze mną w pracy od 13 do 19.30, później spacerek po przyjaciela i szaleństwo w parku do prawie 21.00. A w domu dorwał się do michy - napił się i najadł i ....padł. Mąż stwierdził, że jest idealnym psem - po mieszkaniu się nie plącze, nie gubi włosa i nawet nie musi z nim wychodzić na spacer

A co do marzeń - marzy mi się jeszcze jeden duży czarnuszek - spacerowanie z jednym jest fantastyczne, a z dwoma - coś niesamowitego dnia Wto 14:45, 15 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
To ja nie o marzeniach tylko odniosę się do tego co Yessi napisała.
U mnie wzrost był proporcjonalny do potrzeby ruchu. Dlatego m.in nie mam już dużych psów. Najwięcej ruchu potrzebował Ford, mój boże toż to by ciągle biegało, non stop na podwórku, na spacerach wulkan energii, w domu ciągle zabawki były noszone, podrzucane itp, ganianie za piłką... Mercedes podobnie. Potem Bil - i tu zaskoczenie, maluch - wszyscy mnie oczywiście straszyli, sama siebie też straszyłam i nagle wielkie zaskoczenie. Pies idealny, pies marzenie i jaka ulga na spacerach po pilnowaniu dwóch dużych, szczególnie Forda. Małe same się pilnują, chodzą przy nodze, w domu też bawią się zabawkami, ale nie jest to takie uciążliwe i męczące. Do tego koszty utrzymania, weterynarza. Suma sumarum dla mnie osobiście po latach posiadania tylko wielkich psów, przejście na małe było wielkim, nie OGROMNYM pozytywnym doświadczeniem. Tak, owszem duże są piękne, ale ja nie mam siły na wybiegiwanie, pielęgnowanie ich. Jeżdżenie na wystawy z małymi to też same pozytywy, oczywiście ja tu mówię tylko i wyłącznie o sobie. Forda robiłam 3 dni po kilka/kilkanaście godzin, na wystawę trzeba było jechać co najmniej z 2-3 godz wyprzedzeniem. Parkowanie pod drzwiami, sikanie rano, szczególnie w słotną pogodę - ot dylemat - gdzie!? Najczęściej wybierałam parkingi przy stacjach benzynowych gdzie wszystko było wybrukowane. Z małymi zero problemu. W Poznaniu zanim z Mikim doszłam do hali był calutki mokry jakby z kąpieli wyszedł, wyjęłam suszarkę i po pół godzinie był jak nowy. Zresztą jak robiłam małe to zaczynałam w sobotę koło południa i w porze kolacji obydwa były już gotowe, nie do pomyślenia z dużym!
No dobra rozpisałam się
Oj tam, Gosia, na łatwiznę poszłaś
Jak Iwona opowiadała mi o przygotowywaniu Birina papi clipie. to byłam pewna, że ja bym tak nie mogła. A teraz mojego zapuszczam i dochodzę do wprawy w kąpaniu i suszeniu i nie mogę wyjść z podziwu, jaki on piękny i jaka ja nienormalna
A na poważnie, zgadzam się, że trzeba sobie przekalkulować ilość czasu potrzebną na pielęgnację psa - codziennie klientów uświadamiam, i jak narzekają , że mają dużo, mówię, że mam PUDELKA i pokazuję im Baggika
Baggio oj poszłam na łatwiznę, żebyś wiedziała! Po latach posiadania wielkich pudli, szczególnie z włosem jaki miał Ford to naprawdę można się wyleczyć z dużego. Poza tym naprawdę mnie temperament małych odpowiada bardziej. Przynajmniej tych które mam.
No i to mi się w pudlach podoba, że ta sama rasa, a taka różnorodność w wielkości, że każdy może znaleźć coś dla siebie.
ja się czasem zastanawiam po co wyhodowali jeszcze inne rasy?
chcesz psa krótkowłosego - ścinasz pudla, długowłosego - zapuszczasz pudla, są 4 rodzaje wielkości do wyboru dodatkowo są różne kolory więc każdy znajdzie coś dla siebie

ja się czasem zastanawiam po co wyhodowali jeszcze inne rasy?
chcesz psa krótkowłosego - ścinasz pudla, długowłosego - zapuszczasz pudla, są 4 rodzaje wielkości do wyboru dodatkowo są różne kolory więc każdy znajdzie coś dla siebie


No-to sedno sprawy. Czyli jakiego psa wybrać? - oczywiście pudla.
Dodam jeszcze, że nie gubi włosa i jest wszechstronnie użytkowy.
Baggio pudel włos gubi, no chyba że jest systematycznie pielęgnowany, wtedy jak większość ras martwy włos zostaje na szczotce. Pudel to nie pies dla każdego, więc dobrze że są i inne rasy. Nie każdy lubi aktywnego, ciągle włażącego pod nogi psa, który nie daje ci w spokoju czy może w samotności wykonać żadnej czynności, który będzie uważał że nastąpił koniec świata bo pańcia poszła się kąpać i zamknęła przed nim drzwi, będzie cię śledził dniem i nocą. Niektórzy wolą psa który da od siebie odpocząć, którego można zostawić w mieszkaniu i nie będzie mega nieszczęśliwy z tego powodu, który nie jest "przywiązany gumką do twojej nogi" i nie będzie się plątał wszędzie.
Mnie tam pudel i to dużak w zupełności odpowiada - i poziom aktywności i pielęgnacja (nie powiem, mam czasem ochotę ogolić gada na glacę), ale w sumie przedtem miałam malamuta więc nie łatwą rasę i może dlatego mam takie porównanie na korzyśc dla pudla. To fakt, że pies na rzepa jak określają to amerykanie, na początku mnie denerwował, ale teraz nie mogłabym chyba żyć bez pary czarnych węgielków nieustannie sledzących każdy mój krok

Gdyby taki czorny diobeł się za mną szwendał to może miałabym jakies obiekcje, ale tak...

Ja raczej nie będę zmieniać rozmiaru, chociaż widzę zalety pozisadania malucha, jednak dla mnie (z całym szacunkiem dla osób mających mniejsze modele) dopiero duży pies to pies. Zawsze miałam dość duże psy i perspektywa majdających się pod nogami maleństw nie jest dla mnie nęcąca.

W porównaniu do malamuta standard ma tę zaletę, że jest lekki (to, co Gosia pisała o zdrowiu, lekach), waży zaledwie 20 kilo (Igor 22) jak gtrzeba to łap pod pachę i zapylamy, a z 40 kilowym malamutem jest to z deka trudniejsze. Plus oczywiście futro - jeżeli pudel linieje to nie widać tego tak, jak przy "normalnej" włochatej rasie, gdzie w porze wylinki otwierasz puszke piwa a z niej włos ci mówi Hello!!!

Nie powiem, Nico na przykład to fajny pies, ale mnie bardziej taki narwany Igorski temperament odpowiada. Nie lubię tylko jak w przelocie muszę łapać żelazko, bo Igor to fetyszysta
Fetyszyzm to chyba większość pudli ma we krwi. Ja jak nie mogę znaleźć jakiejś części garderoby, oczywiście najczęściej tej najbardziej intymnej ;p to od razu lecę do psiego posłania i już mam cudownie odnalezione figi lub skarpety
Mój też fetyszysta - dlatego mąż nie może się doczekać końca wystaw i kastracji murzynka - ma nadzieję, że mu wtedy przejdzie.
Płonne nadzieje ;p

Płonne nadzieje ;p
To mnie pociesztyłaś
oj to moj jest bardziej wyspecjalizowany bo tylko koronkowe stringi go interesuja, no i tylko moje bez znaczenia czy sciagniete z suszarki czy wyciagniete z kosza
ale to tylko jedna z wad pudla ;D
Mnie się podobają charty perskie.
Pudle też. <3
Jeżeli macie problem z wyborem rasy, u pudla dostrzegacie drobne wady, to mam dla was radę, wybierzcie teriera tybetańskiego!!!
Nie ma lepszej rasy na świecie, zdarzają się psychole, ale rzadko i widać to już we wczesnym szczenięctwie, wtedy trzeba szczenię zwrócić szybko hodowcy bo nie ma szans żeby z tego wyrosło. Zdarza się później że właściciel takiego psa psuje opinię całej rasie.
Normalny terier tybetański jest psem idealnym, warunek to dobra socjalizacja i konsekwencja w postępowaniu z nim. I polecam suki, ewentualnie psy młodo wykastrowane, psy z jajami tylko dla osób doświadczonych.
Terier tybetański nie śmierdzi, nie gubi włosa, jest zdrową rasą, a choruje bardzo rzadko, ma niesamowitą osobowość. Warunkiem sukcesu jest to co napisałam wyżej tłustym drukiem. No i jeszcze trzeba go czesać. dnia Czw 0:51, 23 Cze 2011, w całości zmieniany 4 razy
niektórzy śmieją się, jak inni mówią, że psa dobiera się zgodnie z trybem życia i osobowością, ale właśnie tak powinno być, a nie ze względu na wygląd tylko...
"Terier tybetanski nie smierdzi"...
A inne rasy smierdza? Jak juz gdzies pisalysmy wszystko zalezy od pielegnacji. Tak bynajmniej mi sie wydaje:)
Nie pomniejsza to nijak zaslug tybetanskich terierow dla ludzkich serc. Wszystkie nasze siersciuchy sa najukochansze na swiecie!
Jak się psa nie wykąpie to i tybetańczyk będzie śmierdział
Każda rasa ma swój specyficzny zapach, ale po deszczu każdy pies ma "zapaszek" nie koniecznie ładny
Cheritko,nie od rasy to zalezy a od osobnika. Nawet w obrebie rasy kazdy mokry pies pachnie po swojemu:) Zupelnie jak ludzie!

Cheritko,nie od rasy to zalezy a od osobnika. Nawet w obrebie rasy kazdy mokry pies pachnie po swojemu:) Zupelnie jak ludzie!

To prawda, jak ludzie
Tybetanki bardzo fajna rasa ale dla ludzi ktorym bedzie sie chcialo czesac i pielegnowac wlos...Bo skoltuniony tybetan to niestety jeden wielki kudel do zgolenia A
A co sądzicie o rasie bichon? Znajomi mają hodowlę. Na prawdę śliczne zwierzaki.



© Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany Design by Colombia Hosting