Stroje regionalne i ludowe, suknie ślubne, materiał na firany
Masz ju¿ 800z³, wiêc jeszcze kilka miesiêcy odk³adania i bêdzie Ciê staæ na kociaka zak³adam, ¿e Twój bud¿et przewiduje koszt utrzymania kota - ok 150z³. Czekaj±c na kociaka, mo¿esz odk³adaæ t± sumê co miesi±c, a za 4-5 miesiêcy bêdzie Cie ju¿ staæ na malucha.
Nie zrozumcie mnie ¼le, ale Yuka od razu mi siê podoba³a (patrz±c na zdjêcia) i nie chodzi mi tylko o umaszczenie, ale co mo¿e siê wydaæ ¶mieszne, o wyraz oczu, mowê cia³a, natomiast Yuma, pomimo, ¿e niemal¿e identyczna jako¶ do mnie nie przemawia. Dodatkowo, mam takie niejasne przeczucie, ¿e zosta³am troszeczkê ok³amana co do dostêpno¶ci kociaka, bo wyda³o mi siê dziwne, ¿e w po³udnie kotka by³a dostêpna, bez ¿adnej rezerwacji, a parê godzin pó¼niej ju¿ pojecha³a do nowego domu. I jest to kolejny argument dla mnie ¿eby zrezygnowaæ z tej hodowli. Postanowi³am poczekaæ, tak jak mi wszyscy radzicie, dozbieraæ i byæ mo¿e siê uda kupiæ albo adoptowaæ, to siê oka¿e w ka¿dym razie uzbrojê siê w cierpliwo¶æ i bêdê wypatrywaæ mojego Cudeñka
Ines tak tak, mam przeliczony bud¿et tak ¿eby nowemu domownikowi niczego nie zabrak³o plus rezerwê na nag³e okoliczno¶ci mam ju¿ w tym wprawê, moje czarne kocurro mnie przeszkoli³o bêdziemy czekaæ razem na now± towarzyszkê dnia Wto 17:58, 18 Mar 2014, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
¯yczê powodzenia kojarzê Twoje posty z w±tków adopcyjnych, mam nadziejê, ¿e w koñcu uda Ci siê wybraæ tego jedynego
Ja bardzo rozumiem co masz na my¶li przez to. Nawet nie wiesz jak bardzo Zakocha³am siê w mojej kotce po samych zdjêciach. Ma w sobie co¶ nietypowego I trochê nietypowe umaszczenie - zapewne na wystawach uznawane za b³±d, ale wed³ug mnie wygl±da to super uroczo i nie mogê siê doczekaæ ¿eby zobaczyæ jak to siê wszystko ostatecznie wybarwi. Powodzenia!
Ja my¶lê ¿e taki wyczekany kociak da ci wiele szczê¶cia. I ¿yczê , ¿eby uda³o ci siê zebraæ resztê pieniêdzy na kupno jak najszybciej. A to ¿e spodoba³a ci sie ta a nie inna:-) Wszyscy ta chyba mamy.
Monis85 niekoniecznie zostasta³a¶ oszukana. Jak ja umawia³am siê na ogl±danie dwóch ostatnich koci±t o 14, tak jak przyjecha³am o 18,to zosta³a tylko jedna sztuka kociaka. Kto¶ o 16 przyjecha³ obejrzeæ i.wyjecha³ z malcem (wiedzia³am, ¿e na 16 kto¶ bêdzie tylko ogl±daæ, a okaza³o siê, ¿e pani jednak wziê³a kociaka. Podobnie zreszt± jak my.).
A to nie jest tak, ¿e kociaka siê rezerwuje? wydawa³o mi siê, ¿e to taka ogólnie przyjêta zasada, ale mo¿esz mieæ racjê solea, bo w sumie Yuka by³a ju¿ podro¶niêtym kotkiem. Ale w takim razie dlaczego cena uleg³a tak szybkiej zmianie?? to mnie te¿ delikatnie odepchnê³o, nie sama kwota, tylko taka nag³a "podwy¿ka"
Kotka powinno sie rezerwowaæ i poznaæ wcze¶niej moim zdaniem ale moze byc tak ze hodowca pogadam z kims i uznal ze bd dobrym nowym opiekunem i nie bylo na co czekaæ bo kicia byla juz do¶æ duza.
wyzsza cena dotyczy innej kotki moze dlatego zetamta mogla mieæ jakas wadê ktora wykluczala ja z wystaw a ta jest idealnie ubarwiona? Jak sie kotka nie zobaczy na ¿ywo to ciezko ocenoac, hodowcy czasami maja ró¿ne ceny koci±t w zale¿no¶ci od wielu czynników. ...
mam tak± nadziejê
Pierwsze s³yszê, ¿e kota TRZEBA rezerwowaæ. W moim miocie czê¶æ by³a.zarezerwowana jeszcze przed urodzeniem, a czê¶æ mia³a status "wolny". Ja zadzwoni³am do p.Wies³awa i powiedzia³am, ¿e kota teraz nie kupiê, ale chcê obejrzeæ ragdolle na ¿ywo. Siedzieli¶my z t¿ 2 godziny, bawili¶my siê z kotami, hodowca nam o nich opowiada³. Tego samego dnia zadzwoni³am, ¿e bierzemy i nastêpnego dnia Fil by³ z nami. Ot, ca³a historia. Nie s±dzê, ¿e hodowcy obojêtne komu wydaje koty, bo ze mn± ma kontakt ca³y czas,.interesuje siê. Wiem, ¿e z innym opiekunami tak¿e jest w kontakcie. Poza tym nie oszukujmy siê, ¿e kogo¶ mo¿na poznaæ w kilka tygodni. na tyle, by oceniæ jakim bêdzie opiekunem. Kwiatki czêsto wychodz± z czasem, poza skrajnymi przypadkami. I na koniec: patologia jednak rzadko decyduje siê wydaæ na kociê prawie 3 tys., bo tyle kosztuje futro+pocz±tkowa wyprawka. Nie jest to regu³±, ale jednak jest to jaka¶ selekcja.
Oj roznie z tym bywa, kazdy moze byc potencjalnym pseuduchem je¶li brak mu odpowiednich informacji. Trzeba bardzo uwazac do kogo Male ida, no i sluzyc rada i pomoc±. Ja jestem za tym by wszystkie kociêta u mnie moze nie tyle rezerwowaæ co wcze¶niej poznaæ. Ale czasami sytuacja jest jasna, cudowni ludzie, ¶wiadomi, kochaj±cy zwierzêta... Przyjad± zobaczyæ i zrodzi sie milo¶æ od pierwszego wejrzenia
roene napisa³: Oj roznie z tym bywa, kazdy moze byc potencjalnym pseuduchem je¶li brak mu odpowiednich informacji. Trzeba bardzo uwazac do kogo Male ida, no i sluzyc rada i pomoc±. Ja jestem za tym by wszystkie kociêta u mnie moze nie tyle rezerwowaæ co wcze¶niej poznaæ. Ale czasami sytuacja jest jasna, cudowni ludzie, ¶wiadomi, kochaj±cy zwierzêta... Przyjad± zobaczyæ i zrodzi sie milo¶æ od pierwszego wejrzenia nie wydaje mi siê ¿e "pseuduchem" zostaje siê z powodu braku informacji tu jedyn± pewno¶æ daje wczesna kastracja. Nie ma pewno¶ci, ¿e dobrze siê wybierze opiekuna dla zwierzaka ale warto zwiêkszaæ szanse przez kontakt bezpo¶redni i zadawanie ró¿nych pytañ
Wzrusza mnie i nieco bawi idealizm osób , ktore dopiero zamierzaj± zostaæ hodowc± -¯ycie niestety jest znacznie bardziej powik³ane ni¿ nasze idealistyczne wyobra¿enia
Ja g³ównie dziêki rozmowa z Raggato tez zaczynam rozumieæ ze wczesna kastracja to najlepsze wyjacie i raczej ja wybiorê dla moich malych nakolankowcow.
wg mnie jednak wiêkszo¶æ pseudochodowli albo ich spora czesc powstala glownie przez niewiedze. Niewielu ludzi chce skrzywdziæ swoje koty, po prostu nie wiedza co dla nich dobre. A weterynarze w maluch miejscowo¶ciach niestety zamiast u¶wiadamiaæ ludzi czasem daj± wrêcz przeciwne rady.
nie wiem moze to i naiwne ale wychodze z zalozenia ze ludzie s± z natury dobrzy. Co nie znaczy ze mozna ufaæ...
Pseuduchami to zazwyczaj zostaj± w³a¶nie osoby ¶wietnie poinformowane i ¶wietnie umiej±ce wciskaæ kit tym nie¶wiadomym i niedoinformowanym Tzw. biznesmeni.
U nas mi³o¶ci od pierwszego.wejrzenia nie by³o Fil nie chcia³, ¿ebym go bra³a na rêce,.ucieka³ do p. Wies³awa (w przeciwieñstwie do jego siostry zostaj±cej w hodowli). Bawi³ siê z ciekawo¶ci±, ale nie¶mia³o. A jak po niego przyjechali¶my, to uciek³ na górê, potem schowa³ siê pod stó³.
Tak to by³o nieciekawie w sumie. dnia ¦ro 0:23, 19 Mar 2014, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
roene napisa³: wg mnie jednak wiêkszo¶æ pseudochodowli albo ich spora czesc powstala glownie przez niewiedze. Niewielu ludzi chce skrzywdziæ swoje koty, po prostu nie wiedza co dla nich dobre. A weterynarze w maluch miejscowo¶ciach niestety zamiast u¶wiadamiaæ ludzi czasem daj± wrêcz przeciwne rady. Ale jakiej niewiedzy! Kto¶ kto kupuje kota, dowiaduje siê od hodowcy co to znaczy kot "na kolanka" i jaka jest ró¿nica w cenie pomiêdzy takim kotem, a kotem hodowlanym. Podpisuje umowê gdzie zobowi±zuje siê do kastracji. Nie wiem czy wszyscy tak maj±, ale ja nawet na rodowodzie mam dopisane, ¿e kot przeznaczony do kastracji. To gdzie tu niewiedza - to zwyk³e oszustwo! Oszukanie hodowcy, od którego ma siê kota, oszukiwanie przysz³ych klientów, bo jaka¶ bajkê trzeba im wcisn±æ. Kurcze nawet oszukiwanie urzêdu skarbowego, bo kasuj± jakie¶ pieni±dze bez ich opodatkowania. Niewiedz± to mo¿na usprawiedliwiæ czasem potencjalnych kupuj±cych u pseuducha. Ale pseuduch ju¿ tam dobrze wie co robi!
Chwila, chwila. Je¶li jest w umowie napisane, ¿e zwierzak przeznaczony do kastracji to nie mo¿na sobie go zostawiæ i przeznaczyæ do pseudohodowli. Przecie¿ hodowca bêdzie sprawdza³ i na pewno ma prawo co¶ zrobiæ, gdyby kociak jednak nie zosta³ wykastrowany? Np. go zabraæ? Czy cokolwiek... Za niedotrzymanie warunków umowy.
Heejin napisa³: Chwila, chwila. Je¶li jest w umowie napisane, ¿e zwierzak przeznaczony do kastracji to nie mo¿na sobie go zostawiæ i przeznaczyæ do pseudohodowli. Przecie¿ hodowca bêdzie sprawdza³ i na pewno ma prawo co¶ zrobiæ, gdyby kociak jednak nie zosta³ wykastrowany? Np. go zabraæ? Czy cokolwiek... Za niedotrzymanie warunków umowy. My¶lê ¿e oni je¶li to jest kocur, to dopuszczaj± do kotek s potem kastruja. Chyba nie ma mo¿liwo¶ci sprawdzenia czy przed kastracja kotek by³ tatusiem. Z kotka jest trudniej, ale pewnie maj± zaprzyja¼nionych weterynarzy, którzy robi± sterylke po urodzeniu miotu. Pseudo to biznes, tym bardziej, ¿e cena kociat praktycznie ma³o odbiega od normalnej. Ale ludzie kupuj± dlatego puli znajd± sie chêtni to niestety tak bêdzie
I w³asnie z tego wzglêdu na samym pocz±tku zada³am pytanie czy mogliby¶cie mi pomóc, bo nie zna³am tej hodowli, a nie chcia³am trafiæ na jak±¶ pseudohodowlê, bo cen± kotka ju¿ siê od siebie nie ró¿ni±
Niestety wlasnie tak bywa dlatego wczesna kastracja jest najlepszym zabezpieczeniem a z tego co czytalam mlode kotki latwiej to znosz± ni¿ 7-8 miesiêczne mlodziaki. Ale jakbkazda operacja to zawsze ryzyko dlatego tak bardzo sie boje podj±æ ta decyzje... moja ciocia ma psa jamnika. Suczkê. Kocha ja nad ¿ycie i nigdy nie miala ochoty jej skrzywdziæ. Nie chodzi o kase bo wydaje na ni± miesiecznie ogromne sumy, Tuti ma najlepsze jedzenie, najlepsze zabawki. Wg mojej cioci gdy wpadka w ciaze urojona cierpiala bo chciala mieæ dzieci. Nie. Nie wysterylizowala jej tylko doposcila do samca staj±c sie pseudo... Suczka miala badania, usg w ci±¿y, szczeniêta mialy super opieke. Urodzily sie 3 samce. Dwom znalazla domki do których oddala je za darmo. Trzeciego zostawila. Gdy zaczely sie problemy ze synek chce kryæ mame ciocia przezyla szok - " przecie¿ to nieetyczne" chciala jechac z nim do psiego psychologa do warszawy - wtedy trafila na pania ktora uswiadomila jej ze popelnia blad. Po kilku rozmowach ciocia podjela decyzje - Tuti i Bob ida na sterylkê.
to bylo 8 lat temu - bylam dzieckiem i nieinterweniowalam w sprawy cioci... Przykra sprawa bo na prawde moza zrobic wiele zla nie¶wiadomie. Oba psy zyja do dzis i s± o wiele szczê¶liwsze, nie ma urojonych ci±¿, prob krycia czy niezaspokojonych popêdów...
Wydaje mi siê, ¿e wiêkszo¶æ umów zaznacza do którego miesi±ca ¿ycia nale¿y przeprowadziæ sterylizacjê zwierzaka i to raczej wyklucza mo¿liwo¶æ utworzenia pseudohodowli. Przynajmniej u kotek.
Z drugiej strony je¶li pseudohodowca chce za³o¿yæ "hodowle" pewnie we¼mie kociaka od innego pseudo...
monis86 napisa³: I w³asnie z tego wzglêdu na samym pocz±tku zada³am pytanie czy mogliby¶cie mi pomóc, bo nie zna³am tej hodowli, a nie chcia³am trafiæ na jak±¶ pseudohodowlê, bo cen± kotka ju¿ siê od siebie nie ró¿ni± Niestety, odk±d mamy now±, "lepsz±" ustawê o ochronie praw zwierz±t namno¿y³y siê ró¿ne, dziwne stowarzyszenia, które wydaj± nawet swoje "rodowody". Tutaj jest fajnie rozpisane, jakie organizacje zrzeszaj± prawdziwe hodowle: http://www.estibri.pl/?s=58,zanim+kupisz+kota+! Jak znajdziesz interesuj±cego Ciê kociaczka, to najpierw sprawd¼, czy hodowla nale¿y do którego¶ z tych uznawanych stowarzyszeñ.